Twoja największa trasa jaką pokonałeś
Swoją Mazdą najwiecej za jednym tchem przejechałem 400 km. Dojechałem nad morze i pozniej stała dwa tygodnie. Powrót ponowne 400 km i do garażu
Kilka wypadów podobnego typu miałem ale nie ma co sie o nich rozpisywać. Przebieg mam mały więc nie muszę sie martwić jak przyjdzie mi wyskoczyć 1500 km w jedną stronę
Kilka wypadów podobnego typu miałem ale nie ma co sie o nich rozpisywać. Przebieg mam mały więc nie muszę sie martwić jak przyjdzie mi wyskoczyć 1500 km w jedną stronę
-
Szalotka
Rzeszów – North Devon/Kornwalia- Anglia – około 2300km w jedną stronę (podróż około 30h)
W tym roku jechałem Protege5 a w tamtym 323F BA Z5
W tym roku jechałem Protege5 a w tamtym 323F BA Z5
Przylądek Horn-Chełm 1600 Km nie pamiętam ile czasu jechałem trochę czasu to trwało Pierwsza trasa Mazdą 323F Ba.
- Od: 9 maja 2010, 13:29
- Posty: 129
- Skąd: Chełm
- Auto: 323F BA 1.8 i BG 1.6
Hey
U mnie w 2011 mazda6 trasa ok 1700km na raz Warszawa- Dubrownik z postojem na jedzenie i tankowanie Nie polecam jechać bez dłuższego odpoczynku
W 2010 wybrałem się pod granice Albańska cała wyprawa miała ok 7000tys km z objazdówka po Czarnogórze i Chorwacji ok 10 dni
U mnie w 2011 mazda6 trasa ok 1700km na raz Warszawa- Dubrownik z postojem na jedzenie i tankowanie Nie polecam jechać bez dłuższego odpoczynku
W 2010 wybrałem się pod granice Albańska cała wyprawa miała ok 7000tys km z objazdówka po Czarnogórze i Chorwacji ok 10 dni
- Od: 29 mar 2011, 21:02
- Posty: 109
- Skąd: Kobyłka/Warszawa
- Auto: Mondeo MKIV 2009 2.0 TDCI GHIA X -173km i 408NM!!
12 tyś km w miesiąc mercem 208D 2.3 D z wydymaną uszczelką pod głowica trasa
spalanie 13 litrów ropy plus 10 litrów oleju i dolewka 2l wody do chłodnicy co godzinę bo się gotowało...
Trasa Polska Hiszpania i sporo kręcone po Hiszpanii...
spalanie 13 litrów ropy plus 10 litrów oleju i dolewka 2l wody do chłodnicy co godzinę bo się gotowało...
Trasa Polska Hiszpania i sporo kręcone po Hiszpanii...
- Od: 14 kwi 2011, 09:47
- Posty: 1415 (2/3)
- Skąd: Lublin
- Auto: 323F BJ 99 1,5 ZL
z tras które pamiętam
Londyn – Koszalin, BMW E91 320d, 1360km, wyjazd o 5 rano, na miejscu o 22,30 w tym 3 godziny straty na promie.
Koszalin – okolice Hamburga i z powrotem Fiat Ducato 2,3 JTD 1100km
Koszalin – Zgierz – Nowy Tomyśl i okolice, Poznań – Koszalin. W sumie niecałe 1100km zrobione od 4 rano do 23 jak pamiętam. Fiat Ducato 2,8jtd.
Te trasy to za jednym rzutem jedynie z przerwami na jedzenie, tankowanie czy tam załatwienie jakiejś sprawy.
No i kiedyś jeszcze za czasów Mazdy zrobione od soboty do piątku 3000km – Koszalin – Warszawa (Sobota), potem Warszawa Hamm koło Dortmundu (wieczór poniedziałek), powrót do Warszawy (wieczór wtorek, przerwa na sen na granicy i dotarcie w środe koło południa i potem do Koszalina w piątek. Pamiętna wyprawa czerwoną MX-3 po drugą czerwoną MX-3
Ale pamiętam zdziwienie na twarzach ludzi na zlocie w Rykach w 2004 roku jak zajechałem od siebie na rejestracji "Z" (ode mnie to 600km)
Londyn – Koszalin, BMW E91 320d, 1360km, wyjazd o 5 rano, na miejscu o 22,30 w tym 3 godziny straty na promie.
Koszalin – okolice Hamburga i z powrotem Fiat Ducato 2,3 JTD 1100km
Koszalin – Zgierz – Nowy Tomyśl i okolice, Poznań – Koszalin. W sumie niecałe 1100km zrobione od 4 rano do 23 jak pamiętam. Fiat Ducato 2,8jtd.
Te trasy to za jednym rzutem jedynie z przerwami na jedzenie, tankowanie czy tam załatwienie jakiejś sprawy.
No i kiedyś jeszcze za czasów Mazdy zrobione od soboty do piątku 3000km – Koszalin – Warszawa (Sobota), potem Warszawa Hamm koło Dortmundu (wieczór poniedziałek), powrót do Warszawy (wieczór wtorek, przerwa na sen na granicy i dotarcie w środe koło południa i potem do Koszalina w piątek. Pamiętna wyprawa czerwoną MX-3 po drugą czerwoną MX-3
Ale pamiętam zdziwienie na twarzach ludzi na zlocie w Rykach w 2004 roku jak zajechałem od siebie na rejestracji "Z" (ode mnie to 600km)
Co wakacje robię 5000 km.
Wyjazd z Belgii do PL potem z jakiegoś miejsca w którym jesteśmy na wakacjach na Szczecin
i potem na Belgię,rozłożone średnio na 2.5 tygodnia.
Najdalsza za jednym razem Belgia-Kraków 1339 km
Wszystko dotychczas Mazda Premacy.
A w następne wakacje będzie Belgia-Warszawa 1353 km to już będzie M6 GH.
Pozdrawiam
Marian
Wyjazd z Belgii do PL potem z jakiegoś miejsca w którym jesteśmy na wakacjach na Szczecin
i potem na Belgię,rozłożone średnio na 2.5 tygodnia.
Najdalsza za jednym razem Belgia-Kraków 1339 km
Wszystko dotychczas Mazda Premacy.
A w następne wakacje będzie Belgia-Warszawa 1353 km to już będzie M6 GH.
Pozdrawiam
Marian
Ostatnio edytowano 6 gru 2011, 12:36 przez Marianek, łącznie edytowano 1 raz
"Życie jest jak badziewie na kole – raz na górze, a raz na dole."
Sprzedam, Ford Fokus tytanium 2013, PB.klik w link
Sprzedam, Ford Fokus tytanium 2013, PB.klik w link
-
Zoom -Zoom from Belgium
- Od: 26 mar 2010, 14:31
- Posty: 6994 (209/245)
- Skąd: Benelux/Szczecin
- Auto: Było CP,
Była M6 GH
Jest MX-5NBfl
Jest M3 BM Sport 2.2 Diesel Sedan.
1500 km z Gdańsk do Scheijdelveweg, Zuidland – Holandia – trasa pokonana w 16 godzin – Avensis T25, 1,8 benzynka
1300 – Z Gdańska przez Wawe, Wrocław, Jelenią Górę do Wawy – Opel Movano 2,5D – W ciągu jednej doby
900 km – Mazda 626 na kolteku – zero problemów
500km – mazda 929HB – bez problemów
Poza tym w zeszłym tygodniu 4500km po Polsce – Movano plus T25 plus 929HB
Średnio ok 6500km miesięcznie T25
1300 – Z Gdańska przez Wawe, Wrocław, Jelenią Górę do Wawy – Opel Movano 2,5D – W ciągu jednej doby
900 km – Mazda 626 na kolteku – zero problemów
500km – mazda 929HB – bez problemów
Poza tym w zeszłym tygodniu 4500km po Polsce – Movano plus T25 plus 929HB
Średnio ok 6500km miesięcznie T25
- Od: 3 sty 2009, 12:22
- Posty: 105
- Skąd: Gdańsk/Kowale/Piła
- Auto: Mazda 929 Coupe HB 2,0 GLX, 84'
Mazda 626 GE FP, 95' + Koltec
Nad nasze morze i z powrotem, 1300km, ale czym? MZ ETZ 250, był to 1993 rok. Ech, to były czasy...
Dwa razy do Pragi i z powrotem, 1260km, Suzuki, ale już na czterech kołach.
Było jeszcze wiele tras do Niemiec, np Monachium i poprzez inne miejscowości Do Bremy i do Polski. Trasy te były dość długie, ale teraz nie pamiętam ile km.
Mazdą jeszcze nigdzie dalej nie byłem, ale mam nadzieję pojechać .
Dwa razy do Pragi i z powrotem, 1260km, Suzuki, ale już na czterech kołach.
Było jeszcze wiele tras do Niemiec, np Monachium i poprzez inne miejscowości Do Bremy i do Polski. Trasy te były dość długie, ale teraz nie pamiętam ile km.
Mazdą jeszcze nigdzie dalej nie byłem, ale mam nadzieję pojechać .
Ostatnio edytowano 7 gru 2011, 23:18 przez tadziomaru1, łącznie edytowano 1 raz
Zanim zaczniesz się kłócić, komuś dokuczać, wiedz, że nie warto. Przeczytaj:
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
Niejednokrotnie robiłem już trasę z Warszawy w Zagłębie Ruhry i nad Morze Północne w okolicę Bremy, a nawet Flensburga przy duńskiej granicy. Najbardziej męczący jest kawałek krajowej Dwójki, gdzie jeszcze nie ma autostrady. Całe szczęście, że od Niu Tomyśla oddali już A2 do Świecka.
Najbardziej jednak zapamiętałem trasę "Transgermania" prawie w całości A7. Ruszyłem z Hamburga a skończyłem w Ammersee niedaleko Monachium. Byłem MNIEJ zmęczony, niż przejazdem z W-wy Gdańska w okresie letnim, gdy duży ruch. Tempomat to cudowny wynalazek! :–)
Kiedyś zrobiłem trasę nocą z Kolonii do Warszawy, ale na jednym baku. Nie spieszyło mnie się, chciałem mało spalić, więc na wjeździe na autostradę tuż pod Koeln nalałem pod samiutki korek wykwintnej Aral Diesel Ultimate. Jechałem 120-max 130 w weekendową noc, więc pustawo. Dotelepałem się do domu na wskazówce prawie na zerze, ale w razie co, mam 5l rezerwy w małym kanistrze. Chciałem się przekonać, czy DA SIĘ tak przejechać taki kawał, bez żadnego pauzowania, tankowania. Dało się dosłownie na styk, bo wskazówka była praktycznie na zerze, zaś rezerwa zapaliła się krótko przed Sochaczewem. Wtedy zjechałem z drogi krajowej na równoległą wojewódzką i spokojnie, w czarną zimową noc, z wolna dotoczyłem się do domu przy granicy M.Stołecznego. To było chyba coś kole 1300km.
Wykształciuch
Najbardziej jednak zapamiętałem trasę "Transgermania" prawie w całości A7. Ruszyłem z Hamburga a skończyłem w Ammersee niedaleko Monachium. Byłem MNIEJ zmęczony, niż przejazdem z W-wy Gdańska w okresie letnim, gdy duży ruch. Tempomat to cudowny wynalazek! :–)
Kiedyś zrobiłem trasę nocą z Kolonii do Warszawy, ale na jednym baku. Nie spieszyło mnie się, chciałem mało spalić, więc na wjeździe na autostradę tuż pod Koeln nalałem pod samiutki korek wykwintnej Aral Diesel Ultimate. Jechałem 120-max 130 w weekendową noc, więc pustawo. Dotelepałem się do domu na wskazówce prawie na zerze, ale w razie co, mam 5l rezerwy w małym kanistrze. Chciałem się przekonać, czy DA SIĘ tak przejechać taki kawał, bez żadnego pauzowania, tankowania. Dało się dosłownie na styk, bo wskazówka była praktycznie na zerze, zaś rezerwa zapaliła się krótko przed Sochaczewem. Wtedy zjechałem z drogi krajowej na równoległą wojewódzką i spokojnie, w czarną zimową noc, z wolna dotoczyłem się do domu przy granicy M.Stołecznego. To było chyba coś kole 1300km.
Wykształciuch
- Od: 28 lip 2008, 23:26
- Posty: 22
- Skąd: Warszawa
- Auto: 626Combi 2.0 DiTD 110KM r2001
Dwa razy w roku robie trase Bristol-Bydgoszcz,1890 km.Przewaznie jade na "raz"tzn.bez przerw:jedynie jedna przerwa na tankowanie i rozprostowanie kosci w niemczech,jednak ostatnio jak jechalem do anglii to musialem sie zatrzymac i przespac 2 godzinki,bo juz mialem sytuacje ze oczy sie zamknely na sekunde;]Srednio jazda trwa 21-23 godziny zalezy od warunkow:)Rekord 19 godzin,ale wtedy jechalem sam...
- Od: 11 wrz 2011, 19:34
- Posty: 48
- Skąd: Bristol-United Kingdom
- Auto: Była:
Mazda 6 2003R 2.0 Disel 136 TS2
Jest:
Mazda 6 2010R 2.2 Disel 163 TS
1600km mitterdorf im murzia tczew
Co się stanie, gdy jadąc z prędkością światła, włączysz przednie reflektory?
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości