Mechanika – Warszawa – AUTO 2000 Paweł Sójka

Postprzez Marbert » 16 cze 2005, 11:49

AUTO 2000 Paweł Sójka
ul. Dęblińska 17
04-187 Warszawa
Pon – Pt 8:00 – 17:00
Sobota 8:30 – 13:30
Tel: (022) 424-20-02
Fax: (022) 612-37-61
Kom: (+48) 501 868 909
http://www.auto2000.waw.pl/




Choć każdy na tym forum już to wie, ale nie mogę się powstrzymać, żeby tego nie napisać. ODRADZAM KORZYSTANIA Z SERWISU AUTO 2000 (http://www.auto2000.waw.pl/). Tego się nawet nie da z warsztatem kowalskim porównać. Byłem u nich kilka razy:

– przy dynamicznym ruszaniu ze skręconymi kołami coś stuka w aucie, wymieniony został przegub – stukało dalej, byłem jeszcze kilka razy, bezowocnie, w końcu zostałem oskarżony o wymyślanie sobie problemów i że auto jest w porządku, ok odpuściłem –> NIESTETY NADAL STUKA :( poddałem się i przyjąłem że tak ma być.

– innego razu zaczeło ściagać w lewo, samochód poszedł na warsztat, ustawili zbieżność, niby naprawili. Wyjechałem z serwisu przejechałem może ze 200 m i stwierdziłem, że ściaga nadal. Dzwonie, pytam się co jest grane ... facet zdziwiony, wola mechanika, a ten że sprawdzał i nic sie zrobić nie da – diagnoza gówniane opony (Dębica Passio kupowane tydzień wcześniej komplet 4 szt.)

– potem (to był ostatni raz) wpadłem na pomysł, żeby wymienić u nich wahacz ... część miałem, trzeba było tylko zamienić, zadzwoniłem chciałem się umówić, podałem numer nadwozia, pan sprawdził, znalaz w komputerze, że jestem ich stałym klientem, zapytał jak stukanie – odpowiedziałem szczerze, że stuka nadal, yhy, powiedział mi że na ściąganie byłem też – potwierdziłem, informując że nic się nie zmieniło, usłyszałem wiec od Pana tekst "Prosze do nas nie przyjeżdzać wiecej" . Normalnie zatkało mnie k.... nie dość, że gówniani mechanicy to jeszcze ... ehhh. Szkoda słów. Skreśliłem ich definitywnie z mojej listy serwisów. Potem przysyłali mi ulotki do domu, że znajdują sie na nowym miejscu i że oferuja jeszcze lepsza jakość usług. W <dupa> mam takie usługi. NIGDY MNIE TAM NIE ZOBACZĄ !!.

Jeśli chodzi o AZ AUTO Puławska:
– byłem u nich kilka razy i generalnie nie mam powodów do narzekania. To co chciałem, miałem zrobione.

Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 mar 2004, 22:40
Posty: 50
Skąd: Pruszków
Auto: Jedyny słuszny – służbowy

Postprzez Yoshi323 » 16 cze 2005, 12:23

Marbert napisał(a):Jeśli chodzi o AZ AUTO Puławska:
– byłem u nich kilka razy i generalnie nie mam powodów do narzekania. To co chciałem, miałem zrobione.


Niech zgadnę : wymieniałeś u nich olej albo klocki...
W takich sprawach sobie doskonale radzą.
Gorzej, jak masz problem wymagający zastanowienia.

Co do Auto2000-byłem u nich kika razy i był to czas stracony-niczego nie znaleźli, niczego nie naprawili, kasę wzięli.
Jak mi stukało łożysko to próbowali mi wmówić, ze to dyferencjał stuka...
Bez komentarza.
Wielkość Tego podpisu była niezgodna z regulaminem #img]http://i21.photobucket.com/albums/b289/Yoshi3/logo1.jpg[/img]
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 sty 2004, 08:58
Posty: 138
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda Xedos 9 2,5V6 2001

Postprzez Gość » 3 wrz 2005, 17:21

Wszystkim ktorzy szanuja swoje pieniadze i samochodzik odradzam warsztat przy Dęblińskiej. Panowie wygladaj moze profesjonalnie ale podejscie maja fatalne do klienta.
Warszawa warsztat nazywa sie AUTO 2000. Dla mnie ma to miejsce podwojna nazwe "zaklad pogrzebowy" – wydalam polowe mojej pensji na naciagaczy.
Nie podaruje im takiego traktowania kobiet i naciagactwa. Mam wrazenie ze robia naprawe na chwile tak zeby zaraz do nich wrocic.
Zdaje sie ze nie tylko ja mam negatywne zdanie na temet tego serwisu.
Jesli wizyta w warsztacie ma polegac na naciaganiu klienta to ja bardzo dziekuje ale wole pojechac do jakiegos dlubka ktory wie co w trawie piszczy.
Oddalam samochod i myslalam ze w dobre rence ale Panowie z serwisu mazdy nie pytajac o zgode naprawili kilka rzeczy dodatkowo i umiescili na rachunku mimo ze prosilam tylko o wymiane oleju i naprawe swiatel.
Odradzam tych oszustow!!!! <killer>
Gość
 

Postprzez Gość » 23 gru 2005, 19:34

piotrek25 napisał(a):widze ze ostatnio nikomu nic sie nie psuje,albo raczej psuje...ale warszaty sa na tyle dobre ze robia wszystko bez fuszerki....cud?! hehe :P


No cóż, chyba jestem jedyny,któremu jednak coś się wydarzyło. I niestety trafiłem do AUTO 2000 .Koleś postawił diagnozę (banalna sprawa, dwie godziny i po robocie), i co? I oczywiśćie wielka d... nic się nie poprawiło, ale kaskę skasował, no bo przecież użył różnych środków itd. Na pochybel cfaniakom!!!
Gość
 

Postprzez Gość » 17 wrz 2006, 20:58

r--x napisał(a):Auto2000 z Warszawy – test komputerem podłączanym do akumulatora
(mam specjalne złącze) kosztował 115 złotych i dowiedziałem się, że
"jest jakiś błąd", nie dostałem wydruku, chcieli mi wcisnąć bez sensu
przeróbkę zapłonu za 1000 złotych.

Dołączam się
Moja opowieść:podjeżdżam mówie że cieknie mi ropa z jakiegoś czujnika(oczywiście od kąta wtrysku) gość od razu proponuje uszczelnienie całej pompy -koszt 2500zł!! na moją sugestje ,że po co stwierdza to ja pana żegnam i odwraca się d....ą.
Gość
 

Postprzez boloko79 » 8 lis 2006, 18:12

Witam.
Bardzo żałuję, tak późno przejrzałem posty na temat ASO. W mojej 323F 99r 2,0 DiTD – kompletny brak mocy. Nieświadom zbliżającego się upokożenia udalelm się do serwisu mazdy AUTO 2000 ul.Dęblińska. W biurze szefa na ściane umieszczone dyplomy, zapewne świadczące o wysokim kunszcie warsztatu, niestety moje dywagacje się nie sprawdziły. Pan mechnik podłączył auto do komputera (dość lichy jak na ASO) i ku mojemu ździwieniu stwierdził, że jest wszystko ok, więc pytam dlaczego tak licho jeździ, odpowiedź była, że może pompa, może turbina!!!!!!!!
skasowali 80pln i czuje się okradziony.
Serwis DNOOO!!!!!!!
NIE POLECAM A WRĘCZ ODRADZAM – AUTO 2000
hej
Początkujący
 
Od: 18 sie 2006, 19:30
Posty: 6
Skąd: Siedlce
Auto: mazda 323f 2.0 DiTD 16 V

Postprzez magicadm » 9 lis 2006, 23:32

boloko79 napisał(a): ku mojemu ździwieniu stwierdził, że jest wszystko ok, (...) że może pompa, może turbina!!!!!!!!

Skoro kontrolka świec nie migała – tester nie miał prawa nic wykazać...
Nie widzę większego sens na naciąganie na test.
Jak pompa się sypie lub turbo – raczej nie wyjdzie na testerze "od świec".

boloko79 napisał(a):
skasowali 80pln i czuje się okradziony.

Ano – standardowa stawka...Styl ASO – czy się stoi czy się leży...Nieważne, że nic nie zrobili i nic nie pomogli...
Chociaż...już wiesz, że może...
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez Gość » 5 gru 2006, 18:50

Odradzam Auto2000 w Warszawie. Sposób w jaki wymieniali mi lusterko boczne był po niżej pasa.
To sprawa z przed ok. 2 lat:

Zaczelo sie od niewłasciwej wersji. Zamist amerykanskiej zalozyli europejska. To zaakceptowalem. Twierdzono, ze Mazda nie sprzedaje juz takich i sa tylko europejskie, chociaz to nie byl antyk, tylko auto produkowane jeszcze przed 7 laty. Do dzisiaj nie wiem czy to prawda. Kolor lakieru byl za jasny. Odpowiedz tez sie znalazla. Lakier na samochodzie jest ciemniejszy, bo sie zestarzal. To rowniez zaakceptowalem, bo nie znam sie na tym.

Na prosbe o sprawdzenie ogrzewania uslyszalem, ze nie ma takiej mozliwosci bo jest lato, a efekty beda widoczne dopiero zima. Gdy w zimie okazalo sie ze lusterka wogole nie maja ogrzewania, znowu znalazlo sie wytlumaczenie, ze taki rodzaj lusterka wskazal komputer, a on jak wiadomo ten jest nieomylny. Wszyscy chodzili oburzeni czego to klient chce. Mechanicy komentowali sytuacje w stylu – Panu zachcialo się ogrzewania. Odszedlem z kwitkiem.

Odwolalem się do wyzszej instancji, wtedy bylo jeszcze biuro centralne Mazdy i dopiero po ich interwencji serwis sklonil sie do rozmowy. W efekcie wymieniono same wklady, na te podgrzewane, prowadzac instalacje osobnymi kabelami.

Czas spedzilem na dlugich dyskusjach. Wszystko trwalo niemilosiernie dlugo, a i tak mam dwa inaczej wygladajace lusterka. Uwazajcie, wlasnie tak moze wygladac "autoryzowany".
Gość
 

Postprzez Gość » 5 lut 2007, 22:53

Witam,

Nie polecam serwisu
Auto 2000 Paweł Sójka
Miasto: Warszawa
Adres: 04-187 Warszawa,
Ul. Dęblińska 17
Chciałem wykonać u nich ocene techniczną samochodu Przede wszystkim mieli dokonać pomiaru grubości lakieru tej usługi nie wykonali Powiedzili że się sprzęt popsuł.Chociaż godzinę wczesniej dzwoniłem Po drugie powymieniali mi usterki samochodu , które mi nic nie mówiły oczekiwałem interpretacji tych usterek – co to oznacza dla samochodu Dopiero starszy mechanik , który całej rozmowie się przysłuchiwal powiedział mi że bym z tego samochodu zrezygnował Poza tym nie powini rozmawiac ze sprzedającym na temat stanu samochodu bo to ja za ten przegląda płace . Nie dokonali zadnych badań amortyzatorów, zbieżności , geometri, układu hamlucowego nie mieli do tego sprzętu.
Gość
 

Postprzez Gość » 10 lip 2007, 23:24

Witajcie,

Właśnie wróciłem do domu moją "szóstką" po wizycie u Pana Tomka i Pana Pawła w Auto2000 przy ulicy Dęblińskiej 17 w Warszawie.

Pan Paweł bardzo szczegółowo wytłumaczył mi co i jak się działo z moim uszkodzonym zaworem EGR i przede wszystkim był cierpliwy podczas zadawania setek moich idiotycznych pytań.

Polecam ten serwis.

Pozdrawiam! :)
Gość
 

Postprzez Piotrek22 » 4 sty 2008, 02:31

Wtam!
Chialem ostrzec wszstkich przed serwisem AUTO 2000!!!
ZOSTALEM NACIAGNIETY NA JAKIES 200zl a do tego z mojego auta ubylo z 1/4 baku bezyny przy wymianie uszczelki pod deklem ,poza tym slyszalem rozmowe dwoch mechankow,,ty wczoraj zrobilismy dwa samochody i jeszcze jezdza hahaha,,niezli sa :) napewno juz tam moja noga nie postanie!!![/b]
Początkujący
 
Od: 2 sty 2008, 17:08
Posty: 20

Postprzez magicadm » 5 sty 2008, 23:47

Piotrek22 napisał(a):AUTO 2000

Ja na nich nie narzekam, ale pamiętam jak mi tłumaczyli (mechanicy, nie szef), że nie warto czytać forów internetowych Mazdy...
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez scichy » 8 lut 2008, 23:01

Byłem na pierwszym przeglądzie w Auto2000 w Warszawie. Przegląd to żadna filozofia, szczególnie w rocznym aucie.

Ale lubię, gdy mechanik odnosi się do mojego samochodu z dbałością, taką jakby to była jego własność. Dba żeby, zabezpieczyć wnętrze przed wybrudzeniem, pilnuje żeby się gdzieś nie obił w trakcie manewrów na podnośniku itd.

Wszystkie czynności serwisowe były wykonane z dużą uwagą i dbałością. Olej porządnie zlany od spodu (a nie odessany jak w niektórych aso), hamulce wyczyszczone, zaciski i powierzchnia piasty spryskane smarem miedzianym.

Polecam, na następny przegląd też tam pojadę.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 mar 2007, 18:12
Posty: 157
Skąd: Warszawa
Auto: M6 GY/LF

Postprzez aggio » 7 kwi 2008, 21:26

ASO MAZDA AUTO2000 ul. Dęblińska 17 WARSZAWA !!! NIE POLECAM!!!

Witam,
muszę z Wami podzielić się moimi wrażeniami z wizyty w tym AUTORYZOWANYM SERWISIE jak właściciel (pożal się Boże) traktuje klientów. Mieszkam w Łomży, do Warszawy mam 140km. Zadzwoniłem w poniedziałek do Pana i umówiłem się na wizytę w sobotę na 9 rano. Ponieważ, to miała być moja druga wizyta w tym serwisie (poprzednia była tydzień wcześniej i zakończyła się porażką) a problem jest "nietypowy" (silnik gaśnie jak jest zimny a jak jest ciepły jest ok) Pan powiedział, żebym przyprowadził samochód w piątek to do rana ostygnie i ZAPEWNIŁ mnie, że NA PEWNO problem zostanie usunięty. No i tak zrobiłem: przyjechałem specjalnie 140 km i załatwiłem sobie nocleg w Warszawie i samochód zostawiłem. Przychodzę rano o 9 do serwisu, opowiadam Panu całą historię po czym Pan mówi: "Ja Pana dzisiaj nie przyjmę bo mi się nie CHCE w sobote pracować" ( a serwis otwarty i innych przyjmuje)!! SZOK!! "Nie chcę Pana OBSŁUGIWAĆ"!! (nic niegrzecznego nie powiedziałem, rozmawiam z Panem grzecznie) Pana widzę drugi raz (w zeszłym roku w tym pseudo serwisie wymieniałem olej w skrzyni) i nie wiem po jakich serwisach Pan jeździ i ja Pana nie CHCĘ obsługiwać" !! Zszokowany zapytałem czy to jest ASO. Pan powiedział, że tak. No to ja zszokowany jeszcze bardziej pytam grzecznie "o co chodzi?" A Pan mówi, że mu się NIE CHCE. To są autentyczne słowa tego Pana. Na zakończenie jeszcze mówi, że "Jak zostawię samochód na tydzień to może naprawi"!! Idiota czy kretyn? SZok!! Może chciał sobie pojeździć a może był na kacu a może żona mu nie dała. Kompletny IMBECYL. Pewnie miałem do domu 140 km wrócić autobusem i czekać na jego poprawę humoru. LUDZIE !! OMIJAJCIE Z DALEKA TEN PSEUDO ASO SERWIS MAZDY!!!!!!!!!!!!!!!
Jak ktoś chce więcej szczegółów to podam do siebie telefon to porozmawiamy.
Forumowicz
 
Od: 7 cze 2006, 15:33
Posty: 82
Skąd: Łomża
Auto: Premacy FS '02 asb pb/lpg

Postprzez jarecki946 » 28 maja 2008, 10:23

aggio napisał(a):ASO MAZDA AUTO2000 ul. Dęblińska 17 WARSZAWA !!! NIE POLECAM!!!


A ja skorzystałem z tego serwisu na pierwszy przegląd rejestracyjny pod koniec kwietnia. Spieszyło mi sie bo moja madzia miała podwyższony poziom oleju i to juz poza górną kreske. Na początku miałem plan skorzystać z innego serwsiu, ale tam zaproponowali mi cenę wyższa o jakies 200 pln netto za tą samą usługę i częsci, nawet byłem skłonny zapłacić te 200 wiecej, ale jak dowiedziałem sie ze musze czekac na termin do przeglądu ok. 2,5 tyg, poza tym pracownik mnie obsługujący olał mnie zupełnie i po kilku mailach przestał wogóle odpowiadać, zdecydowałem sie skorzystać z innego ASO, najbliższego mojego miejsca zamieszkania. I było to AUTO2000.
Na szczęście usługa została wykonana w kazdym względzie jak najbardziej profesjonalnie, patrzyłem co chwilke mechanikowi na ręcę. Inna sprawa ze podczas wymiany oleju, paru filtrów, sprawdzeniu, przeczyszceniu i nasmarowaniu tu i ówdzie, niewiele da się spieprzyć... No ale generalnie jestem zadowolony, obsługa była też miła.

a z innej beczki. moze to nie serwis, ale usługowo związany jak najbardziej z autem.
NIE POLECAM myjni przy kominku na Marsa (róg Żołnierskiej).
Korzystałem z tej myjni wiele razy i byłem bardzo zadowolony, jednak dzisiaj wyjechałem stamtąd z porysowanym dachem i kilkoma rysami na drzwiach, auto było umyte na odwal się, brudną gąbką, z pozostałościami piasku po myciu innego auta. Na moje reklamacje, zostałem potraktowany jak oszust, siadły na mnie 3 osoby, ze niby sam sobie te rysy zrobiłem itd. Generalnie zeszli na psy, ja juz z tej myjni nie skorzystam, i nie polecam szanownym forumowiczom, chyba ze chcecie zrobić piling waszym autkom.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 25 cze 2007, 10:47
Posty: 27
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda CX-7 2010 2.2 MZR-CD Sport
była 6 '07 GY MZR-CD 143KM A+

Postprzez Marcellus » 21 lis 2008, 12:52

Byłem w Auto 2000 na przeglądzie po 80 tys.. Niby wszystko ok, przyjechałem na umówioną godzinę, miły Pan (chyba syn właściela) odebrał samochód, przegląd w 3-4 godziny i przyjechałem po odbiór na następny dzień ... Wchodzę do samochodu, a na kierownicy jakieś cięcia jakby ktoś nożem to robił, nie jakieś duże ale zawsze, a co najwazniejsze przyciągały wzrok. Z tyłu przy lewym tylnym siedzeniu pasażera porysowany cały plastik jakby dziecko bawiło się śrubokrętem ... porażka.
Dobrze, że skóra jest elastyczna, bo cięcia na kierownicy trochę zatuszowało codzienne używanie jej. W skali 1-10 oceniam ten serwis na 2/10. Dwa punkty za miłą obsługę młodego jegomościa i poprawnie umyty samochód.

Kilka dni temu zobaczyłem, że mam zbitą tylnią lampę, więc zadzowniłem do niejakiego Pawła Sójki. Pytam o cenę lampy, na co głos w słuchawce: Poproszę o numer nadwozia samochodu. Mówię, że akurat nie mam przy sobie dowodu rejestracyjnego, a logiczne, że na pamięć nie znam. Miałem wrażenie, że rozmówca wszystko wie, podobnie jak moja żona :), więc pytam, czy nie ma możliwości podania ceny bez numeru nadwozia? "Przemiły" Pan odpowiada mi, że nie. Trochę mnie to zdziwiło ale nie zraziło i ciągne dalej: Czy lampy do każdego samochodu robione są na zamówienie? Czy są standardowe? Bo jak tak to mogę powiedzieć wszystkie informację o tym samochodzie potrzebne do tego, żeby ustalić tę cenę. Na co Pan zapytał mnie: Czy chce Pan tu sobie filozofować czy podaje Pan ten numer nadwozia, bo jak nie ma numeru nadwozia to nie ma ceny. Do widzenia. Po czym odłożył słuchawkę ... Podejście tego Pana do klienta oceniam 10/10, jako idealnego aktora do filmów Barei.
Z tą samą sprawą zadzowniłem do AZ Auto, też mnie poprosili o numer nadw. ale i bez tego nic nie przeszkodziło pracownikowo tego serwisu do podania pełnej i satysfakcjonującej informacji o cenie i jej wymianie. Jak to mawiał kiedyś mój kolega są ludzie i parapety. :]


Pozdrawiam
Marcellus
Ostatnio edytowano 21 lis 2008, 13:00 przez Marcellus, łącznie edytowano 3 razy
Początkujący
 
Od: 21 sie 2008, 09:55
Posty: 8
Skąd: Ukochana Stolyca
Auto: M6 '06 Kombi 2.0 CiTD 143KM

Postprzez Marcellus » 28 lip 2009, 19:47

Marcellus napisał(a):Byłem w Auto 2000 na przeglądzie po 80 tys.. Niby wszystko ok, przyjechałem na umówioną godzinę, miły Pan (chyba syn właściela) odebrał samochód, przegląd w 3-4 godziny i przyjechałem po odbiór na następny dzień ... Wchodzę do samochodu, a na kierownicy jakieś cięcia jakby ktoś nożem to robił, nie jakieś duże ale zawsze, a co najwazniejsze przyciągały wzrok. Z tyłu przy lewym tylnym siedzeniu pasażera porysowany cały plastik jakby dziecko bawiło się śrubokrętem ... porażka.
Dobrze, że skóra jest elastyczna, bo cięcia na kierownicy trochę zatuszowało codzienne używanie jej. W skali 1-10 oceniam ten serwis na 2/10. Dwa punkty za miłą obsługę młodego jegomościa i poprawnie umyty samochód.

Kilka dni temu zobaczyłem, że mam zbitą [jaki?]ą lampę, więc zadzowniłem do niejakiego Pawła Sójki. Pytam o cenę lampy, na co głos w słuchawce: Poproszę o numer nadwozia samochodu. Mówię, że akurat nie mam przy sobie dowodu rejestracyjnego, a logiczne, że na pamięć nie znam. Miałem wrażenie, że rozmówca wszystko wie, podobnie jak moja żona :), więc pytam, czy nie ma możliwości podania ceny bez numeru nadwozia? "Przemiły" Pan odpowiada mi, że nie. Trochę mnie to zdziwiło ale nie zraziło i ciągne dalej: Czy lampy do każdego samochodu robione są na zamówienie? Czy są standardowe? Bo jak tak to mogę powiedzieć wszystkie informację o tym samochodzie potrzebne do tego, żeby ustalić tę cenę. Na co Pan zapytał mnie: Czy chce Pan tu sobie filozofować czy podaje Pan ten numer nadwozia, bo jak nie ma numeru nadwozia to nie ma ceny. Do widzenia. Po czym odłożył słuchawkę ... Podejście tego Pana do klienta oceniam 10/10, jako idealnego aktora do filmów Barei.
Z tą samą sprawą zadzowniłem do AZ Auto, też mnie poprosili o numer nadw. ale i bez tego nic nie przeszkodziło pracownikowo tego serwisu do podania pełnej i satysfakcjonującej informacji o cenie i jej wymianie. Jak to mawiał kiedyś mój kolega są ludzie i parapety. :]


Pozdrawiam
Marcellus



Witam,

Myślałem, że po opuszczeniu tego "ASO" moje niemiłe przygody się skończą ... jakże się myliłem!

Co się okazało?

Po "przeglądzie", za który zapłaciłem 1000zł, po jakiś dwóch miesiącach zaczął mi kapać olej z prawego nadkola. Kumpel zajmujący się mechaniką samochodową powiedział, że to najprawdopodobniej intercooler, uspokajał mnie, że to podobno nic poważnego. Zalecił mi pojechanie do ASO gdyż samochód był jeszcze wtedy na gwarancji w celu dokładniejszego sprawdzenia. Niestety nie zdążyłem. Wracając od kumpla z wesela w Łodzi (jestem z Wawy) po przejechaniu kilkunastu kilometrów nagle poczułem "strzał" w silniku i samochód przestał jechać. Stracił kompletnie moc. Jadąc 50 km/h, doczłapałem się do Warszawy i na drugi dzień, zachęcony opisami z forum, postanowiłem odwiedzić jednak Auto Jaksę, zamiast jezdzić po "ASO".
Po diagnozie okazało się, że padła turbina i nadaje się tylko na złom ... nowa 9 tysięcy, używana 1.6 tys. (coś koło tego, dokładnie nie pamiętam). Nie trudno się domyśleć co wybrałem. Z robocizną 2.5 tys. (doszło wypalanie DPF, gdyż wracając z Łodzi silnik strasznie kopcił z powodu tej awarii i zapchał się spalinami)
Przy odbiorze samochodu zapytałem jaka mogła być tego przyczyna? Przecież ani nie katowałem samochodu, jeżdziłem w miarę normalnie, jak go kupiłem to była naprawdę w stanie idealnym, co też sprawdzałem u Jaksy ... I doszliśmy do najciekawszej części tej historii ... Odpowiedź brzmiała: Turbina padła ponieważ nalany był rozcieńczony olej turbina nie miała tarcia, i się zatarła!!!

Te skur**** z Auto 2000 przy przeglądzie, za które człowiek płaci ciężkie pieniądze, nalali sobie rozcieńczony olej!! Szkoda im było nalać normalny, przecież muszą zarobić, wywalić klienta jak się tylko da!!! Wydoić do końca, a przy tym narobić szkód i napsuć człowiekowi krwi!!! Nie można tego innaczje nazwać jak zwykłe kur****stwo!!! Koszt tej przyjemności: 3.5 tys. i uwierzcie mi nie chodzi tu o pieniądze. Podobno mają licencję, są autoryzowaną stacją, więc normalnie powinni świecić przykładem na tle innych warsztatów ... echhh szkoda słów.


OMIJAJCIE TE PSEDUO ASO SZEROKIM ŁUKIEM JAK NIE CHCECIE ŻEBY WAS SPOTKAŁA PODOBNA HISTORIA !!

A jeśli czytają to pracownicy i całe szefostwo tego warsztaciku to życzę wam, żeby się każdemu z was po kolei baba w łóżku zesrała!!
Początkujący
 
Od: 21 sie 2008, 09:55
Posty: 8
Skąd: Ukochana Stolyca
Auto: M6 '06 Kombi 2.0 CiTD 143KM

Postprzez toomaas » 4 sie 2009, 15:50

Witam,

Niedawno skorzystałem z usług tego ASO przy okazji sprawdzenia auta przed zakupem. Sprawdzili, coś tam napisali w uwagach wzięli 300 pln i do widzenia. Dopiero jak trochę pociągnąłem za język to mi raczono wytłumaczyć co oznaczają te uwagi i generalnie jest to jedna z lepszych mazd (chodzi o stan) jakie dotychczas oglądali. Ucieszyłem się, że w końcu trafił się dobry egzemplarz i postanowiłem to auto kupić. Po odebraniu samochodu wybrałem na weekend (jakieś 600 km w obie strony). Po około 200 km auto zaczęło wyraźnie głośniej chodzić. Szczególnie było to odczuwalne w zakresie od 2000 do 3000 obrotów. W poniedziałek z samego rana pojechałem do Jaksy (bo mam blisko i tam auto często było robione). Niestety wróciłem taksówką. Diagnoza – poszło koło pasowe. Auto unieruchomione przynajmniej na tydzień (do skarbonki muszę ja sięgnąć) i jak powiedział mechanik jak to złożą to zobaczą czy coś jeszcze nie poszło.
Zadzwoniłem dziś do Auto 2000 "podziękować" za sprawdzenie auta. Pan od razu przyznał, że pamięta auto i pamięta również, że mówił mi, że to koło jest do wymiany. Gdy zaprzeczyłem i powiedziałem, że w dokumencie, który dostałem po sprawdzeniu nie ma o tym słowa to przyznał, że może zapomniał to dopisać, ale w sumie o co mi chodzi bo to przecież rzecz eksploatacyjna i mogłem z tym do nich przyjechać to bym rabat dostał na części a tak to On już wie, że auto stoi u Jaksy i co najwyżej może mnie przeprosić. Przynajmniej na tyle było ich stać.
W moim odczuciu smród pozostał. Takie rzeczy w ASO nie powinny mieć miejsca, także przestrzegam i radzę się mieć na baczności jeśli ktoś będzie u nich sprawdzał auto...
Forumowicz
 
Od: 25 cze 2009, 17:50
Posty: 185 (0/4)
Skąd: Lublin, obecnie Wawa
Auto: Mazda CX-5 2016 2.0 SKYACTIV-G 165KM 4x2 6MT

Postprzez miyu » 6 sie 2009, 22:30

Witam,

Z tego co rozumiem auto przyjechało do serwisu ASO na przegląd przed sprzedażny?
Sam przyznajesz ze nie jezdzisz do autoryzowanych serwisow i nie korzystasz z takich uslug, wiec czego sie spodziewales ? Ja kupujac auto dokladnie slucham co ma mi do powiedzenia serwisant tym bardziej jesli jest to serwis autoryzowany – bo wiedza co mowia.
Jezeli otrzymales slowna przestroge dot. kola to o co chodzi?
Dla mnie facet nie zapisal tego w dokumencie ktory otrzymales ale Tobie powiedzial o kole. Nie posluchales nie wymieniles, kolo sie rozpadlo a Ty masz pretensje, co by zmienil fakt wyszczegolnienia kola – i tak bys go nie wymienil – tym bardziej ze masz pretensje do serwisu ale tam nie przyjechales z autem po rozpadzie kola.

Dla mnie trzeba Tobie wytlumaczyc jedno, samochody uzywane nie sa nowie!!!
Placac grosze nie oczekujmy idealu.

Ja mam auto kupione w tym serwisie ASO 2000 – i polecam goraco.
Nic sie nie dzieje, mam problem dzwonie i sie umawiam i zalatwione (bo stalem sie ich klientem). Samochod jest znany mechanikom, dbam o bezpieczenstwo jazdy i wymieniam natychmiast rzeczy potrzebne – nie tylko te ktore mam wykazane w specyfikacji ktora dostaje.
Dobra rada wystarczy ;)









toomaas napisał(a):Witam,

Niedawno skorzystałem z usług tego ASO przy okazji sprawdzenia auta przed zakupem. Sprawdzili, coś tam napisali w uwagach wzięli 300 pln i do widzenia. Dopiero jak trochę pociągnąłem za język to mi raczono wytłumaczyć co oznaczają te uwagi i generalnie jest to jedna z lepszych mazd (chodzi o stan) jakie dotychczas oglądali. Ucieszyłem się, że w końcu trafił się dobry egzemplarz i postanowiłem to auto kupić. Po odebraniu samochodu wybrałem na weekend (jakieś 600 km w obie strony). Po około 200 km auto zaczęło wyraźnie głośniej chodzić. Szczególnie było to odczuwalne w zakresie od 2000 do 3000 obrotów. W poniedziałek z samego rana pojechałem do Jaksy (bo mam blisko i tam auto często było robione). Niestety wróciłem taksówką. Diagnoza – poszło koło pasowe. Auto unieruchomione przynajmniej na tydzień (do skarbonki muszę ja sięgnąć) i jak powiedział mechanik jak to złożą to zobaczą czy coś jeszcze nie poszło.
Zadzwoniłem dziś do Auto 2000 "podziękować" za sprawdzenie auta. Pan od razu przyznał, że pamięta auto i pamięta również, że mówił mi, że to koło jest do wymiany. Gdy zaprzeczyłem i powiedziałem, że w dokumencie, który dostałem po sprawdzeniu nie ma o tym słowa to przyznał, że może zapomniał to dopisać, ale w sumie o co mi chodzi bo to przecież rzecz eksploatacyjna i mogłem z tym do nich przyjechać to bym rabat dostał na części a tak to On już wie, że auto stoi u Jaksy i co najwyżej może mnie przeprosić. Przynajmniej na tyle było ich stać.
W moim odczuciu smród pozostał. Takie rzeczy w ASO nie powinny mieć miejsca, także przestrzegam i radzę się mieć na baczności jeśli ktoś będzie u nich sprawdzał auto...
zoooom
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 20 lip 2009, 12:24
Posty: 15
Skąd: warszawa
Auto: mazda 6, rx-8

Postprzez toomaas » 7 sie 2009, 00:19

[quote="miyu"]Witam,

Z tego co rozumiem auto przyjechało do serwisu ASO na przegląd przed sprzedażny?
Sam przyznajesz ze nie jezdzisz do autoryzowanych serwisow i nie korzystasz z takich uslug, wiec czego sie spodziewales ? Ja kupujac auto dokladnie slucham co ma mi do powiedzenia serwisant tym bardziej jesli jest to serwis autoryzowany – bo wiedza co mowia.
Jezeli otrzymales slowna przestroge dot. kola to o co chodzi?
Dla mnie facet nie zapisal tego w dokumencie ktory otrzymales ale Tobie powiedzial o kole. Nie posluchales nie wymieniles, kolo sie rozpadlo a Ty masz pretensje, co by zmienil fakt wyszczegolnienia kola – i tak bys go nie wymienil – tym bardziej ze masz pretensje do serwisu ale tam nie przyjechales z autem po rozpadzie kola.

Dla mnie trzeba Tobie wytlumaczyc jedno, samochody uzywane nie sa nowie!!!
Placac grosze nie oczekujmy idealu.

Ja mam auto kupione w tym serwisie ASO 2000 – i polecam goraco.
Nic sie nie dzieje, mam problem dzwonie i sie umawiam i zalatwione (bo stalem sie ich klientem). Samochod jest znany mechanikom, dbam o bezpieczenstwo jazdy i wymieniam natychmiast rzeczy potrzebne – nie tylko te ktore mam wykazane w specyfikacji ktora dostaje.
Dobra rada wystarczy ;)

Witam Ponownie,

W którym miejscu napisałem, że nie korzystam z ASO i co to ma do rzeczy? Przyjechałem do ASO sprawdzić samochód, którego kupnem byłem zainteresowany. Mechanik sprawdził auto i przekazał swoje uwagi (w tym podobno tą o kole) Panu z którym ja rozmawiałem. Szkopół w tym, że ten Pan zapomniał (do czego się przyznał w rozmowie telefonicznej) mi o tym powiedzieć i tym bardziej napisać, za co przeprosił. To jest ewidentna wpadka ASO i o to mam pretensje. Uważam, że słuszną.
Skąd wiesz, że bym koła nie zmienił? Albo bym zmienił (po ówczesnej negocjacji cenowej ze sprzedającym) albo bym jemu zlecił tą naprawę.
Owszem nie przyjechałem do nich z powrotem bo im już nie ufam. Zapomnieć to można kupić ziemniaki w drodze do domu z pracy, a nie w poważnym ASO przekazać klientowi istotnej informacji dotyczącej stanu auta.
Nie traktuj mnie z góry. Dostrzegam różnicę pomiędzy autem nowym a używanym i nie masz pojęcia ile zapłaciłem za auto.

Moja dobra rada – nie bądź taki hop do przodu, czytaj ze zrozumieniem i nie szufladkuj ludzi.
Forumowicz
 
Od: 25 cze 2009, 17:50
Posty: 185 (0/4)
Skąd: Lublin, obecnie Wawa
Auto: Mazda CX-5 2016 2.0 SKYACTIV-G 165KM 4x2 6MT

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderatorzy

Przedstawiciele Regionów, Moderatorzy Opinie i Poradniki