Awaryjność wahaczy, wytrzymałość zawieszenia kontra "polskie drogi"
jak w temacie chodzi o przednie zawieszenie (glownie) ale rowniez tylne.
Jak sprawuje sie zawieszenie Mazdy 6 na polskich drogach jak czesto je trzeba wymieniac i przede wszystkim jaki jest to koszt.
Mam w tej chwili Audi A4 i poprostu szlak mnie trafia jak trzeba raz na rok wywalic 2000 zł na zawieszenie bo jest stworzone na niemieckie autostrady a nie na bezdroza polskie.
pozdrawiam wszystkich
Jak sprawuje sie zawieszenie Mazdy 6 na polskich drogach jak czesto je trzeba wymieniac i przede wszystkim jaki jest to koszt.
Mam w tej chwili Audi A4 i poprostu szlak mnie trafia jak trzeba raz na rok wywalic 2000 zł na zawieszenie bo jest stworzone na niemieckie autostrady a nie na bezdroza polskie.
pozdrawiam wszystkich
Ostatnio edytowano 24 lut 2011, 17:11 przez Anonymous, łącznie edytowano 2 razy
Powód: Edycja tematu
Powód: Edycja tematu
- Od: 30 lip 2008, 08:36
- Posty: 5
Od momentu zakupu (i wymiany od razu przedniego wahacza), jeżdżę drugi rok, oszczędzając oczywiście autko i w ramach możliwości robiąc slalomy między dziurami. Po ostatnim przeglądzie wykonanym 3 tygodnie temu – wszystko ok. Czyli 2 lata bez zbędnych wydatków. Także nie jest źle.
Mazda też nie jest tworzona na polskie drogi, ale jak się umiejętnie korzysta z auta to efekty w postaci oszczędności w budżecie widać.
Jeśli chodzi o koszt oryginalnego wahacza, to akurat ten, który był u mnie wymieniany kosztował coś koło 800-1000 PLN, już dokładnie nie pamiętam.
Mazda też nie jest tworzona na polskie drogi, ale jak się umiejętnie korzysta z auta to efekty w postaci oszczędności w budżecie widać.
Jeśli chodzi o koszt oryginalnego wahacza, to akurat ten, który był u mnie wymieniany kosztował coś koło 800-1000 PLN, już dokładnie nie pamiętam.
Moja nowa Mazda 6 "wyjechała z tłumu"... http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=59909&start=0
- Od: 4 lut 2006, 00:00
- Posty: 426
- Skąd: Warszawa / Sokółka
- Auto: M6 '08 GH 2.5 MZR TOP
z czesci jakie ogladalem na allegro wynika ze Mazda 6 tez ma wielowahaczowy system zawieszenia tak?
A jak wyglada sytuacja jesli chodzi o zamienniki jakie sa ceny mieszkam na lubelszczyznie czyli w Polsce "B" a tam absolutnie nikt nie ma zamiaru jakichkolwiek drog robic wiec musze kupic auto ktore wytrzyma tego typu drogi jakie tutaj wystepuja Audi niestety nie daje absolutnie rady
A jak wyglada sytuacja jesli chodzi o zamienniki jakie sa ceny mieszkam na lubelszczyznie czyli w Polsce "B" a tam absolutnie nikt nie ma zamiaru jakichkolwiek drog robic wiec musze kupic auto ktore wytrzyma tego typu drogi jakie tutaj wystepuja Audi niestety nie daje absolutnie rady
- Od: 30 lip 2008, 08:36
- Posty: 5
Myjk napisał(a):U mnie już po 9kkm nawala przedie zawieszenie.
Myjk, a możesz rozwinąć? Z tego co mówią wszyscy wokół( a przynajmniej bodaj xAndy ) zawieszenie 6 ma gumowo-hydrauliczne tuleje i wytrzymuje dużo więcej niż podobne auta.
Jeśli zjeżdżam z niskiego krawężnika (max 10-12 cm), to słyszę całkiem potężne walnięcie.
Czuć to na kierownicy i pedałach. Zauważyłem też, że przy wysprzęglaniu też mi coś
wali podobnie. Wczoraj byłem w ASO i zwracałem na ten element uwagę to mi "szef"
powiedział, że nie umiem jeździć – w sensie że muszę płynniej sprzęgło puszczać, heh :/
Czuć to na kierownicy i pedałach. Zauważyłem też, że przy wysprzęglaniu też mi coś
wali podobnie. Wczoraj byłem w ASO i zwracałem na ten element uwagę to mi "szef"
powiedział, że nie umiem jeździć – w sensie że muszę płynniej sprzęgło puszczać, heh :/
Pozdor Myjk
hutto napisał(a):zawieszenie bo jest stworzone na niemieckie autostrady a nie na bezdroza polskie.
Podobno i Niemcy narzekają, że po 100kkm trzeba robić. Co do Mazdy 6 to na tym forum już kiedyś czytałem, że często sprowadzone egzemplarze z przebiegiem grubo ponad 200kkm stoją na oryginalnym zawieszeniu, które nie kwalifikuje się jeszcze do natychmiastowej regeneracji.Poza tym części zawieszenia Mazdy nie są aluminiowe.
hutto napisał(a):Mazda 6 tez ma wielowahaczowy system zawieszenia tak?
Tak. Aha i uprzedzam pytanie: nie jest to zawieszenie Forda.
Myjk napisał(a):Jeśli zjeżdżam z niskiego krawężnika (max 10-12 cm), to słyszę całkiem potężne walnięcie.
Czuć to na kierownicy i pedałach. Zauważyłem też, że przy wysprzęglaniu też mi coś
wali podobnie.
Dziwna sprawa, ale jakby coś po to masz gwarancję. Może się dopiero "dociera" mr_t pisał coś, że dopiero po pewnym czasie zawiecha mu się "ułożyła", ale tylna w 3
Mateusz L napisał(a):Dziwna sprawa, ale jakby coś po to masz gwarancję.
Właśnie sobie przypomniałem i skorelowałem parę faktów. Stuki zauważyłem zaraz po akcji serwisowej z IC.
Natomiast jeszcze śmigając Fabią, miałem dokładnie taki sam przypadek – ostre stuki gdy koło spadało
z jakiegoś uskoku, były też stuki przy hamowaniu i przy ruszaniu. Myślałem że strzeliło coś w zawieszeniu,
więc przy okazji wymiany kół w ASO powiedziałem o tej przypadłości. Zmienili koła, koleś się przejechał,
mówi – nic nie stuka. Przejechaliśmy się razem, faktycznie cisza. Zaczęliśmy główkować i koleś w końcu
stwierdził, że może koło było źle dokręcone (lub odkręciło się). Może mi też źle przykręcili koło i to tam
coś stuka? :/ No sam nie wiem, ale wnerwia mnie to. A jeszcze bardziej mnie wnerwia, że ci z ASO
to nigdy nic nie słyszą.
Pozdor Myjk
Zawieszenie z tego co czytalem jest trwale. U mnie przy 115 tys zawieszenie w stanie idealnym, co prawda po Niemieckich drogach. Po zrobieniu 17 tys w Polsce dalej zadnych luzow/stukow. Wiec 130 tys bez interwencji, oby tak dalej.
Moja ma już 143 tyś z czego 107 po niemieckich drogach, kolejne 9 tyś po polskich, a teraz 27 tyś po irlandzkich i żadnych luzów w zawieszeniu nie ma.
Moja Madzia http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=57080
- Od: 26 lis 2007, 14:31
- Posty: 56
- Skąd: Siemianowice Śląskie PL / Clonmel IRL
- Auto: Mazda 323f BA Z5 '95
Myjk a może faktycznie Ci coś przy akcji IC zrąbali i to co słyszysz nie jest wprost od zawieszenia, ale od innego luźnego elementu pod maską. Tyle co u mojej mamy coś bardzo głośno stukało przy przejeżdżaniu przez progi, gwałtownym hamowaniu, ruszaniu. Okazało się że obudowa filtra powietrza wyskoczyła z zaczepów i to ona powodowała takie stuki. W kabinie było to słychać jakby coś nie tak było z lewym wahaczem.
U mnie po niecałych 22 tys. (M3) zawieszenie głośniej się stuka niż jak samochód był nowy, chociaż nigdzie żadnych luzów nie ma. Do tego opony, szczególnie przednie zaczęły wyć. Akustyka jak w traktorze.
U mnie po niecałych 22 tys. (M3) zawieszenie głośniej się stuka niż jak samochód był nowy, chociaż nigdzie żadnych luzów nie ma. Do tego opony, szczególnie przednie zaczęły wyć. Akustyka jak w traktorze.
- Od: 1 kwi 2008, 22:12
- Posty: 629
- Skąd: Będzin
- Auto: Mazda 3, 2.0 diesel
Myjk napisał(a):Zaczęliśmy główkować i koleś w końcu
stwierdził, że może koło było źle dokręcone (lub odkręciło się).
fajnie....
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Jaksa napisał(a):fajnie....
Co, niemożliwe to? Co w takim razie sugerujesz sprawdzić?
Przynajmniej będę się miał czym podeprzeć u Sójki,
bo ostatnio z uśmiechem od ucha do ucha wmawiał mi,
że nie umiem puszczać sprzęgła...
Pozdor Myjk
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6