Witam. Zauważyłem ostatnio że na jednej z osłon pojawiła się niewielka plama smaru. Po bardziej wnikliwych oględzinach stwierdziłem, że osłona jest pęknięta na szczęście otwór jest około 2 mm więc mam nadzieję że obędzie się bez wymiany przegubu. Postanowiłem (dla własnej satysfakcji) zrobić to we własnym zakresie. Po przeczytaniu kilku wątków na ten temat proszę o kilka przydatnych odpowiedzi.
1. W sklepie z częściami Pan sprzedawca szukając w katalogu firmy "hart" nie był do końca pewien czy wyszukana przez niego osłona jest właściwa i prosi o podanie (dla pewności) średnic otworów osłony. Może ktoś z Was zna te wymiary
2. Czytając kilka instrukcji jak to zrobić zastanawiam się czy:
a) odkręcać mocowanie amortyzatora
b) odkręcać sworzeń wahacza
c) obydwie rzeczy
nie wiem którą bramkę wybrać żeby nie trafić na zonka
3. Czy konieczny do ponownego przykręcenia piasty jest klucz dynamometryczny (którego nie posiadam)?
4. Może jest coś na co powinienem zwrócić szczególną uwagę?
Za wszelkie info z góry dziękuję
Osłony przegubów – kilka pytań
Strona 1 z 1
Witaj.
Posiadam trochę inny model niż Ty, ale zasada jest chyba wszędzie taka sama. Aby zmierzyć średnicę wystarczy tylko suwmiarka. Mierzysz średnicę półosi, która jest taka sama jak otwór w osłonie, mierzysz średnicę przegubu, tam gdzie ta duża opaska zaciskowa. Te wymiary muszą się pokrywać. Nie musisz nic odkręcać.
Co do użytku klucza dynamometrycznego to nie wiem, zależy od łożyska jakie jest tam zastosowane.
Ostatnio na TVN Turbo gość skręcał w Hondzie tylną piastę i nie musiał używać tego klucza, gdyż są tam jakieś łożyska samo regulacyjne, czy coś w tym guście.
Posiadam trochę inny model niż Ty, ale zasada jest chyba wszędzie taka sama. Aby zmierzyć średnicę wystarczy tylko suwmiarka. Mierzysz średnicę półosi, która jest taka sama jak otwór w osłonie, mierzysz średnicę przegubu, tam gdzie ta duża opaska zaciskowa. Te wymiary muszą się pokrywać. Nie musisz nic odkręcać.
Co do użytku klucza dynamometrycznego to nie wiem, zależy od łożyska jakie jest tam zastosowane.
Ostatnio na TVN Turbo gość skręcał w Hondzie tylną piastę i nie musiał używać tego klucza, gdyż są tam jakieś łożyska samo regulacyjne, czy coś w tym guście.
Ryhuj napisał(a):nie dałem rady rozłożyć przegubu
a co można przez to rozumieć? nie umiałeś wyjąć przegubu z piasty? czy zdjąć go (a raczej zbić bo tam już jest jakieś zabezpieczenie) z tej ośki? pytam ponieważ też mnie czeka ta operacja
- Od: 12 mar 2005, 21:30
- Posty: 81
- Skąd: Opole
- Auto: 323F BA 1,5i '94 16V 4/DOHC
wszystko jest w sumie banalnie proste...po kolei odrecamy kolko potem srobe mocujaca przegub w piascie (przewaznie idzie cholernie ciezko...) potem odkrecamy 2 sroby (zalezy od modelu auta) trzymajace piaste do amortyzatora i na koncu odkrecamy dolny sworzen. pukamy delikatnie w oske przegubu (najlepiej przez jakis kawalek drewienka albo drewnianym mlotkiem zeby gwintu nie uszkodzic- zadnych zabezpieczen tam nie ma! jak juz mamy oddzielony przegub z pol oska od pasty to zdejmujemy wszystkie opaski z przegubu ( 2 opaski) teraz chwytamy mocno pol oske i jednym mocnym ( nie raz trzeba to powtarzac i ciezko idzie) pociagnieciem "wyrywamy" przegub z montazem w kolejnosci podwrotnej....
[b]Swapy soft turbo...nie typowe przerobki samochodow... pisz...! specjalizacja OPEL MAZDA 323
http://hurtownicy.npx.pl/forum/index.php
http://hurtownicy.npx.pl/forum/index.php
- Od: 21 lut 2007, 18:00
- Posty: 205
- Skąd: Poznań
- Auto: Mazda 323 BF B6T '88r.
Skoda Rapid 1.2 TFSI '16r.
126p '98r
Blastar
Ja ostatnio robiłem to z kumplem mechanikiem u siebie i jesli chodzi o wymianę osłon zewnętrznych to faktycznie operacja jest zazwyczaj dosc banalna – no może poza wybiciem sworznia, bo czasami bywa upierdliwy Natomiast jesli chodzi o "długą" półoś tj. prawą to są zabezpieczenia na podporze jak dobrze pamiętam i od skrzyni analogicznie w lewej i prawej półośce (chyba, ze pamiec mi szwankuje). Dobrze załatwic sobie wcześniej te zabezpieczenia, bo jeśli ktoś wcześniej już to robił na starych to mogą byc lekko zmasakrowane i wtedy złożenie tego nastręcza pewnych trudności, tym bardziej dla niewprawionych.
Przegub/półoś z piasty wychodzi ładnie to najmniejszy problem Załatw sobie tylko dużo smaru i jeśli masz już popękane osłony to dokładnie umyj wielokliny przed nasmarowaniem i złożeniem.
PS- kup w miarę dobre osłony np. Pascal'a
Gdyby coś było niejasnego to daj znac.
Ja ostatnio robiłem to z kumplem mechanikiem u siebie i jesli chodzi o wymianę osłon zewnętrznych to faktycznie operacja jest zazwyczaj dosc banalna – no może poza wybiciem sworznia, bo czasami bywa upierdliwy Natomiast jesli chodzi o "długą" półoś tj. prawą to są zabezpieczenia na podporze jak dobrze pamiętam i od skrzyni analogicznie w lewej i prawej półośce (chyba, ze pamiec mi szwankuje). Dobrze załatwic sobie wcześniej te zabezpieczenia, bo jeśli ktoś wcześniej już to robił na starych to mogą byc lekko zmasakrowane i wtedy złożenie tego nastręcza pewnych trudności, tym bardziej dla niewprawionych.
Przegub/półoś z piasty wychodzi ładnie to najmniejszy problem Załatw sobie tylko dużo smaru i jeśli masz już popękane osłony to dokładnie umyj wielokliny przed nasmarowaniem i złożeniem.
PS- kup w miarę dobre osłony np. Pascal'a
Gdyby coś było niejasnego to daj znac.
- Od: 25 mar 2008, 13:20
- Posty: 123
- Skąd: Warszawa
- Auto: 323F BA 1.5 ,1996 ,218tkm
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość