Witam,
od dłuższego czasu mam świecącą kontrolkę "check engine" – w końcu postanowiłem coś z tym zrobić. Odwiedziłem mechanika i usłyszałem "na pewno sonda lambda" – ok, tyle tylko że diagnoza padła zanim samochód został podpięty do komputera, baaa nawet nie został odpalony. Bazowała tylko na mojej relacji. Po pytaniu która sonda usłyszałem że pierwsza – przed katalizatorem.
Nie będąc przekonany do jakości i fachowości owego mechanika pojechałem do kolejnego który mniej więcej podszedł do problemu podobnie, przy czym stwierdził że to sonda za katalizatorem...
W końcu popytałem u znajomych posiadających Mazdę i trafiłem do (wydaje się) rzetelnego mechanika. Dopytał co i jak, kazał przyjść za 2-3h... po powrocie informacja że sądy są OK, ale do wymiany jest katalizator. I teraz się zastanawiam kto ma rację, skłaniał bym się pewnie do tego ostatniego wariantu.
Co do objawów jakie się pojawiły od czasu zaświecenia kontrolki:
– przy odpalaniu na zimno pojawiają się wstępne mocno odczuwalne wibracje i skoki w obrotach (trwa to 2-3s),
– spalanie średnie wzrosło o około 1l,
– między 2-3 tyś obrotów pojawiła się "poducha",
– przy dociśnięciu do spodu i obrotach 6-7 tyś potrafi puścić czarną chmurkę z rury wydechowej,
– trochę wolniej przyśpiesza.
Miał ktoś podobną sytuację? Katalizator, czy sondy? Jeśli Katalizator to wymiennik czy refub? Nowy z ASO z dość oczywistych powodów odpada
2.0 DISI – Kontrolka "Check engine" – Komunikat "Uboga mieszanka paliwowo-powietrzna"
Strona 1 z 1
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość