Praca za granicą, jak szukać, zarobki.
1, 2
Witam wszystkich.
Sporo czasu spędzam na czytaniu forum i rzuciło mi się w oczy że sporo rodaków lokalizację ma poza granicami PL. Pewnie część z was pracowała także za granicą. Ponieważ denerwuje mnie już życie "do pierwszego" Postanowiłem poszukać czegoś za granicą. Najlepszą lokalizacją ze względu na dojazdy była by dla mnie wschodnia granica niemiec. I teraz pytanie do was jak szukać pracy. Czy jest w ogóle szansa że bez znajomości jezyka taką znajdę ? Generalnie chodzi mi o branże budowlaną. Można powiedzieć że jestem b dobrym fachowcem z tym że nie mam na to zadnych papierów. Wiadomo jak to w PL 3/4 to czarna strefa i mało kto ma swiadectwa pracy :\ Robię w tym 8lat i przydało by się aby w końcu ktoś docenił moje umiejętności... Podzielcie się swoimi doswiadczeniami w szukaniu pracy za granicą, będę wdzięczny za każdą radę, a może przyda się to komuś innemu w przyszłości.
Pozdrawiam.
Sporo czasu spędzam na czytaniu forum i rzuciło mi się w oczy że sporo rodaków lokalizację ma poza granicami PL. Pewnie część z was pracowała także za granicą. Ponieważ denerwuje mnie już życie "do pierwszego" Postanowiłem poszukać czegoś za granicą. Najlepszą lokalizacją ze względu na dojazdy była by dla mnie wschodnia granica niemiec. I teraz pytanie do was jak szukać pracy. Czy jest w ogóle szansa że bez znajomości jezyka taką znajdę ? Generalnie chodzi mi o branże budowlaną. Można powiedzieć że jestem b dobrym fachowcem z tym że nie mam na to zadnych papierów. Wiadomo jak to w PL 3/4 to czarna strefa i mało kto ma swiadectwa pracy :\ Robię w tym 8lat i przydało by się aby w końcu ktoś docenił moje umiejętności... Podzielcie się swoimi doswiadczeniami w szukaniu pracy za granicą, będę wdzięczny za każdą radę, a może przyda się to komuś innemu w przyszłości.
Pozdrawiam.
- Od: 1 wrz 2014, 09:34
- Posty: 64 (0/2)
- Skąd: Centrum
- Auto: Mazda 6 GY 2003
2.0 141KM LF
Tutaj jestem
Jak znasz język tak, że potrafisz się dogadać to jedź. Pracę na pewno wtedy znajdziesz,łatwiej się tez będzie żyło z językiem Na początek może poszukać jakiejś agencji pracy, która Ci pomoże się wkręcić gdzieś
Jeżeli do Holandii czy gdziekolwiek za granice to podstawa język, angielski albo niemiecki. Jeżeli jedziesz pierwszy raz to załatw sobie przez agencje bo będziesz potrzebował Sofi numer coś ala polski NIP. W sezonie zimowym na pewno jest mniej pracy niż w cieplejsze dni, mowie to na przykładzie Holandii
Jeżeli nie masz tam kogoś znajomego to w ciemno bym tam nie jechał.
Zarobki w zależności od branży i umiejętności na początek na pewno ok 1200 E.
Pytanie ile będziesz płacił potem za spanie i jedzenie.
Jeżeli nie masz tam kogoś znajomego to w ciemno bym tam nie jechał.
Zarobki w zależności od branży i umiejętności na początek na pewno ok 1200 E.
Pytanie ile będziesz płacił potem za spanie i jedzenie.
To, co łatwe, nie prowadzi do niczego.
GD – Generacja Doskonała
GD – Generacja Doskonała
- Od: 20 lut 2008, 21:59
- Posty: 3349 (89/158)
- Skąd: Krotoszyn
- Auto: Mazda 626 GD 2.0i 90 km '92r + LPG
Bardzo dobry fachowiec i ma problem z życiem "do pierwszego"? Dziwne.
Znam sporo średnich fachowców w tej branży którzy mają się wyśmienicie. Pracując na miejscu w kraju.
Do tego stopnia, że nie biorą każdej roboty (wybrzydzają).
Znam sporo średnich fachowców w tej branży którzy mają się wyśmienicie. Pracując na miejscu w kraju.
Do tego stopnia, że nie biorą każdej roboty (wybrzydzają).
A no widzisz tak to bywa. Że jednym wiedzie się lepiej innym gorzej. Nie narzekam bo nie głoduje mam się w co ubrać gdzie mieszkać i czym jeździć... I może źle yo ujalem, ale moje zarobki nie są w stanie sprostać moim potrzebom... Mam plany na przyszłość i chciał bym je zrealizować. I patrząc na to jak wiedzie się ludziom po kilku latavh emigracji aż chcę się wyjeżdżać. Osobiście myślę o Norwegii. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Temat zalozylem nie po to żeby sobie dogryzac tylko wymieniać się doswiadczeniami
Pozdrawiam Michał.
Pozdrawiam Michał.
- Od: 1 wrz 2014, 09:34
- Posty: 64 (0/2)
- Skąd: Centrum
- Auto: Mazda 6 GY 2003
2.0 141KM LF
Tutaj jestem
Źle mnie zrozumiałeś – nie było moim celem "dogryzienie", a właśnie zdziwienie tym co napisałeś.
Po wyjaśnieniu już rozumiem
Po wyjaśnieniu już rozumiem
Pytanie czy masz już żonę i dzieci. I czy rodzina jest wartach tych lepszych "pieniędzy"
Chyba że nic Cie tutaj nie trzyma to wtedy możesz szaleć i wyjeżdżać
Chyba że nic Cie tutaj nie trzyma to wtedy możesz szaleć i wyjeżdżać
To, co łatwe, nie prowadzi do niczego.
GD – Generacja Doskonała
GD – Generacja Doskonała
- Od: 20 lut 2008, 21:59
- Posty: 3349 (89/158)
- Skąd: Krotoszyn
- Auto: Mazda 626 GD 2.0i 90 km '92r + LPG
Ja wyjechalem sam... Dopiero po roku dolaczyla rodzina...
Wiem ile to kosztuje...
Wiem ile to kosztuje...
Skoda Rapid , Mii FR-line 1.0
byly: Mazda 323 BG, Tribute, M6 GG, M5 CR i M2 DE, SEAT Mii SE 1.0, Seat Toledo NH S 1.2
byly: Mazda 323 BG, Tribute, M6 GG, M5 CR i M2 DE, SEAT Mii SE 1.0, Seat Toledo NH S 1.2
na poniższej stronce możesz sprawdzić koszta życia, jakie mniej więcej są w Norwegii (i nie tylko)
http://www.numbeo.com/cost-of-living/co ... try=Norway
http://www.numbeo.com/cost-of-living/co ... try=Norway
Kiedyś z ciekawości porównywałem ceny w miastach, w których zdarzyło mi się przebywać dłużej niż miesiąc i poznać trochę ceny i warunki życia...i naprawdę fajna sprawa, można sobie wszystko pokalkukować, bo całkiem trafione są te wyliczenia Są oczywiście wyjątki – ale to jak wszędzie
Ja Ci nie pomogę w zakresie szukania pracy, bo zawsze w ciemno jeździliśmy i zawsze (nie licząc 1 razu) się udawało. Druga sprawa, ja pracowałem tylko i wyłącznie sezonowo, mając wakacje od szkoły/studiów. Ale mogę Ci podać firmę, gdzie robiliśmy (farma sałaty, daleko od budowlanki, ale może to jakiś sposób żeby pójść dalej).
Ja Ci nie pomogę w zakresie szukania pracy, bo zawsze w ciemno jeździliśmy i zawsze (nie licząc 1 razu) się udawało. Druga sprawa, ja pracowałem tylko i wyłącznie sezonowo, mając wakacje od szkoły/studiów. Ale mogę Ci podać firmę, gdzie robiliśmy (farma sałaty, daleko od budowlanki, ale może to jakiś sposób żeby pójść dalej).
Ja kiedyś miałem okazję pracować przez 3 lata z rzędu (okres wakacyjny) w Niemczech – na budowie właśnie. Nie ukrywam jednak, że praca załatwiona po znajomości... bez tego ani rusz. Oczywiście da się znaleźć też pracę bez znajomości, ale wtedy chyba nie da się zagwarantować, że to będzie dobry wybór...
A jak już tam będziesz to unikaj Polaków – wyjdzie Ci to na zdrowie
romexik napisał(a):Jeżeli mogę coś doradzić, to przede wszystkim to, aby unikać wszelkich polskich agencji.
A niby dlaczego ma unikać polskich agencji ?.
Myślisz, że zagraniczne są lepsze ?.
Ja zaczynałem przez polską agencję i nie było tak źle.We Francji pracowałem 3 miesiące jako pracownik oddelegowany i też nie było źle.Kwestia tego na co sobie pozwolisz.
W każdej agencji czy to polska czy amerykańska,belgijska,niemiecka jesteś tylko nr który ma pracować i przynosić zyski dla nich.
Apocalypto ma rację.
Unikaj pracy przez rodaków (nie agencje) bo skończysz na długach .
Branża budowlana to szerokie pojęcie.Autor powinien się określić przy czym dokładnie szuka pracy.
Szukasz konkretnych informacji to mogę pomóc co nieco. 2 lata mi zajęło jeżdżenie po EU w poszukiwaniu pracy.
Pzdr.
apocalypto napisał(a):A jak już tam będziesz to unikaj Polaków – wyjdzie Ci to na zdrowie
Co do tego masz rację... Niestety z Polakami za granicą dość średnio się wychodzi. Jesteśmy bardzo zazdrosnym i zawistnym narodem, a porządnych i uczciwych rodaków niestety za granicą możesz szukać do bólu... chyba prędzej znajdziesz igłę w stogu siana. Pracuję ponad 7 lat w UK z czego 5 lat zmarnowałem zadając się z Polaczkami – zawsze mnie ktoś wykolegował albo obsmarował by zyskać lepszą pozycję. Teraz w mojej firmie jestem jedynym Polakiem i bardzo sobie to chwalę – nie muszę obawiać się, że jakiś du..ek obrobi mi za moimi plecami co na ogół szkodzi interesom poszkodowanego (czyli mnie).
Co do agencji... każda agencja będzie sobie słono "życzyć" za pośrednictwo, ale na początek dobrze się w nich zaczepić – zwłaszcza pomogą w kwestiach prawnych itp. Ale polecam szukać potem czegoś na własną rękę, można się dogadać z pracodawcą itp.
Fachowcy z branży budowlanej są bardzo cenieni za granicami PL. Zaczepić się gdzieś na "staż", zrobić sobie papiery w danym kraju z konkretnymi uprawnieniami i korzystać z życia
To tyle z moich osobistych doświadczeń
- Od: 25 lip 2013, 21:08
- Posty: 1297 (26/14)
- Skąd: United Kingdom / Piła
- Auto: Jest: Mazda6 GL'17
Była: MAZDA6 GH '08 Była: MAZDA 323F SPORT '03
W Europie kontynentalnej agencji płaci pracodawca Beneluks, Niemcy, Francja.
Z Polakami bez przesady, trzeba unikać ale w granicach rozsądku, z reguły idzie od razu poznać ze coś nie tak.
Z Polakami bez przesady, trzeba unikać ale w granicach rozsądku, z reguły idzie od razu poznać ze coś nie tak.
"Życie jest jak badziewie na kole – raz na górze, a raz na dole."
Sprzedam, Ford Fokus tytanium 2013, PB.klik w link
Sprzedam, Ford Fokus tytanium 2013, PB.klik w link
-
Zoom -Zoom from Belgium
- Od: 26 mar 2010, 14:31
- Posty: 6994 (209/245)
- Skąd: Benelux/Szczecin
- Auto: Było CP,
Była M6 GH
Jest MX-5NBfl
Jest M3 BM Sport 2.2 Diesel Sedan.
Pracy jest pelno... i to super platnej... trzeba miec kwalifikacje tylko... ja wszystko sam znalazlem i sam zalatwialem... i po pierwszej pracy w DE po 9 miesiacach inne firmy z DE zaczely sie same zglaszac do mnie... to jest troszke inny swiat wg mnie.
- Od: 10 sty 2013, 13:17
- Posty: 1915 (84/101)
- Skąd: Wiesbaden / Bydgoszcz
- Auto: Była:
Mazda 3 BK Y6 ‘07 1.6
Mazda 3 BL R2 '10 2.2
Mazda MX-5 NC '08 2.0
Jest:
MPS BL3 '13 2.3
Norreca napisał(a):Pracy jest pelno... i to super platnej... trzeba miec kwalifikacje tylko... ja wszystko sam znalazlem i sam zalatwialem... i po pierwszej pracy w DE po 9 miesiacach inne firmy z DE zaczely sie same zglaszac do mnie... to jest troszke inny swiat wg mnie.
Musisz znać niemiecki czy w posługujesz się angielskim ?
..::Born To Rise Hell::..
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości