Strona 3 z 4

Re: korekta wyceny samochodu po szkodzie całkowitej

PostNapisane: 3 sie 2020, 12:38
przez lelo28
Już wcześniej Ci napisałem że tu nie chodzi o to kto weźmie ten wrak ale ile on jest warty. Podałem Ci definicję szkody całkowitej ( znajdziesz to w każdej polisie AC ponieważ jest to nieodłączny element) , że stanowi ona różnicę, i z tego jasno wynika że w tym przypadku nie dostanie kwoty zawartej w polisie. Całkowitą kwotę napewno by dostał w momencie gdyby auto zostało skradziony i już nigdy nie odnalezione.

Ale masz prawo się nie zgadzać, i ja również uważam że zostało to zaniżone tylko chciałbym znać tego powód. Natomiast faktem jest to że w tym przypadku nie ma szans na odzyskanie całkowitej kwoty z polisy AC ( chociaż nie wiem czy właściciel nie wykupił sobie GAP-u)

PostNapisane: 3 sie 2020, 12:45
przez sebek-71
No i właśnie w tym miejscu się mylisz kolego...poważnie....jeśli napisze tak jak mu mówię to dostanie.
Musi tylko napisać że nie znalazł kupca za taką kwotę jak oni proponują(zbyt wysoka) więc wnosi o zagospodarowanie tego wraku (jako właściciel ma do tego prawo) a oni nie mogą mu tego zabronić....bo skoro mają kupca za taką(zawyżoną ) kwotę to niech go sprzedają...rozumiesz teraz???
Oni zabierają wrak a jemu wypłacają bez potrącenia na tym to polega... :)
Naprawdę tak się robi i to działa...przeciez nie piszę tego tak sobie tylko chcę pomóc....

Dopisano 3 sie 2020, 12:47:

Owszem wypłacą lekko zaniżoną kwotę wartości ale nie potrącą ty np.15 czy 20 tyś za wrak...na tym to polega

PostNapisane: 3 sie 2020, 12:50
przez hak64
lelo28 napisał(a):Idąc Twoim tropem to mając ubezpieczony dom, po pożarze ubezpieczyciel maci Ci go zabrać.

Kolega sebek -71 trochę niedoprecyzował. Chodzi o to, że w przypadku zawyżonej wartości pozostałości, posiadacz (właściciel) ma prawo zwrócić się do ubezpieczyciela o zagospodarowanie owej pozostałości. innymi słowy, skoro twierdzicie, ze wrak jest wart xxxx zł, a ja nie znajduję kupca nawet za xxx, to go sobie sprzedajcie, a mnie wypłaćcie kasę ze sprzedaży. Niedawno przerabiałem taki temat z Audi, którego wartość przed szkodą ubezpieczyciel oszacował na 98 tys zł, a wartość wraku (po kolizji z dzikiem) na 51 tys. Wartość tę określono z zastosowaniem tzw współczynnika zbywalności (wyliczono wartość poszczególnych części, które można odzyskać i sprzedać. Po odwołaniu, w którym podważono rzetelność owej wyceny (właściciel próbował znaleźć nabywcę na aukcji, ale najwyższa oferta nie przekroczyła progu 20 tys zł), sporządzono do ubezpieczyciela wniosek o zagospodarowanie wraku, i ten wystawił wóz na swojej aukcji (najwyższa oferta 17 tys). Nadal jednak upierali się, że ich wyliczenie 51 tys jest poprawne, bo użyto programu eksperckiego i taka kwota jest możliwa do uzyskania. Odpisaliśmy (prowadziłem w imieniu właściciela tę sprawę), że w takim razie policzymy sobie za parkowanie, korzystanie z warsztatu, rozbieranie na części, magazynowanie, pakowanie i wysyłkę części, po czym naliczymy odsetki za przekroczenie terminu likwidacji szkody. Do pisma dołączono także skargę do rzecznika finansowego i jego odpowiedź z rekomendacją procesową. Ubezpieczyciel wypłacił pełną kwotę odszkodowania po 7 dniach.
Miłego dnia.

PostNapisane: 3 sie 2020, 12:55
przez sebek-71
OOO dokładnie tak jak pisze hak64.... <spoko>
o to w tym wszystkim chodzi......... :D

Re: korekta wyceny samochodu po szkodzie całkowitej

PostNapisane: 3 sie 2020, 13:22
przez Tasman20Wroc
Zaciągnąłem info u źródła w PZU. Osoba jest na bieżąco. Co do pkt 1-3 tak jak Ci pisałem chcąc ewidentnie zaniżyć wartość. Te pkt nie mają wpływu na wartość auta po szkodzie. Jeśli masz zapis o stałej wartość auta w danym roku.
Co do wraku są dwie opcje. Ubezpieczyciel powinien zabrać wrak i tak jak opis powyżej kolegi. Wartość auta 100tys wrak 20tys czyli dostajesz 80tys plus 20tys po sprzedaży wraku. Tak powinno być. Ale, no właśnie jest ale ubezpieczyciel nie ma obowiązku zabierać wraku. PZU niby zabiera jeśli właściciel nie jest w stanie sprzedać wraku. Natomiast z tego co źródełko napisało niektóre firmy mają to w poważaniu. Dostajesz kasę plus zawyżoną wartość wraku i bawisz się w sądzenie.
Jeśli Ci zaoferowali, że ogarną wrak za 13 tys to pisz wniosek według instrukcji kolegi powyżej <spoko>

PostNapisane: 3 sie 2020, 14:14
przez ukash_tychy
Dzięki. Napisałem odwołanie, na razie bez odzewu

PostNapisane: 8 sie 2020, 09:56
przez ukash_tychy
Jeśli chodzi oTU to temat zamknięty pozytywnie. Teraz kolejny etap walki, tj. szybkie odzyskanie karty pojazdu z banku...

PostNapisane: 8 sie 2020, 11:52
przez sebek-71
Jak się sprawa skończyła? Zrobiłeś tak jak Ci hak64 i ja pisaliśmy?? :D

PostNapisane: 8 sie 2020, 13:40
przez ukash_tychy
W zasadzie po napisaniu kolejnego maila zadzwonił do mnie jakiś dyrektor z tuwu, powiedział, że oczywiście co do korekt mam rację, wyceniają auto zgodnie z sumą gwarantowaną. Takie odniosłem wrażenie, że miałem pecha do likwidatora... Pismo dostałem, kasa idzie na konto. Teraz muszę bank zgwałcić, żeby mi szybko kartę pojazdu oddali. Tak na boku, ten współczesny system z infoliniami jest okropny dla klienta...

PostNapisane: 5 wrz 2020, 15:47
przez ukash_tychy
w czwartek auto odjechało do kupca, który je nabył poprzez platformę aukcyjną, gdzie zostało wystawione przez TU. Także temat zasadniczo zamknięty. Dziękuję wszystkim za porady, w szczególności hak64 oraz sebek-71 ;) teraz już tylko czekam na telefon, że nowe auto przyjechało do salonu :)

PostNapisane: 6 wrz 2020, 19:19
przez sebek-71
No to super że wszystko dobrze sie zakończyło...czyli...warto walczyć z TU :D <jupi>

Re: korekta wyceny samochodu po szkodzie całkowitej

PostNapisane: 14 wrz 2020, 17:27
przez Adoz

PostNapisane: 15 wrz 2020, 14:16
przez ukash_tychy
Ano moja... za 10tys. Sprzedał ją ubezpieczyciel...

Re: korekta wyceny samochodu po szkodzie całkowitej

PostNapisane: 15 wrz 2020, 16:06
przez Dominator
Przecież to auto powinno być zezłomowane..

Re: korekta wyceny samochodu po szkodzie całkowitej

PostNapisane: 15 wrz 2020, 16:20
przez malina970
Dominator napisał(a):Przecież to auto powinno być zezłomowane..

Ktoś kupi chociażby dla samych papierów, np. ktoś z Wołomina <rotfl> W ogłoszeniu pisze że niby podłużnice nie ruszone. Przy tak rozdupczonym aucie wręcz to niemożliwe. Szkoda madzi :|

Re: korekta wyceny samochodu po szkodzie całkowitej

PostNapisane: 15 wrz 2020, 16:30
przez Dominator
Prawnie jest to źle rozwiązane.

PostNapisane: 15 wrz 2020, 16:40
przez ukash_tychy
wszystko zgodnie z prawem. Szkoda całkowita w myśl prawa nie oznacza złomowania. Jeśli ktoś chce to naprawiać, to mu nie można zabronić...
Z ciekawostek, TU mnie poinformowało, że GDAKA chce odszkodowanie, bo im skarpę popsułem...

Re: korekta wyceny samochodu po szkodzie całkowitej

PostNapisane: 15 wrz 2020, 17:05
przez Dominator
Tyle że prawnie jest to źle skonstruowane bo Twoje auto ma ewidentnie naruszona konstrukcje choćby dachu i trochę lipa jeździć takim autem po naprawie..

Re: korekta wyceny samochodu po szkodzie całkowitej

PostNapisane: 15 wrz 2020, 17:17
przez Neonixos666
a to dachu się nie wymienia? tak na prawe całe auto to zlepek blaszek, wystarczy wejść na kanał Artura Tussika https://www.youtube.com/channel/UCJDyqa ... CiTPZVOoyA . Da się naprawić całe auto, kwestia tego czy się to opłaca.

Re: korekta wyceny samochodu po szkodzie całkowitej

PostNapisane: 15 wrz 2020, 17:21
przez malina970
Ktoś musiałby być szalony bardziej niż ja <rotfl> by to naprawić. Nie widzę ekonomicznego uzasadnienia naprawy tego auta.

Dopisano 15 wrz 2020, 16:36:

Dominator napisał(a):Tyle że prawnie jest to źle skonstruowane bo Twoje auto ma ewidentnie naruszona konstrukcje choćby dachu i trochę lipa jeździć takim autem po naprawie..

Nie tylko dachu, podłużnice na bank są ruszone. W ogłoszeniu niby podane "podłużnice nie ruszone" przy takim uderzeniu że poduszka kierowcy wystrzeliła to bym się z tym kłóciła <klotnia> czy aby nie na pewno
ukash_tychy napisał(a): Szkoda całkowita w myśl prawa nie oznacza złomowania.

Oczywiście że szkoda całkowita nie oznacza że auto nadaje się na złom, jest całka dawana kiedy według rzeczoznawcy naprawa jest nieopłacalna,. W przypadku tego auta akurat naprawa jest nieopłacalna. W przypadku starszych aut np. 20-to letnich gdzie np. masz draśnięty lakier i kawałek wgiętej blachy to z mety dadzą całkę a to nie oznacza kompletnego wraku. Jak niby silnik i skrzynia ok, to dlaczego ty dostałeś tylko 10 tysięcy? <co?>