Skręt kołami na postoju powoduje skrzypienie
Strona 1 z 1
Witam,mam takie objawy,że na postoju (w czasie jazdy nie słychać pewnie) jak skrecam kołami to słychać odgłos takiego skrzypienia a właściwie stukania co kilkanascie stopni obrotu kierownicą,jakby cos delikatnie przeskakiwało ,gdzieś widocznie jest jakiś luz,pytanie gdzie?
- Od: 8 kwi 2004, 22:21
- Posty: 27
- Skąd: Wrocław
- Auto: Mazda 626GE 1.8-105KM Sedan
Zależy jakiego rodzaju to przeskakiwanie. Jesli naprawdę lekkie i takie mocno stłumione, to obstawiam łożyska górne kolumn McPhersona.
Jesli przeskakuje mocno i towarzyszy temu bardzo głosny dźwięk, to może być pęknięta sprężyna.
Pozdro
SM
Jesli przeskakuje mocno i towarzyszy temu bardzo głosny dźwięk, to może być pęknięta sprężyna.
Pozdro
SM
- Od: 20 paź 2003, 17:16
- Posty: 1008
- Skąd: Loobleen City
- Auto: ma$da CA KL-ZE – już nie ;) & CA B6
No juz Wam mówie co to jest.Mialem dokladnie to samo i wkurzalo mnie to niemilosiernie.na postoju albo jak pomalu ruszale z parkingu i przy manewrowaniu powolnym na parkingu.Chrupało cos z przodu w zawieszeniu jak cholera co jakis czas.Krecilem kierownica i co ktorys obrót wydobywałsie taki wlasnie odgłos.
Kolega wskazał na lozyska McPersona i mial 100% racje.Rozebrał cała kolumne jedna i druga i juz bylem przygotowany na zakup nowych po 55 szt. oryginaly ale co sie okazalo.Te łozyska to nie standardowełozyska kulowe itp. tylko zwykłe ślizgowe.Były poprosty suche.Przesmarował je odpowiednim smarem ,złożył i jest jak makiem zasiał.
Pozdr.
Kolega wskazał na lozyska McPersona i mial 100% racje.Rozebrał cała kolumne jedna i druga i juz bylem przygotowany na zakup nowych po 55 szt. oryginaly ale co sie okazalo.Te łozyska to nie standardowełozyska kulowe itp. tylko zwykłe ślizgowe.Były poprosty suche.Przesmarował je odpowiednim smarem ,złożył i jest jak makiem zasiał.
Pozdr.
Wilku napisał(a):koniecznie trzeba rozbierac cała kolumne zeby posmarowac te łozyska
Chyba ze potrafisz dostac sie pod mocowanie a nad obudowe amorka
Cos mnie sie zdaje, ze palcem nie dostaniesz .
Chyba zebym sie mylil ale skoro tak jest, daj znac i opisz swoj patent z pewnoscia przyda sie innym
pozdrawiam
P.S. Niech znajomy mechanik nie zapomni zaznaczyc i ustawic ponownie tak samo mocowan
Inaczej czeka cie wizyta w warsztacie na zbieznosci – IMHO mimo wszystko ustawienie (sparwdzenie) zbieznosci (a wlasciwie konta pochylenia) sie przyda przy kazdej ingerencji.
Wacław Szubert
- Od: 28 sie 2004, 12:33
- Posty: 163
- Skąd: Rzeszów
- Auto: AUDI A6 2.5 TDI QUATRO
Waclaw_Szubert napisał(a):a wlasciwie konta pochylenia
O ile sie nie myle, to jest to regulowane wylacznie poprzez przestawienie gornej poduszki, na zasadzie obrotu o wielokrotnosc 90 stopni. Jesli wiec poduszka zostanie wsadzona w tej samej orientacji jak byla wczesniej, nachylenie i wyprzedzenie nie zmienia sie.
P.S. Co najwyzej na dole, przy mocowaniu zwrotnicy...
the right man in the wrong place...
Paweł,masz rację nie powinno się nic zmienic ..... ale zawsze po rozpinaniu zwrotnicy od amora powstaje małe odchylenie ktore widac na kole kierownicy ( poprzeczka ) reasumując .... praktycznie kazda ingerencja w zawieszenie powoduję małe odchylenie geometrii ktorą nalezy korygować.....tco_tm napisał(a):Jesli wiec poduszka zostanie wsadzona w tej samej orientacji jak byla wczesniej, nachylenie i wyprzedzenie nie zmienia sie.
P.S. Co najwyzej na dole, przy mocowaniu zwrotnicy...
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
przesmarować te łożyska smarem silikonowym. Ja miałem taką pastę silikonową którą daje sie do poprawienia odprowadzania ciepła pomiędzy elementy elektroniczne a radiatory. Jednocześnie ma ona bardzo dobre właściwości smarujące (taki wash & go) Pomogła i już 30 tys km i nic sie nie dzieje. Pamietać nalezy o tym aby nie zmienić położenia kąta poduszki o czym juz napisali powyżej "specjaliści". (Szkoda ze ja sie dowiedziałem po i musiałem później sie bawić w ustawianie kąta pochylenia)
- Od: 8 lut 2004, 00:15
- Posty: 277
- Skąd: zamość
- Auto: 3 BK 1,6 CITD 119 km
B2500 1997r. 79km
SIGNUM FL 1,9 150km
Hej to moze i u mnie jest to samo. Czasami jak dojezdzam np. na parking i lekko koryguje kierownica to wydobywa sie chrobot. Ale glownie przy ruszaniu badz hamowaniu do tylu.
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=5890
Pozdrawiam
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=5890
Pozdrawiam
Hazell
- Od: 4 cze 2004, 12:08
- Posty: 618
- Skąd: Grodzisk Maz.
- Auto: BMW E39 523i + SGI
hazell napisał(a):Hej to moze i u mnie jest to samo
To nie jest ten sam objaw
Wilku napisał(a):Witam,mam takie objawy,że na postoju (w czasie jazdy nie słychać pewnie) jak skrecam kołami to słychać odgłos takiego skrzypienia
To jest wlasciwa dolegliwosc.
A Tobie sie to dzieje podczas jazdy
pozdrawiam
Wacław Szubert
- Od: 28 sie 2004, 12:33
- Posty: 163
- Skąd: Rzeszów
- Auto: AUDI A6 2.5 TDI QUATRO
Odśweżę stary temat. Jak ustawić poduszkę mcpersona? Na ustawianiu zbiżności będą wiedzieli o co chodzi bo któregoś razu byłem ale nic mi tam nie grzebali a na pewno dobrze ustawiona nie jest. I jakim smarem przesmarować łożyska?
- Od: 23 mar 2007, 00:34
- Posty: 207
- Skąd: Łódź
- Auto: MPV LW 2,5v6
626 GE 1,8
Witam wszystkich!
Ja w temacie, jeśli można się wtrącić. Od jakiegoś czasu mam podobny problem z chrobotem jak u kolegi Wilka, tyle, że nie w czasie postoju tylko w czasie jazdy i to przy ciaśniejszym skręcie. Z tym, że nie wiem czy określenie "chrobot" jest określeniem odpowiednim w moim przypadku. Bardziej brzmi mi to jak klekot. Dodam, że wymieniałem dopiero co tuleje wachacza, sworzeń w przednim prawym kole oraz osłony przegubów. Poza tym chorobtem, czy też klekotem nie odczuwam w czasie jazdy żadnych innych niepożądanych skutków, ale coś mi się zdaje, że przeciąganie takiego stanu dobrze się nie skończy. Czy w moim przypadku też może być kłopot z łożyskiem? Poradźcie proszę co to może być. Z góry dziękuję i pozdrawiam bardzo serdecznie.
Ja w temacie, jeśli można się wtrącić. Od jakiegoś czasu mam podobny problem z chrobotem jak u kolegi Wilka, tyle, że nie w czasie postoju tylko w czasie jazdy i to przy ciaśniejszym skręcie. Z tym, że nie wiem czy określenie "chrobot" jest określeniem odpowiednim w moim przypadku. Bardziej brzmi mi to jak klekot. Dodam, że wymieniałem dopiero co tuleje wachacza, sworzeń w przednim prawym kole oraz osłony przegubów. Poza tym chorobtem, czy też klekotem nie odczuwam w czasie jazdy żadnych innych niepożądanych skutków, ale coś mi się zdaje, że przeciąganie takiego stanu dobrze się nie skończy. Czy w moim przypadku też może być kłopot z łożyskiem? Poradźcie proszę co to może być. Z góry dziękuję i pozdrawiam bardzo serdecznie.
- Od: 14 lip 2008, 21:42
- Posty: 147
- Skąd: Łódź
- Auto: była: Mazda 626 GE 1.8 105 KM 94 r.
jest: Mazda 6 GH 2.0 MZR 08 r. oraz
Mazda 2 DE 1.3 12r.
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6