Wieczorem wstawię więcej fotek, także ze spotu, na razie dwie obrazujące wczorajszą rozpierduchę w garażu i naszych umysłach usmiech
Masakra, dzis mam takie zakwasy ze ledwo siedze. Jak na prawdziwych twardzieli przystalo, po konsultacji z Chuck Norrisem zalozylismy dyferencjal razem z zamontowanymi polosiami bez odkrecania wahaczy. Że nikt nigdy tego nie dokonal to nie znaczy ze sie nie da
Potem na dokladke wymienilismy amor w mx6 co juz bylo czystym relaxem.
quench napisał(a):Jeździ już ? Szpera jest ? diabelek
Jeszcze nie wiem :p Nie wybilem polosi i nie lukałem do srodka a vinu jeszcze nei odczytalem
Jezdzic madzia jezdzi ale jutro jeszcze musze sworzen wahacza wymienic bo jest luzny, wiec nie testowalem dyferencjału na okolicznosc szpery. Z pierwszych wrazen to dyfer od 1.8 jest cichszy i poznikaly wszystkie dziwne rezonansy przy odpuszczaniu z biegu.
srubka dała sie przekupic czy sila ja? xD
Kolo zapasowe, reczny, klucz, dwie brechy, kilka pogietych kluczy i prętow ale w koncu poszla.