Mazda 323f BG BP+T '91 – Astina, 1/4mili 9.942 @ 242 km/h
No jak to co wyklucza???W srodku jest total pustka,jedynie fotel kierowcy jest hehe wiec jak to w street by mialo startowac??
Gdzie Ty cos takiego wyczytales??Ciekawe czy Jetcar mial tapicerke i kokpit seryjny haha
Dawno mnie tu nie było, po przeglądnięciu tematu jestem pod mega wrażeniem. Nie byłem świadom, że z silnika który też mam pod maską, można uzyskać tyle mocy. Fajnie by było kiedyś spotkać na żywo, pozdro i zapraszam do mnie.
- Od: 15 lis 2011, 00:52
- Posty: 64
- Skąd: NL/PL
- Auto: mazda 323/protege 91'
sedan 1.8 BP
OddajMiKase napisał(a):Gdzie Ty cos takiego wyczytales??Ciekawe czy Jetcar mial tapicerke i kokpit seryjny haha
Jetcar to było na pokaz więc porównanie do tyłka. Zawsze jak startowaliśmy na NP tak było więc pytam z ciekawości. Fajnie jakby Mazda jeździła w street bo robi czasy mega, warto jest przechodzić do dragów ze względy na odchudzenie powiedzmy 30kg ? Kurde mazdy mają potencjał, lukstera mx3 robiąca 12.3s, teraz 12.1s w wykonaniu 323f. W Hondy koksują po 500+ i nie mogą takich czasów zrobić. Gratulacje
- Od: 21 lut 2011, 14:11
- Posty: 173
- Auto: Civic 1.4
check. z dragiem jest tak jak waldii napisał. Szczerze powiedziawszy dla mnie ten podział na drag/street to jakiś żart. Bo Streetem jest auto które wrzuciło sobie np. lekkie kubełki zamiast ciężkich foteli ale jak wywalisz tylną półkę to już jest drag Paranoja. Jak na moje to podział street/drag powinien być jedynie na podstawie opon i ewentualnie szyb, a to czy ktoś jeździ wydumką czy z car audio to co to kogo interesuje.
Po tym jak zobaczyłem dyskusje na temat podziału drag/street olałem temat i poszedłem w wydmuszkę bo i tak zależy mi na czasie a nie na jakimś głupim podziale klasowym.
Na NP można jechać na pusto. Wymagany był jedynie boczek kierowcy . Wynika to z faktu że jest to "runda dodatkowa" na lotnisku a nie standardowo w mieście (tak przynajmniej obstawiam).
A teraz relacja:
Wczoraj jeszcze podstroiłem auto, jako że nie dało rady podnieść boosta to posypałem zapłonami, w rezultacie czego 3 i 4 były mega mocne jak na moją dupohamownie
1 start na hoosierach, czyli wyjazd z trawy i bieganie w okół auta żeby piasek otrzepać z opon, podtoczenie auta i powtórka z rozrywki, a później grzanie, czyli procedura i ogień. Trochę mnie to rozczarowało bo dosyć łatwo dało radę je "zapalić"
Podjeżdżam na start, procedura, turbo ładuje 0,3-0,4 bara, zielone i dzida. Jedynka ładnie skleiła, (słyszałem nawet opinie że mnie lekko zmuliło), shift light, wbijam 2ke, weszło piknie ale pod koniec 2 jakoś dziwnie mi obroty podskoczyły mówie sobie może gdzieś coś się ślizgnęło, no to szybka przepinka na 3ke, zmuła i Holset znów pompuje i nagle kartofel bo ni stąd ni z owąd obroty do odcinki, no to wbijam 4ke i to samo, wbiłem 5ke i się doturlałem do mety z czasem uwaga 13,1 ha
Jak się okazało Hoosiery tak kleją że aż się sprzęgło poddało haha. Wk** się nie miłosiernie bo jakby zażarło to obstawiam że byłby dobry czas, tak więc odstawiłem auto i 2go przejazdu już nie robiłem. Jak wszyscy przejechali 2 przejazdy wróciłem do parku maszyn i wrzuciłem z powrotem federale i byłem gotowy do powrotu do domu.
Poszedłem pooglądać co się dzieje,a później podczas oczekiwania na pizze Five po długich namowach przekonał mnie żeby założyć Profile i spróbować jeszcze raz (zostały mi 2 przejazdy, a z moim czasem byłem na 5 miejscu haha).
No to znowu zmiana opon i dodatkowo wgrałem mapki z Piły i wyjazd na ostatnie 2 przejazdy.
1 przejazd, straszna zmuła na starcie (start z 3000 bez procedury), ale reszta ładnie zażarła ale miałem słabą prędkość na mecie bo shift light zapalił sie już po przekroczeniu fotokomórek. Wiedziałem że czas pupy nie urwie ale liczyłem na jakieś 12.99 . Jak sie okazało się przeliczyłem bo wyszło 13,44 (ET+RT) i dalej byłem po za podium.
No to co? Dowaliłem zapłonu i ruszyłem z 4000. Jak się okazało był to strzał w dziesiątke bo ładnie skleiło na starcie i prędkość na mecie wyszła też dobra. Jak się okazało walnąłem 12.519 (ET+RT) ze śligającym się lekko sprzęgłem (bo było je czuć na mecie ) i z tego co słyszałem od Fiva co niektórzy nie byli z tego zadowoleni
Tak więc krótko mówiąc klasa FWD Turbo wygrana przez Mazdę
Tu chciałbym podziękować Fivowi że mi pocisnął i zmobilizował do zrobienia 2 przejazdów bo bez niego pojechałbym do domu po jednym przejeździe Całuję rączki
Szkoda tego sprzęgła bo jakby wszystko działało jak trzeba to mógłbym powalaczyć klasie Open i moooże przy dobrych wiatrach pocisną kilka superfur
A w drodze powrotnej Astina próbowała nadążyć za eMiXem hehe:
Po tym jak zobaczyłem dyskusje na temat podziału drag/street olałem temat i poszedłem w wydmuszkę bo i tak zależy mi na czasie a nie na jakimś głupim podziale klasowym.
Na NP można jechać na pusto. Wymagany był jedynie boczek kierowcy . Wynika to z faktu że jest to "runda dodatkowa" na lotnisku a nie standardowo w mieście (tak przynajmniej obstawiam).
A teraz relacja:
Wczoraj jeszcze podstroiłem auto, jako że nie dało rady podnieść boosta to posypałem zapłonami, w rezultacie czego 3 i 4 były mega mocne jak na moją dupohamownie
1 start na hoosierach, czyli wyjazd z trawy i bieganie w okół auta żeby piasek otrzepać z opon, podtoczenie auta i powtórka z rozrywki, a później grzanie, czyli procedura i ogień. Trochę mnie to rozczarowało bo dosyć łatwo dało radę je "zapalić"
Podjeżdżam na start, procedura, turbo ładuje 0,3-0,4 bara, zielone i dzida. Jedynka ładnie skleiła, (słyszałem nawet opinie że mnie lekko zmuliło), shift light, wbijam 2ke, weszło piknie ale pod koniec 2 jakoś dziwnie mi obroty podskoczyły mówie sobie może gdzieś coś się ślizgnęło, no to szybka przepinka na 3ke, zmuła i Holset znów pompuje i nagle kartofel bo ni stąd ni z owąd obroty do odcinki, no to wbijam 4ke i to samo, wbiłem 5ke i się doturlałem do mety z czasem uwaga 13,1 ha
Jak się okazało Hoosiery tak kleją że aż się sprzęgło poddało haha. Wk** się nie miłosiernie bo jakby zażarło to obstawiam że byłby dobry czas, tak więc odstawiłem auto i 2go przejazdu już nie robiłem. Jak wszyscy przejechali 2 przejazdy wróciłem do parku maszyn i wrzuciłem z powrotem federale i byłem gotowy do powrotu do domu.
Poszedłem pooglądać co się dzieje,a później podczas oczekiwania na pizze Five po długich namowach przekonał mnie żeby założyć Profile i spróbować jeszcze raz (zostały mi 2 przejazdy, a z moim czasem byłem na 5 miejscu haha).
No to znowu zmiana opon i dodatkowo wgrałem mapki z Piły i wyjazd na ostatnie 2 przejazdy.
1 przejazd, straszna zmuła na starcie (start z 3000 bez procedury), ale reszta ładnie zażarła ale miałem słabą prędkość na mecie bo shift light zapalił sie już po przekroczeniu fotokomórek. Wiedziałem że czas pupy nie urwie ale liczyłem na jakieś 12.99 . Jak sie okazało się przeliczyłem bo wyszło 13,44 (ET+RT) i dalej byłem po za podium.
No to co? Dowaliłem zapłonu i ruszyłem z 4000. Jak się okazało był to strzał w dziesiątke bo ładnie skleiło na starcie i prędkość na mecie wyszła też dobra. Jak się okazało walnąłem 12.519 (ET+RT) ze śligającym się lekko sprzęgłem (bo było je czuć na mecie ) i z tego co słyszałem od Fiva co niektórzy nie byli z tego zadowoleni
Tak więc krótko mówiąc klasa FWD Turbo wygrana przez Mazdę
Tu chciałbym podziękować Fivowi że mi pocisnął i zmobilizował do zrobienia 2 przejazdów bo bez niego pojechałbym do domu po jednym przejeździe Całuję rączki
Szkoda tego sprzęgła bo jakby wszystko działało jak trzeba to mógłbym powalaczyć klasie Open i moooże przy dobrych wiatrach pocisną kilka superfur
A w drodze powrotnej Astina próbowała nadążyć za eMiXem hehe:
- Od: 23 wrz 2005, 14:02
- Posty: 2396 (1/19)
- Skąd: Gdynia
- Auto: Burbo Astina
Insane Y60
12,443 czyli słabiej niż w Pile ale sprzęgło już tak nie lapało i bałem się mocno bić biegi
na jakim biegu?
po przepięciu narasta jak znajdę loga to wrzucę to se lukniesz, bo na chwilę obecną padam na pysk, (2 godziny snu to zdecydowanie za mało)
e
check. napisał(a):Przy ilu masz max boosta z HX35 w swoim piecu 1.8 ?
na jakim biegu?
po przepięciu narasta jak znajdę loga to wrzucę to se lukniesz, bo na chwilę obecną padam na pysk, (2 godziny snu to zdecydowanie za mało)
e
- Od: 23 wrz 2005, 14:02
- Posty: 2396 (1/19)
- Skąd: Gdynia
- Auto: Burbo Astina
Insane Y60
Jak na to co robisz z tym autem to powinieneś jutro z rańca biec do kościoła i solidnie sypnąć na tacę Gratuluję wyniku!
A to czasy na cwiare sa zalezne od wysokosci datkow "na cele remontowe" ?hahaha
Gratulacje wyniku, czekamy na nowe sprzęgło i jeszcze lepsze cyferki
Niezamaco Gratki dobra zabawa byla ogarnij sprzeglo i bedzie pierwsza 11-stkowa mazda w PL
Dobra impreza z niezlym zwrotem akcji, nastepnym razem tez masz wygrac tylko ze bez takiej nerwowki
A cwaniaki jezdza tak:
Dobra impreza z niezlym zwrotem akcji, nastepnym razem tez masz wygrac tylko ze bez takiej nerwowki
A cwaniaki jezdza tak:
Less roof, more fun
Komentarze na koniec przejazdu bezcenne
- Od: 23 wrz 2005, 14:02
- Posty: 2396 (1/19)
- Skąd: Gdynia
- Auto: Burbo Astina
Insane Y60
Najwyższy czas namieszać trochę w drabince ćwiartkowej
- Od: 23 wrz 2005, 14:02
- Posty: 2396 (1/19)
- Skąd: Gdynia
- Auto: Burbo Astina
Insane Y60
nitro jeszcze nie zamontowane ale docelowo wpadnie. Co prawda boję się o przeniesienie napędu bo przez nitro dochodzi dużo momentu no ale zobaczymy
- Od: 23 wrz 2005, 14:02
- Posty: 2396 (1/19)
- Skąd: Gdynia
- Auto: Burbo Astina
Insane Y60
tak czy siak najpierw chce pojechać maxa z samego silnika i zobaczyć czy uda się walnąć 11.99. Tak więc nitro wpadnie pewnie dopiero w przyszłym sezonie
- Od: 23 wrz 2005, 14:02
- Posty: 2396 (1/19)
- Skąd: Gdynia
- Auto: Burbo Astina
Insane Y60
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości