Dowcipy

Coś dla zabicia czasu – zjawiska śmieszne i ciekawe.

Postprzez bajer0 » 7 wrz 2005, 00:51

Myśliwy wybrał się na biegun, aby upolować niedźwiedzia polarnego.
Po kilku godzinnym oczekiwaniu wreszcie pojawia się niedźwiedź. Myśliwy celuje kilka minut po czym strzela i nie trafia.
Za chwile na ramieniu czuje łapę,odwraca się i widzi misia do którego strzelał. Miś mówi:
-Wiesz, my tu mamy takie zasady, że jak ktoś na nas poluje i nie trafia to my go gwałcimy.
Co powiedział to zrobił.
Myśliwy się wkurzył, wrócił do domu, codziennie kilka godzin trenuje strzelanie. No ale minął rok, myśliwy znowu pojechał na biegun, ukrył się i czeka. Po kilku minutach pojawia się ten sam niedźwiedź.
Myśliwy celuje, celuje, strzelił – nie trafił. Po chwili czuje łapę na ramieniu,odwraca się a tam stoi niedźwiedź, który mówi:
– Wiesz stary zasady znasz, co ja ci będę tłumaczył.
Myśliwy się totalnie wkurwił. Wrócił do domu i cały czas trenował.
Minął rok i znowu pojechał na biegun. Zaczaił się i po kilku minutach pojawił się niedźwiedź. Myśliwy celuje, pół godziny strzela i nie trafia. Po chwili czuje łapę na ramieniu, odwraca się a tam stoi niedźwiedź, który mówi:
– Stary, ty tu chyba nie przyjeżdzasz na polowanie...
"W niebie Cię czeka nagroda, wielka nagroda tylko grzeszyć się nie waż, bądź nam posłuszny to pójdziesz do nieba
W niebie Cię czeka niewyobrażalne, totalne i spektakularne, męczeństwo Twoje nie poszło na marne
W niebie Cię czeka religii sens taki, że masz być jak te pokraki bez myśli, Bóg Ojciec o wszystkim i tak za Ciebie pomyśli
Do nieba pójdziesz za czyny prawe, a nie za zabawę, religia daje niewolę, ale daje i strawę"
Kult – Park23
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 sie 2004, 13:11
Posty: 1134 (0/3)
Skąd: Lodz
Auto: 626 GF FS `98

Postprzez Bender » 7 wrz 2005, 10:05

Sopot.. Mandaryna właśnie zakończyła śpiewanie..
publika szaleje:-jeszcze raz, jeszcze raz ,jeszcze raz!..
.no dobra to zaśpiewała
Skończyła a publika...jeszcze raz ..No i tak trzeci , czwarty piąty
...dziewiąty raz... Wkońcu już zrezygnowana do publiczności.– kochani
ale ja już nie mam siły śpiewać... A publiczność...k***a śpiewaj aż się
nauczysz
B.E.N.D.E.R.:
Biomechanical Electronic Neohuman Designed for Exploration and Repair
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 mar 2004, 16:53
Posty: 217
Skąd: Piaseczno
Auto: EC K8 '93 (czarna strzala :)

Postprzez Mx_3_CK » 7 wrz 2005, 19:24

Tatko rano wybieral sie do pracy. W lazience mamcia go dopadla, gdyz chcialo jej sie bardzo seksu.
Zaczeli uprawiac milosc fizyczna w pozycji "na pieska", a wtedy nagle w drzwiach stanal Jasio.
"Kurde, musze wybrnac z tej niezrecznej sytuacji" – pomyslal tatko.
– A ty, niedobra! Ty... ! – ryknal tatko i zaczal walic mamcie w pupę. – Nie bedziesz juz Jasia
wiecej bila... A masz... !
A Jasio krzyczy:
– Super tatko, super!!! Wyr**aj jeszcze kota, zeby mnie nie drapal!
(M)ała (A)zjatycka (Z)apierdalaczka (D)la (A)bstynentów
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 lip 2005, 18:36
Posty: 53
Auto: Mx-3 1.8 V6 93 r.Precidia

Postprzez Puhcio » 7 wrz 2005, 20:30

Rozmowa kupcy ze sprzedawcą (allegro)

9434826 (21:04)
cze
Ja (21:04)
witam :>
9434826 (21:04)
chciałbym dowiedzieć się czy samsung x460 jest na karte czy na
abonament????
Ja (21:05)
co?
Ja (21:05)
ja telefony sprzedaje a nie aktywacje
9434826 (21:05)
ale właśnie chcem kupić
9434826 (21:06)
tylko nie wiem czy jest na karte czy na abonament
Ja (21:06)
to nie ode mnie zalezy
Ja (21:07)
to zalezy od tego co do niej wsadzisz
Ja (21:07)
ja sprzedaje telefony a nie aktywacje
Ja (21:07)
tak jak juz pisalem
9434826 (21:07)
czyli ja mogę sobie wybrać
Ja (21:08)
inaczej
Ja (21:08)
telefon, ktory ja sprzedaje dziala z kazda karta
Ja (21:08)
niezaleznie jaki operator i jaka taryfa i jaka forma platnosci za
rozmowy
9434826 (21:09)
pan chyba mnie nie rozumie
Ja (21:09)
ja sprzedaje telefon, wiec nie rozmawiajmy o formie platnosci za rozmowy
(abo/prepaid)
9434826 (21:10)
ale jeżeli pan ma telefon samsung x460 na abonament to ja nie kupuje
Ja (21:10)
na jaki abonament
Ja (21:10)
czlowieku
Ja (21:10)
JA SPRZEDAJE APARAT TELEFONICZNY
Ja (21:11)
takie urzadzenie, ktore sluzy do wlozenia dowolnej karty sim i
rozmawiania
Ja (21:11)
prosze wybaczyc, ale mam wrazenie, ze rozmawiam z osoba, ktora niewiele
rozumie z zagadnienia telefonii komorkowej
9434826 (21:11)
ale nie wszystkie telefony są na karte sim
Ja (21:12)
a na co?
Ja (21:12)
no chyba, ze stacjonarne <rotfl>
Ja (21:12)
no ale chyba o komorkowych rozmawiamy
9434826 (21:12)
mojemu tacie przychodzą rachunki
Ja (21:13)
ale co mnie to interesuje, przepraszam bardzo?
Ja (21:13)
generalnie regulamin allegro mowi o koniecznosci bycia pelnoletnim, by
korzystac z uslug serwisu
9434826 (21:14)
a na co są telefony komórkowe jeżeli się dzwoni a potem przychodzą
rachunki
9434826 (21:14)
rachunki pocztą
9434826 (21:15)
a więc
9434826 (21:15)
przepraszam zatkało
Ja (21:16)
ale co ma forma platnosci za rozmowy do samego APARATU?
9434826 (21:16)
pan jest nienormalny czy co
Ja (21:16)
czy moge prosic o podanie loginu z allegro?
9434826 (21:17)
jakiego loginu
Ja (21:17)
zalamujesz mnie czlowieku
Ja (21:19)
dam ci kilka porad
9434826 (21:19)
ok
9434826 (21:19)
a więc
9434826 (21:19)
jakie
9434826 (21:19)
to
9434826 (21:19)
porady
Ja (21:19)
1) poczekaj do 18-ki z zakupami przez internet
9434826 (21:20)
mam 18 lat
Ja (21:20)
2) zanim zabierzesz sie za dokonywanie zakupow dowiedz sie co chcesz
kupic
9434826 (21:20)
właśnie wczoraj miałam 18-stke
Ja (21:20)
gratujuje
Ja (21:20)
wszystkiego najlepszego zycze
9434826 (21:21)
gratuluje się pisze
9434826 (21:21)
dziękuje
Ja (21:21)
przepraszam za literowke – to ze smiechu
9434826 (21:21)
co ty nie powiesz
Ja (21:22)
niech ci tata pokaze swoj telefon
Ja (21:22)
wyciagnij baterie
Ja (21:22)
i moze zrozumiesz do czego sluzy karta sim
9434826 (21:23)
mój tata nie ma karty sim
9434826 (21:24)
mu przychodzą rachunki pocztą z idei
Ja (21:24)
ale co do ch.... ma karta sim do rachunkow?
Ja (21:24)
mozesz mi to wyjasnic?
Ja (21:25)
moze twoj tata zgubil karte sim, skoro nie ma
Ja (21:25)
albo nie ma komorki
9434826 (21:25)
a jaki to telefon na rachunki
Ja (21:25)
moze ty mowisz o stacjonarnym telefonie
Ja (21:25)
STACJONARNY!
9434826 (21:25)
nie
9434826 (21:25)
mój tata ma na abonament
Ja (21:25)
to juz mi mowiles
9434826 (21:26)
i co dwa miesiące mu przychodzą rachunki
Ja (21:26)
no ale skoro twierdzisz ze ma komorke na abo to moze badz tak dobry i
popros go o pokazanie ci karty SIM
Ja (21:26)
gratuluje, ze co dwa miesiace... supper
Ja (21:27)
moze ktos wam podprowadza co 2 miesiace ze skrzynki rachunek?
9434826 (21:27)
może ma tą cholerną karte sim ale nie kupuje sobie w sklepie karty żeby
sobie doładować konto tylko mu rachunki przychodzą
Ja (21:27)
moze to ten sam sasiad, ktory mu ukradl karte sim
Ja (21:27)
aa czyli jednak ma karte sim
Ja (21:27)
no widzisz
Ja (21:27)
to juz rozumiesz po co ona jest?
9434826 (21:28)
znajdę sobie innego kupca
9434826 (21:28)
nara
9434826 (21:28)
nastolatku
Ja (21:28)
kupca :]
Ja (21:28)
hmmmm
Ja (21:28)
spoko
Ja (21:28)
nastolatkiem bywalem kilka lat temu
Ja (21:28)
generalnie milo wspominam te czasy :)
9434826 (21:29)
dobra
9434826 (21:29)
a ten telefon co
9434826 (21:29)
............
Ja (21:29)
chociaz juz wtedy sie wiedzialo do czego sluzy karta sim
9434826 (21:37)
nara gnoju co ty myślisz że ja ciemna masa jestem
Pozdrawiam,
Paweł
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 sty 2005, 17:08
Posty: 2553
Skąd: Katowice
Auto: Volvo S70 2.5 A/T LPG

Postprzez Mx_3_CK » 8 wrz 2005, 00:33

Przychodzi pięcioletni chłopczyk, ze zdechłą żabą na smyczy i skarbonką pod
pachą do burdelu. Podchodzi do burdel-mammy i pyta:
– Czy można prosić dziewczynę z AIDS?
– Mały przecież ty masz 5 lat? Co ty byś z nią zrobił i dlaczego z AIDS?
Nie, my nie mamy dziewczyn z AIDS!
– Ale ja naprawdę potrzebuję – mówi i rozbija skarbonkę.
Szefowa widząc pieniądze staje się bardziej skłonna do negocjacji.
– No dobrze, ale, po co ci ta dziewczyna z AIDS?
– Potrzebna!
– Powiedz, to może coś się znajdzie...
– No dobra. Chodzi o to, że jak zrobię to z dziewczyną z AIDS to będę miał
AIDS. I jak wrócę do domu to moja opiekunka, która mnie wiecznie molestuje też
będzie miała AIDS. A potem jak mój tatuś ją odwozi to ona mu daje na tylnym
siedzeniu... I on tez będzie miał AIDS. A jak tatuś wraca to w nocy grzmocą się z
mamusią... i ona też będzie miała AIDS. A rano jak tato wychodzi do pracy,
to przyjeżdża pan od zbierania śmieci, wpada do nas i mamusia daje mu pupy.
I on tez będzie miał AIDS.
I O TEGO GNOJA MI CHODZI, BO MI ŚMIECIARKĄ ŻABĘ PRZEJECHAŁ!!!!
(M)ała (A)zjatycka (Z)apierdalaczka (D)la (A)bstynentów
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 lip 2005, 18:36
Posty: 53
Auto: Mx-3 1.8 V6 93 r.Precidia

Postprzez Mx_3_CK » 8 wrz 2005, 00:36

Dzwoni gość do pracy:
– Szefie nie mogę dziś przyjść do roboty... jestem tak skacowany, że i tak nie będę mógł pracować, więc chyba wezmę zwolnienie lekarskie.
Szef na to:
– No co ty, na kaca jest super sposób. Ja zawsze jak mam kaca to proszę moją żonę, żeby zrobiła mi laskę i potem czuję się doskonale. Powinieneś to wypróbować.
– Hmm… OK spróbuję.
Po godzinie pracownik przychodzi na swoje stanowisko w pełni sił.
Szef podchodzi i zagaduje:
– I co, jak działa mój sposób ?
– Doskonale, a w ogóle to fajną ma szef chałupę
(M)ała (A)zjatycka (Z)apierdalaczka (D)la (A)bstynentów
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 lip 2005, 18:36
Posty: 53
Auto: Mx-3 1.8 V6 93 r.Precidia

Postprzez Mx_3_CK » 8 wrz 2005, 01:13

Jeśli kobieta w nocy nie jęczy, to w dzień warczy.
(M)ała (A)zjatycka (Z)apierdalaczka (D)la (A)bstynentów
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 lip 2005, 18:36
Posty: 53
Auto: Mx-3 1.8 V6 93 r.Precidia

Postprzez Sokool » 8 wrz 2005, 21:58

<DJBOSS666> h: jakie masz rozmiary :D ? :D
<h> Nazywam się Monika, jestem 90/60/90.
<h> Druga nogę mam taką samą.

<6233366> mam pytanko, jeśli ktos włącza film i ma głos na kompie, ale nie ma obrazu, to co mu brakuje??
<serafin> monitora :D ?

[SimooN] Wiecie jaka jest najwiekrza orkiestra w polsce ??:>
[SimooN] Lotto :D.. Jeden bemben i milion cymbalow :D

<Agrest> Odpowiedz mi koffany na jedno pytanie
<Agrest> czemu: FACET TO SWINIA
<Max> wpisz w google
<Max> ja nie mam czasu

<Dziobak> ide do klopa
* Dziobak jest away: Lepie figurke ;)
<Parufka> i tak mu gowno z tego wyjdzie ;S

(02:22:32) Struś: a wykonałeś dwuklik na programming z przytrzymaniem i bez ?
(02:23:09) wariat: tak dwuklik z przytrzymniem ... za te nazwe dostaniesz nobla :D
(02:23:41) Struś: Twoje teksty mnie rozwalają :D
(02:24:59) wariat: no co chcesz "dwuklik z przytrzymaniem" to nazwa prosto z baletu na lodzie chyba jest :D
"tancerka wykonala potrojny aksel, dwa piruety i dwuklik z przytrzymaniem :D"
(02:25:57) Struś: jak powiesz jeszcze raz coś takiego, a ja będę pił kawe, to mi kupujesz nową klawiaturę

<dvorax> po co Ci NIP? Może pomylilas NIP z PeeSeLem?
<aska.dz> mam NIP, po cos
<beret> ja jestem bliski zapamietania swojego peselu. konczy sie na 10
<zyx> a moj zaczyna sie data urodzenia
< chomik > a to ci sie trafilo

* receptor2 has joined #linuxweb
<receptor2> kurde, gdybym bzykal tak jak mi dzisiaj net chodzi
<receptor2> to by byl stosunek przerywany
* receptor has quit IRC (Ping timeout)

<kreem> znalazłem fajny dowcip na necie
<kreem> taki dla palaczy
<kreem> Rzad Ukrainy zastanawia się co zrobic z ziemia wokol Czarnobyla.
<kreem> – Nie mozemy tam nic uprawiac, ani ziemniakow, ani kukurydzy...
<kreem> – Możemy zasiac tyton, a na paczkach papierosow umiescimy napis:
<kreem> Ministerstwo Zdrowia ostrzega po raz ostatni...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2004, 18:10
Posty: 2737 (1/10)
Skąd: Tychy
Auto: na gaz

Postprzez Globy » 10 wrz 2005, 16:20

Dwa swinskie:

Dwie [tiiit] w pracy, jedna podchodzi do drugiej:
– Ej, masz kromke chleba?
– Nie mam, a po co ci kromka chleba?
– Bo gosc ma tyle smietany, ze bez chleba ni [tiiit].

Facet wybiera sie rano do dentysty, juz jest spozniony i myje zeby, a do lazienki wpada zona z ochota na male bara-bara.
– Kochanie, nie mam czasu, spiesze sie...
– To chociaz minetke, prosze.
Okej – zgodzil sie, chlapnal co trzeba i sprawdza jeszcze zeby, a tam wlos miedzy dwoma przednimi... Nie mogl go wyrwac, wiec przycial nozyczkami z przodu i z tylu. Przyjezdza do dentysty, siada na fotel i otwiera usta, a dentysta:
– Co, minetke sie robilo?
– A co, widac po tym wlosie miedzy zebami?
– Nie, po gownie na brodzie.
Klubowicz
 
Od: 24 paź 2003, 22:02
Posty: 9888 (0/3)
Skąd: Warszawa
Auto: C140 M120

Postprzez wicekk » 11 wrz 2005, 14:07

Pewnego razu Roman i Jarosław stanęli obok siebie przy pisuarach.

Kątem oka Romek zauważył, że członek Jarka jest kręty niczym korkociąg.

– Cholercia – rzekł Romek przyglądając się uważniej. – Nigdy w życiu takiego nie widziałem!
– To znaczy jakiego?
– Tak zawiniętego jak świński ogon!
– A twój jest jaki? – zagaił Jarek.
– No... Normalny, prosty. Sam zobacz.
– Popatrz no... Do dnia dzisiejszego myślałem, że wszystkie są takie jak mój – odparł zbity z tropu Jarek i zadumał się głęboko.

Roman skończył szasowanie balastu i zaczął energicznie potrząsać swoim przyrodzeniem.

– Co robisz? – zainteresował się Jarosław. – Po co to?
– Wiesz, strząsam ostatnie kropelki. Jak zwykle.
– Psia mać! – jęknął Jarosław. – Ja od dziecka wykręcałem...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 gru 2004, 22:43
Posty: 106
Skąd: Tarnowskie Gory
Auto: Mazda 626 1.8 16V

Postprzez Kubutek » 12 wrz 2005, 11:33

Stoje sobie ostatnio spokojnie w kolejce do kasy w Carrefourze. Stoje
sobie .... stoje...
Nagle zauważam przy drugiej kasie, wpatrzoną we mnie i uśmiechającą się
się DO MNIE blondynę.
Ale jaką blondynę! Mówie Wam! Karaiby, słońce, plaża, Bacardi...!

Ostatnio ładne dziewczyny się do mnie tak uśmiechały, gdy przytaszczyłem
do akademika, na drugi dzień po imprezie, skrzynkę zimnego piwa. Ale to
było 10 lat temu...
Ta jednak uśmiechała się do mnie przyjaźnie nawet bez piwa. Jakaś taka
znajoma mi się przez chwilę wydała ale nie mogłem sobie przypomnieć
skąd...Pewnie podobna do jakiejś aktorki...

Powoli budził się we mnie głęboko uśpiony instynkt łowcy. Mieszanka
adrenaliny i testosteronu wypełniały mój organizm. To one kazały mi bez
zastanowienia zapytać:
– Przepraszam, czy my się skądś nie znamy?
Wypadło nawet nieźle. Lala połknęła haczyk. Jej reakcja była szybka,
uśmiech bez zmian:

– Nie jestem pewna, ale chyba jest pan ojcem jednego z moich dzieci...

Mówi się, że ludzki umysł potrafi w sytuacjach ekstremalnych pracować
nie gorzej od komputera. Mój był w tej sekundzie w stanie konkurować z
najlepszymi. Po chwili miałem wydruk.
Zawsze używam gumek. Zdrada małżeńska jest już sama w sobie wydarzeniem
szargającym nerwy szanującego się mężczyzny.Po co ją jeszcze dodatkowo
komplikować? Mój komputer pokładowy przypomniał mi tylko trzy przypadki,
które były odstępstwem od tej zasady.
Koleżanka z pracy, na szczęście tak brzydka, tak że sama jej twarz była
najlepszym zabezpieczeniem. Koleżanka żony z pracy, na szczęście po
takim alkoholu, że mi nie do końca ... tego...
Jest! Pozostała tylko jedna możliwość. kiedy mogłem sobie „strzelić”
dzidziucha na boku. Nie omieszkałem podzielić się tą radosną nowiną z
matką „mojego” nieślubnego dziecka i setką kupujących przy okazji:

„Już wiem! Pani musi być tą stripteaserką, którą moi koledzy zamówili na
mój wieczór kawalerski przed 8-ma laty! Pamiętam, że za niewielką
dodatkową opłatą zgodziła się pani wtedy robić TO ze mną na stole w
jadalni na oczach moich klaszczących kolegów i tak się pani przy tym
rozochociła, że na koniec za darmo zrobiła im pani wszystkim po lodziku!â

Zaległa całkowita cisza. Nawet kasjerki przestały pracować. Wszyscy
wpatrywali się na przemian we mnie i w czerwieniącą się coraz bardziej
ślicznotkę. Kiedy osiagnęła kolor znany w kręgach muzycznych jako „Deep
Purple” wysyczała przez śliczne usteczka:
– Pan sie myli! â Karaiby zastapila Arktyka.– Jestem wychowawczynią pana
syna w 2b...
Obrazek 323F BA KL :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 sie 2004, 11:51
Posty: 747
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 323F BA 2,5 V6 '95
Smart ForTwo 0,8 CDI '03
Mazda 6 GY 2.0 CITD '07
Mazda CX7 2.2 CITD '10

Postprzez Mx_3_CK » 13 wrz 2005, 01:59

Z pamiętnika komunisty:
Pierwszy dzień: włączam radio • Lenin
drugi dzień: włączam telewizor • Lenin
trzeci dzień: czytam gazetę • Lenin
czwarty dzień: oglądam plakaty • Lenin
piąty dzień: boje się otworzyć konserwę.


----------------------------------------------------


Spotyka się dwóch Ukraińców i jeden mówi do drugiego:
• Stary, tam w Polsce to jest prawdziwe życie, nie to co u nas. Wstajesz rano i podają ci pyszne śniadanko do łóżka, potem sex do południa. Po południu wykwintny obiad, szampanskoje, desery i sex do kolacji. Kolacja • palce lizać, a po kolacji do późnej nocy sex ile tylko pragniesz.
• No, no brzmi nieźle. A skąd ty to wszystko wiesz, byłe w Polsce?
• Ja nie, ale moja siostra była

-------------------------------------------------------


Matka miała trzy córki i, ponieważ była wścibska, za każdym razem na ślubie prosiła każdą z nich, żeby napisała do niej o życiu płciowym. Pierwsza z córek napisała list zaraz na drugi dzień po ślubie. W liście było tylko jedno słowo: "Nescafe". Zdziwiona matka w końcu znalazła reklamę w gazecie: "Nescafe – satysfakcja do ostatniej kropli.". I była szczęśliwa, że córka tak wspaniale trafiła. Druga z córek napisała dopiero tydzień po ślubie. W liście było słowo: "Marlboro". Matka nauczona doświadczeniem poszukała reklamy w gazetach. Znalazła zdanie: "Marlboro – Extra Long, King Size". I znowu była szczęśliwa. Trzecia córka napisała dopiero po czterech tygodniach. W liście było napisane: "British Airways". Matka przeglądała gazety nie mogąc się doczekać poznania prawdziwej treści listu, aż w końcu znalazła. W reklamie było napisane: "British Airways – trzy razy dziennie, siedem dni w tygodniu, w obie strony
(M)ała (A)zjatycka (Z)apierdalaczka (D)la (A)bstynentów
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 lip 2005, 18:36
Posty: 53
Auto: Mx-3 1.8 V6 93 r.Precidia

Postprzez Mx_3_CK » 13 wrz 2005, 02:06

Żyjący już dość długo ze sobą staruszkowie zapragnęli seksu. Wywiązała się dyskusja:
– Babka, kochaj się ze mną.
– No coś ty dziadek, zdurniałeś?
– Babcia, kochaj się ze mną. Oddam Ci pół renty.
Po dłuższych namowach babcia ma już dość ględzenia dziadka i ulega. Kiedy jest już po wszystkim dziadek mówi do babci:
– Babka, gdybym wiedział żeś ty dziewica, to oddał bym całą rentę.
– Dziadek, gdybym wiedziała, że ci stanie to zdjęłabym rajstopy...
(M)ała (A)zjatycka (Z)apierdalaczka (D)la (A)bstynentów
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 lip 2005, 18:36
Posty: 53
Auto: Mx-3 1.8 V6 93 r.Precidia

Postprzez Bender » 13 wrz 2005, 18:39

Dzień z życia Polaka.





Wstaje rano, włączam moje japońskie radio, zakładam amerykańskie
spodnie, wietnamski podkoszulek oraz chińskie tenisówki, po czym z
holenderskiej lodówki wyciągam niemieckie piwo. Siadam przed
koreańskim komputerem i w amerykańskim banku zlecam internetowe
zakupy w Anglii, po czym wsiadam do czeskiego samochodu i jadę do
francuskiego hipermarketu na zakupy. Po uzupełnieniu żarcia w
hiszpańskie owoce, belgijski ser i greckie wino wracam do domu,
siadam sobie na włoskiej kanapie i szukam pracy w polskiej gazecie.



Znowu nic...



Zastanawiam się, dlaczego do cholery w Polsce nie ma pracy...
B.E.N.D.E.R.:
Biomechanical Electronic Neohuman Designed for Exploration and Repair
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 mar 2004, 16:53
Posty: 217
Skąd: Piaseczno
Auto: EC K8 '93 (czarna strzala :)

Postprzez Xavier » 13 wrz 2005, 19:37

Bender – to nie jest śmieszne, to jest prawdziwe. Niestety...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 maja 2005, 17:03
Posty: 535 (0/1)
Skąd: Lodz

Postprzez Xionc » 14 wrz 2005, 11:54

Rzecz działa się w niedalekiej przeszłości, podczas prywatyzacji jednego z polskich zakładów produkcyjnych. Do fabryki przyjechała delegacja ze znanej amerykańskiej firmy, aby na miejscu zapoznać się z problemami i zorientować się jak na żywo wygląda życie w firmie.

Manager ze swoją świtą obszedł już wszystkie zakamarki fabryki, porozmawiał z kilkoma uśmiechniętymi (i o dziwo znającymi doskonale język angielski) robotnikami, aż na koniec dotarł do hali produkcyjnej. Po chwili zauważył dwóch stojących naprzeciw siebie gości w zaplamionych kombinezonach, mocno gestykulujących i przekrzykujących warkot maszyn. "Pewnie rozmawiają o jakichś ważnych sprawach produkcyjnych" – pomyślał manager, skinął na swoją osobistą tłumaczkę i powiedział:

– Proszę podkraść się do nich niezauważenie, podsłuchać o czym mówią, przetłumaczyć na angielski i wieczorem dostarczyć mi spisaną rozmowę. Jestem przecież fachowcem i zdaję sobie sprawę z tego, że więcej dowiem się o problemach zakładu z takiej rozmowy, niż ze wszystkich papierów i ocen prywatyzacyjnych.

Wieczorem, po powrocie do hotelu zastał na łóżku kartkę z zapisem rozmowy:

Majster do robotnika: "...wstępuję w intymne związki seksualne z tobą i twoją mamą, ty, kobieta lekkich obyczajów, nawet gwałconej tokarki, kobieta lekkich obyczajów, nie możesz, kobieta lekkich obyczajów, prawidłowo włączyć. Dyrektor, kobieta lekkich obyczajów, polecił w żeński organ rozrodczy, kobieta lekkich obyczajów, wejść z tobą w intymne związki seksualne w tylnej linii bioder, kobieta lekkich obyczajów, jeśli przez ciebie pasywny homoseksualisto znowu nie wykonamy, kobieta lekkich obyczajów, tego nie podobnego do męskiego organu rozrodczego planu, kobieta lekkich obyczajów, który musi zrobić gwałcona z tyłu w linii bioder fabryka."

Robotnik do majstra: "Majster to mógł wstąpić w intymne związki seksualne ze swoją mamusią, ja już wstąpiłem w intymne związki seksualne w tylnej linii bioder z panem dyrektorem, i nie będę wchodził w takie związki, kobieta lekkich obyczajów z gwałconymi tokarkami. A co najważniejsze na męskim organie rozrodczym wiszą mi wszystkie, kobieta lekkich obyczajów, plany tego gwałconego zakładu."
Pozdrawiam,
Xionc Krzysztof :)

Moje byłe: 2 x 323BG | 2 x 323BA | 1 x Xedos6 CA | 1 x Mazda6 GG | 1 x Mazda6 GH
statusTest
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 2 cze 2004, 23:25
Posty: 2479 (5/23)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda CX-7 2.3T AT AWD '08

Postprzez Tommy_007 » 14 wrz 2005, 16:15

a teraz dowcip roku:

Kobieta leży w śpiączce. Kompletnie bez świadomości, funkcje życiowe
podtrzymuje aparatura. Jednego razu gdy pielęgniarki ją myły, jedna zauważyła że jak dotykała jej intymnych miejsc to następowała zmiana na monitorach. Pojawiły się pewne symptomy poprawy. Wyjaśniły to jej mężowi.

– Możnaby spróbować seksu oralnego. Wiemy że to dziwnie brzmi ale można spróbować.

Facet wpierw z niechęcią, ale potem się zgodził. Pielęgniarki wyszły z pokoju, żeby faceta nie peszyć i udały się do pomieszczenia z monitorami.

Po paru minutach EKG zrobiło się płaskie. Pielęgniarki wpadają do pokoju, a facet właśnie naciąga spodnie i mówi:

– Chyba się zadławiła.
Siedzący po prawicy GŁÓWNODOWODZĄCEGO LOŻY VIPów :)

Kabriolet do ślubu – 1964 Buick Skylark "Skowronek"
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 mar 2005, 20:21
Posty: 310
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 5 CR 2007r. 2.0 MZR-CD Galaxy Grey.
Buick Skylark Convertible 4.9 V8 1964r

Postprzez Inka » 14 wrz 2005, 19:59

Do baru, rzeźniczej speluny wchodzi mały wystraszony człowieczek i
nieśmiało
pyta:
– Panowie, bardzo przepraszam, czyj to rottweiler jest uwiązany na zewnątrz? Podnosi się olbrzymi, zarośnięty dresiarz i rzuca:
– Mój, bo co [tiiit]?
Na to przestraszony człowieczek:
– Bardzo mi przykro, ale mój ratlerek go zabił.
– A jak to niby miał zrobić?!!
– Stanął mu w gardle.

***

Zobaczył słoń żabę:
– Jakaś ty brzydka, zielona, obślizgła, i te wyłupiaste oczy...
– O! Znalazł się, Casanova z [tiiit] na czole.

***

Osiemdziesięcioletnia wdowa wraca z randki ze swoim
dziewięćdziesięcioletnim narzeczonym.
– I jak było, mamo? – pyta córka.
– Wyobraź sobie, musiałam mu dać trzy razy po gębie!
– Co ty powiesz, dobierał się do ciebie??
– Nie, tylko myślałam, ze umarł...

***

Dziadek stwierdził że jego babcia słabo słyszy i postanowił pójść
skonsultować się z lekarzem, co może na to poradzić. Lekarz stwierdził:
– Aby móc coś poradzić muszę wiedzieć jak bardzo jest to zaawansowane. Niech pan to zbada tak, że najpierw zada pytanie z odległości 10
metrów, jak nie usłyszy to z 8 itd... i wtedy mi pan powie przy
jakiej odległości pana usłyszała.
Tak więc wieczorem babcia robi w kuchni kolację, a dziadek w pokoju
czyta gazetę i stwierdza:
– W sumie tutaj jestem akurat 10 metrów od niej, zobaczymy czy mnie usłyszy.
– Kochanie! – woła – Co jest dziś na kolację?
Bez odpowiedzi. Zmniejszył dystans do 8 metrów, wciąż żadnej odpowiedzi. Zmniejsza do 6, 4, 2, aż w końcu podchodzi staje tuż obok niej i pyta:
– Kochanie, co dziś na kolację?
– Toż szósty raz mowię, że kurczak!

***

a na koniec – wpiszcie w Google – "ale się zjarałem" i zobaczcie czym Google proponuje zastapic szukaną frazę ;)
323f Lantis BA '96 >> Honda Civic SE Sport '02 >> Mercedes A-Klasa >> Moze nastepna będzie trójka..., eh!
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 wrz 2004, 09:56
Posty: 224
Skąd: GB / Surrey / Włocławek
Auto: Mercedes A-Klasa 150 '08

Postprzez Tommy_007 » 15 wrz 2005, 10:07

Czym się różni motorynka od brzydkiej dziewczyny?
– Niczym. Fajnie się jeździ dopóki kumple nie zobaczą

W klasztorze nagle otwierają się drzwi i z rozpędem do środka wpada młoda zakonnica. Biegnie prosto do matki przełożonej:
– Matko przełożona, matko przełożona, zgwałcili mnie, co robić?
– Zjeść cytrynę – odpowiada matka przełożona
– Pomoże???
– Pomoże, nie pomoże... ale przynajmniej ten uśmiech zniknie.

Przychodzi facet do seksuologa. Ten go pyta:
– Kiedy miał pan ostatnio stosunek ?
– Oj panie doktorze tak dawno, że nie pamiętam. Zadzwonię do żony, może ona wie.
Wykręca numer i mówi:
– Zosia, kiedy ostatni raz uprawialiśmy seks?
– A kto mówi?

Narąbany facet zdrzemnął się na cmentarzu. Budzi się, noc, księżyc świeci. Zbiera się do wyjścia z cmentarza, patrzy, a tu stróż cmentarny kopie grób.
– O, ho, ho – pomyślał sobie – przestraszymy gościa...
Podkradł się cichcem, a kiedy był już tylko kilka kroków od delikwenta jak nie ryknie:
– BUUUUUUUUUUUU!!!!!!
Żadnej reakcji. Stróż jak kopał tak kopie nawet się nie obejrzawszy.
Więc facet znowu:
-BUHAHAHAHIHIHIHIHIBUUUU!!!!
Znowu nic. Zniechęcony pijaczek odwrócił się na pięcie i idzie do wyjścia. Kiedy już sięgał ręką do furtki nagle z tyłu ktoś go łups w łeb łopatą!
– A nie, nie! Chciałeś pospacerować, to spaceruj, ale poza teren nie wy-cho-dzi-my! – powiedział stróż.
Siedzący po prawicy GŁÓWNODOWODZĄCEGO LOŻY VIPów :)

Kabriolet do ślubu – 1964 Buick Skylark "Skowronek"
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 mar 2005, 20:21
Posty: 310
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 5 CR 2007r. 2.0 MZR-CD Galaxy Grey.
Buick Skylark Convertible 4.9 V8 1964r

Postprzez mad_man » 15 wrz 2005, 22:42

<v`> ja peirdole!
<v`> dziadek mi wypił spirytus do czyszczenia Cdromu :
<b3x> rotfl
<v`> :/
<v`> jeszcze mowil ze jakis cierpki
<v`> [tiiit] mac...

<karp> wczoraj sobie siedze, patrze przez okno
<karp> i mnie mysl naszla
<karp> jak te dzieci sie moga bawic w piaskownicy przez caly dzien, bez alkoholu
http://planme.pl – jezeli szukasz harmonogramu...:)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 maja 2005, 15:48
Posty: 428 (1/3)
Skąd: Oświęcim
Auto: '91 323F BG 16V 1.6 (gaz)
'95 626 GE 1.8 (rip)
'96 323F BA 1.5Z (sold)
'09 Laguna 2.0T F4R

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości

Moderator

Moderatorzy Hyde Park