Dowcipy

Coś dla zabicia czasu – zjawiska śmieszne i ciekawe.

Postprzez Grucha » 7 paź 2011, 15:04

Zostaniesz poddany/a malemu testowi. Sklada się on z jednego tylko pytania, ale pytanie to jest bardzo, bardzo wazne. Nie odpowiadaj pochopnie i bez rozwagi! Zastanów się. Odpowiedz szczerze i dowiedz się czegos o swojej moralnosci.
Wyobraz sobie ponizej opisana sytuację i podejmij decyzję. Pamiętaj! Odpowiedz powinna byc spontaniczna, ale szczera!

.Znajdujesz sie w samym centrum katastrofalnej powodzi wywolanej orkanem... Niesamowite masy wody.... Jestes fotoreporterem Gazety Wyborczej w samym srodku tejprzerazajacej katastrofy. Próbujesz zrobic jak najbardziej oddajace grozę zdjęcia... Sytuacja jest niemal beznadziejna. Wokól ciebie znikaja domy, ludzie walczą z zywiolem... Potęga natury w calym jej okrucieństwie ... porywa wszystko na jej drodze. Nagle widzisz męeczyznę prowadzacego terenówkę... który walczy rozpaczliwie, wyglada jakos znajomo... I rozpoznajesz go: to Prezydent Kaczyński!
Ale widzisz, ze szalejaca powódz zaraz go porwie – ostatecznie.... Masz dwie mozliwosci – uratować go albo zrobić zdjęcie twojego zycia! Ocalic mu zycie albo zrobić zdjęcie, za które na pewno zgarniesz Pulitzera! Zdjęcie, które przedstawia śmierc jednego z najważniejszych ludzi w Polsce...

A teraz pytanie:





NA MATOWYM CZY NA BŁYSZCZACYM??? hahaha hahaha hahaha
Grucha
 

PostTen post został usunięty przez Magdalena 11 paź 2011, 16:35.
Powód: OT

PostTen post został usunięty przez Magdalena 11 paź 2011, 16:36.
Powód: OT

PostTen post został usunięty przez Magdalena 11 paź 2011, 16:37.
Powód: OT

PostTen post został usunięty przez Magdalena 11 paź 2011, 16:37.
Powód: OT

PostTen post został usunięty przez Leszek 8 paź 2011, 18:09.
Powód: OT

PostTen post został usunięty przez Leszek 8 paź 2011, 18:09.
Powód: OT

PostTen post został usunięty przez Leszek 8 paź 2011, 18:09.
Powód: OT

PostTen post został usunięty przez Magdalena 11 paź 2011, 16:37.
Powód: OT

Postprzez bieski » 7 paź 2011, 23:34

TAk zeby wyluzować temat:

– Kochanie, czy zdajesz sobie sprawę, że w pewnym sensie mój ginekolog zna mnie lepiej, niż ty?
– Co ja mogę, ja jestem userem, a on adminem.


Żona wraca do domu nad ranem. Mąż otwiera jej drzwi:
– Gdzie byłaś? Miałaś wrócić od koleżanki o 21 a jest 2 w nocy?
– Parkowałam....
......................
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 cze 2010, 09:37
Posty: 4533 (13/136)
Skąd: ZG
Auto: GJ

PostTen post został usunięty przez Leszek 8 paź 2011, 18:09.
Powód: OT

Postprzez pdrog » 8 paź 2011, 08:53

Śnieżna zima 1952. Leśniczówka Pranie nad jeziorem Nidzickim.
W izbie oświetlonej promyczkiem lampy naftowej, nastrojowy
półmrok. Zza zamarzniętych szyb dochodzą groźne pomruki
szalejącego wiatru. Przy biurku sam Mistrz pochylony nad
kartką wyrwaną z notesu, skreśla kolejne wersy Kroniki
Olsztyńskiej. Skrzypienie pióra potęguje tylko urok tego
sielankowego obrazka.
– Natalio? – przerywa ciszę głos mężczyzny.
Siedząca w fotelu przy kominku kobieta podnosi oczy
znad robótki ręcznej i pyta:
– Co?
– ch*jów sto – odpowiada mężczyzna.


Do szpitala trafił pacjent na amputacje jednej nogi. Po operacji przychodzi do niego lekarz i mówi:
– Mam dla pana dwie wiadomości, dobra i złą. Którą najpierw?
– Złą, panie doktorze.
– Przez pomyłkę amputowaliśmy panu obie nogi.
– ?!, a ta dobra wiadomość, doktorze?
– Widzi pan te rudą i cycatą pielęgniarkę?
– Widzę ...
– Dymam ją ... – odpowiedział doktor.



Ateista po śmierci trafił do piekła. Puka do bram, otwiera diabeł w gajerze od Armaniego, pachnie Bossem...
– Dzień dobry, zapraszam pana, oprowadzę po naszym piekle. Tutaj są sypialnie, tu natryski, sauna, solarium, jacuzzi,można korzystać do woli.
Ateista zdziwiony, nie wie, o co chodzi.
Wchodzą do następnego pomieszczenia. Długi stół, najlepsze alkohole, fura dobrego żarełka, chętne dziwki się kręcą, ludzie balują... ateista czuje, że musi być jakiś hak.
Następne pomieszczenie – biblioteka ze wszystkimi książkami, jakie na świecie wydano, diabły pilnują ciszy, ludzie w skupieniu czytają. Ateista nie wie, o co chodzi.
Kolejny lokal – kotły, ludzie w smole się prażą, nieludzkie wycie, diabły widłami popychają tych, którzy chcą uciec. Ateista nie wytrzymał:
– Panie Diable, ale o co chodzi, tu impreza, tu czytelnia, a tu kotły, smoła...
– A nie, na tych niech pan nie zwraca uwagi, to katolicy, jak wymyślili, tak mają
pdrog
 

PostTen post został usunięty przez Magdalena 11 paź 2011, 16:38.
Powód: OT

Postprzez pdrog » 8 paź 2011, 14:37

Był sobie facet, który miał motor. A ponieważ, bardzo go lubił to smarował go wazeliną, żeby mu nie zardzewiał podczas deszczu. I pewnego razu spotkał dziewczynę marzeń. On ją pokochał, a ona jego – jak to w bajkach bywa. I pewnego dnia ona zaprosiła go do siebie na obiad. Przed wejściem do jadalni uprzedziła go:
– U nas w domu jest taka tradycja, że kto się pierwszy odezwie po obiedzie zmywa naczynia, ta tradycja obowiązuje również gości. Tak więc pamiętaj.
No więc zaczęli jeść, zjedli i siedzą i patrzą po sobie. Chłopak sobie myśli:
– Mmmm, pycha obiad trzeba by było podziękować, no ale nie będę przecież zmywać.
Dziewczyna sobie myśli:
– Zabrałabym go już do pokoju, ale nie mogę nic powiedzieć, bo będę musiała zmywać.
Matka myśli:
– Trzeba by już wstać, ale napracowałam się dzisiaj i nie chce mi się zmywać.
Ojciec myśli:
– Nic nie robiłem przez cały dzień to i zmywać nie będę.
Mija pół godziny. Chłopakowi się znudziło, wziął dziewczynę posadził na stole, podniósł jej spódnicę, spuścił spodnie i użył sobie. Siada i myśli.
– Ohhhhhh, leżało mi to już od dwóch dni, trzeba by jej coś powiedzieć, bo to jakoś głupio, ale przecież zmywać nie będę.
Dziewczyna myśli:
– Było ekstra, trzeba by mu podziękować, ale to zmywanie... Matka myśli:
– Nie miałam tego od 9 lat, trze by coś staremu powiedzieć, ale nie teraz, bo zmywać mi się nie chce
Ojciec myśli:
– A to gnój, moją córkę prze***ał, a ja przez to zmywanie nic nie mogę powiedzieć.
Mija następny kwadrans. Chłopak wziął mamusię na stół i powtórzył numer. Siada i myśli:
– Ale się spodliłem. Tu taka lacha, a ja jej matkę. Musiałbym się wytłumaczyć, ale ...
Dziewczyna myśli:
– Cham i świnia, najpierw ja, potem moja matka. Bym mu coś powiedziała ale...
Matka myśli:
– Ehhhh! Jak cudownie! Jak mu podziękować, jak nic nie można powiedzieć.
Ojciec z pianą na ustach myśli:
– Moja córka, moja żona na moim stole, a ja nic nie mogę temu draniowi powiedzieć.
Nagle zerwał się deszcz. Chłopak wstaje od stołu, podchodzi do okna i patrzy jak jego motor moknie.
– He, he, dobrze, że go wysmarowałem wazeliną – myśli – Jak przestanie padać to muszę go znowu posmarować.
I zaczyna szukać po kieszeniach puszki, i stwierdza, że zapomniał jej wziąć z domu.
– No trudno, zmyję te naczynia – myśli i pyta:
– Czy ktoś ma wazelinę?
Na co ojciec zrywa się i biegnie do kuchni:
– To ja już pozmywam te naczynia!
pdrog
 

PostTen post został usunięty przez Magdalena 11 paź 2011, 16:38.
Powód: OT

PostTen post został usunięty przez Magdalena 11 paź 2011, 16:38.
Powód: OT

Postprzez royal » 9 paź 2011, 21:47

Hahaha :)
Wiecie dlaczego w Rumuni ...nie ma labedzi ? :D

Nie ma dlatego bo Rumuni szybciej doplywaja do brzegu :D hehehe
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2011, 23:50
Posty: 30
Skąd: łódź
Auto: Mx3 1.8 v6 92.r

Postprzez Kołek » 9 paź 2011, 22:22

Słyszałem wersję że Rumuni szybciej dobiegają do chleba :)
Obrazek
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 28 wrz 2011, 10:31
Posty: 12
Skąd: Maków Maz / Wwa
Auto: MX-5

PostTen post został usunięty przez Magdalena 11 paź 2011, 16:38.
Powód: OT

Postprzez ADHD » 10 paź 2011, 22:46

z HDw3D

"jedyne co zawsze idealnie wychodzi Kaczyńskiemu, to brzuch ze spodni" <rotfl>
MOJA BYŁA M
BABCIA
Klubowicz
 
Od: 30 lip 2008, 21:15
Posty: 3600 (24/150)
Skąd: Bydgoszcz
Auto: – porno X
– MK6
----------------------------
– X6 CA KF 94'
– 323 BF LX E3 86'

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości

Moderator

Moderatorzy Hyde Park