Dowcipy

Coś dla zabicia czasu – zjawiska śmieszne i ciekawe.

Postprzez wicekk » 16 wrz 2005, 23:48

Zebrał wódz indiański "Siedzący Pies" całe swoje plemię na naradę wojenną:
– Czerwonoskórzy! Jesteśmy wielkim narodem?
– Taaaaak!
– To dlaczego nie mamy własnej rakiety z ładunkiem nukleranym?
– Taaaa... Zbudujemy? Huurraaa!!!
Ścięli tomahawkami największą sekwoję w okolicy,wydrążyli ją w trudzie i
znoju, według starej, indiańskiej recepty wyprodukowali proch, napchali go do wydrążonego pnia, zapletli linę z lian i jako lont wyprowadzili na zewnątrz rakiety.
– Gdzie ją wystrzelimy?
– Na Erewań!
– A dlaczego na Erewań?
– Innych miast nie znamy...
Napisali na rakiecie "Na Erewań", zbili się w gromadę i podpalili lont.
Jak nie pier***nęło!!! Prawdziwy Armageddon: dym, swąd, wszystkich rozrzuciło w promieniu kilkunastu metrów... Wódz bez nogi, bez ręki otrzepuje się z kurzu i mówi:
– Ja pier**lę!!! Wyobrażacie sobie, co się dzieje w Erewaniu!???


----------------------------------------------------------------------------------------------------------


Wpada gość do baru.
– Kelner, podaj pan piwo zanim się zacznie.
Kelner podał piwo, a gość po chwili znowu:
– Kelner, podaj pan piwo zanim się zacznie.
Sytuacja taka powtarza się kilka razy i gdy już nieźle podpity gość znowu wola:
– Kelner! Jeszcze jedno piwo zanim się zacznie!
Kelner nie wytrzymuje i pyta:
– Panie, a kto za to zapłaci?
– Oho, zaczyna się...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 gru 2004, 22:43
Posty: 106
Skąd: Tarnowskie Gory
Auto: Mazda 626 1.8 16V

Postprzez P0L4K » 18 wrz 2005, 15:23

Ot takie ciekawostki
1. Niemożliwe jest polizanie własnego łokcia.

2. Gdy mocno kichasz możesz złamać sobie zebra.

3. Gdy próbujesz powstrzymać kichniecie naczynia krwionośne w mózgu lub
szyi mogą pęknąć a wówczas umrzesz w ciągu kilku sekund.

4. Gdy kichasz z otwartymi oczyma gałki oczne mogą zostać wypchnięte.

5. Budowa ciała świni uniemożliwia jej spojrzenie w niebo.

6. 50% ludności na świecie nigdy nie otrzymała ani nie wykonała
telefonu.

7. Szczury i konie nie mogą wymiotować.

8. Założenie słuchawek tylko na jedną godzinę powoduje wzrost ilości
bakterii w Twoim uchu o 700%.

9. Zapalniczkę wynaleziono wcześniej niż zapałki.

10. Kwakanie kaczki nie powoduje echa i nikt nie wie dlaczego.

11. 23% wszystkich uszkodzeń kopiarek powodowanych jest przez ludzi,
którzy na nie siadają aby skopiować swój tyłek.

12. W swoim życiu, w czasie snu zjadasz około 70 insektów i 10 pająków.

13. Dokładnie jak odciski palców, odcisk języka jest niepowtarzalny.

14. Ponad 75% osób, które to czytają będzie próbować polizać swój łokieć.
To jest naprawdę niemożliwe!

15. I jeszcze cos: Gdybyś krzyczała nieprzerwanie 8 lat, 7 miesięcy i 26
dni – wyprodukowałabyś energie potrzebna do zaparzenia filiżanki kawy.

16. Orgazm świni trwa 30 minut.

17. Gdy uderzasz głowa w mur spalasz 150 kalorii.

18. Karaluch bez głowy żyje prze 9 dni zanim umrze z głodu.

19. Niektóre lwy parzą się do 50 razy w ciągu dnia.

20. Motyle liżą swoje stópki.

21. Słonie są jedynymi zwierzętami, które nie potrafią skakać...

22. Kocie siki fosforyzują w ciemności.

23. Oko strusia jest większe niż jego mózg.

24. Rozgwiazdy nie posiadają mózgu.

25. Niedźwiedzie polarne są mańkutami.

26. Ludzie i delfiny to jedyne stworzenia, które odczuwają przyjemność
z powodu seksu.
Główno-dowodzący LOŻY VIP'ów
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 sie 2004, 12:23
Posty: 1124
Skąd: Warszawa
Auto: Passat B7

Postprzez Kruk11 » 19 wrz 2005, 11:14

Sredniowiecze. Idzie dwóch kowali na obiad. Jeden do drugiego:
– Pamietasz, opowiadalem ci, ze do mojej zony jakis gach sie zakrada, jak mnie w domu nie ma?
– No.
– To wampir byl.
– Co ty? Skad wiesz?
– Bo jak mu osikowy kolek w serce wbilem – od razu zdechl. Wiadomo, wampir.

_____________________________

Przychodzi baba do lekarza:

– Panie doktorze ciągle jestem [tiiit], wszyscy mnie
[tiiit], a najbardziej [tiiit] mnie to, że wszystko mnie
[tiiit], prosze mi pomoc!

– Czy probowała Pani w jakiś sposób się wyciszyć, uspokoić,
np. spacery w lesie, parku wśród śpiewu ptakow, spacerując boso
po trawie. Kontakt z przyrodą bardzo pomaga...

– E tam, Panie Doktorze – ptaki mnie [tiiit], bo drą
ryje, w trawie pełno robactwa, pajęczyny, gałęzie zaczepiają o
ubranie, nie, nie, przyroda mnie [tiiit]!

– To może inny sposób, np. kąpiel w wannie pełnej piany z
aromaterapią, przy nastrojowej muzyce?

– E tam, Panie Doktorze, tego też próbowałam – piana mnie
[tiiit], bo szczypie w oczy, muzyka mnie [tiiit], ta nastrojowa
najbardziej mnie [tiiit], a te olejki zapachowe, to dopiero
wkurwiające, kleją się, lepią, plamią, nie, nie olejki
najbardziej mnie [tiiit]!

– No dobrze, to może sex. Jak wygląda Pani życie seksualne?

– Sex !? A co to takiego?

– Nie wie Pani co to sex !? No dobrze, zaraz Pani pokaże,
prosze za parawan.

Po chwili na parawanie lądują kolejne części
garderoby: spodnie, spodnica, kitel, bluzka, biustonosz, majtki.
Po kolejnej chwili słychać sapanie i wzdychania, wreszcie
słychać głos kobiety:

– Panie Doktorze, prosze sie zdecydować:?!!!! Pan wkłada
czy wyciąga, bo już mnie to zaczyna [tiiit]!
Obrazek

http://adria.waw.pl – this is my church, this is where I heal my nerves.
:D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 paź 2003, 14:17
Posty: 238 (0/1)
Skąd: DC / Gocław
Auto: E39 Touring

Postprzez Xionc » 19 wrz 2005, 14:50

Nowy Ruski zaprosił komików na urodziny swojej córki. Czas minął a ich jak nie było tak nie ma. Niezadowolona dziewczynka zaczyna pociągać nosem, ale nagle słychać pukanie do drzwi. Uradowany Nowy Ruski otwiera drzwi a tam dwaj obdarci, zarośnięci, śmierdzący alkoholem, lekko zawiani faceci:
– Szefie, jakaś praca dla nas by się znalazła? – pyta jeden.
– Idźcie porąbać drzewo, tam za domem hałda jest. I nie pokazywać mi się na oczy, bo w mordę dam! – odpowiada zniecierpliwiony Nowy Ruski wypatrując klownów.
Poszli zadowoleni. Czas ucieka, rozśmieszaczy jak nie było tak nie ma, dziewczynka zaraz w histerię wpadnie. Nowy Ruski jak wilk w klatce, podchodzi do okna i widzi taki obraz: jeden z nowozatrudnionych podskakuje w górę, wykonuje piruet z pełną śrubą Auerbacha, odbija się od płotu i wskakuje na drzewo, chwyta się gałęzi zębami i zawisa trzy metry nad ziemią. Nowy Ruski wybiega na dwór, podlatuje do drugiego facia i mówi:
– Słuchaj! Nie mógłby Twój kumpel powtórzyć ten numer jeszcze raz przed moją córką? Sto baksów płacę każdemu!
Facio podchodzi do drzewa i krzyczy:
– Wasyl! Za sto baksów drugie jajo pod siekierę podłożysz?
Pozdrawiam,
Xionc Krzysztof :)

Moje byłe: 2 x 323BG | 2 x 323BA | 1 x Xedos6 CA | 1 x Mazda6 GG | 1 x Mazda6 GH
statusTest
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 2 cze 2004, 23:25
Posty: 2479 (5/23)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda CX-7 2.3T AT AWD '08

Postprzez Kubutek » 19 wrz 2005, 14:54

Żona z mężem w łóżku. Mąż kocha się jak w transie. Ona ma orgazm jeden, drugi,
trzeci, czwarty, piąty........ W chwili ekstazy pyta:
– Kochanie, co to się dzisiaj z tobą stało?
– A, co się miał stać? Zamyśliłem się.

Janek zaprosił swoją mamę na obiad. W mieście, w którym studiował, wynajmował
małe mieszkanie, razem z koleżanką Justyną. Kiedy matka Janka odwiedziła go,
zauważyła, że współlokatorka syna jest wyjątkowo atrakcyjną dziewczyną.
Matka, jak to matka, zaczęła zastanawiać się, czy aby z tego ich wspólnego
mieszkania nie wynikną jakieś problemy. Kiedy więc byli sam na sam, Janek oznajmił:
– Domyślam się, o czym myślisz, ale zapewniam cię, że ona i ja jesteśmy tylko
współlokatorami. Nic nas nie łączy.
Tydzień później Justyna stwierdziła, że w ich wynajętym mieszkaniu
brakuje cukiernicy. Zwróciła się więc do Janka:
– Nie chcę nic sugerować, ale od ostatniego obiadu z twoją matką nie mogę
znaleźć mojej pamiątkowej cukierniczki. Chyba jej nie wzięła. Jak myślisz?
Jasiek zdecydował się napisać list do matki: Droga Mamo,
Nie twierdzę, że wzięłaś pamiątkową cukiernicę Justyny... nie twierdzę
też, że jej nie wzięłaś. Faktem jednak jest to, że od czasu Twojej wizyty u
nas nie możemy jej znaleźć.
Kilka dni później otrzymał odpowiedź:
Drogi Synku,
Nie twierdzę, że sypiasz z Justyną... Nie twierdzę
również, że z nią nie sypiasz. Faktem jednak jest to, że gdyby Justyna
spała we własnym łóżku, już dawno by ją znalazła. Buziaczki, Mama.
Obrazek 323F BA KL :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 sie 2004, 11:51
Posty: 747
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 323F BA 2,5 V6 '95
Smart ForTwo 0,8 CDI '03
Mazda 6 GY 2.0 CITD '07
Mazda CX7 2.2 CITD '10

Postprzez Kubutek » 21 wrz 2005, 18:52

a to było?
dowcip składa się z dwóch części :)

part 1:
Informatyk rozmawia ze swoimi przyjaciółmi po fachu:
– Wczoraj w nocnym klubie poznałem świetną blondynę!
– Och Ty szczęściarzu!!!
– Zaprosiłem ją do siebie, wypiliśmy trochę, zacząłem ją dotykać...
– I co? I co?
– No a ona mówi: "Rozbierz mnie!"
– Nie może być!!!
– Zdjąłem z niej spódniczkę, potem majteczki, położyłem na stole tuż obok
laptopa...
– Nie [tiiit] !!! Kupiłeś laptopa??? A procesor jaki?

part2
Blondynka rozmawia ze swoimi przyjaciółkami:
– Wczoraj w nocnym klubie poznałam programistę!
– Och Ty szczęściaro!
– Zaprosił mnie do siebie, wypiliśmy trochę, potem zaczął mnie dotykać...
– I co? I co?
– No i mu mówię: "Rozbierz mnie!"
– Nie może być!
– Zdjął ze mnie spodnie, potem majteczki...
– Nie pierd*l! Nosisz majteczki?
Obrazek 323F BA KL :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 sie 2004, 11:51
Posty: 747
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 323F BA 2,5 V6 '95
Smart ForTwo 0,8 CDI '03
Mazda 6 GY 2.0 CITD '07
Mazda CX7 2.2 CITD '10

Postprzez Dormio » 22 wrz 2005, 10:02

Król Lew postanowił wybudować na polanie dla swoich poddanych schronienie, ale to wymagalo szeregu zezwoleń, wniosków i podań.
Trzeba się było udać do Urzędu by tę sprawę załatwić. Zwołał więc miejscową społeczność by wybrała przedstawiciela. Zadecydowano więc by był to niedzwiedź, bo duży, silny i wzbudza respekt. Po ośmiu godzinach misio wraca z urzędu a lew się go pyta co tam zalatwił. Miś mówi, że nic.
– Jak to nic! – żołądkuje się lew – Ty taki wielki i nic?!
Wydelegowano więc lisa, chytry, przebiegły i sprytu ma dużo.
Wraca lisek po ośmiu godzinach i też nic.
– To może wiewiórkę – lew mówi – taka delikatna, ładna, szybka i zgrabna...
Podobnie jak poprzednicy wiewióra też nic nie zalatwila.
No to koniec naszych marzen – orzekl Król Lew – a może ktoś na ochotnika?
Zgłosił się osioł, wszyscy pękali ze śmiechu – Przecież Ty nic nie potrafisz zalatwić – mówili – ale osioł sie uparł i poszedł.
Wraca pod dwóch godzinach uradowany, z zezwoleniem w ręku. Ogólne zdziwienie, królowi szczęka opadła. Pytają się więc jak to zalatwił, a osioł na to:
– Ano poprostu... gdzie otworzylem drzwi to ktoś z rodziny...
...emeryt style
Początkujący
 
Od: 13 lip 2005, 11:53
Posty: 10
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 2.0CR (121KM, 2005)

Postprzez nor » 22 wrz 2005, 11:03

Dziekan: -Ma Pan linijkę?

Student: -Nie.

Dziekan: -To skreślę Pana od ręki.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 mar 2004, 14:49
Posty: 564 (0/1)
Skąd: Białystok
Auto: Mazda 3BM
Mazda 6GH

Postprzez mrdok » 25 wrz 2005, 16:12

Dwu psychologów stoi na przystanku tramwajowym:
– O, jedzie dwunastka.
– Chcesz o tym porozmawiać?
Forumowicz
 
Od: 2 lis 2004, 01:49
Posty: 82
Skąd: Szczecin
Auto: Nissan Primera 2.0TD 2000r

Postprzez extreme » 25 wrz 2005, 20:54

UWAGA NALEŻY CZYTAĆ NA GŁOS!!!! ;)


Biegnie sobie niedźwiedź przez las.
Nagle walnął łbem o wielką gałąź i wybił sobie wszystkie zęby.
Stanął, podrapał się po łbie i myśli:

Co ja teraz powiem w lesie?
Pomyślą, że oberwałem... a przecież ja jestem tu najsilniejszy!!!


Postanowił schować się w krzakach i poczekać, aż się sciemni.... I zasnął.

W międzyczasie w lesie pojawił się leśniczy z latarką.
Kroki obudziły niedźwiedzia, który się wystraszył poruszając lekko krzakami :D

Leśniczy odwrócił się, poświecił na krzaki i zapytał:

-Kto tu?
-Nieświeć... <lol>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 gru 2004, 13:53
Posty: 84
Skąd: Jelenia Góra
Auto: 1,8 16V 155KM GE

Postprzez Xionc » 26 wrz 2005, 10:31

Para wzięła pokój w hotelu i rżnie się po całym pokoju bez żadnych przerw.
Próbują wszystkich pozycji, w dowolne miejsca i w różnych położeniach.
Rankiem on pyta :
– Kochanie, przynieść Ci kawę z baru ?
– Tak najmilszy ! Przynieś mi kawę z rogalikami.
– A ile tych rogalików Ci przynieść ?
– Tyle ile razy kochaliśmy się dzisiejszej nocy ...
Na dole do barmana :
– Daj mi proszę kawę i sześć rogalików. Albo nie ! Czekaj ! Trzy rogaliki, dwa chupa-chupsy i czekoladkę.
Pozdrawiam,
Xionc Krzysztof :)

Moje byłe: 2 x 323BG | 2 x 323BA | 1 x Xedos6 CA | 1 x Mazda6 GG | 1 x Mazda6 GH
statusTest
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 2 cze 2004, 23:25
Posty: 2479 (5/23)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda CX-7 2.3T AT AWD '08

Postprzez KosteK » 26 wrz 2005, 10:59

Płynie stado plemników jajowodem. Nagle jeden słabiutki, który płynie ostatni, krzyczy:
– Panowie, zdrada, jesteśmy w odbycie – wracajmy!
Całe stado w tył zwrot, a ten, płynąc dalej, mruczy pod nosem:
– I tak rodzą się geniusze.
Forumowicz
 
Od: 16 cze 2005, 10:55
Posty: 727

Postprzez Mx_3_CK » 26 wrz 2005, 19:29

Przychodzi Jasiek do spowiedzi:
– Proszę księdza uprawiałem sex oralny.
– O ciężki grzech. A z kim?
– Nie mogę księdzu powiedzieć .
– Może z Kryśką od Zarębów?
– Nie
– A może z Kaśką od Kowali?
– Nie
– Powiedz bo rozgrzeszenia nie dostaniesz!
– No naprawdę nie mogę proszę księdza.
– To może z Zośką od Graboszy?
– Nie
– Idź, nie dam Ci rozgrzeszenia.
Wychodzi chłopak z kościoła – czekają na niego kumple:
– I co? Dostałeś rozgrzeszenie?
– Nie. Ale mam parę namiarów
(M)ała (A)zjatycka (Z)apierdalaczka (D)la (A)bstynentów
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 lip 2005, 18:36
Posty: 53
Auto: Mx-3 1.8 V6 93 r.Precidia

Postprzez SpacyjkA » 26 wrz 2005, 22:34

Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 mar 2005, 21:59
Posty: 71
Skąd: Szczecin
Auto: Fiat Grande Punto

Postprzez shady » 26 wrz 2005, 23:31

Oto kawal bez sensu:
Kupil sobie facet deskorolke....................................
..........................
......................a tu mu piwnice zalalo........
Hoobi Rally Team: http://www.hoobi-rt.pl
Mechanika pojazdowa ; Serwis opon. Zniżki dla mazdowiczów. http://www.h-rt-auto.firmy.net / 513 188 290
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 lis 2004, 13:14
Posty: 900
Skąd: Szczecin\Gorzów
Auto: 323F GT; 121 Canvas-Top, Favorit Rally version, zielony Pickup

Postprzez shady » 26 wrz 2005, 23:39

S Z E F M A Z A W S Z E R A C J E

Szef nie pije – szef degustuje.
Szef nie śpi – szef odpoczywa.
Szef nie żre – szef regeneruje siły.
Szef nie kłamie – szef jest dyplomata.
Szef nie flirtuje – szef szkoli personel.
Kto ma przekonania szefa – robi karierę.
Szef nie myli się – szef podejmuje ryzyko.
Szanuj szefa swego – możesz mięć gorszego.
Szef nie jest uparty – szef jest konsekwentny.
Szef nie ględzi – szef dzieli się swoimi refleksjami.
Szef nie jest tchórzem – szef postępuje roztropnie.
Szef nie drapie się w głowę – szef rozważa decyzje.
Szef nie toleruje sitwy – szef szanuje zgrane zespoły.
Szef się nie spóźnia – szefa zatrzymują ważne sprawy.
Szef nie krzywi się – szef uśmiecha się bez entuzjazmu.
Szef nie wrzeszczy – szef dobitnie wyraża swoje poglądy.
Szef nie zdradza swojej żony – szef wyjeżdża w delegacje.
Szef nie powoduje wypadków drogowych – szef ma kierowcę.
Szef nie bierze łapówek – szef przyjmuje dowody wdzięczności.
Szef nie znosi wazeliniarzy – szef premiuje pracowników lojalnych.
Szef nie lubi plotek – szef uważnie wysłuchuje opinii pracowników.
Szef nie zapomina – szef nie zaśmieca pamięci zbędnymi informacjami.
Jeśli chcesz żyć i pracować w spokoju – nie wyprzedzaj szefa w rozwoju.
Szef nie jest nieukiem – szef przedkłada twórczą praktykę nad bezpłodną teorie.
Hoobi Rally Team: http://www.hoobi-rt.pl
Mechanika pojazdowa ; Serwis opon. Zniżki dla mazdowiczów. http://www.h-rt-auto.firmy.net / 513 188 290
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 lis 2004, 13:14
Posty: 900
Skąd: Szczecin\Gorzów
Auto: 323F GT; 121 Canvas-Top, Favorit Rally version, zielony Pickup

Postprzez shady » 26 wrz 2005, 23:46

a jeszcze jedno :) Bajki o :
O paście: Dupa z cię.
O wężu: Sssspier*alaj.
O czasie: Trza się napić.
O orzeszku: O żesz ku**a!
O lilii i róży: Lila, rusz pupą!
O nosie: Odpier*ol no się.
O strachu: Obie bałyśmy się.
O jabłonce: Miałam ja błonkę.
O boksie: Obok się pier*olą.
O śledziu: Ośle, dziura wyżej.
O dżemie: Drze mnie na rzygi.
O Tośku: Toś, kur*a [tiiit].
O żabie: Zabierz pan te łapy.
O Tomku: Tom, ku**a [tiiit].
O bacy: Oba cyce ci wylazły.
O desce: Odesce się i przyjdę.
O Justynie: Jus ty nie, – tero inna.
Hoobi Rally Team: http://www.hoobi-rt.pl
Mechanika pojazdowa ; Serwis opon. Zniżki dla mazdowiczów. http://www.h-rt-auto.firmy.net / 513 188 290
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 lis 2004, 13:14
Posty: 900
Skąd: Szczecin\Gorzów
Auto: 323F GT; 121 Canvas-Top, Favorit Rally version, zielony Pickup

Postprzez mrdok » 27 wrz 2005, 22:00

Przyszedł facet do burdelu
– Dzień dobry, chcialbym zamówić sobie panienkę.
– Proszę, tu jest cennik – mowi burdelmama.
– Ale ja nie mam tyle pieniędzy...
– Niech pan pokaże ile ma.
– ...
– Uuuu, za tą forse to żadnej panienki pan nie dostanie, jedynie może być pan Marian
– No jak ma być to niech będzie – odparl facet.
Zeszli do kotlowni, do palacza Mariana
– Panie Marianie, klient do pana!
Pan Marian odstawil wiadro z węglem, szufle, zdjąl spodnie i wypiął się w strone klienta. Klient spojrzał z niesmakiem na brudnego tlustego i zarośniętego Mariana, próbuje się do niego dobrać, ale nie bardzo wie jak.
Mówi więc:
– Ty, może byś mi pomógł?
Na co Marian odwrócił głowę, wypluł papierosa, zatrzepotał rzęsami i powiedział ochrypłym basem:
– KOCHAM CIĘ...


Kto stworzył kobiety?
– Trzech facetów: stolarz, hydraulik i architekt, ale i tak spieprzyli robotę. Stolarz: bo zrobił nogi, które ciągle się rozkładają na boki, hydraulik: bo cieknie co miesiąc, a architekt... bo zbudował szambo koło placu zabaw!


Przychodzi blondynka – nastolatka do mamy i mowi:
– Mamo, czy to prawda,że dzieci rodząc się wychodzą z tego samego miejsca w które chłopcy wkładają ich członki?
Matka zadowolona, że nie musi poruszać tego tematu sama mówi:
– Tak córeczko, tak.
Na to blondynka:
– A czy przy porodzie nie powybija mi zębów?


Pewnego dnia zajączej złowił złotą rybkę. Rybka, jak to złote rybki mają w zwyczaju rzekła:
– Zajączku wypuść mnie to spełnię trzy twoje życzenia!
– Dobrze – odpowiada zajączek – wypuszczę cię ale, jak spełnisz trzy pierwsze życzenia misia, które wypowie po przebudzeniu ze snu zimowego.
– No co ty, zajączku! Chcesz oddać swoje życzenia misiowi?!!! Rybka nie kryła zdziwienia.
– Tak, to moje ostatnie słowo – stanowczo rzekł zajączek.
– Zgoda! Odrzekła złota rybka.
Jakis czas później miś budzi się ze snu zimowego, przeciąga się leniwie i mruczy zaspanym głosem: Sto ch..ów w pupę i kotwica w plecy, byle była ładna pogoda!


<b>On i ona siedzą blisko siebie na kanapie. Dzwoni telefon. Ona odbiera:
– Kto dzwonił?
– Mój mąż.
– O! Co mówił?
– Że spóźni się do domu, bo gra z tobą w brydża...</b>


Ojciec pyta się córki:
– Kiedy wreszcie znajdziesz sobie męża?
– Nie potrzebny mi mąż. Mam wibrator.
Pewnego dnia córka wróciwszy z pracy, widzi na stole skaczący wibrator i z oburzeniem pyta się ojca:
– Tato co Ty u licha robisz?
– Piję z zięciem!!
Forumowicz
 
Od: 2 lis 2004, 01:49
Posty: 82
Skąd: Szczecin
Auto: Nissan Primera 2.0TD 2000r

Postprzez mrdok » 27 wrz 2005, 22:48

Grają sadysta z pedałem w karty i się umówili że który wygra, to z przegranym zrobi co zechce.
Wygrał pedał. Sadysta mówi:
– To pewnie mnie przelecisz?
– Pewnie tak – odpowiedział pedał i co powiedział to zrobił.
Ale grają dalej i następny raz wygrał sadysta. Wziął wkręcił pedałowi penisa w imadło i ostrzy brzytwę. Pedał ze strachem:
– Obetniesz mi?
A sadysta na to:
– Sam sobie obetniesz, jak tą budę podpalę...
Forumowicz
 
Od: 2 lis 2004, 01:49
Posty: 82
Skąd: Szczecin
Auto: Nissan Primera 2.0TD 2000r

Postprzez Schlosser » 28 wrz 2005, 16:39

Jak wymienić żarówkę?:

1. Sposób irlandzki
Zapraszasz piętnastu Irlandczyków. Jeden trzyma żarówkę, a reszta pije, aż pokój zacznie wirować

2. Sposób sycylijski
Jeden Sycylijczyk wymienia żarówkę, a dwóch zajmuje się świadkami.

3. Po żydowsku
Potrzebnych jest pięciu Żydów. Jeden wymienia żarówkę, a czterech narzeka,że ta nowa pewnie nie będzie swiecić tak jasno, jak ta stara.

4. W duchu zen
Musisz przyprowadzić dwóch mistrzów zen. Jednego, by wymienił żarówkę i jednego, by jej nie wymieniał.

5. Sposób gejowski
Jeden dzwoni po elektryka, a drugi miesza martini.

6. Egzystencjalnie
Jeden egzystencjalista wkręca żarówkę, a drugi obserwuje, jak żarówka Sama w sobie symbolizuje żarzące się dzieje subiektywnego postrzegania rzeczywistości w bezkresnym absurdzie wieczności.

7. Sposób feministek
Zapraszasz dziesięć kobiet. Jedna wymienia żarówkę, a dziewięć tworzy Grupę wsparcia.

8. Po chrześcijańsku
Potrzebne są trzy osoby... a właściwie jedna.

9. Dla palących
Potrzeba co najmniej pięciu palaczy. Kiedy razem zapalą, żarówka też zrobi to dla towarzystwa.

10. Sposób gwiazdy disco polo
Jeden wymienia żarówkę, a drugi pisze, jak bardzo tęskni za tą starą.

11. Surrealistycznie
Ktoś trzyma żyrafę, a ktoś napełnia wannę mnóstwem kolorowych drobiazgów.

12. Dla mających dużo czasu
Potrzebny jest tylko jeden zwolennik teorii ewolucji, ale za to wymiana żarówki może potrwać 8 milionów lat.

13. Zoologicznie
Potrzebny jest wprawdzie tylko jeden goryl, ale za to mnóóóóstwo żarówek.

14. Dla osób z problemami
Jeden psychiatra zmieni żarówkę, ale pod warunkiem, że żarowka będzie się chciała zmienić...

15. Sposób lesbijski
Potrzebne są trzy lesbijki. Jedna wymienia, a dwie rozprawiają, o ile lepiej jest to robić bez mężczyzny.

16. Dla macho
Jeżeli jesteś prawdziwym mężczyzną, nie wymieniaj żarówki. Mężczyzni nie boją się ciemności.
2003 Lapis Blue 6i ATX, 18" felgi RX-8, DZDesign lusterka, DZDesign progi, przeciwmgielne, PIAA Xtreme White, NRG hood dampers
Moja Mazda
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 maja 2005, 22:56
Posty: 136 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: 2003 Lapis Blue 6i ATX

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: koolczas i 12 gości

Moderator

Moderatorzy Hyde Park