Wyciszenie Mazdy 3 oraz odgłosy, szumy toczenia i opon
Witam Wszystkich serdecznie...
To mój pierwszy post na tym forum...
Niedawno nabyłem mazdę 3 toteż postanowiłem dołączyć do grona miłośników tej marki...
Niestety pierwszy zachwyt nowym samochodem został szybko stłamszony, jak sam temat wskazuje kiepściutkim wyciszeniem auta...
Chodzi mi głównie o dzwięki jakie dobiegają z kół...o zgrozo... Porównanie mazdy do peugeota 307, którym ostatnimi czasy się przemieszczałem wypada stanowczo na niekorzyść mazdy...
Przewertowałem już tematy dotyczące wygłuszania samochodu, jednak nie znalazłem klarownej odpowiedzi na targajace mną wątpliwości...
chodzi mi konkretnie o zastosowanie noxudolu... Z machaniką zatrzymałem się na etapie roweru, więc rozbieranie całego samochodu wewnątrz, póki co nie wchodzi w rachubę... stwierdziłem jednak, iż pomalowanie nadkoli od zewnątrz powinno przynieść jakąś poprawę w tym względzie... czy mam rację?
Pytanie moje brzmi... Co lepiej zastosować auto- plastone czy nuxodol 3100, którego używacie do wygłuszania wnętrza auta?
a może najlepiej by było uzyć obu?
w jednym z tematów pisaliście, że autoplastone śmierdzi odrobinę , czy wysmarowanie tym okolic kół spowoduje niemiłe doznanie podczas jeżdzenia samochodem? Pytanie to jest o tyle istotne, iż zamierzam wybrać się tym samochodem na wakacje i moja druga połowica nie byłaby zapewne zachwycona musząc znościć nieprzyjemne powonienie przez dobre kilka godzin jazdy.. ja resztą też..
Proszę o pomoc użytkowników biegłych w temacie...
Pozdrawiam
To mój pierwszy post na tym forum...
Niedawno nabyłem mazdę 3 toteż postanowiłem dołączyć do grona miłośników tej marki...
Niestety pierwszy zachwyt nowym samochodem został szybko stłamszony, jak sam temat wskazuje kiepściutkim wyciszeniem auta...
Chodzi mi głównie o dzwięki jakie dobiegają z kół...o zgrozo... Porównanie mazdy do peugeota 307, którym ostatnimi czasy się przemieszczałem wypada stanowczo na niekorzyść mazdy...
Przewertowałem już tematy dotyczące wygłuszania samochodu, jednak nie znalazłem klarownej odpowiedzi na targajace mną wątpliwości...
chodzi mi konkretnie o zastosowanie noxudolu... Z machaniką zatrzymałem się na etapie roweru, więc rozbieranie całego samochodu wewnątrz, póki co nie wchodzi w rachubę... stwierdziłem jednak, iż pomalowanie nadkoli od zewnątrz powinno przynieść jakąś poprawę w tym względzie... czy mam rację?
Pytanie moje brzmi... Co lepiej zastosować auto- plastone czy nuxodol 3100, którego używacie do wygłuszania wnętrza auta?
a może najlepiej by było uzyć obu?
w jednym z tematów pisaliście, że autoplastone śmierdzi odrobinę , czy wysmarowanie tym okolic kół spowoduje niemiłe doznanie podczas jeżdzenia samochodem? Pytanie to jest o tyle istotne, iż zamierzam wybrać się tym samochodem na wakacje i moja druga połowica nie byłaby zapewne zachwycona musząc znościć nieprzyjemne powonienie przez dobre kilka godzin jazdy.. ja resztą też..
Proszę o pomoc użytkowników biegłych w temacie...
Pozdrawiam
-
gajowy marucha
No tak, 3 cicha niestety nie jest. Pomysł na nadkola o którym piszesz – sam jestem ciekaw opinii, bo jak będą pochlebne to sam swoją wymaluję.
Ja osobiście jak będę miał trochę luzu z jeżdżeniem to mam zamiar wygłuszyć drzwi matami akustycznymi. Wcześniej zabiorę się za bagażnik – bo to mniej roboty i szybciej się z tym uwinę, a stamtąd też dobiegają do mnie różne dźwięki.
Ja osobiście jak będę miał trochę luzu z jeżdżeniem to mam zamiar wygłuszyć drzwi matami akustycznymi. Wcześniej zabiorę się za bagażnik – bo to mniej roboty i szybciej się z tym uwinę, a stamtąd też dobiegają do mnie różne dźwięki.
- Od: 1 kwi 2008, 22:12
- Posty: 629
- Skąd: Będzin
- Auto: Mazda 3, 2.0 diesel
mr_t napisał(a):Wcześniej zabiorę się za bagażnik
Kumpel właśnie wyciszył podłogę bagażnika matami w DressWagenie Golfie
Efekt: nie słychać buczącego wydechu w środku – i kumpel sam nie wie czy sie cieszyć
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Trzeba było działać...
Wizyta w wulkanizacji i zmiana opon na nowe przywróciły mi spokój...
Jak się okazało poprzednie bridgestone turanza były już w fatalnym stanie przez co wyły i dudniły jak potępione
Michelin Primacy HP sprawują się pięknie...
Póki co poziom hałasu dobywający się z zewnątrz jest dla mnie w pełni akceptowalny...
Jesli ulegnie to zmianie może podejmę bardziej radykalne środki i skorzystam z doświadczeń i wskazówek uzytkowników tego forum..
A obecnie pozdrawiam wszystkich i ciesze się, że dołaczyłem do tak zacnego grona..
Wizyta w wulkanizacji i zmiana opon na nowe przywróciły mi spokój...
Jak się okazało poprzednie bridgestone turanza były już w fatalnym stanie przez co wyły i dudniły jak potępione
Michelin Primacy HP sprawują się pięknie...
Póki co poziom hałasu dobywający się z zewnątrz jest dla mnie w pełni akceptowalny...
Jesli ulegnie to zmianie może podejmę bardziej radykalne środki i skorzystam z doświadczeń i wskazówek uzytkowników tego forum..
A obecnie pozdrawiam wszystkich i ciesze się, że dołaczyłem do tak zacnego grona..
-
gajowy marucha
A z moich obserwacji wynika że w większości powodem głośności mazdy 3 są opony bridgestone turanza, sam mam takie i też jest głośno. Wniosek taki że błąd mazdy to zakładanie opon w/w. do tego dochodzi tylne zawieszenie które te opony ząbkuje i efekt MUROWANY!
ocenie jak zmienię kola na zimowe, które wcześniej w 626 mi nie huczały i opinią sie podzielę.
ocenie jak zmienię kola na zimowe, które wcześniej w 626 mi nie huczały i opinią sie podzielę.
- Od: 8 lut 2004, 00:15
- Posty: 277
- Skąd: zamość
- Auto: 3 BK 1,6 CITD 119 km
B2500 1997r. 79km
SIGNUM FL 1,9 150km
U mnie były Turanza ER30...
Nie spodziewałem się, że opony moga miec tak wielki wpływ na komfort jazdy...
Nie spodziewałem się, że opony moga miec tak wielki wpływ na komfort jazdy...
-
gajowy marucha
Pytanie odnośnie opon. Jeżdżę na oponach YOKOHAMA. Mam wrażenie, że są głośne. Czy ktoś z was miał już porównanie właśnie z tymi oponami i innymi? Auto mam od niedawna i dlatego mam wątpliwości.
"Nigdy nie polemizuj z idiotą – najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem." – "Pozdrawiam" Dr House
Hmmmm ja u siebie NIE narzekam na hałas, bo przeważnie mam radio/cd/mp3 włączone wiec nie bardzo słyszę takie detale hehe. Po wyłączeniu wszystkiego naturalne staje sie fakt ze następuje cisza dla mnie, jak makiem zasiał.... no chyba ze silniczek troszke słychac (ale tylko do pewnych obrotów) ale to akurat lubię – klekocik diesla :–) Opony mam od nowości/salonu Bridgestone ..... Potenza!
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
Ostatnio edytowano 3 wrz 2008, 21:32 przez CezaR83, łącznie edytowano 1 raz
CezaR83 napisał(a):Hmmmm ja u siebie NIE narzekam na hałas, bo przeważnie mam radio/cd/mp3 włączone wiec nie bardzo słyszę takie detale hehe
To jest tak zwane zagłuszanie hałasu hałasem
mtaranti napisał(a):większości powodem głośności mazdy 3 są opony bridgestone turanza
A w M5 Toyo Tranpath . Samochód jest cichy natomiast opony oryginalne stanowczo nie . Wystarczyło je wymienić na Conti premiumcontakt2 a szumy ustały jak za czarodziejską różdzką
- Od: 15 kwi 2008, 13:42
- Posty: 251
- Skąd: tyle dymu
- Auto: Mazda /Honda /Mercedes
Ja ostatnio wywaliłem dwie przednie ER30 i zamiast nich wrzuciłem Michelin Pilot Exalto PE2. Generalnie Mazda przestała huczeć z przodu, jest jeszcze huk z tyłu (tam są oryginalne ER30). Biorąc pod uwagę że w poprzednim samochodzie w tym samym rozmiarze co w Maździe zjeździłem kilka różnych kompletów opon to IMO Micheliny do cichych nie należą. Jednak w Maździe zrobiło się wyraźnie ciszej, do tego samochód znacznie lepiej wybiera drobne nierówności, a nawet bardziej gładko przejeżdża się przez progi zwalniające. Dużo lepiej zachowuje się na mokrym i co najmniej tak samo na suchym. Na wiosnę wylecą dwie ER30 z tyłu.
- Od: 1 kwi 2008, 22:12
- Posty: 629
- Skąd: Będzin
- Auto: Mazda 3, 2.0 diesel
Witam,
Prosty przykład : zjeżdżam na jałowym z górki z niewielką prędkością 40-50km/h i słyszę spod zawieszenia dżwięk przypominający toczenie kół. Gdy jeżdżę na biegu to jest lepiej choć nie tak jakbym chciał.
Podejrzewam, że opony. Obecnie mam zimówki Goodyeara 205/55R16 dość wyeksploatowane 3-4mm bieżnika. Ciśnienie 2,1 bara w każdej.
Wiem że Mazda 3 nie należy do najlepiej wyciszonych ale chyba da się to w jakiś sposób zniwelować.
Podobno są tzw. "ciche opony" ale to już muszę zapytać użtkowników, którzy mieli podobny problem.
Prosty przykład : zjeżdżam na jałowym z górki z niewielką prędkością 40-50km/h i słyszę spod zawieszenia dżwięk przypominający toczenie kół. Gdy jeżdżę na biegu to jest lepiej choć nie tak jakbym chciał.
Podejrzewam, że opony. Obecnie mam zimówki Goodyeara 205/55R16 dość wyeksploatowane 3-4mm bieżnika. Ciśnienie 2,1 bara w każdej.
Wiem że Mazda 3 nie należy do najlepiej wyciszonych ale chyba da się to w jakiś sposób zniwelować.
Podobno są tzw. "ciche opony" ale to już muszę zapytać użtkowników, którzy mieli podobny problem.
Dlaczego właśnie ona ... bo piękna, niezawodna , niespotykana...
- Od: 4 lut 2009, 13:59
- Posty: 30
- Skąd: 3-miasto
- Auto: Mazda 3 '04
Podpinam się pod temat. Ja mam to samo. Opony 165/95/R15 i na dodatek asymetryczne. A chuczy i buczy, że hej. A podobno są cichsze. Z letnimi jest podobnie. A może jakiś sposób na wyciszenie nadkoli?
"Nigdy nie polemizuj z idiotą – najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem." – "Pozdrawiam" Dr House
grycha Ciche będą ContiPremiumContact 2, albo Nokiany H/V i inne o podobnych bieżnikach.
Ogólnie ciche opony poza odpowiednią mieszanką gumy mają mało poprzecznych nacięć, bo to one generują większość hałasu.
Nie wiem ile Ci pomoże wymiana opon. Ja w swojej Maździe przerobiłem na razie 3 komplety opon. Zdecydowanie najgorsze pod każdym względem (ważnym dla mnie tj. przyczepność, komfort w tym hałas) były fabryczne Bridgestony ER30. Przy innych poprawił się komfort i przyczepność, ale z hałasem to tylko przy niskich prędkościach, przy wyższych raczej bez zmian.
Pewnie wygłuszenie nadkoli i drzwi by pomogło. Na razie na pewno tego robił nie będę. Za to na wiosnę sprawię sobie jakieś nowe oponki
Ogólnie ciche opony poza odpowiednią mieszanką gumy mają mało poprzecznych nacięć, bo to one generują większość hałasu.
Nie wiem ile Ci pomoże wymiana opon. Ja w swojej Maździe przerobiłem na razie 3 komplety opon. Zdecydowanie najgorsze pod każdym względem (ważnym dla mnie tj. przyczepność, komfort w tym hałas) były fabryczne Bridgestony ER30. Przy innych poprawił się komfort i przyczepność, ale z hałasem to tylko przy niskich prędkościach, przy wyższych raczej bez zmian.
Pewnie wygłuszenie nadkoli i drzwi by pomogło. Na razie na pewno tego robił nie będę. Za to na wiosnę sprawię sobie jakieś nowe oponki
- Od: 1 kwi 2008, 22:12
- Posty: 629
- Skąd: Będzin
- Auto: Mazda 3, 2.0 diesel
Te Nokiany to by było to http://www.opony.com/opony/57582_nokian_h.html.
Opinie są podzielone ale ze wskazaniem na pozytywne potwierdzające niską emisję hałasu.
Opinie są podzielone ale ze wskazaniem na pozytywne potwierdzające niską emisję hałasu.
Dlaczego właśnie ona ... bo piękna, niezawodna , niespotykana...
- Od: 4 lut 2009, 13:59
- Posty: 30
- Skąd: 3-miasto
- Auto: Mazda 3 '04
Podczas jednej z pierwszych jazd, kiedy jechałem bez włączonego radia, okresowo dało się słyszeć dziwne, jakby rezonujące dudnienie dochodzące jakby od przodu samochodu.
Początkowo myślałem, że to coś z silnikiem i nawet myślałem o wizycie w aso.
Po pewnym czasie jednak, uświadomiłem sobie, że to nic innego jak opony właśnie. Tym bardziej, że dźwięk ów dał się słyszeć okresowo, w zależności od rodzaju nawierzchni drogi.
Jako opony zimowe nasza "trójka" ma założone Klebery Krisalp HP2.
Wydaje się, że nie są to nazbyt ciche opony.
Co prawda nie przeszkadza mi to jakoś specjalnie i przestałem się owym dudnieniem przejmować, tym bardziej że problem znika po włączeniu radia.
Ale jakość opony też potrafi wpłynąć na sposób oceny auta.
W Hondzie civic mam założone Firestone winterhawk, i one nie dają żadnych odgłosów.
Początkowo myślałem, że to coś z silnikiem i nawet myślałem o wizycie w aso.
Po pewnym czasie jednak, uświadomiłem sobie, że to nic innego jak opony właśnie. Tym bardziej, że dźwięk ów dał się słyszeć okresowo, w zależności od rodzaju nawierzchni drogi.
Jako opony zimowe nasza "trójka" ma założone Klebery Krisalp HP2.
Wydaje się, że nie są to nazbyt ciche opony.
Co prawda nie przeszkadza mi to jakoś specjalnie i przestałem się owym dudnieniem przejmować, tym bardziej że problem znika po włączeniu radia.
Ale jakość opony też potrafi wpłynąć na sposób oceny auta.
W Hondzie civic mam założone Firestone winterhawk, i one nie dają żadnych odgłosów.
- Od: 23 sty 2009, 22:26
- Posty: 13
- Skąd: polska północno-wschodnia
- Auto: mazda 3, benzyna 1,6
Niestety widze ze w tym modelu jest to problem... sam sie zdziwiłem po przejażdżce tym samochodem że przy predkości ok 30-40 km/h auto jedzie jak czołg :/ strasznie dudni i powiem wam szczerze, że mnie to przeraża bo w mojej 17 letniej 626 jest to nie do pomyślenia. Tak jak kolega napisał wcześniej fabryczne bridgestony sa pod tym wzgledem fatalne ... wiele zalezy takze od nawierzchni auto jest najcichsze przy ok 80-90 km/h.
Sam na początku myślałem że to może wina łożysk ale przecież jak to możliwe (w moim przypadku) w 4 letnim aucie z przebiegiem 90 000 km. Troche to smutne bo Mazda zawsze brylowała w wyciszeniu samochodu... Nie pozostaje nic innego jak załatwić dobre mięciutkie opony z niskim oporem toczenia Pozdrawiam
Sam na początku myślałem że to może wina łożysk ale przecież jak to możliwe (w moim przypadku) w 4 letnim aucie z przebiegiem 90 000 km. Troche to smutne bo Mazda zawsze brylowała w wyciszeniu samochodu... Nie pozostaje nic innego jak załatwić dobre mięciutkie opony z niskim oporem toczenia Pozdrawiam
Są samochody i jest MAZDA :)
Poprzednio :
626 GE FP 92r. 1,8 105KM 16V
Mazda Xedos 6 95r. 2.0i V6 24V 140KM
Poprzednio :
626 GE FP 92r. 1,8 105KM 16V
Mazda Xedos 6 95r. 2.0i V6 24V 140KM
- Od: 29 paź 2007, 00:57
- Posty: 20
- Skąd: Tychy
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości