Alkoholowy kącik MazdaSpeed
pamietacie?
Własnie jestem po spożyciu. Smakuje jak Warka baaardzo dawno temu. Smaku starego EB nie pamiętam.
Własnie jestem po spożyciu. Smakuje jak Warka baaardzo dawno temu. Smaku starego EB nie pamiętam.
-
Moderator "3BK" -Paweł
- Od: 26 paź 2008, 10:23
- Posty: 3600 (81/142)
- Skąd: Radom
- Auto: Mazda3 BK
była: 1,6 Y6 109KM 12.2006
jest: 2.0 LF 150KM 06.2008
Ja właśnie jakiś miesiąc temu trafiłem na półce, ale jeszcze nie próbowałem – z "zeznań" kosztujących wynika, że to jednak kolejna "masówa" ze starą etykietą mającą nawiązywać do dobrej marki... a szkoda, chyba drugie z polskich po dawnym, niebieskim Okocimiu, które tak mi smakowało...
- Od: 29 gru 2014, 22:45
- Posty: 658 (0/14)
- Skąd: Kraków
- Auto: Mazda 3 BK Active
Rocznik 2005 (Model 2006)
Hatchback 1.6 MZR 105 KM
Ja mam teorię, że EB czy 10,5 zawsze były tak samo słabe jak cała reszta – jedynie zapamiętaliśmy je inaczej i sentyment powoduje, że oczekujemy od nich bycia świętym graalem (za 3 złote) i spotyka nas rozczarowanie po latach...
Xenocyd napisał(a):Ja mam teorię, że EB czy 10,5 zawsze były tak samo słabe jak cała reszta – jedynie zapamiętaliśmy je inaczej i sentyment powoduje, że oczekujemy od nich bycia świętym graalem (za 3 złote) i spotyka nas rozczarowanie po latach...
Może i coś w tym jest – choć akurat 10,5 nie darzyłem jakimś szczególnym sentymentem nigdy
- Od: 29 gru 2014, 22:45
- Posty: 658 (0/14)
- Skąd: Kraków
- Auto: Mazda 3 BK Active
Rocznik 2005 (Model 2006)
Hatchback 1.6 MZR 105 KM
Moja żona miała taką jedną czekoladę Lindt, którą pamiętała z dzieciństwa – rzekomo cud światowej sztuki cukierniczej. Trafiliśmy ją kiedyś w delikatesach, zainwestowaliśmy ze 2 dychy... no i czekolada jak czekolada, nic super
Ale w czasach, kiedy głównie dostępne były wyroby czekoladopodobne i ktoś przywiózł taką prosto ze Szwjcarii mogło się wydawać inaczej.
EB reklamował Jean Reno – no przecież zwykłego piwa nie reklamowały takie gwiazdy
Ale w czasach, kiedy głównie dostępne były wyroby czekoladopodobne i ktoś przywiózł taką prosto ze Szwjcarii mogło się wydawać inaczej.
EB reklamował Jean Reno – no przecież zwykłego piwa nie reklamowały takie gwiazdy
Coś jest w tym co mówisz, ale ja jakoś nie kojarzę "nagonki" na EB, która spowodowałaby przekonanie mnie do niego – po prostu piłem je dawniej dość często i mi smakowało, aczkolwiek czy mój gust piwny był wtedy na tyle wyrafinowany, aby wyłapać dobre pośród przeciętnych – nie wiem
Z drugiej strony – swego czasu – Bruce Willis reklamował wódkę Sobieski a Pierce Brosnan bodajże Smirnoffa – jakoś szczególnie mój "ciąg" do nich po tym nie wzrósł i jak nie kupowałem tak nie kupuję dalej Choć może nie jest to jakiś wielki wyznacznik, to jednak "z branży".
Dopisano 22 maja 2015, 10:24:
Taka mi się nasunęła teraz refleksja – ludzi można podzielić na 3 kategorie (no może i są wyjątki, ale większość):
1 – Ci, którzy przywiązują się do marki produktu poprzez poznanie – takie zaprzyjaźnienie się z produktem podczas użytkowania, bo nam on pasuje i spełnia nasze oczekiwania
2 – Ci, którzy ulegają wpływom reklamy, internetu itp. – wmawia im się z każdej strony, że coś jest dobre, fajne i im potrzebne, a oni – jedni szybciej, inni wolniej – łykają to i tym tropem nabywają produkt
3 – Ci, którzy bezgranicznie "pędzą za modą" i zawsze "muszą mieć" – nie ważna marka, dobra jest ta, która jest akurat "na topie"
no i ta "reszta"
Z drugiej strony – swego czasu – Bruce Willis reklamował wódkę Sobieski a Pierce Brosnan bodajże Smirnoffa – jakoś szczególnie mój "ciąg" do nich po tym nie wzrósł i jak nie kupowałem tak nie kupuję dalej Choć może nie jest to jakiś wielki wyznacznik, to jednak "z branży".
Dopisano 22 maja 2015, 10:24:
Taka mi się nasunęła teraz refleksja – ludzi można podzielić na 3 kategorie (no może i są wyjątki, ale większość):
1 – Ci, którzy przywiązują się do marki produktu poprzez poznanie – takie zaprzyjaźnienie się z produktem podczas użytkowania, bo nam on pasuje i spełnia nasze oczekiwania
2 – Ci, którzy ulegają wpływom reklamy, internetu itp. – wmawia im się z każdej strony, że coś jest dobre, fajne i im potrzebne, a oni – jedni szybciej, inni wolniej – łykają to i tym tropem nabywają produkt
3 – Ci, którzy bezgranicznie "pędzą za modą" i zawsze "muszą mieć" – nie ważna marka, dobra jest ta, która jest akurat "na topie"
no i ta "reszta"
- Od: 29 gru 2014, 22:45
- Posty: 658 (0/14)
- Skąd: Kraków
- Auto: Mazda 3 BK Active
Rocznik 2005 (Model 2006)
Hatchback 1.6 MZR 105 KM
Właśnie zmierza do mnie nowa dostawa z Niemiec. Skrzynka za 11 euro
Dopisano 22 maja 2015, 17:35:
a co do EB to pamiętam jakie było powiedzenia na jego temat
EB-e nieźle [tiiit]
Dopisano 22 maja 2015, 17:35:
je....e
Dopisano 22 maja 2015, 17:35:
a co do EB to pamiętam jakie było powiedzenia na jego temat
EB-e nieźle [tiiit]
Dopisano 22 maja 2015, 17:35:
je....e
przeca sama nazwa mówi wszystko 10,5 (Blg) z tego nie wyciągnie się więcej jak 4.8 alko normalnie.. i tak jest/było wysoko od fermentowane.. takie siki Weroniki
EB było produkowane i w Elblągu i w Braniewie i smakosze niby twierdzili, że z Braniewa jest lepsze ze względu na wodę. Teraz Braniewo jest pod Namysłowem i to wszystko w tym temacie.
A teraz EB jest pod "opieką" koncernu Żywiec (nie dla kierowców), więc nietrudno przewidzieć czyja receptura i "koncentrat" znajdują się w piwie EB. Piwo słabe, na poziomie Tyskiego, Żywca, Tatry, Żubra itp.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości