Dowcipy
Mąż wyjechał w delegację, a żona postanowiła zrobić mu niespodziankę i kupiła nowiutką szafę do ich wspólnej sypialni.
Przyjechała ekipa, zmontowała szafę.
Po jakimś czasie obok domu przejeżdżał tramwaj i szafa się złożyła.
Zdesperowana kobieta dzwoni do firmy i tłumaczy co się stało. Przyjeżdża ekipa montuje szafę i dzieje się tak kilka razy.
Przy kolejnym razie kierownik ekipy monterskiej mówi:
– Wie pani co, muszę wejść do szafy i zobaczyć od środka co się dzieje.
Wchodzi do szafy. W tym momencie wraca mąż i wchodząc do sypialni krzyczy z zachwytem:
– Kochanie cóż za wspaniała szafa. I otwiera drzwi od szafy, a gość ze środka:
– Wal pan w ryj, bo i tak nie uwierzysz, że na tramwaj czekam.
---------------------------------------------
Dzwoni blondynka na pogotowie:
– Mój mąż połknął igłę.
Kobieta, która odebrała telefon mówi:
– Za kilka minut u pani będziemy.
Po kilku minutach blondynka znowu dzwoni na pogotowie:
– Już nie trzeba przyjeżdżać, znalazłam drugą.
---------------------------------------------
– Kochanie, co kupimy matce na urodziny?
– Wiem, że chciała coś na prąd. Może krzesło?
----------------------------------------------
Mąż mówi do żony:
– Wiesz kochanie ja to bym chciał mieć takiego wk****nego Pitbulla. Chodziłbym z nim na spacery, wszyscy by zazdrościli i w ogóle bym go kochał jak syna.
Żona pomyślała, że skoro mąż tak bardzo go chce to go mu kupi. Poszła do zoo i mówi:
– Chciałabym kupić wkur****go pitbulla.
Właściciel zoo po chwili zastanowienia odpowiada:
– Niestety nie mamy takiego pitbulla ale mogę Pani zaoferować wkur*****go dzięcioła.
Poszedł i po chwili wraca z dzięciołem i demonstruje:
– Na stół mi dzięcioł!
Rach ciach ciach i nie ma stołu.
– Na krzesło mi dzięcioł!
Ciach ciach i nie ma krzesła.
Żona zafascynowana kupuje dzięcioła i wraca z nim przez park i mówi:
– Na park mi dzięcioł!
Ciach ciach parku nie ma.
Wraca do domu i mówi mężowi:
– Kochanie kupiłam Ci wkur****go dzięcioła
– Na c**j mi dzięcioł!
--------------------------------------------
W sądzie trwa rozprawa rozwodowa, a dokładniej sprawa o przyznanie opieki nad dzieckiem.
Matka (jeszcze żona, już nie kochanka) wstała i jasno dała do zrozumienia sędziemu, że dzieci należą się jej.
To ona je urodziła, więc to są jej dzieci.
Sędzia zwrócił się do męża, co on ma do powiedzenia.
Maż przez chwilę milczał, po czym powoli podniósł się z krzesła i rzekł:
– Panie sędzio, kiedy wkładam złotówkę do automatu ze słodyczami i wypada z niego batonik, to czy batonik należy do mnie, czy do automatu?
Przyjechała ekipa, zmontowała szafę.
Po jakimś czasie obok domu przejeżdżał tramwaj i szafa się złożyła.
Zdesperowana kobieta dzwoni do firmy i tłumaczy co się stało. Przyjeżdża ekipa montuje szafę i dzieje się tak kilka razy.
Przy kolejnym razie kierownik ekipy monterskiej mówi:
– Wie pani co, muszę wejść do szafy i zobaczyć od środka co się dzieje.
Wchodzi do szafy. W tym momencie wraca mąż i wchodząc do sypialni krzyczy z zachwytem:
– Kochanie cóż za wspaniała szafa. I otwiera drzwi od szafy, a gość ze środka:
– Wal pan w ryj, bo i tak nie uwierzysz, że na tramwaj czekam.
---------------------------------------------
Dzwoni blondynka na pogotowie:
– Mój mąż połknął igłę.
Kobieta, która odebrała telefon mówi:
– Za kilka minut u pani będziemy.
Po kilku minutach blondynka znowu dzwoni na pogotowie:
– Już nie trzeba przyjeżdżać, znalazłam drugą.
---------------------------------------------
– Kochanie, co kupimy matce na urodziny?
– Wiem, że chciała coś na prąd. Może krzesło?
----------------------------------------------
Mąż mówi do żony:
– Wiesz kochanie ja to bym chciał mieć takiego wk****nego Pitbulla. Chodziłbym z nim na spacery, wszyscy by zazdrościli i w ogóle bym go kochał jak syna.
Żona pomyślała, że skoro mąż tak bardzo go chce to go mu kupi. Poszła do zoo i mówi:
– Chciałabym kupić wkur****go pitbulla.
Właściciel zoo po chwili zastanowienia odpowiada:
– Niestety nie mamy takiego pitbulla ale mogę Pani zaoferować wkur*****go dzięcioła.
Poszedł i po chwili wraca z dzięciołem i demonstruje:
– Na stół mi dzięcioł!
Rach ciach ciach i nie ma stołu.
– Na krzesło mi dzięcioł!
Ciach ciach i nie ma krzesła.
Żona zafascynowana kupuje dzięcioła i wraca z nim przez park i mówi:
– Na park mi dzięcioł!
Ciach ciach parku nie ma.
Wraca do domu i mówi mężowi:
– Kochanie kupiłam Ci wkur****go dzięcioła
– Na c**j mi dzięcioł!
--------------------------------------------
W sądzie trwa rozprawa rozwodowa, a dokładniej sprawa o przyznanie opieki nad dzieckiem.
Matka (jeszcze żona, już nie kochanka) wstała i jasno dała do zrozumienia sędziemu, że dzieci należą się jej.
To ona je urodziła, więc to są jej dzieci.
Sędzia zwrócił się do męża, co on ma do powiedzenia.
Maż przez chwilę milczał, po czym powoli podniósł się z krzesła i rzekł:
– Panie sędzio, kiedy wkładam złotówkę do automatu ze słodyczami i wypada z niego batonik, to czy batonik należy do mnie, czy do automatu?
MOJA MAZDA
http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=332&t=111631
http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=332&t=111631
Format mp3
O bacy:
O jasiu:
Różne:
O bacy:
- Kod: Zaznacz cały
http://chomikuj.pl/sly180/mp3/*c5*9amieszne/Kawa*c5*82y+o+bacy,557684732.mp3
O jasiu:
- Kod: Zaznacz cały
http://chomikuj.pl/sly180/mp3/*c5*9amieszne/Kawaly3.rar,557918158.mp3
Różne:
- Kod: Zaznacz cały
http://chomikuj.pl/sly180/mp3/*c5*9amieszne/zlota_rybka_rycerz,557759180.mp3
Nie których urazi ale słyszałem to się podzielę:
Siedzi mały Żydek na ziemi i grzebie patykiem w popiele.
Przechodzi ojciec i pyta
– co robisz
– przeglądam Nasza Klasę.
Siedzi mały Żydek na ziemi i grzebie patykiem w popiele.
Przechodzi ojciec i pyta
– co robisz
– przeglądam Nasza Klasę.
-
Fasola
to ja też troszkę w tej tematyce
Stoi pijany murzyn oparty o drzewo i podchodzi do niego facet:
– Co popiło się?
– Tak...oo...tak..
– I co kiepsko się czujemy?
– Oj tak..kiepsko...
– I co chcemy do domu?
– Tak, tak..do domu
– To czekaj, podsadzę cie....
W barze w Kongo siedzi trójka białych doktorantów z wyprawy naukowej. Nagle do baru wpada gang czarnuchów, szef mafii z kastetem w ręku podchodzi do pierwszego białego i wrzeszczy:
– Rucham białe kobiety w pupę!
Doktorek nic, schylił głowę przestraszony. Czarny mafioso zaśmiał się szyderczo i podszedł do drugiego doktora i krzyczy to samo:
– Rucham w pupę białe kobiety!!!
Drugi doktor podobnie jak i pierwszy, skulił się, spuścił wzrok. Mafioso kontynuuje podchodząc do ostatniego z doktorów:
– Rucham w pupę białe kobiety!!!
A na to biały doktor:
– I wcale się nie dziwię! Ja też bym czarnej nie tknął.
Murzyn wchodzi do baru z przepiękną, kolorową papugą na ramieniu.
"Wow" – mówi barman – "To coś niesamowitego, skąd to masz?"
"Z Afryki" – odpowiada papuga.
Stoi pijany murzyn oparty o drzewo i podchodzi do niego facet:
– Co popiło się?
– Tak...oo...tak..
– I co kiepsko się czujemy?
– Oj tak..kiepsko...
– I co chcemy do domu?
– Tak, tak..do domu
– To czekaj, podsadzę cie....
W barze w Kongo siedzi trójka białych doktorantów z wyprawy naukowej. Nagle do baru wpada gang czarnuchów, szef mafii z kastetem w ręku podchodzi do pierwszego białego i wrzeszczy:
– Rucham białe kobiety w pupę!
Doktorek nic, schylił głowę przestraszony. Czarny mafioso zaśmiał się szyderczo i podszedł do drugiego doktora i krzyczy to samo:
– Rucham w pupę białe kobiety!!!
Drugi doktor podobnie jak i pierwszy, skulił się, spuścił wzrok. Mafioso kontynuuje podchodząc do ostatniego z doktorów:
– Rucham w pupę białe kobiety!!!
A na to biały doktor:
– I wcale się nie dziwię! Ja też bym czarnej nie tknął.
Murzyn wchodzi do baru z przepiękną, kolorową papugą na ramieniu.
"Wow" – mówi barman – "To coś niesamowitego, skąd to masz?"
"Z Afryki" – odpowiada papuga.
to jeszcze troszke do pieca dorzucę
Murzyn pracował na budowie. Podczas pracy odcięło mu dwa palce wskazujący i środkowy. Murzyn postanowił pojechać do szpitala, aby przyszyli mu palce:
– Niech pan przyszyje mi 2 czarne palce – mówi murzyn do lekarza.
– A skąd ja panu wezmę 2 czarne palce?
– Niech pan przyszyje mi palce!
– Ale nie mamy czarnych palców są tylko białe.
– Dobra niech będą te białe.
Wracając autobusem ze szpitala z przyszytymi palcami do murzyna podchodzi starszy pan i mówi:
– Pan kominiarz to chyba od dziewczyny wraca...
Murzyn pracował na budowie. Podczas pracy odcięło mu dwa palce wskazujący i środkowy. Murzyn postanowił pojechać do szpitala, aby przyszyli mu palce:
– Niech pan przyszyje mi 2 czarne palce – mówi murzyn do lekarza.
– A skąd ja panu wezmę 2 czarne palce?
– Niech pan przyszyje mi palce!
– Ale nie mamy czarnych palców są tylko białe.
– Dobra niech będą te białe.
Wracając autobusem ze szpitala z przyszytymi palcami do murzyna podchodzi starszy pan i mówi:
– Pan kominiarz to chyba od dziewczyny wraca...
Skoro o murzynach to :
LIST MURZYNKA
Drogi biały kolego i koleżanko!
Powinieneś zrozumieć kilka rzeczy:
Kiedy się rodzę, jestem czarny.
Kiedy dorosnę, jestem czarny.
Kiedy praży mnie słonce, jestem czarny.
Kiedy jest mi zimno, jestem czarny.
Kiedy jestem przerażony, jestem czarny.
Kiedy jestem chory, jestem czarny.
Kiedy umieram, jestem czarny.
> >
Ty biały kolego:
Kiedy się rodzisz, jesteś różowy.
Kiedy dorośniesz, jesteś biały.
Kiedy praży cię słonce, jesteś czerwony.
Kiedy jest ci zimno, jesteś fioletowy.
Kiedy jesteś przerażony, jesteś zielony.
Kiedy jesteś chory, jesteś żółty.
Kiedy umierasz, jesteś szary.
I ty, ku*wa, masz czelność nazywać mnie kolorowym?
Z wyrazami szacunku, Murzynek
LIST MURZYNKA
Drogi biały kolego i koleżanko!
Powinieneś zrozumieć kilka rzeczy:
Kiedy się rodzę, jestem czarny.
Kiedy dorosnę, jestem czarny.
Kiedy praży mnie słonce, jestem czarny.
Kiedy jest mi zimno, jestem czarny.
Kiedy jestem przerażony, jestem czarny.
Kiedy jestem chory, jestem czarny.
Kiedy umieram, jestem czarny.
> >
Ty biały kolego:
Kiedy się rodzisz, jesteś różowy.
Kiedy dorośniesz, jesteś biały.
Kiedy praży cię słonce, jesteś czerwony.
Kiedy jest ci zimno, jesteś fioletowy.
Kiedy jesteś przerażony, jesteś zielony.
Kiedy jesteś chory, jesteś żółty.
Kiedy umierasz, jesteś szary.
I ty, ku*wa, masz czelność nazywać mnie kolorowym?
Z wyrazami szacunku, Murzynek
MOJA MAZDA
http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=332&t=111631
http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=332&t=111631
jak w tym temacie to tak z głowy
Mały murzynek poszedł łowić ryby co by co innego niż kupę zjeść na obiad
złowił złota rybkę a ta mu mówi – puść mnie a spełnię twoje życzenie
jak to jedno zapytał murzynek biali maja trzy
na to rybka no tak ale ty jesteś czarny
mądry murzynek pomyślał chwile i mówi NO TO CHCE BYĆ BIAŁY – i tak się stało
zadowolony murzynek wraca do szałasu i wbiegając do kuchni krzyczy
– MAMO MAMO JESTEM BIAŁY
– na co mama odpowiada odejdź teraz synku gotuje kupę na obiad
– MAMO MAMO ALE JA JESTEM BIAŁY
– mówię ci idź do taty lub pobaw się na dworze
murzynek zdenerwowany idzie do taty
-TATO TATO JESTEM BIAŁY
– nie teraz synu nie mam czasu idz na dwor
– TATO TATO ALE JESTEM BIAŁY
– mówię ci idź na dwór nie mam teraz czas
murzynek wyszedł przed szałas siada na kamieniu i mowi
pół godziny jestem biały a już mnie te czarnuchy wkór!@!@ą
Mały murzynek poszedł łowić ryby co by co innego niż kupę zjeść na obiad
złowił złota rybkę a ta mu mówi – puść mnie a spełnię twoje życzenie
jak to jedno zapytał murzynek biali maja trzy
na to rybka no tak ale ty jesteś czarny
mądry murzynek pomyślał chwile i mówi NO TO CHCE BYĆ BIAŁY – i tak się stało
zadowolony murzynek wraca do szałasu i wbiegając do kuchni krzyczy
– MAMO MAMO JESTEM BIAŁY
– na co mama odpowiada odejdź teraz synku gotuje kupę na obiad
– MAMO MAMO ALE JA JESTEM BIAŁY
– mówię ci idź do taty lub pobaw się na dworze
murzynek zdenerwowany idzie do taty
-TATO TATO JESTEM BIAŁY
– nie teraz synu nie mam czasu idz na dwor
– TATO TATO ALE JESTEM BIAŁY
– mówię ci idź na dwór nie mam teraz czas
murzynek wyszedł przed szałas siada na kamieniu i mowi
pół godziny jestem biały a już mnie te czarnuchy wkór!@!@ą
–=[SzkodniK]=– –=[506112282]=– –=[790525980]=– –=[szkodnikbyd@gmail.com]=–
Córka mówi do matki:
-Mamo ja jestem w ciąży!
Matka na to:
-Kobieto, gdzie ty miałaś głowe!?
-Pod kierownicą!
-------------------------------
Wiecie co?! Dzisiaj w nocy przylatuje UFO i będzie zabierać facetów z wielkimi fujarami . Śpijcie spokojnie ... ja piszę żeby się pożegnać
Wyślijcie to do znajomych esemesem a wywołacie lawinę odpowiedzi
------------------------
Syn rozwiazuje krzyzowke i przy jednym z hasel prosi ojca o pomoc:
-Tato, szpara u kobiety na P?
– Poziomo czy pionowo?
– Poziomo...–
To bedzie pysk.
----------------------
Wstaje raniutko facet i idzie do lazienki wziac prysznic.
Patrzy, a tu przyrodzenie bezowego koloru nabralo.
– Celina, ku...wa, chodz no tu natychmiast!
Zona z kuchni wola:
– Czeslaw, jestem zajeta! ZAJETA, rozumiesz!
A to ugotuj, a to upierz, wyprasuj, zmyj podlogi.
Dzieci do szkoly, dzieci ze szkoly.
Sniadanie, obiad, kolacja. I tak w kólko; i tak w kólko.
Nie mam czasu nawet pupy podetrzec...
– Oo..o... wlasnie! O tym chcialem z toba porozmawiac!!
-Mamo ja jestem w ciąży!
Matka na to:
-Kobieto, gdzie ty miałaś głowe!?
-Pod kierownicą!
-------------------------------
Wiecie co?! Dzisiaj w nocy przylatuje UFO i będzie zabierać facetów z wielkimi fujarami . Śpijcie spokojnie ... ja piszę żeby się pożegnać
Wyślijcie to do znajomych esemesem a wywołacie lawinę odpowiedzi
------------------------
Syn rozwiazuje krzyzowke i przy jednym z hasel prosi ojca o pomoc:
-Tato, szpara u kobiety na P?
– Poziomo czy pionowo?
– Poziomo...–
To bedzie pysk.
----------------------
Wstaje raniutko facet i idzie do lazienki wziac prysznic.
Patrzy, a tu przyrodzenie bezowego koloru nabralo.
– Celina, ku...wa, chodz no tu natychmiast!
Zona z kuchni wola:
– Czeslaw, jestem zajeta! ZAJETA, rozumiesz!
A to ugotuj, a to upierz, wyprasuj, zmyj podlogi.
Dzieci do szkoly, dzieci ze szkoly.
Sniadanie, obiad, kolacja. I tak w kólko; i tak w kólko.
Nie mam czasu nawet pupy podetrzec...
– Oo..o... wlasnie! O tym chcialem z toba porozmawiac!!
W restauracji przy stoliku siedzi dwóch murzynów i mulat.
Kelner zwraca się do mulata:
– Co podać najjaśniejszy panie..?
Przychodzi facet do baru siada i mówi
-Seta poproszę
po czym wypija trunek, spluwa i mówi
-Tfu [tiiit] matiz, Druga dawaj
Barman mu podaje ten wypija i spluwa
-Tfu [tiiit] matiz, dawaj jeszcze jedna
Sytuacja sie powtarza wielokrotnie wiec barman w pewnym momencie nie wytrzymuje i pyta
-Panie co pan tak pijesz i spluwasz i o co chodzi z tym matizem co się stało?
-A wie Pan ja to jestem kierowca TIRA mam 30 lat doświadczenie ale jadę sobie dzisiaj na pace 20 ton no nie wyrobiłem i wjebałem się do rowu, nagle zatrzymuje się koło mnie gość w matizie i pyta czy mi nie pomoc. Patrze się na nie go no idiota ale mowie do niego
"Jak ty mnie tym gównem z rowu wyciągniesz to ja Ci nawet lachę obciagnę"
Barman na to:
-I co i co?
-Tfu [tiiit] matiz
Kelner zwraca się do mulata:
– Co podać najjaśniejszy panie..?
Przychodzi facet do baru siada i mówi
-Seta poproszę
po czym wypija trunek, spluwa i mówi
-Tfu [tiiit] matiz, Druga dawaj
Barman mu podaje ten wypija i spluwa
-Tfu [tiiit] matiz, dawaj jeszcze jedna
Sytuacja sie powtarza wielokrotnie wiec barman w pewnym momencie nie wytrzymuje i pyta
-Panie co pan tak pijesz i spluwasz i o co chodzi z tym matizem co się stało?
-A wie Pan ja to jestem kierowca TIRA mam 30 lat doświadczenie ale jadę sobie dzisiaj na pace 20 ton no nie wyrobiłem i wjebałem się do rowu, nagle zatrzymuje się koło mnie gość w matizie i pyta czy mi nie pomoc. Patrze się na nie go no idiota ale mowie do niego
"Jak ty mnie tym gównem z rowu wyciągniesz to ja Ci nawet lachę obciagnę"
Barman na to:
-I co i co?
-Tfu [tiiit] matiz
- Od: 20 paź 2003, 09:53
- Posty: 670
- Skąd: Lublin
- Auto: Mazda 323 BG BP & 626 GE FS & 626 GF FS
Troche stare ale :– )
An arab at the airport:
– Name?
– Abdul al-Rhazib.
– Sex?
– Three to five times a week.
– No, no, I mean male or female?
– Male, female, sometimes camel.
– Holy cow!
– Cow, sheep, animals in general.
– But isnt that hostile?
– Horse style, doggy style, any style!
– Oh dear!
– No, no! Deer runs too fast.
An arab at the airport:
– Name?
– Abdul al-Rhazib.
– Sex?
– Three to five times a week.
– No, no, I mean male or female?
– Male, female, sometimes camel.
– Holy cow!
– Cow, sheep, animals in general.
– But isnt that hostile?
– Horse style, doggy style, any style!
– Oh dear!
– No, no! Deer runs too fast.
..::Born To Rise Hell::..
Idzie facet ulicą, patrzy, a tam strzałka z napisem :"Burdel u sióstr Urszulanek".
Hmmmm, myśli facet, tego jeszcze nie było. Wszedł, a tam za ciężkim dębowym biurkiem siedzi stara zakonnica i pyta: –"Czego chciał"? -No. skorzystać z uuuusług -Płaci tu 500 zł i idzie w te drzwi po prawej Zapłacił i poszedł. A tam na końcu korytarza kolejna, już młoda zakonnica siedzi przy zwyczajnym biurku. -Witam Pana -Witam, chciałem. -Tak, wiem., 300 zł i drzwi po lewej Zapłacił, i poszedł. Na końcu korytarza widzi nowicjuszkę siedząca przy stoliczku.. -Dzień dobry -dzień dobry, chciałem skorzystać z usług -Ach, tak. 100 zł i te drzwi za mną. Ok. zapłacił, już tyle wydał, to stówka go nie zbawi. pomyślał. Wszedł, drzwi się zatrzasnęły, a facet stoi na dworze, nie można już wrócić, bo klamki z tej strony nie ma. Rozgląda się nieco skołowany, a tu mała tabliczka z napisem:
"WŁASNIE ZOSTAŁEŚ WYRUCHANY PRZEZ SIOSTRY URSZULANKI"
----------------------------------------
Dlaczego mężczyźni siusiają na stojąco...
Kiedy Bóg stworzył Adama i Ewę miał jeszcze dla nich dwie rzeczy, które chciał im podarować.
Bóg powiedział: Mam jeszcze dwa podarki dla was, ten pierwszy to umiejętność siusiania na stojąco...
Adam przerwał mu – To dla mnie! ja chcę to! To będzie naprawdę fajnie, życie będzie znacznie prostsze i
weselsze.
Bóg popatrzył pytająco na Ewę, a ona skłoniła głowę i
powiedziała:
– Dlaczego nie, to nie jest konieczne dla mnie.
Więc
Bóg dał Adamowi tę umiejętność. Adam krzyczał, skakał ze szczęścia i obsikiwał wszystko dokoła. Obsikiwał okoliczne drzewa, pobiegł na wybrzeże i na piasku siusiając zrobił przepiękny wzór. Był dumny z tej umiejętności.
Bóg i Ewa patrzyli na radość Adama a w końcu Ewa zapytała Boga:
– Jaki jest ten drugi podarek,który chciałeś nam dać?
Bóg westchnął i odpowiedział:
– Rozum Ewo, rozum!
Hmmmm, myśli facet, tego jeszcze nie było. Wszedł, a tam za ciężkim dębowym biurkiem siedzi stara zakonnica i pyta: –"Czego chciał"? -No. skorzystać z uuuusług -Płaci tu 500 zł i idzie w te drzwi po prawej Zapłacił i poszedł. A tam na końcu korytarza kolejna, już młoda zakonnica siedzi przy zwyczajnym biurku. -Witam Pana -Witam, chciałem. -Tak, wiem., 300 zł i drzwi po lewej Zapłacił, i poszedł. Na końcu korytarza widzi nowicjuszkę siedząca przy stoliczku.. -Dzień dobry -dzień dobry, chciałem skorzystać z usług -Ach, tak. 100 zł i te drzwi za mną. Ok. zapłacił, już tyle wydał, to stówka go nie zbawi. pomyślał. Wszedł, drzwi się zatrzasnęły, a facet stoi na dworze, nie można już wrócić, bo klamki z tej strony nie ma. Rozgląda się nieco skołowany, a tu mała tabliczka z napisem:
"WŁASNIE ZOSTAŁEŚ WYRUCHANY PRZEZ SIOSTRY URSZULANKI"
----------------------------------------
Dlaczego mężczyźni siusiają na stojąco...
Kiedy Bóg stworzył Adama i Ewę miał jeszcze dla nich dwie rzeczy, które chciał im podarować.
Bóg powiedział: Mam jeszcze dwa podarki dla was, ten pierwszy to umiejętność siusiania na stojąco...
Adam przerwał mu – To dla mnie! ja chcę to! To będzie naprawdę fajnie, życie będzie znacznie prostsze i
weselsze.
Bóg popatrzył pytająco na Ewę, a ona skłoniła głowę i
powiedziała:
– Dlaczego nie, to nie jest konieczne dla mnie.
Więc
Bóg dał Adamowi tę umiejętność. Adam krzyczał, skakał ze szczęścia i obsikiwał wszystko dokoła. Obsikiwał okoliczne drzewa, pobiegł na wybrzeże i na piasku siusiając zrobił przepiękny wzór. Był dumny z tej umiejętności.
Bóg i Ewa patrzyli na radość Adama a w końcu Ewa zapytała Boga:
– Jaki jest ten drugi podarek,który chciałeś nam dać?
Bóg westchnął i odpowiedział:
– Rozum Ewo, rozum!
MOJA MAZDA
http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=332&t=111631
http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=332&t=111631
ze specjalną dedykacją dla Plasterka i Ravusia w związku z dzisiejszymi świętami:
Jak funkcjonuje kobiecy mózg?
– 10 % zajmują informacje wyniesione ze szkoły
– 40 % zajmują informacje wyniesione z seriali i żurnali
– pozostała część (jakieś 4 Gb) to video z wesela
................................................................................................................................
Serwis Maybacha. Nowy Ruski ogląda rachunek za naprawę.
– Nie no coś mi się tu nie zgadza. Wymiana tablicy na nową, ręcznie wykonaną z mahoniu, rozumiem że 50.000 dolarów, ale pompowanie kół 10.000 dolarów???
– Proszę pana!!! Pompujemy ustami!!!!
Jak funkcjonuje kobiecy mózg?
– 10 % zajmują informacje wyniesione ze szkoły
– 40 % zajmują informacje wyniesione z seriali i żurnali
– pozostała część (jakieś 4 Gb) to video z wesela
................................................................................................................................
Serwis Maybacha. Nowy Ruski ogląda rachunek za naprawę.
– Nie no coś mi się tu nie zgadza. Wymiana tablicy na nową, ręcznie wykonaną z mahoniu, rozumiem że 50.000 dolarów, ale pompowanie kół 10.000 dolarów???
– Proszę pana!!! Pompujemy ustami!!!!
Jak najszybciej odróżnić Chińczyka od Japończyka?
używając licznika Geigera
używając licznika Geigera
You see, in this world there's two kinds of people, my friend:
Those with loaded guns and those who dig. You dig.
Nie wszyscy mogą jeździć Mazdami, niech jeżdzą Oplami jak wszyscy :)
Those with loaded guns and those who dig. You dig.
Nie wszyscy mogą jeździć Mazdami, niech jeżdzą Oplami jak wszyscy :)
Mama pyta jasia
– dlaczego nie zadajesz się z Zenkiem?
– mamo a ty zadawała byś się z kimś kto pali, przeklina, kłamie, bierze narkotyki i napada na młodszych.
– oczywiście że nie synu.
– no widzisz Zenek też nie chce.
z sadola.
– dlaczego nie zadajesz się z Zenkiem?
– mamo a ty zadawała byś się z kimś kto pali, przeklina, kłamie, bierze narkotyki i napada na młodszych.
– oczywiście że nie synu.
– no widzisz Zenek też nie chce.
z sadola.
Jakiś tam podpis Leszka :P
Był sobie kiedyś człowiek, który już w bardzo wczesnej młodości marzył, by zostać "wielkim" pisarzem.
Gdy spytano go, co dla niego oznacza "wielki" odpowiedział:
– Chciałbym pisać teksty, które cały świat będzie czytał, teksty, na które ludzie będą reagować czysto emocjonalnie, które będą doprowadzać ich do łez, bólu, gniewu, krzyku i desperacji!
Człowiek ten zrealizował swoje dziecięce marzenie.
Obecnie pracuje w Microsoft i pisze komunikaty o błędach.
----------------------------------------------------------------------
Poranek. Ponury jak chmura gradowa programista wchodzi do kuchni na śniadanie po nocy spędzonej przy komputerze.
Żona jak to żona, natychmiast zauważyła, że coś nie w porządku:
– Co się stało Maniuś, program nie zadziałał?
– Zadziałał.
– No to może się wieszał?
– Chodził jak burza!
– Więc czemu jesteś taki ponury?
– Zdrzemnąłem się na Backspace.
----------------------------------------------------------------------
Jasio jest z babcią w kościele.
Babcia podczas modlitwy mówi: "moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina".
Jasio mówi: "babci wina, babci wina, babci bardzo wielka wina..."
----------------------------------------------------------------------
To ja może pierwszy dobry jaki mi do głowy przychodzi (ostatnio usłyszałem):
Jasiu z wujaszkiem mieli naprawić szambo bo coś przytkane było,
Wujaszek zabrał narzędzia, Jasia i poszli naprawiać,
Wskoczył na głowkę do szamba i zniknął,
Za chwile sie wynurza i mówi do Jasia: podaj 13-stke i zanurkował,
Po chwili znów sie wynurza i mówi: podaj nasadkę 15-stke i zanurkował,
Po kilku minutach wynurza się, wychodzi na brzeg i mówi: było ciężko ale zrobione, kwitując na koniec.... widzisz Jasiu, ucz się ucz bo całe życie będziesz klucze podawał.
----------------------------------------------------------------------
-Jasiu, wymień dwa zaimki!
-Kto? ja?
-Bardzo dobrze, piątka.
----------------------------------------------------------------------
Siedzi Baca na drzewie i piłuje gałąź na której siedzi, przechodzi turysta:
– Baco spadniecie!
– Ni, nie spadnę!
– Spadniecie!
– Ni!
– No mówię wam, że spadniecie!
– Eeee, ni spadnę!
Nie przekonawszy bacy Turysta poszedł dalej. Baca piłował, piłował aż spadł. Pozbierawszy się popatrzy za znikającym w oddali turystą i zdziwiony rzekł:
– Prorok jaki, czy co?
Gdy spytano go, co dla niego oznacza "wielki" odpowiedział:
– Chciałbym pisać teksty, które cały świat będzie czytał, teksty, na które ludzie będą reagować czysto emocjonalnie, które będą doprowadzać ich do łez, bólu, gniewu, krzyku i desperacji!
Człowiek ten zrealizował swoje dziecięce marzenie.
Obecnie pracuje w Microsoft i pisze komunikaty o błędach.
----------------------------------------------------------------------
Poranek. Ponury jak chmura gradowa programista wchodzi do kuchni na śniadanie po nocy spędzonej przy komputerze.
Żona jak to żona, natychmiast zauważyła, że coś nie w porządku:
– Co się stało Maniuś, program nie zadziałał?
– Zadziałał.
– No to może się wieszał?
– Chodził jak burza!
– Więc czemu jesteś taki ponury?
– Zdrzemnąłem się na Backspace.
----------------------------------------------------------------------
Jasio jest z babcią w kościele.
Babcia podczas modlitwy mówi: "moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina".
Jasio mówi: "babci wina, babci wina, babci bardzo wielka wina..."
----------------------------------------------------------------------
To ja może pierwszy dobry jaki mi do głowy przychodzi (ostatnio usłyszałem):
Jasiu z wujaszkiem mieli naprawić szambo bo coś przytkane było,
Wujaszek zabrał narzędzia, Jasia i poszli naprawiać,
Wskoczył na głowkę do szamba i zniknął,
Za chwile sie wynurza i mówi do Jasia: podaj 13-stke i zanurkował,
Po chwili znów sie wynurza i mówi: podaj nasadkę 15-stke i zanurkował,
Po kilku minutach wynurza się, wychodzi na brzeg i mówi: było ciężko ale zrobione, kwitując na koniec.... widzisz Jasiu, ucz się ucz bo całe życie będziesz klucze podawał.
----------------------------------------------------------------------
-Jasiu, wymień dwa zaimki!
-Kto? ja?
-Bardzo dobrze, piątka.
----------------------------------------------------------------------
Siedzi Baca na drzewie i piłuje gałąź na której siedzi, przechodzi turysta:
– Baco spadniecie!
– Ni, nie spadnę!
– Spadniecie!
– Ni!
– No mówię wam, że spadniecie!
– Eeee, ni spadnę!
Nie przekonawszy bacy Turysta poszedł dalej. Baca piłował, piłował aż spadł. Pozbierawszy się popatrzy za znikającym w oddali turystą i zdziwiony rzekł:
– Prorok jaki, czy co?
Elementy wyposażenia prawych drzwi przednich i tylnych https://picasaweb.google.com/1062179878 ... rnika2012#
Sprzedam gumowe osłony progów viewtopic.php?f=5&t=165154&p=2783056#p2783056
Zoom-Zoom [url=http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=332&t=120521]
Sprzedam gumowe osłony progów viewtopic.php?f=5&t=165154&p=2783056#p2783056
Zoom-Zoom [url=http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=332&t=120521]
- Od: 21 mar 2008, 21:04
- Posty: 1902 (6/4)
- Skąd: Siemianowice Śląskie
- Auto: Hyundai i40 2.0 2014 kombi
VW Polo 6N 1.0 1999
eks: Mazda3 BK Active 1.6 MZR Z6 2005
eks: Fiat Seicento Young 0.9 1999
– Ubieraj się, Jasiu!
– Dlaczego?
– Idziesz do babci.
– Mamo, ja nie chcę do babci. Tam jest strasznie nudno!
– Nie pyskuj i ubieraj się! Zostaniesz tam tylko do szesnastej.
– Ale co ja mam robić cztery godziny na cmentarzu?!
– Dlaczego?
– Idziesz do babci.
– Mamo, ja nie chcę do babci. Tam jest strasznie nudno!
– Nie pyskuj i ubieraj się! Zostaniesz tam tylko do szesnastej.
– Ale co ja mam robić cztery godziny na cmentarzu?!
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 15 gości