Awaryjność/dostępność części wersji z USA
życzę powodzenia,
pamiętaj, że możesz zrobić jak Nefar, kupił swoją chyba w okolicach właśnie 40 koła i ją zrobił, wiedział co i jak i gdzie walnięta, więc niespodzianek mieć nie będzie...
generalnie szukasz auta mocnego, 3.0 do 2006 ma 226KM po 2006 211KM, wydaje mi się, że nie da rady kupić czegoś naprawdę dobrego w cenie 40 000 nawet 3 letniego,
poza tym, jeśli kupisz źle zrobioną, to przy tej mocy auta i np. prędkości 220 km/h może wydarzyć sie coś naprawdę nieprzyjemnego... beware!!
poza tym pomyśl o 2.3L, na zachodzie je fantastycznie uturbiają, więc będziesz miał świetną bazę do tuningu. Z 3.0 wiele nie zrobisz (wydech, ewentualnie komputer i to wszysko)
pamiętaj, że możesz zrobić jak Nefar, kupił swoją chyba w okolicach właśnie 40 koła i ją zrobił, wiedział co i jak i gdzie walnięta, więc niespodzianek mieć nie będzie...
generalnie szukasz auta mocnego, 3.0 do 2006 ma 226KM po 2006 211KM, wydaje mi się, że nie da rady kupić czegoś naprawdę dobrego w cenie 40 000 nawet 3 letniego,
poza tym, jeśli kupisz źle zrobioną, to przy tej mocy auta i np. prędkości 220 km/h może wydarzyć sie coś naprawdę nieprzyjemnego... beware!!
poza tym pomyśl o 2.3L, na zachodzie je fantastycznie uturbiają, więc będziesz miał świetną bazę do tuningu. Z 3.0 wiele nie zrobisz (wydech, ewentualnie komputer i to wszysko)
- Od: 7 kwi 2007, 23:13
- Posty: 213
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6, 3.0 V6 (05), 6 MPS
Chyba 220 to ona nie pojedzie... niestety. Nie sprawdzalem jeszcze ale z tego co wiem wszystkie 6 z usa maja speed governer i kaszana. Na maxa idzie 120 mph czyli okolo 180.
Jechalem juz 150km.h ale tylko chwile jak wyprzedzalem... (nie czuje sie predkosci, albo dla porownania czuje sie jak innym samochodem bys jechal 80- 100)
Moja wyszla mnie 43K. Dokladnie za auto dalem 35. Graty kosztowaly mnie okolo 3- 3.5, plus robota i lakier. Generalnie jestem zadowolony z zakupu no i wiem co mam.
Spalanie mogloby byc nizsze. 12 litrow w miescie mozna praktycznie miedzy bajki wlozyc. To bardzo malo realne. Chyba ze emeryt z niedowladem i niedowidzeniem.
Normalka to 15-16 litrow i to bez szalenstw. No moze czasami przypalka. Taka na 3 biegi.
Jesli palujesz non stop, czyli jezdzisz ostro to 20 nie bedzie zaskoczeniem.
Mi wyszlo spalanie przy tym co teraz sprawdzalem 11.5/100km (na dystansie 186km sprawdzalem) tyle ze w tym byla mala trasa jakies 30km i tam jechalem 100 – 120 a jak wyprzedzalem to 140-150. Plus kilka takich malych wypadow za miasto po kilka km.
I jeszcze jedno. Nie kupilbym automatu. Wole sie nie stresowac skopana przez mazde skrzynia.
Jechalem juz 150km.h ale tylko chwile jak wyprzedzalem... (nie czuje sie predkosci, albo dla porownania czuje sie jak innym samochodem bys jechal 80- 100)
Moja wyszla mnie 43K. Dokladnie za auto dalem 35. Graty kosztowaly mnie okolo 3- 3.5, plus robota i lakier. Generalnie jestem zadowolony z zakupu no i wiem co mam.
Spalanie mogloby byc nizsze. 12 litrow w miescie mozna praktycznie miedzy bajki wlozyc. To bardzo malo realne. Chyba ze emeryt z niedowladem i niedowidzeniem.
Normalka to 15-16 litrow i to bez szalenstw. No moze czasami przypalka. Taka na 3 biegi.
Jesli palujesz non stop, czyli jezdzisz ostro to 20 nie bedzie zaskoczeniem.
Mi wyszlo spalanie przy tym co teraz sprawdzalem 11.5/100km (na dystansie 186km sprawdzalem) tyle ze w tym byla mala trasa jakies 30km i tam jechalem 100 – 120 a jak wyprzedzalem to 140-150. Plus kilka takich malych wypadow za miasto po kilka km.
I jeszcze jedno. Nie kupilbym automatu. Wole sie nie stresowac skopana przez mazde skrzynia.
- Od: 5 mar 2007, 14:32
- Posty: 157
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Nissan Murano 3.5 V6
Nefar napisał(a):Chyba 220 to ona nie pojedzie... niestety. Nie sprawdzalem jeszcze ale z tego co wiem wszystkie 6 z usa maja speed governer i kaszana. Na maxa idzie 120 mph czyli okolo 180.
mała poprawka, bo tym tematem też się interesowałem,
speed governer faktycznie jest na 120MPH czyli 190-196 km/h,
jednak na mazdaforum opisują, że ten governer cały bardzo dziwnie działa albo nie działa wogóle,
ja na A4 krakowskiej jechałem już 205 i szła jak burza dalej tylko jakiś koleś oczywiście mi wszystkomogącym PASSATEM zajechał drogę i musiałem heblować,
jedyny objaw przekroczenie 200 to migający CEL... a jakże... Mazda byłaby chora gdyby CELA nie zapaliła
brt
- Od: 7 kwi 2007, 23:13
- Posty: 213
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6, 3.0 V6 (05), 6 MPS
Ja mam 2,3 i pod 180 już miałem – chciała iść dalej ale z tego co wiem to do 195 dochodzą nawet w manualach. Mi też samochód wyszedł jakieś 45k( w tym SGI i alarm – jakieś 3,500 i to 2 lata temu było) A co do spalania to nie ma się co oszukiwać jak się ma czym jechać to i karmić trzeba – u mnie miasto na Pb to min 13.0 i to przy spokojnej jeździe a to przecież nie V6. teraz LPG tak oscyluje przy 15 +– 0,5litra. Na trasie te 11 albo troche mniej.
Zgadzam się że lepiej jest poszukać samochodu w usa (najlepiej u małych dealerów repairables – na coparcie są wyższe ceny i można na minę trafić) – ale pod warunkiem że ma się kogoś kto obejrzy samochód i wyśle go do polski (chyba że się jedzie na wakacje do USA).
Powodzenia życzę w szukaniu.
Zgadzam się że lepiej jest poszukać samochodu w usa (najlepiej u małych dealerów repairables – na coparcie są wyższe ceny i można na minę trafić) – ale pod warunkiem że ma się kogoś kto obejrzy samochód i wyśle go do polski (chyba że się jedzie na wakacje do USA).
Powodzenia życzę w szukaniu.
Liczy się bezpieczeństwo – a im więcej KM tym bezpieczniej Teraz niestety troche mniej :–(
www.goldwinggl1800.blogspot.com
www.goldwinggl1800.blogspot.com
- Od: 24 lut 2006, 20:01
- Posty: 725
- Skąd: Białystok
- Auto: Lancer 2.0 '04 AT
Karwoś napisał(a):A co do spalania to nie ma się co oszukiwać jak się ma czym jechać to i karmić trzeba – u mnie miasto na Pb to min 13.0 i to przy spokojnej jeździe a to przecież nie V6. teraz LPG tak oscyluje przy 15 +– 0,5litra. Na trasie te 11 albo troche mniej.
Zaczynam doceniać łajanego tu na forum diesla: miasto: 8l, trasa 5,6 – max 6... Rocznie wychodzą niezłe oszczędności...
Pawnik napisał(a):Zaczynam doceniać łajanego tu na forum diesla: miasto: 8l, trasa 5,6 – max 6... Rocznie wychodzą niezłe oszczędności...[/
Ci powiem tak... dieselek oki ale kiedy mnie nie bedzie stac na wache albo kiedy bede musial kupic sobie żółwia bo rodzinka sie powiekszy. Dieselek robi z tego auta zwykly samochod. Ot kolejny tdci, tdi, dti, ctdi itp...
Jadac v6 wciskajac pedal gazu czujesz sie jak milion dolarow. Przyspieszenie wgniata w fotel niezaleznie od biegu i obrotow silnika by po chwili przekroczyc magiczne 4K rpm i zalacza sie drugi walek, w tym momencie zblizasz sie do ekstazy. Silnik zaczyna burczec niczym słoń po fasolce i czujesz ze zyjesz. Tego sie nie da opisac. Wsiadzesz raz i nie chcesz wysiadac.
@brt Cel twym przyjacielem
Wlasnie dzis wyczytalem na mazda6tech ze moj cel to prawdopodobnie zasluga starego softu. Byla na to akcja serwisowa Moze mi pykna za free... Nie zajaralby mi sie gdybym mial paliwko ale jechalem na oparach na stacje po odbiorze od blacharza i po zalaniu cos mu sie popier@#$ w glowie.
21 L/ 100km [tiiit] FUEL ECONOMY.
- Od: 5 mar 2007, 14:32
- Posty: 157
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Nissan Murano 3.5 V6
Nefar napisał(a):Jadac v6 wciskajac pedal gazu czujesz sie jak milion dolarow. Przyspieszenie wgniata w fotel niezaleznie od biegu i obrotow silnika by po chwili przekroczyc magiczne 4K rpm i zalacza sie drugi walek, w tym momencie zblizasz sie do ekstazy. Silnik zaczyna burczec niczym słoń po fasolce i czujesz ze zyjesz. Tego sie nie da opisac. Wsiadzesz raz i nie chcesz wysiadac.
nie no stary... po prostu ciary mi chodziły po plecach jak to czytałem , szacun
btw, wierzysz w to że to zrobią w ramach akcji serwisowej? na mój fotel też była akcja serwisowa i dupa minął już czas akcji więc po ptokach,muszę jechać do tapicera
ale życzę powodzenia,
- Od: 7 kwi 2007, 23:13
- Posty: 213
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6, 3.0 V6 (05), 6 MPS
Nefar napisał(a):Pawnik napisał(a):Zaczynam doceniać łajanego tu na forum diesla: miasto: 8l, trasa 5,6 – max 6... Rocznie wychodzą niezłe oszczędności...[/
Ci powiem tak... dieselek oki ale kiedy mnie nie bedzie stac na wache albo kiedy bede musial kupic sobie żółwia bo rodzinka sie powiekszy. Dieselek robi z tego auta zwykly samochod. Ot kolejny tdci, tdi, dti, ctdi itp...
Jadac v6 wciskajac pedal gazu czujesz sie jak milion dolarow. Przyspieszenie wgniata w fotel niezaleznie od biegu i obrotow silnika by po chwili przekroczyc magiczne 4K rpm i zalacza sie drugi walek, w tym momencie zblizasz sie do ekstazy. Silnik zaczyna burczec niczym słoń po fasolce i czujesz ze zyjesz. Tego sie nie da opisac. Wsiadzesz raz i nie chcesz wysiadac.
@brt Cel twym przyjacielem
Wlasnie dzis wyczytalem na mazda6tech ze moj cel to prawdopodobnie zasluga starego softu. Byla na to akcja serwisowa Moze mi pykna za free... Nie zajaralby mi sie gdybym mial paliwko ale jechalem na oparach na stacje po odbiorze od blacharza i po zalaniu cos mu sie popier@#$ w glowie.
Jasne. Kupiłeś V6 dla emocji, ja diesla dla użytku ( muszę myśleć o rodzinie). Stać mnie na wachę, ale 2,0 w dieslu, przy świetnie zestopniowanej skrzynce wystarcza naprawdę do sprawnego poruszania się po naszych drogach ( moment robi swoje ), a jeżeli wydaję na paliwo o połowę mniej niż przy benzynie, to tylko mnie cieszy... Może pomyślę o drugiej Maździe dla emocji...
No własnie , tez stoje przed wyborem jaki napęd wybrać ...... jezdziłem DiTD przez 1,5 roku praktycznie nie było problemów ale nie mogę sie zdecydowacPawnik napisał(a):Zaczynam doceniać łajanego tu na forum diesla: miasto: 8l, trasa 5,6 – max 6...
Co koledzy radzicie w tej dziedzinie ? to co obsługuję to tylko ropa , benzynki nie widziałem od poł roku.....
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Jaksa napisał(a):No własnie , tez stoje przed wyborem jaki napęd wybrać ...... jezdziłem DiTD przez 1,5 roku praktycznie nie było problemów ale nie mogę sie zdecydowacPawnik napisał(a):Zaczynam doceniać łajanego tu na forum diesla: miasto: 8l, trasa 5,6 – max 6...
Co koledzy radzicie w tej dziedzinie ? to co obsługuję to tylko ropa , benzynki nie widziałem od poł roku.....
problem nierozwiązywalny, nie tylko na tym forum... dyskusja o wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad...
ps. czy obsługujesz M6 w ropie intensywnie?
Typowe przeglądy + rozrządy ( import z zachodu )Pawnik napisał(a):czy obsługujesz M6 w ropie intensywnie
No wiem wiem , zalezy co kto lubi....Pawnik napisał(a):dyskusja o wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad...
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Nie no ten opis przyjemności jazdy V6 – talent pisarki tu się nam objawił – kilka zdań a jak wciąga – zaczynam żałować że mam 2.3 – bo w nim to żadna rewelacja – może w manualu było by lepiej (ale w 4-AT to już nie to samo).
Tylko mnie teraz nie zabijcie – ja wsadziłem LPG bo już od 3 lat mam z nim same dobre doświadczenia – w Lancerze chodzi bez problemów – jeździ tak jak na Pb – w maździe to samo – płacę tyle jak za ropę na 100km – jeżdzę tak samo a płace mniej . A diesla nie mam bo :
1. Troche jednak klekot mi nie odpowiada – chociaż Te Nm zniwelowałyby ten klekot.
2. Nie ma diesli w USA – i to przeważyło
A nie ma 3.0 bo jednak obawiałem się tego spalania przy mocniejszej jeździe – a że ja nie umiem wolno to pewnie te 15-18 by jarała i dlatego 2.3 się trafiło.
A moze ktoś mi powie dokładnie jak to jest z rozrządem w 2.3 – co ile się zmienia, to łańcuch czy pasek i ile ta przyjemność mnie będzie kosztowała??
Tylko mnie teraz nie zabijcie – ja wsadziłem LPG bo już od 3 lat mam z nim same dobre doświadczenia – w Lancerze chodzi bez problemów – jeździ tak jak na Pb – w maździe to samo – płacę tyle jak za ropę na 100km – jeżdzę tak samo a płace mniej . A diesla nie mam bo :
1. Troche jednak klekot mi nie odpowiada – chociaż Te Nm zniwelowałyby ten klekot.
2. Nie ma diesli w USA – i to przeważyło
A nie ma 3.0 bo jednak obawiałem się tego spalania przy mocniejszej jeździe – a że ja nie umiem wolno to pewnie te 15-18 by jarała i dlatego 2.3 się trafiło.
A moze ktoś mi powie dokładnie jak to jest z rozrządem w 2.3 – co ile się zmienia, to łańcuch czy pasek i ile ta przyjemność mnie będzie kosztowała??
Liczy się bezpieczeństwo – a im więcej KM tym bezpieczniej Teraz niestety troche mniej :–(
www.goldwinggl1800.blogspot.com
www.goldwinggl1800.blogspot.com
- Od: 24 lut 2006, 20:01
- Posty: 725
- Skąd: Białystok
- Auto: Lancer 2.0 '04 AT
V6 to przeciez taki sam samochod jak 2.0D Wystepuja oczywiscie "drobne" roznice wizualne ale mowie ci ze zona nawet by nie zauwazyla a jesli nawet to mocno na plus.
Natomiast na pewno zauwazylaby ze podczas jazdy czuje dziwny nacisk na galki oczne kiedy przyspieszasz. To nieuniknione.
[tiiit] THE FUEL ECONOMY!!
Natomiast na pewno zauwazylaby ze podczas jazdy czuje dziwny nacisk na galki oczne kiedy przyspieszasz. To nieuniknione.
[tiiit] THE FUEL ECONOMY!!
21 L/ 100km [tiiit] FUEL ECONOMY.
- Od: 5 mar 2007, 14:32
- Posty: 157
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Nissan Murano 3.5 V6
Nefar napisał(a):Natomiast na pewno zauwazylaby ze podczas jazdy czuje dziwny nacisk na galki oczne kiedy przyspieszasz.
Nefar napisał(a):[tiiit] THE FUEL ECONOMY!!
do momentu gdy przyjdzie kryzys wydobycia ropy nafotwej...
wtedy nasze furki będziemy oddawać za 1zł w promocji
a ten moment bliżej niż się Wam wydaje...
- Od: 7 kwi 2007, 23:13
- Posty: 213
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6, 3.0 V6 (05), 6 MPS
Oczywiscie ze to nastapi ale na pewno nie z dnia na dzien. Etap przechodzenia na alternatywne zasilanie samochodu jest juz rozpoczety ale nadal bardzo powoli postepuje. Najprostszym rozwiazaniem byloby wypuszczanie tych samych modeli w 2 wersjach. Benzyna i Gaz. Wtedy wiekszosc ludzi w europie kupowaloby na gaz i ropa zaczelaby taniec. A to nie w smak wielkim korporacjom.
21 L/ 100km [tiiit] FUEL ECONOMY.
- Od: 5 mar 2007, 14:32
- Posty: 157
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Nissan Murano 3.5 V6
Wszystkie benzyny są na łancuchu .Karwoś napisał(a):A moze ktoś mi powie dokładnie jak to jest z rozrządem w 2.3
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Abecedeusz napisał(a):Cytat:
jeżdzę tak samo a płace mniej
A ja słyszałem, że na LPG auto traci od 15 do 20 % mocy...
To zalezy jaki gaz zalozysz. Jak jakiegos starego paszteta to pewnie ze traci sie na jakosci. Jak zalozysz dobry SGI to nie ma zadnej roznicy. Poza ta w portfelu.
@Jaksa. Bierz 3.0 Spralanko tylko 2-3 literki wiecej ale przyjemnosc z jazdy duzo wieksza.
- Od: 5 mar 2007, 14:32
- Posty: 157
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Nissan Murano 3.5 V6
Kilka uwag praktycznych:
Spalanie:
– spalanie wersji 3.0 w mieście (warszawa) to 15l/100 przy normalnej jeździe. Da się zejść mniej, ale po co Więcej oczywiście też można puścić przez obie chromowane rury wydechowe... ale odkąd mam Mazdę niczego nikomu nie muszę udowadniać.
– w trasie spalanie wynosi około 10l/100.
– bak duży, więc stację odwiedzam jak dawniej co 2 tygodnie, tyle, że większe cyfry mi się w oczach dwoją i troją Ale taka uroda dużego silnika.
Automat:
– też słyszałem o kilku nieprzyjemnych przypadkach z automatem, ale akurat te nieszczęścia, które widziałęm dotyczyły wersji 5 biegowej. W 2005 r. wprowadzono skrzynię 6 stopniową.
– na razie nie narzekam. Skrzynia działa jak powinna i robi co do niej należy.
Jaka to wygoda, nie muszę nikomu mówić, kto jeździł automatem.
Moc:
– sporo momentu obrotowego zapewania spory komfort przy jeździe miejskiej. Praktycznie nie ma potrzeby przekraczania 3000 obrotów. Przyjemna jest wyjątkowa łatwość nagłego zmiany tempa bez ryku silnika – ot tak, mimochodem wskazówka w jednej chwili przekracza 80 mil
– Mazda ma jedną uroczą zaletę – w momencie, kiedy sytuacja na drodze zaczyna mnie denerwować, naciskam pedał gazu i opuszczam całe towarzystwo z zimnym błyskiem 17" aluminium
– po miesiącu przywyka się do całego tabunu i traktuje jak rzecz normalną. Dlatego tym większą frajdę sprawia czasem odświeżenie sobie przyjemności z jazdy i naciśnięcie pedalu do oporu. Carpe diem na 4 kółkach.
– z praktycznych drobiazgów – problemy z wyprzedzaniem zawalidróg lub kolumny ciągnących się tirów przechodzą do przeszłości
Zawieszenie:
– wyraźnie twarde. Na szczególnie pokaźnych wybojach to irytuje, ale w codziennej jeździe w mieście nie stanowi dużego problemu. Za to przy szybkiej jeździe i w zakrętach pełna kontrola nad autem.
– niższy profil opon oznacza zmianę nawyków w jeżdżeniu i parkowaniu. Krawężnik twój wróg.
– promień skrętu dramatyczny. Parkowanie na ciasnych parkingach czasem musi się odbywać na 2-3 razy. Największy problem praktyczny.
– przy silnym hamowaniu i jednoczesnych gwałtownych operacjach kierownicą silna nadsterowność. Waga silnika daje o sobie znać.
Kupno:
– wszystko, co zostało powiedziane powyżej – szczegóły różniące wersję amerykańską i europejską demaskują amatorkę w naprawie
– domagać się zdjęć aut z wypadku. Praktycznie nie sprowadza się aut amerykańskich nie bitych
– truizmy: dobry samochód musi kosztować. Równie ważny jak stan auta jest stan sprzedającego.
Spalanie:
– spalanie wersji 3.0 w mieście (warszawa) to 15l/100 przy normalnej jeździe. Da się zejść mniej, ale po co Więcej oczywiście też można puścić przez obie chromowane rury wydechowe... ale odkąd mam Mazdę niczego nikomu nie muszę udowadniać.
– w trasie spalanie wynosi około 10l/100.
– bak duży, więc stację odwiedzam jak dawniej co 2 tygodnie, tyle, że większe cyfry mi się w oczach dwoją i troją Ale taka uroda dużego silnika.
Automat:
– też słyszałem o kilku nieprzyjemnych przypadkach z automatem, ale akurat te nieszczęścia, które widziałęm dotyczyły wersji 5 biegowej. W 2005 r. wprowadzono skrzynię 6 stopniową.
– na razie nie narzekam. Skrzynia działa jak powinna i robi co do niej należy.
Jaka to wygoda, nie muszę nikomu mówić, kto jeździł automatem.
Moc:
– sporo momentu obrotowego zapewania spory komfort przy jeździe miejskiej. Praktycznie nie ma potrzeby przekraczania 3000 obrotów. Przyjemna jest wyjątkowa łatwość nagłego zmiany tempa bez ryku silnika – ot tak, mimochodem wskazówka w jednej chwili przekracza 80 mil
– Mazda ma jedną uroczą zaletę – w momencie, kiedy sytuacja na drodze zaczyna mnie denerwować, naciskam pedał gazu i opuszczam całe towarzystwo z zimnym błyskiem 17" aluminium
– po miesiącu przywyka się do całego tabunu i traktuje jak rzecz normalną. Dlatego tym większą frajdę sprawia czasem odświeżenie sobie przyjemności z jazdy i naciśnięcie pedalu do oporu. Carpe diem na 4 kółkach.
– z praktycznych drobiazgów – problemy z wyprzedzaniem zawalidróg lub kolumny ciągnących się tirów przechodzą do przeszłości
Zawieszenie:
– wyraźnie twarde. Na szczególnie pokaźnych wybojach to irytuje, ale w codziennej jeździe w mieście nie stanowi dużego problemu. Za to przy szybkiej jeździe i w zakrętach pełna kontrola nad autem.
– niższy profil opon oznacza zmianę nawyków w jeżdżeniu i parkowaniu. Krawężnik twój wróg.
– promień skrętu dramatyczny. Parkowanie na ciasnych parkingach czasem musi się odbywać na 2-3 razy. Największy problem praktyczny.
– przy silnym hamowaniu i jednoczesnych gwałtownych operacjach kierownicą silna nadsterowność. Waga silnika daje o sobie znać.
Kupno:
– wszystko, co zostało powiedziane powyżej – szczegóły różniące wersję amerykańską i europejską demaskują amatorkę w naprawie
– domagać się zdjęć aut z wypadku. Praktycznie nie sprowadza się aut amerykańskich nie bitych
– truizmy: dobry samochód musi kosztować. Równie ważny jak stan auta jest stan sprzedającego.
- Od: 17 mar 2007, 12:55
- Posty: 23
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda6 MPS '07
Ciekami mnie czy 2.3 z usa i 3.0 ma bardzo różniace się zawieszenie – u mnie jednak one jest niby twarde ale jest bardzo nadstwrowny – przód leci na zakrętach jak chce – może przyzwyczaiłem się do lancera który klei się do drogi ale wydaje mnie się że jak bym 6 troche niżej posadził i utwardził delikatnie to by się sytuacja poprawiła – no ale wagi silnika i skrzyni nie da się jednak przeskoczyć.
Liczy się bezpieczeństwo – a im więcej KM tym bezpieczniej Teraz niestety troche mniej :–(
www.goldwinggl1800.blogspot.com
www.goldwinggl1800.blogspot.com
- Od: 24 lut 2006, 20:01
- Posty: 725
- Skąd: Białystok
- Auto: Lancer 2.0 '04 AT
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6