Szybkie nagrzewanie się silnika. Wskaźnik temperatury na 2/3 skali.

Postprzez velocity » 22 sie 2005, 22:12

Hej! Na poczatku chciałem Was serdecznie przywitać. Od niedawna jestem posiadaczem Mazdy i mam nadzieję, że zadomowię się u Was na dobre :)

A teraz przechodzę do problemu. Oto, silnik (a ściślej płyn chłodniczy) po odpaleniu zimnego auta dość szybko (w ciągu minuty, dwóch) osiąga dość wysoką temperaturę. Wysoką, to znaczy około 2/3, no, może 3/5 skali. Potem tak już zostaje, nie włacza się wentylator. Na moim wskaźniku nie ma zaznaczonych dokładnie stopni Celsjusza, a w większości aut, którymi jeździłem do tej pory, wskaźnik zatrzymywał się na połowie skali. W zwiazku z tym chciłlem Was spytać, czy:

1) Wskazania temperatury są zbyt wysokie, czy to taka "uroda" Magdalenek?
2) Czy silniczek nie dochodzi do wysokiej temperatury zbyt szybko?
3) Jeśli coś jest nie w porządku, co może być przyczyną? (termostat, chłodnica, niedrożne przewody chłodnicze, głowica)?

Będę ogromnie wdzięczny za pomoc :)
Pozdrawiam, Tomek.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 sie 2005, 22:03
Posty: 38
Skąd: Wrocław
Auto: Mazda 323 BG 1.3 8v

Postprzez Briareos » 22 sie 2005, 22:28

Nie wiem, czy to źle, czy nie, ale u mnie zatrzymuje się w połowie, jak w pysk strzelił i na wolnych obrotach to zupełnie nie ma ochoty się nagrzewać (nawet parę minut go ledwo co podnosi) – dopiero po zrobieniu kilku kilometrów się rzeczywiście nagrzewa.
Forumowicz
 
Od: 21 lip 2005, 16:26
Posty: 906 (0/1)
Skąd: Gliwice
Auto: Mazda 323F BA 1.8 '95

Postprzez Robo » 22 sie 2005, 22:32

Najpierw na Twoim miejscu sprawdziłbym czujnik temperatury, który odpowiada za załączenie się wentylatora. Wyciągnij z niego wtyczke i dotknij ją do masy – sprawdzisz w ten sposób, czy sam wentylator oraz instalacja jego są sprawne. Wentylator powinien zacząć się obracać. Jeżeli tak jest, to przechodzimy do sprawdzenia samego czujnika. Przyjmuje on dwa stany – albo przewodzi, albo też nie – a odbywa się to poprzez temperaturę, która załącza go w stan przewodzenia w temperaturze około 92º – 93ºC. Także zagotuj trochę wody i umieść "dziuplik" tego urządzenia w tej wodzie podłączjąc miernik, bądź jeśli nie dysponujesz nim, zbuduj układ oparty o żarówkę. Czujnik ten znajduje się w głowicy i dlatego jest bardzo precyzyjny. Także jeśli to, co pisałem będzie sprawne, to nie masz się czym martwić – dopiero jeśli wentylator chłodnicy będzie się nadwyraz często załączał, należy się tym zainteresować i szukać dalej. No ale najpierw trzeba wykluczyć elementy prozaiczne ;).

Pozdrawiam. :)
MAZDA ... To jest naprawdę ważne.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 sie 2004, 08:40
Posty: 255
Skąd: Wieluń
Auto: 323F & 350Z

Postprzez nemi » 22 sie 2005, 22:33

velocity napisał(a):1) Wskazania temperatury są zbyt wysokie, czy to taka "uroda" Magdalenek?
Taka uroda, że nie jest najczęściej idealnie w pionie lecz delikatnie przechylona w prawo.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7474 (100/270)

Postprzez Robo » 22 sie 2005, 22:40

nemi napisał(a):
velocity napisał(a):1) Wskazania temperatury są zbyt wysokie, czy to taka "uroda" Magdalenek?
Taka uroda, że nie jest najczęściej idealnie w pionie lecz delikatnie przechylona w prawo.
Potwierdzam to. Wskazówki u mnie w dwóch Madziach BG są delikatnie ponad środek, natomiast w BA jest idelanie na połowie :).
MAZDA ... To jest naprawdę ważne.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 sie 2004, 08:40
Posty: 255
Skąd: Wieluń
Auto: 323F & 350Z

Postprzez nemi » 22 sie 2005, 22:46

Ja mam taki odchył (może na zdjęciach nie widać dokładnie, mi się wydaje na żywo większy):

Obrazek

Obrazek
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7474 (100/270)

Postprzez velocity » 22 sie 2005, 22:59

Dziękuję za dobre rady – jutro zrobie zdjecia położenia owej "nieszczęsnej" wskazówki, ale sprawdzę też czujnik temperatury:)
Mazda 323 BG 1.3 8v
Seat Ibiza TDI ASZ +++ by CompSport
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 sie 2005, 22:03
Posty: 38
Skąd: Wrocław
Auto: Mazda 323 BG 1.3 8v

Postprzez brii » 22 sie 2005, 23:00

Nie wiem, jak w Waszych silnikach, ale w K8 normalne jest to, że się nagrzewają błyskawicznie. Wskazówka temperatury zatrzymuje się u mnie minimalnie ponad połową skali.
Briareos napisał(a):nie ma ochoty się nagrzewać (nawet parę minut go ledwo co podnosi)
Może masz walnięty termostat...
Trusted computing – Yes or No?

Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2005, 23:46
Posty: 8962 (108/253)
Skąd: Częstochowa
Auto: Endek / Kupisiontes / Smark EV / iczy

Postprzez Briareos » 22 sie 2005, 23:07

brii napisał(a):Może masz walnięty termostat...
W sumie dobre pytanie... ale ogólnie się nagrzewa w ciągu paru minut jazdy, więc trudo mi to stwierdzić. Ssania też nie trzyma za długo moim zdaniem.

Jakby się komuś chciało spalić nieco paliwa i sprawdzić, to niech siądzie ze stoperem i obserwuje, jak długo mu wskazówka pełznie bez dotykania gazu od odpalenia silnika – możemy porównać wyniki :P
Forumowicz
 
Od: 21 lip 2005, 16:26
Posty: 906 (0/1)
Skąd: Gliwice
Auto: Mazda 323F BA 1.8 '95

Postprzez emik » 23 sie 2005, 08:23

Mam to samo – jeżdżę drugi rok z tym, śpij spokojnie.
Pozdrawiam.
Forumowicz
 
Od: 15 cze 2004, 08:03
Posty: 147

Postprzez dychy » 23 sie 2005, 12:10

Mam zegary bez obrotomierza. Niestety i wskaźnik temperatury jest dokładnie – jak piszesz – na wysokości mniej więcej 3/5. Jeżdżę pół roku i jest wszystko OK, więc się nie przejmuj.
Pozdrawiam.
od transu...piękniejsza jest tylko cisza...
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 27 sty 2005, 11:56
Posty: 26
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 323 BG 1.3 16V '93 benz.

Postprzez Globy » 23 sie 2005, 13:38

Briareos napisał(a):Nie wiem, czy to źle, czy nie, ale u mnie zatrzymuje się w połowie, jak w pysk strzelił i na wolnych obrotach to zupełnie nie ma ochoty się nagrzewać (nawet parę minut go ledwo co podnosi) – dopiero po zrobieniu kilku kilometrów się rzeczywiście nagrzewa.
Tak zazwyczaj jest, grunt aby nie nagrzewał się zbyt długo. Lepiej też oszczędzać na obrotach zimny motor. W mojej poprzedniej Protege BG BP stan miał się identycznie (jakieś 3-5 minut jazdy i 4-7 minut postoju), a w tej pomierzę i dam Ci znać za kilka dni. Można sprawdzić termostat, jakość płynu chłodniczego i odpowietrzenie układu.

Velocity, nie martw się – zegary BG, szczególnie w wersji bez obrotomierza, norme trzymają właśnie w okolicach 3/5 stanu. Dopiero w modelach GE i BA można precyzyjniej określać położenie wskazówki. Chodzi mi o taki typ zegarów (sorry, nie mogę w pracy skołować innego zdjecia):

Obrazek

Podobnie w wersji z obrotomierzem, chyba dla czystego "look'u", wskazówka trzyma się nieco wyżej.
Klubowicz
 
Od: 24 paź 2003, 22:02
Posty: 9888 (0/3)
Skąd: Warszawa
Auto: C140 M120

Postprzez andrzeej » 23 sie 2005, 15:08

U mnie też jest wyżej :|
Obrazek

Kocham ciężką prace...mógłbym patrzeć na nią
godzinami
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 sie 2005, 20:13
Posty: 60
Skąd: Wolbrom
Auto: 323F GT 1.8 16V – Fiat 126 p

Postprzez nemi » 23 sie 2005, 16:37

Sprawdziłem – mi nagrzewa się w ciągu 3 minut przy prędkościach 0,5 km – 30 km/h, potem rozpędzanie do około 100 km/h. Więc gdyby auto stało, to pewnie wskazówka byłaby w pionie nieco szybciej. A konkluzja: nie szukać dziury w całym <lol>.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7474 (100/270)

Postprzez Briareos » 23 sie 2005, 17:28

Ja cały czas powtarzam, że przyjdzie zima i się okaże, co mój samochód jest wart tak naprawdę :D
A tak poważniej – skoro jeździ, to nie należy za bardzo upiększać na siłę. Mam czasami takie skrzywienie, żeby malować trawę na zielono...

Globy – przed zimą będę chciał jeszcze zmienić płyn chłodniczy (i hamulcowy, oraz być może olej w skrzyni) i tak, więc przy okazji się pozbędę (mam nadzieję) syfu z układu. Tak z ciekawości – ktoś wie, czy da się zmienić płyn chłodniczy samemu? Czy jest to wystarczająco upierdliwe, żeby oddać autko do warsztatu? Pytam w kontekście ewentualnego, porządnego przepłukania układu czymś – czym i jak? Dodam, że mój garaż nie dysponuje kanałem...
Forumowicz
 
Od: 21 lip 2005, 16:26
Posty: 906 (0/1)
Skąd: Gliwice
Auto: Mazda 323F BA 1.8 '95

Postprzez nemi » 23 sie 2005, 17:30

Briareos napisał(a):Tak z ciekawości – ktoś wie czy da się zmienić płyn chłodniczy samemu?
Bez kłopotów (robiłem sam, a jestem posiadaczem dwóch lewych rąk).
Briareos napisał(a):Dodam, że mój garaż nie dysponuje kanałem...
To troszkę sprawę komplikuje...
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7474 (100/270)

Postprzez brii » 23 sie 2005, 17:49

Samą wymianę da się zrobić samemu bez problemu, co do płukania, to nie wiem – nigdy nie miałem potrzeby płukać...
Trusted computing – Yes or No?

Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2005, 23:46
Posty: 8962 (108/253)
Skąd: Częstochowa
Auto: Endek / Kupisiontes / Smark EV / iczy

Postprzez nemi » 23 sie 2005, 17:52

Tak na chłopski rozum to chyba dobrze by było zlać stary płyn, zalać wodą, odpalić motor żeby chwilę pochodził i wylać i dopiero zalać nowym (ale ja też zalałem od razu płynem <lol>)
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7474 (100/270)

Postprzez Robo » 23 sie 2005, 21:08

velocity napisał(a):Wysoką, to znaczy około 2/3, no, może 3/5 skali. Potem tak już zostaje, nie włacza się wentylator.
A ja nadal się upieram, aby sprawdzić działanie wentylatora tymbardziej, że jak Pan zaznacza, nie załącza się. Mamy w tej chwili lato, jest ciepło i nie ma w tym nic dziwnego, że wentylator się załącza podczas postoju, gdy stoimy i poruszamy się z taką prędkością przy której pęd powietrza nie może wychłodzić nagrzanej chłodnicy. Dlatego niech to Pan sprawdzi, aby silnik nie ulegał przegrzewaniu, bo przecież musi mieć on dla swojej prawidłowej pracy odpowiednią temperaturę, a gdy jest zbyt wysoka, to niekorzystnie wpływa na żywotność jednostki napędowej.

Pozdrawiam :).
MAZDA ... To jest naprawdę ważne.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 sie 2004, 08:40
Posty: 255
Skąd: Wieluń
Auto: 323F & 350Z

Postprzez Briareos » 23 sie 2005, 21:34

nemi napisał(a):Tak na chłopski rozum to chyba dobrze by było zlać stary płyn, zalać wodą, odpalić motor żeby chwilę pochodził i wylać i dopiero zalać nowym
Oooo, to o czymś takim właśnie myślałem. Tyle, że zastanawiałem się jeszcze nad tym, czy są jakieś dodatki "płuczące" – bo czynność mogę z parę razy powtórzyć, przedostatnia byłaby czysta woda, a ostani płyn + woda. Intstrukcja przewiduje dostosowywanie proporcji w zależności od temperatury otoczenia – ale ja chciałbym zalać taką "uniwersalną" wielosezonową mieszankę na kolejne 2 latka. To jakie proporcje polecacie? I jaki płyn?

Kolega ma garaż i kanał, a zapraszał mnie już parę razy. Myślę, że z następnej oferty mógłbym skorzystać. Mogę prosić o jakiś opis, co gdzie odkręcić, w jakiej kolejności, gdzie lać, itp. :D
Forumowicz
 
Od: 21 lip 2005, 16:26
Posty: 906 (0/1)
Skąd: Gliwice
Auto: Mazda 323F BA 1.8 '95

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323