Śmieszne lub ciekawe zdjęcia/filmy/linki/teksty (bez polityki).
A tutaj cos na mordobuku znalezione...
https://www.facebook.com/IlovePoland966/videos/369439043835164/
https://www.facebook.com/IlovePoland966/videos/369439043835164/
- Od: 25 lip 2013, 21:08
- Posty: 1297 (26/14)
- Skąd: United Kingdom / Piła
- Auto: Jest: Mazda6 GL'17
Była: MAZDA6 GH '08 Była: MAZDA 323F SPORT '03
Przewinąć do 3:18
Czyżby była już znana, druga lokalizacja zlotu?
Była MAŹDZINKA 323C BA 1,3 B3, 323F BA 1,8 BP, MPV LW 2.0 FS-DE
Jest: M5 CR 2.0 z podtlenkiem gazu
Mitsubishi Colt 05 1.3 ;)
Jest: M5 CR 2.0 z podtlenkiem gazu
Mitsubishi Colt 05 1.3 ;)
Bosch service maszyna do sprawdzania rozpylania końcówek wtryskiwaczy
Pewien młody człowiek dostał od dyrektora domu pogrzebowego zlecenie zagrania na pogrzebie bezdomnego, który nie miał rodziny i chowany był na koszt miasta. Pogrzeb miał się odbyć na obrzeżach miasta, na małym i cichym cmentarzyku ukrytym w podmiejskim lesie. Gitarzysta szukał drogi dojazdowej do miejsca ceremonii, ale ciągle nie mógł trafić we właściwe miejsce. Wreszcie, po godzinie błądzenia, trafił na miejsce pochówku.Niestety, okazało się, że mistrza ceremonii już dawno nie było, pozostali jedynie grabarze, którzy przed zasypaniem dołu zrobili sobie przerwę śniadaniową. Gitarzysta źle się poczuł, że zawiódł dyrektora domu pogrzebowego, jak i zmarłego. Przeprosił obecnych za spóźnienie i nie wiedząc, co robić, po prostu wyjął gitarę i zaczął grać. Pracownicy odłożyli kanapki i zebrali się wokół niego. Chłopak grał dla człowieka bez rodziny i przyjaciół, grał szczerze i głęboko z serca, jak jeszcze nigdy dotąd mu się to nie zdarzyło. Kiedy zaczął grać “Amazing Grace” jeden z grabarzy załkał. Po kolei wszyscy mężczyźni ronili łzy przy wzruszającej melodii. Kiedy przebrzmiał ostatni akord spakował gitarę, wsiadł do samochodu i odpalił silnik. Był przejęty tym, jak bardzo można być samotnym i cieszył się, że udało mu się pożegnać tego nieszczęśliwego człowieka. Kiedy jeszcze na chwilę uchylił drzwi samochodu, usłyszał jednego z robotników, mówiącego:
– Jeszcze nigdy czegoś takiego na oczy nie widziałem, a zakopuję szamba od dwudziestu lat!
– Jeszcze nigdy czegoś takiego na oczy nie widziałem, a zakopuję szamba od dwudziestu lat!
Hmmmm – kogoś poniosło:
https://www.olx.pl/oferta/mazda-rx-8-sw ... zKqbQ.html
https://www.olx.pl/oferta/mazda-rx-8-sw ... zKqbQ.html
161 BD 081 26.425 & 27.555 MHz USB
Xedos 9 KL '01 & AR 156 1.8TS & Honda Shadow VT1100 C3 Aero ’99
Były: 323F BA Z5
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
Xedos 9 KL '01 & AR 156 1.8TS & Honda Shadow VT1100 C3 Aero ’99
Były: 323F BA Z5
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
Rado – miał kiedyś barkę, ale wbili mu toporek w dno. Sebastian potwierdzi
Ciekawostka
Co było gorsze: Czernobyl czy Fukushima? Gdzie leży prawda?
Czas na weekendową porcję newsów zwolenników płaskiej Ziemi
Wykonanie chyba lepsze od samej Platten
I coś na koniec
Ciekawostka
Ciastkarskie imperium z nazistowską przeszłością. Wiesz od kogo jesz?
Z materiałów, do których dotarł "Bild am Sonntag", wynika, że były szef firmy Bahlsen finansował SS, był członkiem NSDAP i współorganizował wywózki na roboty do III Rzeszy.
Niedzielne wydanie tabloidu "Bild" dotarło do archiwalnych dokumentów z procesu denazyfikacyjnego Wernera Bahlsena – jednego z szefów ciastkarskiego imperium w czasie II wojnie światowej i w latach powojennych.
"Bild" podał, że Bahlsen był członkiem honorowym SS, finansował tę formację i należał do NSDAP.
Kiedy podczas wojny kierował fabryką w Kijowie zaopatrującą Wehrmacht, koordynował nawet wywózki robotników przymusowych do Hanoweru, głównej siedziby Bahlsena.
W teczce Wernera Bahlsena znajduje się zeznanie jednej z wywiezionych przez niego pracownic przymusowych Jekateriny S., urodzonej w 1919 roku w Kijowie.
– Pracowałam w kijowskiej fabryce wypieków, która wówczas piekła chleb dla Wehrmachtu. Naszym szefem był Werner Bahlsen. W sierpniu 1942 po zakończeniu zmiany zobaczyliśmy, że budynek jest otoczony przez żołnierzy z owczarkami. Wybrano spośród nas najmłodsze i najsilniejsze. Bez słowa wyjaśnienia zostaliśmy załadowani do ciężarówek, przewiezieni na dworzec i wsadzeni do wagonów towarowych. Kierownikiem tej operacji był sam nasz szef – Werner Bahlsen. Zaczął się straszny płacz i krzyki. Z głośników nagle zagrzmiała muzyka. Ktoś zdołał powiadomić nasze matki i krewnych – przybiegli na dworzec z jedzeniem i ubraniami. Zostali odepchnięci kolbami przez żołnierzy. Pociąg ruszył. Nie wiedzieliśmy dokąd. Zostaliśmy przywiezieni do Hanoweru. Do baraków. Stamtąd – do pracy w fabryce Bahlsena" – podał "Bild am Sonntag".
Założona 130 lat temu przez Hermanna Bahlsena firma wciąż pozostaje w rękach rodziny.
Przedsiębiorstwo ma dwie fabryki w Polsce, produkując takie marki jak "Krakuski", "Hit" i "Leibniz".
Co było gorsze: Czernobyl czy Fukushima? Gdzie leży prawda?
Czas na weekendową porcję newsów zwolenników płaskiej Ziemi
Wykonanie chyba lepsze od samej Platten
I coś na koniec
- Od: 21 wrz 2006, 17:09
- Posty: 5603 (328/453)
- Skąd: Katowice
- Auto: Mazda6 GH 2.0 LF-DE
Tylko nasi to potrafią
https://www.youtube.com/watch?v=qlMLaLJS46M
Przepraszam ale nie wiem jak to sie dodaje więc udostępniam link
https://www.youtube.com/watch?v=qlMLaLJS46M
Przepraszam ale nie wiem jak to sie dodaje więc udostępniam link
- Od: 25 kwi 2019, 15:17
- Posty: 0
- Auto: Mazdzie CX5
To jakiś obłęd 2L 3 cylindry twin turbo 600HP, 600Nm a 400Nm już od 1700obr. To wszystko jeszcze z trzema silnikami elektrycznymi... całość 1700 HP
Ktoś potrafi powtórzyć ten numer?
https://pl-pl.facebook.com/tvaleksandro ... 046275652/
https://pl-pl.facebook.com/tvaleksandro ... 046275652/
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości