Klub MazdaSpeed

Witam
Zdecydowałem się na zabezpieczenie lakieru nowej mazdy powłoką ceramiczną. Z opinii fachowców wiem, że najlepiej robić to jak najszybciej co jest oczywiste. Zdecydowałem się na powłokę Ceramic Pro Light, trochę droga ale ponoć warto. Czy ktoś miał z tym do czynienia? Mam nadzieję że naniesienie takiej powłoki niczym złym nie grozi (przebarwienia zaparzenia lakieru itp.)? Czy warto alusy też przeciągnąć?

Wydaje mi się, że ciężko powiedzieć, bo za krótko te powłoki chyba są na rynku Ja też swoją BM takim czymś potraktowałem (tylko 4nano sapphire). Efekt wizualny mi się podoba, bo kolor nabrał głębi, ale nie błyszczy jak psu..., czego się trochę bałem. Brudzi się trochę mniej, ale jednak brudzi, co mnie rozczarowało Wykonawca powiedział, że dużą różnicę widać podczas deszczu, kiedy to widać możliwości samooczyszczające powłoki – niestety, przez 2 tygodnie, które minęły od nałożenia padać jakoś nie chciało.

Jaka jest cena takiej usługi ?

Ja zapłaciłem niecałe 2000zł (z fakturą) za:
– zabezpieczenie karoserii
– zabezpiecznie felg
– powłoki hydrofobowe wszystkich szyb
– impregnacja tapicerki

No właśnie ja też słyszałem że oprócz ochrony przed drobnymi zarysowaniami brud szybko schodzi podczas deszczu czy na myjce karcherowej (ale trzeba z odległości) i auta nie trzeba woskować . Natomiast brudzi się tylko trochę mniej niż normalna karoseria. Na błocko lub zimową kaszę rady nie ma.

Tylko nie jest to jednorazowa impreza, pytałeś wykonawcę, kiedy trzeba zabieg powtórzyć ?

Generalnie zależy od powłoki niektóre mają gwarancję na 6 lat ale w praktyce renowacja może być konieczna częściej. Zastanawiam się tylko czy jak już się raz pokryje to można przerwać bez utraty efektu wizualnego czy obligatoryjnie już trzeba to stosować ? Co do mojej powłoki dopytam i napiszę później.

Ten post został usunięty przez Speed 17 lut 2014, 19:28.
Powód: reklama

Jako, że prowadzę firmę Auto Detailingową przyłączę się do rozmowy

Obawy o przebarwienia lakieru itp są bezpodstawne przy takim zabiegu tym bardziej, że nakładając powłokę nie ingerujesz w powłokę lakierniczą a ją zabezpieczasz. Takie rzeczy mogą się przydarzyć przy nieudolnym polerowaniu lakieru ale podczas zabezpieczenia nie ma prawa się coś takiego wydarzyć.

Ostatnio zauważyłem tendencję, że klienci odchodzą od wosków właśnie na rzecz powłok kwarcowych oraz ceramicznych. Osobiście sprawdziłem działanie paru powłok i mój wniosek jest jeden – warto. Na samochodzie wspólnika kwarc trzyma się już ponad 1,5 roku i naprawdę przez ten okres czasu świetnie ochronił lakier przed rysami – powstały drobne ryski które spokojnie będzie niebawem można lekkościerną pastą spolerować i nałożyć kolejną ochronę. Co do zabrudzeń rzeczywiście można zauważyć mniejsze brudzenie się pojazdu oraz świetne właściwości hydrofobowe. Przy odpowiednim myciu oraz codziennej pielęgnacji naprawdę samochód można utrzymać w praktycznie nienagannym stanie.

Co do wyboru powłoki Ceramic Pro jest dobrym wyborem ale zastanowiłbym się również nad Gyeonem Mohs – na ten moment dwie czołowe powłoki na rynku.

Jeśli Twoja Mazda to nówka z salonu to bym się nie zastanawiał nad takim zabiegiem

A jeśli jesteśmy przy lakierze a co za tym idzie rdzy sądzicie że konserwacja podwozia, łącznie z profilami zamkniętymi (co wiąże się z pewna rozbiórką samochodu) w wyspecjalizowanej firmie może wpłynąć na gwarancję ? widząc zamontowany i nie działający alarm mam obawy co do jakość tej usługi w ASO zresztą tam zabezpieczają jedynie samo podwozie pytałam w dwóch serwisach i dostałam dwie różne odpowiedzi. W jednym że jeśli chodzi o gwarancję to jeśli będzie się czego przyczepić to się do tego przyczepią a w drugim, że nawet sami polecają wykonać taką usługę w specjalistycznym warsztacie... i bądź tu mądrym szukałam info na forum ale nie znalazłam nic prócz tego że warto zabezpieczyć bo Mazdy rdzewieją ale co z gwarancją
Zwracam się z pytaniem do nowych właścicieli czy mają może jakieś info i czy w ogóle będą konserwować... Może ponownie powinnam pytanie zadać u źródła ale liczę, że już ktoś z kolegów np. 5qra zna odpowiedź

p.s. z góry przepraszam jeśli to nie ten dział

loockas napisał(a):Jak czytam ten wątek, to włos mi się jeży, nie tylko na głowie... Chyba się ciesze, że nie stać mnie na nowe auto

też sądziłam, że zakup nowego auta to spokojna procedura a okazuję się, że niekoniecznie i jeśli nie ma się większych problemów to przy okazji można dorobić się kilku nowych siwych włosów

Po wszystkich przejściach z salonem przyszedł czas na konserwacje i zabezpieczenia. Właśnie odebrałam Madzie z kosmetycznych zabiegów tzn. konserwacja podwozia oraz nałożenie powłoki ceramicznej. Teraz pozostaje mi się już tylko cieszyć i podróżować Po długim rozeznaniu na rynku wybór padł na zakład w Małkowie koło Żukowa. Przy tej okazji chciałam potwierdzić klasę JewelCar w Małkowie, Pan Bartek jest mistrzem w tym co robi, podwozie zabezpieczone perfekcyjnie łącznie z profilami zamkniętymi (nie szczędził środka) a lakier... chociaż Madzia trafiła do niego z przebiegiem 18 km wyjechała jeszcze piękniejsza

Zdecydowałam się na Ceramic Pro Light (trwałość 2 lata) koszt około 1300 zł, podwozie 800 zł (w ASO samo podwozie bez profili to 500 zł). Jak ktoś chce poszaleć jest jeszcze Ceramic Pro Strong 9h ale to koszt 3 tyś ja póki co wole sprawdzić czy powłoki tego typu zdają egzamin

p.s. zamiast szukać w Wawie to może wakacje nad morzem i konserwacja przy okazji

Konserwacja to dobra sprawa, zaniedbywana przez nabywców, od czasów abizolu na dużych fiatach, gdzie konserwowano łącznie z progami na czarno Dochodzi "sorry taki mamy klimat", gdzie mamy tony soli na drogach. No i ruda pojawia sie szybciej, niż w takim samym aucie np. we Włoszech.

Zastanawiam się nad pokryciem mazdy powłoką kwarcową CQUARTZ (http://www.snblodz.com.pl/?page_id=14) jak tylko odbiore ją z salonu. Czy ktoś z was stosował już coś takiego na maździe? Zastanawiam się czy gra jest warta świeczki.

Ze swojej strony mogę zarekomendować położenie powłoki ceramicznej ze względu na fatalną jakość obecnie stosowanych wodnych lakierów. Oprócz efektów czysto estetycznych, piękny połysk i głęboka barwa. Powłoka taka ma za zadanie zabezpieczyć auto przed ptasimi odchodami, wżerami, kwaśnymi deszczami oraz delikatnymi uszkodzeniami mechanicznymi.
Samo mycie takiego auto to istna bajka, brud odchodzi łatwo i szybko, a lakier sprawia wrażenie jakby był pokryty woskiem.

Poniżej kilka fotek mojej 'trójki' podczas zabiegu upiększania
http://lack-perfekta.pl/detailing-fabry ... ro-9h-2-0/

Jaki lakier mają nowe mazdy, czy miękki samonaprawialny, coś takiego jak infinity? Jeśli tak to bez potwierdzenia przez MazdaEurope możliwości nakładania czegokolwiek na lakier nic bym nie kładł.

maziadm napisał(a):Jaki lakier mają nowe mazdy, czy miękki samonaprawialny, coś takiego jak infinity? Jeśli tak to bez potwierdzenia przez MazdaEurope możliwości nakładania czegokolwiek na lakier nic bym nie kładł.

Myślę że lakier na nowych Mazdach nie ma nic wspólnego z tym z Infinity.
A co do tematu – nakładałem pare razy kwarc... większej głupoty nie widziałem,ale kto bogatemu zabroni.

Ja po odbiorze swojej trójki oddałem ją na zabezpieczenie powłoką Geyon Q2 MOHS+. Do tego zabezpieczenie felg, niewidzialna wycieraczka na wszystkie szyby, impregnacja tapicerki, plastiki, gumy itd. Fotki z realizacji można obejrzeć tutaj:

http://detailerworkshop.pl/mazda-3_260_264.html

Efekt hydrofobowy poraża. Utrzymanie auta w czystości jest trywialne. Panowie zaskarbili sobie moje 100% zaufanie. Mogę polecić ich z czystym sumieniem. Nie obyło się bez lekkiej korekty lakieru – przy pierwszym myciu auta w ASO, ktoś miejscami narobił na nim mikrorys, które zauważyłem już po odbiorze auta, kiedy zaświeciło konkretne słońce. Na warszawskim rynku jest spory wybór firm zajmujących się tematem – większość korzysta z produktów CeramicPRO. Wykonałem dość niezły research i padło na DetailerWorkShop.

Auto oddałem w poniedziałek wieczorem, a było gotowe dopiero na czwartek po południu. Trochę zdziwił mnie tak długi czas realizacji, myślałem że to pewnie strategia na zakładkę, ale firma dała mi darmowy samochód zastępczy informując na wstępie że gdyby się nie wyrobili z pracami, ze względu na potrzebę mocnej korekty i problemów ze schnięciem, to już we wtorek dostanę informację o przesunięciu odbioru auta na piątek. Podczas poszukiwania studia do którego oddam swoje auto, zauważyłem że spora ilość firm proponuje położenie CeramicPRO nawet w wersji 9H w jeden dzień, nawet w ASO przed odbiorem auta!!! Wg mnie położenie 6 warstw (a tyle teoretycznie powinno być położonych) w takim czasie jest fizycznie niemożliwe, o kompleksowym podejściu do tematu przygotowania auta nie wspominając. Panowie z DetailerWorkShop z rozbrajającą szczerością stwierdzili że wykonaniu testów, produkt Geyon jest równie dobry jak CeramicPRO 9H, ale po prostu łatwiej im go położyć (4 warstwy), stąd między innymi przerzucili się na niego. Takie realistyczne podejście do tematu i kilka innych argumentów jakie usłyszałem od nich (a znajdowały potwierdzenie) w informacjach jakie wyczytałem na temat na zagranicznych forach, utwierdziły mnie w moim przekonaniu co do wyboru firmy. Nie chcę wywoływać tutaj wojny (analogiczna przetoczyła się choćby przez forum Mazdy 6), jestem amatorem w tym temacie, a swój wybór dokonałem na zasadzie ważenia i oceny argumentów kilkunastu firm (nie tylko z Wawy), które obdzwoniłem lub których opinie znaleźć można na necie.

rav 75 napisał(a):A co do tematu – nakładałem pare razy kwarc... większej głupoty nie widziałem,ale kto bogatemu zabroni.

@rav75 możesz napisać co rozumiesz pod pojęciem 'głupota' w tym temacie? Co było nie tak z powłokami kwarcowymi które kładłeś? Rozumiem, że nie oczekiwałeś od nich, że zabezpieczą Ci lakier przed porysowaniem i uszkodzeniami mechanicznymi? Choć i takie bajki można usłyszeć od firm zajmujących się ich kładzeniem.

Myślę że należy sobie na zasadnicze pytanie. Czego się spodziewamy po nałożeniu kwarcu,a następnie jak będziemy pielęgnować takie auto. Głupotą jest nakładanie warstwy "czegoś" co ma wzmocnić,utrwalić powłokę lakierową przy jednoczesnym zebraniu (mówiąc wprost – zeszlifowaniu) oryginalnej warstwy lakieru (tzw "korekta lakieru"). A wiedz że obecnie,zwłaszcza na japońskich samochodach,tego lakieru jest naprawdę mało co osobiście sprawdziłem z technikami firm lakierniczych. Co do twardości – też bym polemizował. Użytkując auto w sposób normalny (nie mam na myśli myjni aut.),też się porysuje,pozostaje jedynie efekt hydrofobowy. Woskując dobrym środkiem i używając (trzymam się GEYON) Q2M Wet Coat,myślę że jestem w stanie uzyskać zbliżony efekt hydrofobowy do tego jaki masz na swoim aucie. Laik zbyt dużej różnicy nie zobaczy,a mnie zostanie w kieszeni trochę kasy. Auto mam 16 letnie,gdyby było nowe nie zgodziłbym się na taki zabieg. Powtarzam,kto bogatemu zabroni...

Rav – ale oni dosłownie po kilka mikronów ściągają ; polerki też nie robisz co tydzień

Tapatalk