Mam kolejny problem z instalacją elektryczną. Poprzednia usterka z przekaźnikiem została zdiagnozowana.
W czasie opadów, można było zauważyć, że po wyjęciu kluczyka nawiew dalej pracował, wyświetlacz od sterowania bardzo delikatnie się świecił. Dzisiaj w trasie spotkała mnie spora ulewa, po wyłączeniu zapłonu znowu to samo. Wychodzę z samochodu, nawiew pracuje. Trzeba było go wyłączać. Wszystko było by w miarę OK gdyby nie to, że teraz nie mogę odpalić samochodu, akumulator całkowicie się rozładował.
Gdzie mam szukać usterki ?
Znowu będzie mnie czekać zabawa z tymi cholernymi kablami
Zwarcie w układzie elektrycznym
Strona 1 z 1
Sprawdź (ew. wyczyść) styki w kostce przy stacyjce.
W GE np. przez to "nieszczęście" są problemy z odpalaniem, a u ciebie ewidentnie "coś" nie łączy/ nie rozłącza dokładnie.
W GE np. przez to "nieszczęście" są problemy z odpalaniem, a u ciebie ewidentnie "coś" nie łączy/ nie rozłącza dokładnie.
Grzyby napisał(a):Sprawdź (ew. wyczyść) styki w kostce przy stacyjce.
W GE np. przez to "nieszczęście" są problemy z odpalaniem,....
A na czym polegają te problemy? Bo ja mam taki że rozrusznik kręci ale fura nie zapala. Zdarza się tak co jakiś czas, nie notorycznie.
- Od: 29 paź 2004, 14:58
- Posty: 71
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 626 2.0 GE; '95; 5D
Michallus napisał(a):Co lepsze, znowu sie pojawił problem z pozycyjnymi, podswietleniem deski itp. Nie ma dopłwu prądu do TNSa, znowu czeka mnie mega rozbieranie
Drogi kolego!
Zauważyłem, że mieszkasz w Gdańsku. Z punktu widzenia Twoich problemów to po prostu pech. Miałem podobną polkę przez 4 lata z kablem pompy paliwowej. Cuda nie do opisania. Moja rada: znaleźc w Gdańsku warsztat elektryczny, ktory "robi instalacje" to znaczy grzebie się w kablach. Prawdopodobnie trzeba przejrzeć całą wiązkę przy lewym błotniku i dokonac poprawek. Gdybyś był zainteresowany zrobieniem tego superprofesjonalnie i tanio przy okazji pobytu w Warszawie to jestem gotów podać Ci adres. Robi toi człowiek orkiestra. Wart każdych pieniędzy. Gorąco polecam. Na razie współczuję.
- Od: 17 cze 2005, 16:16
- Posty: 37
- Skąd: Warszawa
- Auto: 626 DITD rocznik 1999
cobrajas napisał(a):A na czym polegają te problemy? Bo ja mam taki że rozrusznik kręci ale fura nie zapala. Zdarza się tak co jakiś czas, nie notorycznie.
Widziałem już w innym poście. Niestety, to nie te problemy (zdarza się, że przekręcasz kluczyki i .............. zero reakcji) i nie potrafie ci pomóc
slawekp napisał(a):Michallus napisał(a):Co lepsze, znowu sie pojawił problem z pozycyjnymi, podswietleniem deski itp. Nie ma dopłwu prądu do TNSa, znowu czeka mnie mega rozbieranie
Drogi kolego!
Zauważyłem, że mieszkasz w Gdańsku. Z punktu widzenia Twoich problemów to po prostu pech. Miałem podobną polkę przez 4 lata z kablem pompy paliwowej. Cuda nie do opisania. Moja rada: znaleźc w Gdańsku warsztat elektryczny, ktory "robi instalacje" to znaczy grzebie się w kablach. Prawdopodobnie trzeba przejrzeć całą wiązkę przy lewym błotniku i dokonac poprawek. Gdybyś był zainteresowany zrobieniem tego superprofesjonalnie i tanio przy okazji pobytu w Warszawie to jestem gotów podać Ci adres. Robi toi człowiek orkiestra. Wart każdych pieniędzy. Gorąco polecam. Na razie współczuję.
Dzięki, pod koniec wakacji będe chciał odwiedzić Jakse i odrazu może zajme się elektryką. Wydaje mi się coprawda, że sam sie za to zabiore. Boje sie rozbierać błotnik bo Mazda był mocno bita i nie wiem co tam moze siedzieć...
.
- Od: 11 lip 2004, 00:08
- Posty: 287
- Skąd: Gdańsk
- Auto: rodzinne
Michallus napisał(a):slawekp napisał(a):Michallus napisał(a):Co lepsze, znowu sie pojawił problem z pozycyjnymi, podswietleniem deski itp. Nie ma dopłwu prądu do TNSa, znowu czeka mnie mega rozbieranie
Drogi kolego!
Zauważyłem, że mieszkasz w Gdańsku. Z punktu widzenia Twoich problemów to po prostu pech. Miałem podobną polkę przez 4 lata z kablem pompy paliwowej. Cuda nie do opisania. Moja rada: znaleźc w Gdańsku warsztat elektryczny, ktory "robi instalacje" to znaczy grzebie się w kablach. Prawdopodobnie trzeba przejrzeć całą wiązkę przy lewym błotniku i dokonac poprawek. Gdybyś był zainteresowany zrobieniem tego superprofesjonalnie i tanio przy okazji pobytu w Warszawie to jestem gotów podać Ci adres. Robi toi człowiek orkiestra. Wart każdych pieniędzy. Gorąco polecam. Na razie współczuję.
Dzięki, pod koniec wakacji będe chciał odwiedzić Jakse i odrazu może zajme się elektryką. Wydaje mi się coprawda, że sam sie za to zabiore. Boje sie rozbierać błotnik bo Mazda był mocno bita i nie wiem co tam moze siedzieć...
.
Ten elektryk to również rekomendacja od Jaksy.Będąc u kresu cierpliwości zadzwoniłem do Jaksy, z którym kiedyś przez chwilkę wspólpracowałem, ktory dal mi namiar na czlowieka, którego również znałem. Moja Mazda była również uderzona i toi z lewej strony. Myślę, że po wizycie w Warszawie wszystko będzie OK
- Od: 17 cze 2005, 16:16
- Posty: 37
- Skąd: Warszawa
- Auto: 626 DITD rocznik 1999
cobrajas napisał(a):Grzyby napisał(a):Sprawdź (ew. wyczyść) styki w kostce przy stacyjce.
W GE np. przez to "nieszczęście" są problemy z odpalaniem,....
A na czym polegają te problemy? Bo ja mam taki że rozrusznik kręci ale fura nie zapala. Zdarza się tak co jakiś czas, nie notorycznie.
ROZWIĄZNY PROBLEM
Zdarzyło się! W koncu fura znowu nie chciała zapalić. Udało mi się sprowadzić niesamowitego elektronika (znowu namiar od Jaksy ) . Wspólnymi siłami (z przewagą Pana Marcina hehe) doszliśmy do rozwiązania problemu. Otórz okazało się, że w skrzynce z przekaźnikami po prawej stronie są takie 2 białe jakby zworki z 4 nóżkami. Jedna z nich była poprostu upalona!! szok! a z tej skrzynki wyciągałem wszystkie bezpieczniki i przekaźniki by je przejrzeć oprócz tych 2 zworek!!
http://republika.pl/cobrajas/mazda/
- Od: 29 paź 2004, 14:58
- Posty: 71
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 626 2.0 GE; '95; 5D
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6