loockas napisał(a):Dawaj listę. Przecież VW to miał być wzór ergonomii i przemyślnych rozwiązań
Nie chodzi mi tu o ergonomię, bo to widziałem podczas jazdy próbnej i uważam że jest ok. Fotele też są mega wygodne, pod tym względem naprawdę nie mam na co narzekać. Chociaż śmieszne są niektóre rzeczy, np. nemi ma kieszeń w bagażniku a ja nie mam (mimo iż w każdym arteonie ją widzialem). Może zabrakło im w fabryce.
Problemem są tu rzeczy które już się popsuły / nie działają tak jakbym sobie wyobrażał. Tak z głowy:
– samochód szarpie na drugim biegu w zakresie 2-3k obrotów, i przy cofaniu. To jest takie dziwne szarpanie, raczej nie od silnika a od skrzyni / haldexa. Podejrzewam, że komputer rozłącza/złącza haldex i jest to odczuwalne na plecach, aczkolwiek w samochodzie tego typu to nie powinno być odczuwalne,
– pasek piano black we wnętrzu trzeszczy u mnie jak po*ebany. Mam może lekką nadwrażliwość na takie dźwięki, ale w kii jedyna rzecz która trzeszczała to był podłokietnik i naprawiono go wymianą jakichś tam gumek. Tutaj tworzywo samo w sobie trzeszczy.
– mam funkcję odsuwania/przysuwania fotela przy wsiadaniu i w tym zakresie w którym to działa wytarł się już smar na śrubie która ciągnie fotel, lub coś z nią się stało dziwnego, bo wydaje bardzo dziwne dźwięki i cały fotel wpada w wibrację. W pozostałym zakresie tego nie ma. W Kii też miałem tą funkcję – dzialała.
– amortyzator / tuleje wahacza z przodu zaczęły mi trzeszczeć, słychać przy przejeżdżaniu przez progi.
teraz najlepsze punkty
– ostatnio wywalił mi się cały infotainment (czarne ekrany), musiałem odpiąć akumulator, bo inaczej go się nie dało przywrócić do życia
– samochód już raz mi zgasł. Ruszałem ze świateł (silnik wyłączony przez start-stop), wcisnąłem gaz, silnik odpalił, szarpnął i zgasł. Potem odpalił bez problemu i pojechał dalej, aczkolwiek dziwne.
Nie wiem, może mam za duże wymagania, ale kupowałem ten samochód z takim założeniem, że w serwisie będę tylko na przeglądy. Jakbym miał jeździć na naprawy to chyba bym kupił używkę. Nie chce mi się na takie pie*doły tracić czasu.
. Niby nie ma emocji, bo to auto wszystko tłumi, ale pożeranie kilometrów sprawia mi przyjemność.
. Nie chce mi się iść sprawdzać ile pokazuje samochód...
