Czateria...cd

[Bartek1986]

Z okazji premiery GT SPORT prze aranżowałem sypialnie Prawdopodobnie zostanę wyrzucony z domu


Tak serio to piękna sprawa mało zostaje czasu na sen ale polecam

[nemi]

Nie idźcie na botoks do kina, szkoda czasu. Gniot niesamowity. Sytuację tylko uratowało Multikino w Poznaniu gdzie można sobie zamówić drinki z dostawą na salę. To polecam

Świetny film – o warszawskiej służbie zdrowia! Wiadomo, że przejaskrawiony, ale trochę się pobujaliśmy po lokalnych szpitalach i lekarzach swego czasu i mi się bardzo podobał przez to, chociaż z łapówkami się nie spotkałem.

[Krzemol]

Ja olewam GT Sport, nie wiem co oni robili przez te wszystkie lata, już szóstka była słaba z tymi cholernie ułatwionymi licencjami i karierą na dwa tygodnie grania, gdzie w poprzednich odsłonach takie coś było nie do pomyślenia. Gameplayowo, graficznie i dźwiękowo szału nie ma, a pomijając to w grze praktycznie nie ma contentu... Licencje i tryb sieciowy, [tiiit]. Ja jestem singlowcem, który w GT zawsze najbardziej lubił długą wciągającą karierę i jeżdżenie wozami widywanymi na ulicy a nie samochodami wyścigowymi. Tutaj więc nie mam czego szukać.

[Bimbak]

Ja olewam GT Sport, nie wiem co oni robili przez te wszystkie lata, już szóstka była słaba z tymi cholernie ułatwionymi licencjami i karierą na dwa tygodnie grania, gdzie w poprzednich odsłonach takie coś było nie do pomyślenia. Gameplayowo, graficznie i dźwiękowo szału nie ma, a pomijając to w grze praktycznie nie ma contentu... Licencje i tryb sieciowy, [tiiit]. Ja jestem singlowcem, który w GT zawsze najbardziej lubił długą wciągającą karierę i jeżdżenie wozami widywanymi na ulicy a nie samochodami wyścigowymi. Tutaj więc nie mam czego szukać.

No ja uległem i kupiłem ...
Po kilku godzinach stwierdzam, że trzeba chyba na to patrzeć jak na GT Academy z trybem multiplayer. GT6 też mnie rozczarowało ale nie tylko z powodów o których Ty piszesz ale głownie, dlatego że nie zaadresowali licznych problemów jakie miała rozgrywka online, a wręcz zignorowali je co przy lepszym wykorzystaniu konsoli w graficznym aspekcie spotęgowało te problemy. Online w GT Sports jest genialny. To jest to czego chciałem po GT5. Niestniejąca właściwie kariera i brak tej radości, którą dawało gromadzienie tysięcy aut w garażu trochę zawodzą, ale pewnie dlatego gra nie nazywa się GT7 tylko GT Sports. Jeszcze skopali – jak dla mnie – tryb foto. Fajnie że tak dużo lokacji jest ale brak możliwości poruszania się po nich i przesuwania kamery góra/dół to jakaś porażka.
Też wolę auta stricte drogowe, ale przedewszystkim lubię się ścigać, więc nie lamentuję. Mniejsza ilość aut mi nie przeszkadza, ale ilość torów to porażka. Trzeba jednak przyznać że Dragon Tail i Autodrome Lago Maggiore są genialne, chociaż na tym drugim wydaje mi się, że jest absurdalnie dużo trakcji.
Gra ogólnie pozostawia silne wrażenie niedokończonego produktu. Takie 50% pełnej gry, któej bym oczekiwał po nowym Gran Turismo. Reszta pewnie będzie w DLC :/

[Xenocyd]

lepiej south parka kupić niż GT Sport

[Bimbak]

Panie co Pan .... nie po to wydałem miliony monet na nową kierownicę, żeby się kurzyła.

[Norreca]

Nie idźcie na botoks do kina, szkoda czasu. Gniot niesamowity.

dokladnie tak jestem tego samego zdania, poszedlem po namowie znajomych zony i zalowalem od pierwszej minuty juz... nie spodziewalem sie za duzo od poczatku bo rezyser poziom ma mierny...

aktorzy zagrali calkiem dobrze, ale obraz jaki w filmie jest pokazany jest bardzo przekolorowany.
jezeli to jest film jaki promuje nasz kraj za granica i ma tam wysoka ogladalnosc to jest to katastrofa.

[Bimbak]

Vega to taki polski Micheal Bay tylko zamiast patosu i wybuchów jest patologia i wulgaryzmy.

[loockas]

Świetny film – o warszawskiej służbie zdrowia! Wiadomo, że przejaskrawiony, ale trochę się pobujaliśmy po lokalnych szpitalach i lekarzach swego czasu i mi się bardzo podobał przez to, chociaż z łapówkami się nie spotkałem.

On jest aż za bardzo przejaskrawiony i to chyba powoduje, że mnie po prostu nudził. Fabuła całkiem ok, potencjał był. Jednak za dużo tej patologii, bo sorry ale szpital w którym wszyscy są skorumpowani i mają wywalone na pacjentów od ordynatora przez SOR i salowe? Za dużo tego. Trudno powiedzieć czy Vega chciał zrobić komedię czy co? Humor też specyficzny ale imho przesadzony. Już nie wspomnę o licznych wpadkach typu kobieta po porodzie trafią na sale ze starymi babciami – a Vega tak się chwalił, że sceny były konsultowane z lekarzami. Imho przegiął, ale jak widać nie ważne jak byle gadali – frekwencja jest niezła.

[Norreca]

Vega to taki polski Micheal Bay tylko zamiast patosu i wybuchów jest patologia i wulgaryzmy.

dobre

znalazl sposob na przyciagniecie najwiekszej grupy widzow, ktora na inny film nie pojdzie bo glupi i go nie zrozumie

[loockas]

Vega to taki polski Micheal Bay tylko zamiast patosu i wybuchów jest patologia i wulgaryzmy.

Vega zrobił świetnie starego pitbulla. Potem odpłynął. No może jeszcze Służby specjalne było w miarę. Nowe Pitbule to żenada i skaza na serii. Nie dziwię się, że Dorociński go olał.

[Xenocyd]

nie po to wydałem miliony monet na nową kierownicę, żeby się kurzyła

napewno da się grać tym w south parka!

[Norreca]

Świetny film – o warszawskiej służbie zdrowia! Wiadomo, że przejaskrawiony, ale trochę się pobujaliśmy po lokalnych szpitalach i lekarzach swego czasu i mi się bardzo podobał przez to, chociaż z łapówkami się nie spotkałem.

On jest aż za bardzo przejaskrawiony i to chyba powoduje, że mnie po prostu nudził. Fabuła całkiem ok, potencjał był. Jednak za dużo tej patologii, bo sorry ale szpital w którym wszyscy są skorumpowani i mają wywalone na pacjentów od ordynatora przez SOR i salowe? Za dużo tego. Trudno powiedzieć czy Vega chciał zrobić komedię czy co? Humor też specyficzny ale imho przesadzony. Już nie wspomnę o licznych wpadkach typu kobieta po porodzie trafią na sale ze starymi babciami – a Vega tak się chwalił, że sceny były konsultowane z lekarzami. Imho przegiął, ale jak widać nie ważne jak byle gadali – frekwencja jest niezła.

nie wspominajac o chirurgu plastycznym co byl onkologiem (jak pamietam) i dla molestowania kobiet robil operacje... to jest chyba jedno z najwiekszych przejaskrawien tego filmu

[sq2jul]

Patrzac na Vege z perspektywy czasu dochodze do wniosku, ze Pitbull (ten stary) byl krotkim, przypadkowym okresem wznoszacym. Poza tym to dno i kilometr mułu*.

*no moze poza Sluzbami Specjalnymi

[Bartek1986]

Ale marudzicie od lat było wiadomo jak będzie wyglądało GT mi tam nic nie przeszkadza bo jednak wole się ścigać z prawdziwymi graczami niż jakimś jadącym komputerem
Aktualnie sobie od trzech dni jeżdżę sam bo się przygotowuje do mistrzostw które będą 4 listopada
Strasznie chciałem uzyskać w treningach najlepszy czas na świecie ale jednak 0,8 sekundy brakuje heheh
Muszę zobaczyć czy przyczyna nie jest to ze na prostej startowej pije piwo

[Norreca]

wypij wódę bedziesz szybszy.

[Bartek1986]

Bimber albo nalewkę mogę. Wódy nie pijam raczej

Dopisano 26 paź 2017 12:51:

Bimber albo nalewkę mogę. Wódy nie pijam raczej

[Xenocyd]

Pamiętm jak napruci cioraliśmy w GT na padzie u Brii z włączonym 3D – po pijaku nie robiło większej różnicy czy ma się okulary 3D czy nie, wyglądało podobnie (ale może to moja wada, hehe). Niemniej przejechanie okrążenia trwało kilka kolejek

[Bimbak]

Ale marudzicie od lat było wiadomo jak będzie wyglądało GT mi tam nic nie przeszkadza bo jednak wole się ścigać z prawdziwymi graczami niż jakimś jadącym komputerem
Aktualnie sobie od trzech dni jeżdżę sam bo się przygotowuje do mistrzostw które będą 4 listopada
Strasznie chciałem uzyskać w treningach najlepszy czas na świecie ale jednak 0,8 sekundy brakuje heheh
Muszę zobaczyć czy przyczyna nie jest to ze na prostej startowej pije piwo

Też będę startował, ale na razie jeszcze nawet auta nie wybrałem. Czym jedziesz?

Pamiętm jak napruci cioraliśmy w GT na padzie u Brii z włączonym 3D – po pijaku nie robiło większej różnicy czy ma się okulary 3D czy nie, wyglądało podobnie (ale może to moja wada, hehe). Niemniej przejechanie okrążenia trwało kilka kolejek

kurcze prawie nic z tego nie pamiętam ... coś czuję że pewnie przespałem swoja kolejkę

[Xenocyd]

kurcze prawie nic z tego nie pamiętam ... coś czuję że pewnie przespałem swoja kolejkę

O ile mnie pamięć nie myli, to szło Ci nieźle – nie traktowałeś spustu w padzie jako zero jedynkowego, starałeś się naciskać z odpowiednią siłą i nawet kontry zakładałeś – to oczywiście było daremne, ale wciąż lepsze niż moje butowanie na maksa, walka z fizyką i procentami
A później naturalnie już przysnąłeś i przestało być zabawnie bo nikt nas nie instruował, że jeździmy jak potoczna nazwa damskiego organu