Automat czy manual?
Zauważyłem, że coraz więcej osób decyduje się na skrzynię automatyczną. W sumie się nie dziwię, coraz częściej stoimy w korkach, które potrafią nas doprowadzać do szału i ogólnie jest to wygodniejsze rozwiązanie niż manual. Skrzynie manualne są raczej dla tych, którzy lubią "wdepnąć" i ich to cieszy. Co więcej tutaj jest dość ciekawy i kreatywny artykuł – tutaj
- Od: 28 sie 2018, 09:15
- Posty: 1
od 1992 roku użytkuję głównie automaty i nie wyobrażam sobie przesiadki na manual
co prawda mam 1 auto z manualem, ale to wahlowanie jest bez sensu
szczególnie że od 20 już lat są tak mądre komputery, że biegi zmieniają lepiej niż my sami – a w razie potrzeby niemal każda skrzynia ma łopatki czy inny tiptronic i można sobie przełączać, tylko właściwie nie wiem po co
w tej chwili mam 3 automaty (niedawno sprzedałem 1 auto z ASB) i 1 manual (mam go od 30 lat i to moje pierwsze auto... nie pozbędę się z sentymentu)
każdy następny będzie automat, chociaż fakt faktem, że teraz te skrzynie są coraz podlejszej jakości, to jednak do ręcznego machania i obsługi sprzęgła przekonać się nie dam
co prawda mam 1 auto z manualem, ale to wahlowanie jest bez sensu
szczególnie że od 20 już lat są tak mądre komputery, że biegi zmieniają lepiej niż my sami – a w razie potrzeby niemal każda skrzynia ma łopatki czy inny tiptronic i można sobie przełączać, tylko właściwie nie wiem po co
w tej chwili mam 3 automaty (niedawno sprzedałem 1 auto z ASB) i 1 manual (mam go od 30 lat i to moje pierwsze auto... nie pozbędę się z sentymentu)
każdy następny będzie automat, chociaż fakt faktem, że teraz te skrzynie są coraz podlejszej jakości, to jednak do ręcznego machania i obsługi sprzęgła przekonać się nie dam
Ja kocham manualne skrzynie, jednak każdy kto jeździł dłużej automatem nie wyobraża sobie innego auta z inną skrzynia biegów
–=[SzkodniK]=– –=[506112282]=– –=[790525980]=– –=[szkodnikbyd@gmail.com]=–
Ja jeździłem dłużej automatem i wcale mi jej nie brakuje , kiedy padł automat swapowałem na manuala , teraz dalej mam manual , automat jest świetny i wygodny , ale niestety mi się zbyt szybko nudzi:)
- Od: 6 gru 2009, 12:35
- Posty: 3100 (13/54)
- Skąd: Barlinek
- Auto: Mazda Xedos 9 TA Kl 95 r. +LPG
Xedos 9 TA KL 99 r. LPG :)
szkodnik_byd napisał(a):każdy kto jeździł dłużej automatem nie wyobraża sobie innego auta z inną skrzynia biegów
Dokładnie. Ja na manual się na pewno nie przesiądę.
Moja małżowina z początku pochodziła do automatu jak do jeża. Teraz kolejne auto na miasto ma być z manualem (Micra miała być z automatem ale trafiła się z manualem i działającą klimą za śmieszne pieniądze )
Do miejskiego dupowozu same zalety. Nie trzeba machać łapą, nie trzeba machać nogą (w korkach nieocenione), nie zgaśnie przy ruszaniu, nie stoczy się do tyłu przy podjeździe. Nudno? Gdzie tam.
Wygodnie!
W trasie w zasadzie to jest mało istotne.
Łatwo. Problem może być jeśli na samym początku będziesz używać jednej i drugiej skrzyni – mi się zdarzało wbijać biegi bez sprzęgła... Raz też zdusiłem auto na 4-ce na skrzyżowaniu.
Osoby jezdzace manualem boją sie automatu.Kolega jak kupil dla zony automat a jezdzila wczesniej manualem,to myslalem ze go zje.Pojezdzila troche i stwierdziala czemu kazal jej sie meczyc tyle lat manualem.Wedlug mnie automat ma jedynie taki minus ze jest troche droższy w eksploatacji.
Jakbym swoją żonę słyszał
Też jak do jeża podchodziła do jeżdżenia klockiem. A teraz już zapowiedziała, żebym w przyszłym roku Micrę wymienił na coś z automatem
Też jak do jeża podchodziła do jeżdżenia klockiem. A teraz już zapowiedziała, żebym w przyszłym roku Micrę wymienił na coś z automatem
porównując moje wydatki jak kiedyś jeździłem manualem to jednak nie – 2x olej po 100zł, czyli 200zł, 2x sprzęgło po 500 i po 600zł za kompletlukas85 napisał(a):Wedlug mnie automat ma jedynie taki minus ze jest troche droższy w eksploatacji.
automat – raz olej za 300zł i 10cm wężyka po 12zł/metr
robocizna we własnym zakresie, bo tak to jeszcze niekorzystniej wychodzi – wymiana sprzęgła wymaga zdjęcia skrzyni i jest bardzo pracochłonna, wymiana oleju śmiesznie prosta
Jednak nie.
Olej w automacie powinno się wymieniać co ok 40-60kkm (przynajmniej mój producent tak zaleca)
Koszt oleju ok. 300zł. Wymiana – dynamiczna – to już ok. 600zł lub więcej. Czyli co ok. 50kkm wydasz +/– 1kzł.
Manual
Wymiana sprzęgła (japończyk) około 150kkm. Ceny różne, zależy jakie auto.
Wymiana oleju w skrzyni – Mazda ok. 200kkm. Koszt oleju 250zł.
Po 200kkm w automacie wydasz ok 4kzł, w manualu wymienisz sprzęgło (strzelam że 1kzł) + wymiana oleju w skrzyni = razem max. 1500zł.
Oczywiście nie rozpatrujemy tutaj ustrek i napraw skrzyni, bo wtedy zaczyna się kosmos. Inna sprawa, że to raczej margines (dużo zależy od modelu, np. Mercedes A z reguły każdy używany ma niedomagający automat , a w Toledo padają manuale ).
Olej w automacie powinno się wymieniać co ok 40-60kkm (przynajmniej mój producent tak zaleca)
Koszt oleju ok. 300zł. Wymiana – dynamiczna – to już ok. 600zł lub więcej. Czyli co ok. 50kkm wydasz +/– 1kzł.
Manual
Wymiana sprzęgła (japończyk) około 150kkm. Ceny różne, zależy jakie auto.
Wymiana oleju w skrzyni – Mazda ok. 200kkm. Koszt oleju 250zł.
Po 200kkm w automacie wydasz ok 4kzł, w manualu wymienisz sprzęgło (strzelam że 1kzł) + wymiana oleju w skrzyni = razem max. 1500zł.
Oczywiście nie rozpatrujemy tutaj ustrek i napraw skrzyni, bo wtedy zaczyna się kosmos. Inna sprawa, że to raczej margines (dużo zależy od modelu, np. Mercedes A z reguły każdy używany ma niedomagający automat , a w Toledo padają manuale ).
Oczywiście, że pisałem o wymianie dynamicznej – stąd dodatkowy wężyk, który rozcinam na chłodnicy. Wymiana ta niewiele różni się od statycznej, gdzie tylko spuszcza się olej z miski. Przy dynamicznej dodatkowo 2x odpalasz silnik, żeby pompa przepuściła nowy olej przez konwerter, ot 15 minut dłużej.
Do tego używam castrol transmax Z lub E, które to są long-life i sam producent gwarantuje właściwości oleju na 120 tkm. Wbrew ogólnej opinii o castrol to oleje ATF mają jedne z najlepszych na świecie, ten ma nawet specyfikację DiaQueen III. Koszt 10 litrów to 300zł właśnie.
Do tego używam castrol transmax Z lub E, które to są long-life i sam producent gwarantuje właściwości oleju na 120 tkm. Wbrew ogólnej opinii o castrol to oleje ATF mają jedne z najlepszych na świecie, ten ma nawet specyfikację DiaQueen III. Koszt 10 litrów to 300zł właśnie.
Olej olejem , a filtr tez jest 2x wiekszy ,zeby zmieniac co 120 a nie co 60tkm Ta sama zasada co w silniku, co z tego olej LL jak filtr ciagle tej samej pojemnosci. Zreszta olej LL tez raczej nie są na tyle tkm co producenci podaja , bo kazdy uzywa auta inaczej a nie lata tylko po AB w De.
- Od: 8 mar 2010, 19:20
- Posty: 7406 (216/46)
- Skąd: RLE 0...0 RLE 4..91
- Auto: Mazda BA 323f 97' Z5 PB+LPG
Ford Focus 11' 1.6 tdci Titanium
heh – przyznam, że nie rozumiem ocb z tym filtrem...rafał88 napisał(a): filtr tez jest 2x wiekszy
a druga sprawa – skrzynia o której mówię ma wewnętrzny filtr, producent wymaga wymiany tylko w przypadku remontu skrzyni... jest to opisane w instrukcji serwisowej
sprawdziłem też filtr do mojej 5-ki z automatem i kosztuje 19zł... plus uszczelka drugie tyle, ale do wymiany dynamicznej nie trzeba ściągać miski, chociaż akurat w niektórych automatach warto, żeby magnesy poczyścić
w maździe miska skrzyni jest klasycznie od dołu a w Mitsu z przodu a uszczelka w płynie
o olej LL w skrzyni się nie martwię – tam nie ma spalania, natrysku na denko tłoka, nie te temperatury i sposób zużycia...
Noo o to chodzi , zw skoro jesli na oleju mozesz przejechac 2x tyle tkm to i filtr powienien miec tez 2x taka pojemnosc do tego przebiegu.
No okej jesli jest skrzynia do ktorej producent nie wymaga wymiany do momentu rozpadniecia sie skrzyni. Ale jak masz filtr to on ma pojemnosc na 40-50tkm a nie na 120tkm, magnes magnesem ale filtr do oczyszczania oleju,zeby calego syfu na skrzynie nie pompowac.
Jak nie te temp? Temp robocza to 80-90C , po co wymiennik ciepla ? Jakby go nie bylo to temp sięgała by 2x albo i 3x takiwj temp np jadac dynamicznie, jednak sa tam elementy cierne i nawet gdzies się koleś od AT wypowiadal ze to wlasnie temp. skrzyni ją zabija.
Takze ja w te LL w niczym nie wierze , ze sa takie super hiper;)
No okej jesli jest skrzynia do ktorej producent nie wymaga wymiany do momentu rozpadniecia sie skrzyni. Ale jak masz filtr to on ma pojemnosc na 40-50tkm a nie na 120tkm, magnes magnesem ale filtr do oczyszczania oleju,zeby calego syfu na skrzynie nie pompowac.
Jak nie te temp? Temp robocza to 80-90C , po co wymiennik ciepla ? Jakby go nie bylo to temp sięgała by 2x albo i 3x takiwj temp np jadac dynamicznie, jednak sa tam elementy cierne i nawet gdzies się koleś od AT wypowiadal ze to wlasnie temp. skrzyni ją zabija.
Takze ja w te LL w niczym nie wierze , ze sa takie super hiper;)
- Od: 8 mar 2010, 19:20
- Posty: 7406 (216/46)
- Skąd: RLE 0...0 RLE 4..91
- Auto: Mazda BA 323f 97' Z5 PB+LPG
Ford Focus 11' 1.6 tdci Titanium
Akurat klasyczny automat, z hydrokinetyką, to ciężko zniszczyć. Wszystkim steruje komputer i na pewne rzeczy nie pozwoli. Oczywiście przez inny olej tryby potrafią się mocniej zużywać – stąd tyle opiłków na magnesach, podobnie pasy hamujące się zużywają, ale generalnie trwałość tych skrzyń jest większa.
Pomijam błędy projektowe – jak np. zbyt krótki wieloklin albo błędy fabryczne – jak syf w płycie sterującej.
Napiszę tak – mam 3 automaty teraz i 1 manual i planuję jego wymianę na automat. Dawcę już mam
Pomijam błędy projektowe – jak np. zbyt krótki wieloklin albo błędy fabryczne – jak syf w płycie sterującej.
Napiszę tak – mam 3 automaty teraz i 1 manual i planuję jego wymianę na automat. Dawcę już mam
Dołączę do dyskusji, w sierpniu zmieniłem samochód i pierwszy raz zdecydowałem się na automat, byłem zwolennikiem manuali do tej pory, ale kilku znajomych przesiadło się na automaty, gorąco mi polecali i stwierdziłem, że zaryzykuję i była to świetna decyzja.
Jeździ się zdecydowanie wygodniej to oczywiste, ale największym zaskoczeniem dla mnie jest to, że jazda mniej męczy. Niby nikt nie myśli o zmienianiu biegów jadąc manualem, jest to czynność którą robi się bezwiednie, ale mimo wszystko okazuje się, że w jakiś podświadomy sposób to zwiększa potrzebę koncentracji, czyli wpływa na późniejsze zmęczenie.
Jeździ się zdecydowanie wygodniej to oczywiste, ale największym zaskoczeniem dla mnie jest to, że jazda mniej męczy. Niby nikt nie myśli o zmienianiu biegów jadąc manualem, jest to czynność którą robi się bezwiednie, ale mimo wszystko okazuje się, że w jakiś podświadomy sposób to zwiększa potrzebę koncentracji, czyli wpływa na późniejsze zmęczenie.
- Od: 15 kwi 2013, 11:25
- Posty: 9
- Auto: Mazda 6 III Kombi Skyactiv-G AT 165 KM
Manual daje większe możliwości, nie oszukujmy się, nawet w pracy jak musimy dojechać do klienta, sklepu itp... jest większośc aut z manualną skrzynia....sama mam koleżankę która na codzień jeździ automatem, jednak to się zmienia kiedy idzie do pracy i musi wziąć służbowe auto z manualnem...
Jeśli chcecie zapisać się również na prawo jazdy, polecam stronę:
https://wimed.pl/products/slupki-do-znakow-drogowych/
Można poczytać sobie o obowiązujących znakach drogowych.
Jeśli chcecie zapisać się również na prawo jazdy, polecam stronę:
https://wimed.pl/products/slupki-do-znakow-drogowych/
Można poczytać sobie o obowiązujących znakach drogowych.
- Od: 26 wrz 2023, 12:59
- Posty: 8
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości
Moderator
Moderatorzy Opinie i Poradniki