Grafit napisał(a):po 2 latach zostałem sam
pociesze Cię masz blisko do browaru ,niestety ja jestem ze swoją już ponad 10 lat jak mi zapodała simloka na palucha ale peszek i mi mało palucha przez simloka nie urwało od tak chodze teraz nie skuty
www.mazdaspeed.pl
Grafit napisał(a):po 2 latach zostałem sam
Leszek napisał(a):Smutno, bo przed świętami i sylwkiem każdy sobie coś znalazł Żeby się nie nudzić w domu.
Grafit napisał(a):po 2 latach zostałem sam
zahariash napisał(a):Witam wszystkich.
Coś smutno się tu zrobiło
Tomek6 napisał(a):Mnie w pewnym czasie bardzo pomogła moja koleżanka. Zabierała mnie na zakupy, chętnie szła na kawę, miała na mnie sposób, że tak powiem
Leszek napisał(a):Ja ostatnio jestem kawalerem z wyboru. Też fajna sprawa. I nie przeszkadza w cieszeniu się życiem.
Tomek6 napisał(a): Grafit napisał(a):po 2 latach zostałem sam
Tak bywa Grafit, nie będę Cię tu specjalnie pocieszał, bo jak człowiek smutny po rozstaniu to pewne rzeczy do niego nie trafiają. Ja też zawsze po takich atrakcjach trochę marudziłem, ale po czasie, jeśli przejrzysz się w lustrze, rozejrzysz dookoła, zaczniesz się cieszyć sobą to pomyślisz sobie, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło Pisz kolego jak Ci będzie już bardzo źle, bo to zawsze mimo wszystko pomaga jak się to wszystko wypluje.
Grafit napisał(a):
ja miałem 22 ona 15.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości