Witam
Od dawna czytam forum w poszukiwaniu odpowiedzi na pytania które były dla mnie bez odpowiedzi. Z fotoporadników nauczyłem się przerabiać/ naprawiać podzespoły naszych Mazd.
Dziś nadszedł dzień gdy sam chcę napisać w miarę dokładną fotorelację z przerobienia reflektorów bi xenoneowych wersji Angielsiej mazdy GH na wersję bi xenon Europa.
Jestem w trakcie przerabiania tychże lamp i mam trochę (mam nadzieję) fajnych zdjęć.
Problemem jest mój znikomy stopień ogarniania internetowych rzeczy. "I`m not into internety". Możecie koledzy polecić mi jakiś hosting zdjęć gdzie mógłbym wrzucić zdjęcia z przerabiania lamp? Często się spotykałem z tym, że ktoś zrobił świetną fotorelację, ale zdjęcia zniknęły. Chciałbym tego uniknąć.
Może ktoś pomóc?
Fotorelacja przerobienia bi xenonów wesji Angielskiej na Europejksą
Strona 1 z 1
Z racji, że braciak ściągnął z Anglii do naszego pięknego kraju Mazdę 6 GH 2008r to aby ją dostosować do prawostronnego ruchu konieczne było przerobienie reflektorów przednich. Z racji, że to wersja 2,5 litra w wersji Sport to w tym modelu mamy zamontowane bixenony. Z racji, że mam już jako takie doświadczenie w przerabianiu lamp angielskich na europejskie nie zraziłem się tym faktem i zabrałem się za działanie. Na pomysł fotorelacji wpadłem przy robieniu drugiej lampy więc nie będzie tutaj opisu jak zdjąć zderzak itp. Na pewno znajdziecie takie informacje w innych fotoporadnikach.
Bierzemy się do roboty
Na samym początku jak każdy wie musimy wyrwać reflektory z karoserii. Musimy oczywiście ściągnąć zderzak, czego niestety nie będzie w tej fotorelacji, bo za późno wpadłem na pomysł jej zrobienia. A więc po zdjęciu zderzaka Madzia wygląda tak:
Wyciągamy reflektory z nadwozia i kładziemy na stole. Przydałoby się mieć tam porządek, ale nie jest to konieczne
Następnie musimy pozbyć się śrubek mocujących klosz z obudową. Na zdjęciu zaznaczone czerwonymi kółkami. Wszystkie śrubki bez problemu znajdziecie- są dobrze widoczne. Ważne aby pozbyć się wszystkich śrubek mocujących.
Po odkręceniu śrubek następnym krokiem jest rozklejenie klosza od odbudowy. Ja to wykonuję opalarką i bardzo sobie ten sposób chwalę. Bałbym się wrzucać lampę do piekarnika. Ważnym jest aby równomiernie ogrzać całą powierzchnię styku klosza i obudowy. Wtedy klej robi się miękki i można rozkleić lampę. WAŻNE: nie ogrzewamy lampy w jednym miejscu przez dłuższy czas. Wtedy się stopi. Musimy to ją "głaskać" gorącym powietrzem aby ją równomiernie ogrzać
Po ogrzaniu lampy bierzemy się za jej rozklejanie. Musimy w tym celu mieć dobrze nagrzaną lampę. Odginamy zatrzaski mocujące klosz i ociągamy klosz od obudowy. Po chwili walki powinniśmy otrzymać taki efekt:
Po tej operacji mamy już rozklejony klosz z obudową. Teraz interesuje nas odbłyśnik z systemem bi-xenonu. Wygląda to tak:
Następnie odkręcamy soczewkę
Po tym musimy zrzucić cały odbłyśnik z 3 zatrzasków uwalniając go od obudowy. WAŻNE: dwa uchwyty możemy spokojnie zrzucić, bo są na zatrzasku. Jeden uchwyt znajdujący się na dole musimy zwolnić wykręcając śrubę. Dobrze jest zmierzyć jej wystawanie poza plastik mocujący przed demontażem. Ułatwi to później "wyjściową" regulację świateł. Na zdjęciu zatrzask z którego musimy wykręcić śrubę.
Po wyciągnięciu całości oczom ukazuje się elektromagnes sterujący przesłoną bi-xenonu. Całość demontujemy,
No i tutaj bardzo fajnie możemy zobrazować zasadę działania bi-xenonu. W tym systemie jeden żarnik odpowiada za światła mijania i drogowe. Steruje tym przesłona. Gdy jest załączona- włączone jest światło mijania
A tak wygląda włączone światło drogowe
Kolejnie musimy zdemontować odbłyśnik od obudowy. Ukarze się taki oto ciekaway obrazek. Zauważcie, że napis na pałąku sterującym to UK. Oznacza to, że przystosowany jest on do ruchu prawostronnego. My chcemy lewostronny, więc tutaj zaczyna się zabawa W Angielskiej wersji przesłona ma kształt ----\____, my potrzebujemy zrobić taki kształt ____/----. Aby tego dokonać musimy wyjąć pałąk. Jak to zrobić patrz zdjęcia poniżej
Pałąk trzyma się na bolcu zamocowanym w obudowie. Należy spryskać bolec aby łatwiej wyszedł z obudowy. Ja użyłem do tego WD-40. Następnie musimy wybić bolec. Robimy to w następujący sposób
Po kilku mocnych uderzeniach proponuję bolec wyciągnąć za pomocą szczypiec samozaciskowych tzw. "morsów". Bardzo ułatwia to zadanie
Po zdjęciu bolca mamy uwolniony pałąk. Dokładne wymiary pałąka podane na zdjęciu.
No i w tym momencie musimy się uzbroić w dobre pilniki. Musimy bowiem zrobić lustrzane odbicie wycięcia w pałąku. Ważna uwaga: gdy będziecie robić wycięcie to szczyt wzniesienia ma się zaczynać dokładnie w miejscu w którym zaczyna się aktualnie. Po prostu to całkowite lustrzane odbicie. Pamiętajcie o trzymaniu się podanych wymiarów! Po zdarciu nadmiaru materiału pałąk powinien wyglądać tak:
Teraz musimy nadlać oryginale wcięcie. Ja to zrobiłem za pomocą kleju dwuskładnikowego odpornego na wysokie temperatury. Jak to zrobiłem? Patrzcie
Po wyschnięciu kleju (24 godziny) mamy taki widok
Teraz musimy niczym Michał Anioł wyszlifować nadmiar kleju aby zachować idealną równą linię o wysokości podanej kilka zdjęć wyżej. Ma to wyglądać tak
Teraz czyścimy odbłyśnik jak i całą lampę wewnątrz i zewnątrz.
Kolejnie całość składamy dokładnie w odwrotnej kolejności od demontażu. Nie mam niestety zdjęć ze sklejania lamp ponieważ zostałem wtedy sam, a trzeba było działać szybko aby klej się nie zsechł. Dokładnie wyczyściłem obudowę ze starego kleju, który potem zastąpiłem klejem do szyb. Po tym złożyłem klosz i dokręciłem śrubki. Tak zmontowane lampy założyłem do samochodu.
WAŻNA UWAGA: przy składaniu pałąka zwrócić uwagę na to aby swobodnie się otwierał. Tam nie może być mowy o przycinaniu. Gdy nie będzie sam swobodnie opadał pod swoim ciężarem to znaczy, że cały czas będziemy mieli włączone światła mijania. Po prostu pałąk nie będzie mógł się schować. Podczas składania męczyłem się z tym problemem, więc metodą prób i błędów trzeba bolec wbić tak, aby pałąk mógł swobodnie się poruszać bez żadnych nawet najmniejszych zacięć.
To wszystko. Ta operacja nie jest trudna, ale na pewno czasochłonna. Dużo bardziej czasochłonna, niż przerabianie zwykłych reflektorów halogenowych/ xenonowych. Mam nadzieję, że pomogłem
Bierzemy się do roboty
Na samym początku jak każdy wie musimy wyrwać reflektory z karoserii. Musimy oczywiście ściągnąć zderzak, czego niestety nie będzie w tej fotorelacji, bo za późno wpadłem na pomysł jej zrobienia. A więc po zdjęciu zderzaka Madzia wygląda tak:
Wyciągamy reflektory z nadwozia i kładziemy na stole. Przydałoby się mieć tam porządek, ale nie jest to konieczne
Następnie musimy pozbyć się śrubek mocujących klosz z obudową. Na zdjęciu zaznaczone czerwonymi kółkami. Wszystkie śrubki bez problemu znajdziecie- są dobrze widoczne. Ważne aby pozbyć się wszystkich śrubek mocujących.
Po odkręceniu śrubek następnym krokiem jest rozklejenie klosza od odbudowy. Ja to wykonuję opalarką i bardzo sobie ten sposób chwalę. Bałbym się wrzucać lampę do piekarnika. Ważnym jest aby równomiernie ogrzać całą powierzchnię styku klosza i obudowy. Wtedy klej robi się miękki i można rozkleić lampę. WAŻNE: nie ogrzewamy lampy w jednym miejscu przez dłuższy czas. Wtedy się stopi. Musimy to ją "głaskać" gorącym powietrzem aby ją równomiernie ogrzać
Po ogrzaniu lampy bierzemy się za jej rozklejanie. Musimy w tym celu mieć dobrze nagrzaną lampę. Odginamy zatrzaski mocujące klosz i ociągamy klosz od obudowy. Po chwili walki powinniśmy otrzymać taki efekt:
Po tej operacji mamy już rozklejony klosz z obudową. Teraz interesuje nas odbłyśnik z systemem bi-xenonu. Wygląda to tak:
Następnie odkręcamy soczewkę
Po tym musimy zrzucić cały odbłyśnik z 3 zatrzasków uwalniając go od obudowy. WAŻNE: dwa uchwyty możemy spokojnie zrzucić, bo są na zatrzasku. Jeden uchwyt znajdujący się na dole musimy zwolnić wykręcając śrubę. Dobrze jest zmierzyć jej wystawanie poza plastik mocujący przed demontażem. Ułatwi to później "wyjściową" regulację świateł. Na zdjęciu zatrzask z którego musimy wykręcić śrubę.
Po wyciągnięciu całości oczom ukazuje się elektromagnes sterujący przesłoną bi-xenonu. Całość demontujemy,
No i tutaj bardzo fajnie możemy zobrazować zasadę działania bi-xenonu. W tym systemie jeden żarnik odpowiada za światła mijania i drogowe. Steruje tym przesłona. Gdy jest załączona- włączone jest światło mijania
A tak wygląda włączone światło drogowe
Kolejnie musimy zdemontować odbłyśnik od obudowy. Ukarze się taki oto ciekaway obrazek. Zauważcie, że napis na pałąku sterującym to UK. Oznacza to, że przystosowany jest on do ruchu prawostronnego. My chcemy lewostronny, więc tutaj zaczyna się zabawa W Angielskiej wersji przesłona ma kształt ----\____, my potrzebujemy zrobić taki kształt ____/----. Aby tego dokonać musimy wyjąć pałąk. Jak to zrobić patrz zdjęcia poniżej
Pałąk trzyma się na bolcu zamocowanym w obudowie. Należy spryskać bolec aby łatwiej wyszedł z obudowy. Ja użyłem do tego WD-40. Następnie musimy wybić bolec. Robimy to w następujący sposób
Po kilku mocnych uderzeniach proponuję bolec wyciągnąć za pomocą szczypiec samozaciskowych tzw. "morsów". Bardzo ułatwia to zadanie
Po zdjęciu bolca mamy uwolniony pałąk. Dokładne wymiary pałąka podane na zdjęciu.
No i w tym momencie musimy się uzbroić w dobre pilniki. Musimy bowiem zrobić lustrzane odbicie wycięcia w pałąku. Ważna uwaga: gdy będziecie robić wycięcie to szczyt wzniesienia ma się zaczynać dokładnie w miejscu w którym zaczyna się aktualnie. Po prostu to całkowite lustrzane odbicie. Pamiętajcie o trzymaniu się podanych wymiarów! Po zdarciu nadmiaru materiału pałąk powinien wyglądać tak:
Teraz musimy nadlać oryginale wcięcie. Ja to zrobiłem za pomocą kleju dwuskładnikowego odpornego na wysokie temperatury. Jak to zrobiłem? Patrzcie
Po wyschnięciu kleju (24 godziny) mamy taki widok
Teraz musimy niczym Michał Anioł wyszlifować nadmiar kleju aby zachować idealną równą linię o wysokości podanej kilka zdjęć wyżej. Ma to wyglądać tak
Teraz czyścimy odbłyśnik jak i całą lampę wewnątrz i zewnątrz.
Kolejnie całość składamy dokładnie w odwrotnej kolejności od demontażu. Nie mam niestety zdjęć ze sklejania lamp ponieważ zostałem wtedy sam, a trzeba było działać szybko aby klej się nie zsechł. Dokładnie wyczyściłem obudowę ze starego kleju, który potem zastąpiłem klejem do szyb. Po tym złożyłem klosz i dokręciłem śrubki. Tak zmontowane lampy założyłem do samochodu.
WAŻNA UWAGA: przy składaniu pałąka zwrócić uwagę na to aby swobodnie się otwierał. Tam nie może być mowy o przycinaniu. Gdy nie będzie sam swobodnie opadał pod swoim ciężarem to znaczy, że cały czas będziemy mieli włączone światła mijania. Po prostu pałąk nie będzie mógł się schować. Podczas składania męczyłem się z tym problemem, więc metodą prób i błędów trzeba bolec wbić tak, aby pałąk mógł swobodnie się poruszać bez żadnych nawet najmniejszych zacięć.
To wszystko. Ta operacja nie jest trudna, ale na pewno czasochłonna. Dużo bardziej czasochłonna, niż przerabianie zwykłych reflektorów halogenowych/ xenonowych. Mam nadzieję, że pomogłem
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości
Moderator
Moderatorzy Opinie i Poradniki