FOTORELACJA – Regeneracja zacisku tylnego
Napisane: 9 lis 2009, 15:37
Problem niestety znany większości forumowiczów, mianowicie zatarte tylne zaciski, z czym się wiąże kompletny brak hamulca nożnego jak i ręcznego. Tak było w moim przypadku, w Madzi Mx-3. Postanowiłem się za to wziąć, znalazłem podobne wątki, ale niestety opisy od innych mazd, ale mimo wszystko okazały się bardzo pomocne, za co z góry dziękuję autorowi:
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... zacisk%F3w
Postanowiłem samemu opracować takowy temat odnośnie mojego modelu Mazdy.
Zakupiłem zestaw naprawczy tylnego zacisku (niestety nie zrobiłem fotek), specjalną pastę do tłoczków (podobno ma sprawić, iż w przyszłości nie będą się zapiekać).
TO DO DZIEŁA:
Potrzebować będziemy na pewno: młotek, kombinerki, większy śrubokręt płaski, szczypce do wewnętrznych pierścieni segera!!!, "jeż" na wiertarce (lub szczotka druciana), papier ścierny wodny o gradacjach 600 i 1000, klucze nasadowe, płaskie (jak kto woli), 3 browarki (skutecznie dodają chęci i motywacji), przydatny okazał się środek typu "penetrator" (na rdzę).
Oto nasz zacisk:
1. Wyjmujemy sworzeń i gumki i oczyszczamy wszystko z rdzy:
2. Potem zajmiemy się wyjęciem tłoczka, do tego celu potrzebne będą nam kombinerki. Chwytamy tłoczek i kręcąc w bodajże lewą stronę wykręcamy go (naprawę robiłem miesiąc temu, więc dokładnie nie pamiętam w którą stronę się kręci, dojdziecie do tego – są tylko dwie możliwości:P). Co ważne i przydatne: gumową osłonkę tłoczka trzyma taki "pierścień rozprężający", najpierw go wyjmujemy, później tą gumową osłonkę (ja zrobiłem to na opak i ją zniszczyłem)
Po wyjęciu wygląda to tak:
3. Następnie zajmiemy się trzpieniem regulującym. Do jego wyjęcia będziemy potrzebowali długich szczypiec do pierścieni segera. Wyjmujemy seger i całą resztę, uważając żeby nic nam nie wyskoczyło (jest tam też taki koszyczek i pod nim sprężynka). Mi to wyskoczyło i 15 minut szukałem po garażu, dlatego przestrzegam. Lepsze fotki z wyjęcia segera na w/w temacie. Następnie poprzez jakąś szmatkę lub kawałek grubszej gumy wyciągamy nasz sworzeń regulacyjny a pod nim jeszcze TYLKO taką małą tulejkę:
Wiadome, zdejmujemy stary oring z sworznia regulującego, wycieramy szmatką, można lekko szczotką drucianą i zakładamy nowy oring.
4. Kolejnie zajmiemy się hamulcem ręcznym. I tutaj zaczyna się najlepsza zabawa, ponieważ tutaj jest najwięcej syfu:(.
W w/w temacie jest to troszkę inaczej zrobione, jednak ja poszedłem na łatwiznę, a mianowicie najpierw odkręcamy zacisk mocowania linki hamulca ręcznego:
Następnie odkręcamy śrubę od cięgna linki hamulca ręcznego:
i zdejmujemy górna część owego cięgna:
Następnie podważając śrubokrętem uszczelniacz:
wyciągamy cały sworzeń od hamulca ręcznego:
Tak to wygląda:(
Oczyszczamy wszystko papierami wodnymi do gładkiej powierzchni (można zobaczyć jak to było zrobione w w/w temacie, nie robiłem zbędnych fot, bo po co się powtarzać):
– tłoczek ( tylko jak jest mocno skorodowany)
– wszystkie tulejki
– sworzeń od hamulca ręcznego (część wchodzącą w otwór)
Co ważne w otworze w który wchodzi sworzeń hamulca ręcznego...
jest łożysko, można je wymienić przy okazji ale cena zaporowa 230zł podobno. Ja nie mając tak dużego budżetu po prostu potraktowałem to kilku krotnie (nawet kilkudziesięcio krotnie) penetratorem, aż do momentu aż zaczęło w miarę poprawnie funkcjonować, następnie wyczyściłem szmatką, ponownie penetrator, szmatka , penetrator i jak już zaczęło dobrze chodzić to przesmarowałem dużą ilością smaru. Mam nadzieję że troszkę pochodzi:)
Rezultat: w końcu mam ręczny i nożny, efekt zadowalający.
Mam nadzieję że moje sugestie i wskazówki się komuś przydadzą.
Przepraszam za błędy jeśli takowe się znalazły.
Pozdrawiam:)
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... zacisk%F3w
Postanowiłem samemu opracować takowy temat odnośnie mojego modelu Mazdy.
Zakupiłem zestaw naprawczy tylnego zacisku (niestety nie zrobiłem fotek), specjalną pastę do tłoczków (podobno ma sprawić, iż w przyszłości nie będą się zapiekać).
TO DO DZIEŁA:
Potrzebować będziemy na pewno: młotek, kombinerki, większy śrubokręt płaski, szczypce do wewnętrznych pierścieni segera!!!, "jeż" na wiertarce (lub szczotka druciana), papier ścierny wodny o gradacjach 600 i 1000, klucze nasadowe, płaskie (jak kto woli), 3 browarki (skutecznie dodają chęci i motywacji), przydatny okazał się środek typu "penetrator" (na rdzę).
Oto nasz zacisk:
1. Wyjmujemy sworzeń i gumki i oczyszczamy wszystko z rdzy:
2. Potem zajmiemy się wyjęciem tłoczka, do tego celu potrzebne będą nam kombinerki. Chwytamy tłoczek i kręcąc w bodajże lewą stronę wykręcamy go (naprawę robiłem miesiąc temu, więc dokładnie nie pamiętam w którą stronę się kręci, dojdziecie do tego – są tylko dwie możliwości:P). Co ważne i przydatne: gumową osłonkę tłoczka trzyma taki "pierścień rozprężający", najpierw go wyjmujemy, później tą gumową osłonkę (ja zrobiłem to na opak i ją zniszczyłem)
Po wyjęciu wygląda to tak:
3. Następnie zajmiemy się trzpieniem regulującym. Do jego wyjęcia będziemy potrzebowali długich szczypiec do pierścieni segera. Wyjmujemy seger i całą resztę, uważając żeby nic nam nie wyskoczyło (jest tam też taki koszyczek i pod nim sprężynka). Mi to wyskoczyło i 15 minut szukałem po garażu, dlatego przestrzegam. Lepsze fotki z wyjęcia segera na w/w temacie. Następnie poprzez jakąś szmatkę lub kawałek grubszej gumy wyciągamy nasz sworzeń regulacyjny a pod nim jeszcze TYLKO taką małą tulejkę:
Wiadome, zdejmujemy stary oring z sworznia regulującego, wycieramy szmatką, można lekko szczotką drucianą i zakładamy nowy oring.
4. Kolejnie zajmiemy się hamulcem ręcznym. I tutaj zaczyna się najlepsza zabawa, ponieważ tutaj jest najwięcej syfu:(.
W w/w temacie jest to troszkę inaczej zrobione, jednak ja poszedłem na łatwiznę, a mianowicie najpierw odkręcamy zacisk mocowania linki hamulca ręcznego:
Następnie odkręcamy śrubę od cięgna linki hamulca ręcznego:
i zdejmujemy górna część owego cięgna:
Następnie podważając śrubokrętem uszczelniacz:
wyciągamy cały sworzeń od hamulca ręcznego:
Tak to wygląda:(
Oczyszczamy wszystko papierami wodnymi do gładkiej powierzchni (można zobaczyć jak to było zrobione w w/w temacie, nie robiłem zbędnych fot, bo po co się powtarzać):
– tłoczek ( tylko jak jest mocno skorodowany)
– wszystkie tulejki
– sworzeń od hamulca ręcznego (część wchodzącą w otwór)
Co ważne w otworze w który wchodzi sworzeń hamulca ręcznego...
jest łożysko, można je wymienić przy okazji ale cena zaporowa 230zł podobno. Ja nie mając tak dużego budżetu po prostu potraktowałem to kilku krotnie (nawet kilkudziesięcio krotnie) penetratorem, aż do momentu aż zaczęło w miarę poprawnie funkcjonować, następnie wyczyściłem szmatką, ponownie penetrator, szmatka , penetrator i jak już zaczęło dobrze chodzić to przesmarowałem dużą ilością smaru. Mam nadzieję że troszkę pochodzi:)
Rezultat: w końcu mam ręczny i nożny, efekt zadowalający.
Mam nadzieję że moje sugestie i wskazówki się komuś przydadzą.
Przepraszam za błędy jeśli takowe się znalazły.
Pozdrawiam:)