Klub MazdaSpeed

hanzhans napisał(a):Szczerze trochę obawiam się tego fordowskiego silnika

To musi być jakaś wersja specjalna, że ma silnik z Forda Pewnie ten nowy 2,3 ci zamontowali w 2003r co go dopiero od końca zeszłego roku klepią

A tak na poważnie, fordowski silnik będziesz miał w aucie, jak go do bagażnika wrzucisz...

hanzhans napisał(a):wiesz Tom tez chyba się tak zakręcę w ogóle moim zdaniem trochę przykre te nasze prawa co komu do tego czy kierunkowskaz miga na czerwono czy pomarańczowo.

Że się wtrącę. Migający na czerwono kierunkowskaz już miałem okazję spotkać nie raz. A na rondzie, jak taki jedzie po wewnętrznym i chce zjechać to masakra. Odpala mu się z tyłu czerwone. Pierwsza reakcja hamuje aby mnie przepuścić, a tu zonk on mruga, że chce skręcić i przeciąć mój pas. Rewelacja. Kierunki powinny być takie jak i reszty. Przynajmniej masz pewność co zamierza zrobić ten z przodu.

Blase z tego co czytałem silnik powstawał przy wspólpracy z fordem

oczywiscie ze przy wspolpracyz fordem blok jest duratec .

Krisek napisał(a):oczywiscie

a skąd ta "oczywistość"

Szczęśliwców , którzy nie musieli nic przerabiać w samochodzie sprowadzonym z USA, muszę poinformować, że może ich spotkać niemiła niespodzianka.
Skończy się na odebraniu dowodu rejestracyjnego i akcie oskarżenia dla diagnosty za wydanie zaświadczenia o przeprowadzonym badaniu technicznym i spełnianiu wymogów technicznych przez wasze Mazdy

No to jeszcze raz się wtrącę – to co napisałem o wymogach – to są wymogi prawne – nie powiedziałem że to się sprawdza – tylko tak mówią polskie przepisy. Co do p/mgilenych – u mnie p/mgielne jest – ale nie powiedziałem (napisałem) że pozostałe warunki są spełnione – a dokładnie żaden z nich nie jest spełniony.
Co do Vinu – mam tylko na okienku pod szybą – pod dywanem nikt nie szukał i ja też nie bedę.

Co do obrysówek – ja nigdzie nie napisałem że nie może być obrysówek – w polskich przepisach jest napisane że stojąc z boku auta mają być widoczne migające kierunkowskazy z przodu – w wersjach usa nie ma kierunkowskazów w błotnikach (tak jak to ma miejsce we wszystkich samochodach w unii euroejskiej) – lampy przednie są tak skonstruowane że stojąc z boku nie widać migających kierunkowskazów – dlatego zalecam (polecam) albo całkowite ich odłączenie albo podłączenie ich pod kierunkowskazy (żeby spełniony warunek ) – ale jeżeli samochód jest uszkodzony i ma do wymiany błotniki to zalecam kupienie polskich z dziurami na kierunki – dorobienie kierunków i wtedy obrysówki mogą się palić.

To co napisałem to przypomnę że są wymogi wg polskich przepisów – i zaznaczam – pierwszy przegląd techniczny to nie każdy następny – jeżeli diagnosta zna sprawę samochdów z usa to można mieć problem i wtedy lepiej mieć większość z tych rzeczy zrobione – a kierunki itp to łatwa sprawa.

Sprawę kanapy można olać bo to już by był szczyt chamstwa.

Pozdrawiam.
A co do spalania – na gazie sekwencji – spala 11 na trasie i nawet do 18 w mieście.

Dzięki Karwoś jeszcze raz widzę że znasz się na rzeczy. W planach mam zamiar wstawiać przeciwmgielne i zrobić coś z tymi kierunkami. Także przeróbek niedużo i ogólnie pozytywnie. A tak apropos ceny czy 8 800$ to wysoka cena jak za rok 2003 dodam ze skrzynia manualna brak skóry nagłosnienia BOSE tez w sumie brak chociaż to dla mnie najmniej istotne przebieg 64 tys mil czyli ok 110 tys km. W środku zadbany na masce kilka odprysków ale to zrobie w polsce lakier juz dobrany

Ale 8800 to za samochód do tego transport cło akcyza vat i inne wydatki
Czy tylko za samochód??

A jeszcze co do vin – ja mam europejską szybę z okienkiem zrobionym na Vin – i u mnie w 2005 rak przegląd przeszedł bez problemu ale teraz każdy pyta o to czy jest gdzieś jeszcze vin – machają na to ręką ale jakby ktoś chciał się przyczepić to zawsze może. Pomijam rzeczy typu – ide do pana miecia mówie – stary walnij mi przegląd bo czasu nie mam – on mi każe papiery pokazać i za 30 min odbieram papiery – w Polsce żyjemy więc wszystko jest możliwe bo ...dziwny jest ten świat.

8 800 za same auto. + Transport Sprowadzam samochód na tzw mienie przesiedlencze czyli pomijamy akcyze i vat

Karwoś napisał(a):Trzeba wstawić światło p/mgielne tylne i ma się włączać i wyłączać tak jak to w polskich przepisach jest czyli :
1. można go włączyć tylko jak są już zapalone światła mijania,
2. Nie można ich włączyć przy wyłączonych mijania lub włączonych długich
3. same się wyłączą po włączeniu długich i już się nie zapalą po ich wyłączeniu.

Zaintrygowałeś mnie. Będę dziś testował swoje fabryczne czy spełniają te wymogi, ale na 1 rzut oka wydaje mi się że nie spełniają pkt.3. Poza tym nie wiem co mają drogowe do tylnych przeciwmgielnych (a nawet przednich).


A światłą obrysowe – z tego co wiem to jest tak że fabrycznie wyposażony w nie samochód z homologacją na nie może je mieć (np. Volvo mają), ale nie wolno ich samemu dołożyć. Daaaaawno temu mój kolega stuningował w taki sposób maluszka i 2 dni później stracił dowód rejestracyjny za niezgodne z przepisami oświetlenie.

hanzhans napisał(a):A tak apropos ceny czy 8 800$ to wysoka cena jak za rok 2003

trochę przepłaciłeś

Tak dla potwierdzenia tego co Karwoś napisał: światło przecimgielne może być włączone (świecić się) wtedy i tylko wtedy, kiedy włączone są światła mijania (postojowe i drogowe odpadają).
"Mój" diagnosta – nazwę go Pan X – zwrócił uwagę że światełko sygnalizujące ma być w kolorze pomarańczowym
Nie było mowy o tym, że ma się nie zapalić po wyłączeniu długich ...

A co do VIN-u to Pan X w pewnym momencie zaczął spisywać ten numer sobie na karteczke. Skąd? z grodzi ! Na moje pytanie dlaczego z tamtąd, przecież ma tytuł własności przed sobą i VIN na podszybiu? odpowiedź: Bo tak ma być.
Naklejkę na słupku też widział, nic nie powiedział wiec zakładam, że jest OK.

Reasumując, tak jak napisał Grzyby, dużo jest "lokalności" w tym temacie, więc najlepiej podjechać i się zapytać co i jak ma być zrobione.

zapomniałem dodac ze w czasie zakupu kurs dolara wynosil 2.07

Przy sciąganiu na mienie nawet jakbyś zapłacił 10 000 to się opłaca – szczególnie że w USA nikt nie ściemnia co do przebiegu i auta są najczęściej zadbane pod względem technicznym . jeżdzą po autostradach a nie po polskich dziurach itp. Ja mam w rodzinie 5 samochodów z usa i z żadnym nie ma najmniejszych problemów.

Mam Mazde 6 2003r. W czasie jazdy i chwilowo po wyłączeniu silnika, spod maski silnikowej słychać dziwny szum (jakby pracował jakiś silniczek i nie jest to wentylator)

Koledzy z doświadczenia powiem że "zaspanych" to jest większość diagnostów!
jeśli ktoś chce wiedzieć jakim warunkom mają odpowiadać światła to odsyłam do

Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 31 grudnia 2002 roku w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia (Dz.U. z 2003 r. Nr 32, poz. 262
dział ŚWIATŁA
wpiszcie ten adres – Dz.U. z 2003 r. Nr 32, poz. 262

proszę również zwrócić uwagę na tabelę w dolnej już części- w przepisach końcowych tam są opisane warunki podłączenia – i są trochę inne niż opisywane na forum . Rzadko kto zwraca też uwagę by p.mglowe tylne było oddalone 10cm od światła STOP-powód do zabrania DR ! Są tam też opisane cechy tabliczki znamionowej

Jak poczytacie to wyjaśniony tam też jest problem świateł obrysowych które możemy sobie założyć dopiero gdy szerokość pojazdu przekracza 180cm a muszą być jeśli szerokość wynosi210cm
jeśli ktoś powie że to są pozycyjne boczne no to pojazd by je mieć musi mieć 6m długości czyli i tak du-pa z tyłu
Dla zainteresowanych dodam że każdy klosza światła posiada symbol określający do jakiego światła służy i jak np klosz świata p.mgłowego przedniego zamontujemy jako cofania to będzie na nim symbol "B" a powinien być "AR" pisane razem bez odstępu
pozdrawiam

To cykanie pochodzi od akie czegoś co zjaduje się w miejscu wlotu powietrza – przepustnica czy jakoś tak – a jak to ustaje to jeszcze słychać odpowietrzenie silnika takie coś jak z blosa sykniecie .

hanzhans napisał(a):A tak apropos ceny czy 8 800$ to wysoka cena jak za rok 2003 dodam ze skrzynia manualna brak skóry nagłosnienia BOSE tez w sumie brak chociaż to dla mnie najmniej istotne przebieg 64 tys mil czyli ok 110 tys km. W środku zadbany na masce kilka odprysków ale to zrobie w polsce lakier juz dobrany

Spoko cena po tym kursie, ja też tyle zapłaciłem w lipcu za 3.0 z przebiegiem 130 kkm, skórą i BOSE (kurs 2,19 zł). Wpisz sobie 4000$ oraz 400$ za transport na fakturze, jeśli ciągniesz według normalnych przepisów. Radzę też przygotować "dobrą" ekspertyzę rzeczoznawcy, bo akcyzę liczą dla tego modelu (przynajmniej w moim Urzędzie Celnym) od ok. 40 tys zł, co winduje wartość auta ponad ceny tego rocznika z Allegro. Jak chcesz podyskutować, to w To i Owo jest wątek o sprowadzaniu auta, tutaj nie kontynuujmy tego tematu

A propos świateł, jeszcze nic nie przerabiałem (przegląd przeszedł) – dorzucę tylko przeciwmgielne w jedno ze świateł cofania.

U mniie raz przyczepili się do wartości na fakturze – w ciągu 7 dni musiałem dostaczyć potwierdzenie na piśmie sprzedającego że rzeczywiście tyle zapłaciłem gotówką za cały samochód i nie była to żadna rata tylko jednorazowa wpłata za cały samochód. po dostarczeniu w 4 dni – samochód oddali mi po 2 godzinach już oclony (clenie – łomża) – po 7 dniach obligatoryjnie przyznawany jest rzeczoznawca i wtedy robi sie bardzo duży kłopot bo liczona jest wartość na podstawie danych obowiązujących w europie. najlepiej sobie przygotować takie oswiadczenie od razu i w razie czego pokazać po 2 dniach – żeby wyglądało że dopiero co załatwione . Jednym słowem polacy sami sobie szkodzą takimi przepisami – bo wielu cli w niemczech albo na litwie a samochód i tak trafia do polski – a cło, akcyza i vat płynie do kasy innego kraju.