Mazda 323F GT BA KL/KL-ZE '95
Auto wróciło od lakiernika Po dyfuzorze na błotniku nie ma śladu, przy okazji pomalowane zostały drzwi prawe przednie i tylne (zarysowania), przedni błotnik prawy (rysa) i maska (schodził bezbarwny)
Jeszcze został zderzak przedni (odpryski od kamieni), bo chyba o nim zapomnieli
To teraz jeszcze wizyta u Jaksy, oraz zrobienie klimy do końca – dopasowanie wentylaotra który sie zmieści, oraz podłączenie rurki do chłodnicy (a wcześniej wyjęcie urwanej śruby z chłodnicy)
Jeszcze został zderzak przedni (odpryski od kamieni), bo chyba o nim zapomnieli
To teraz jeszcze wizyta u Jaksy, oraz zrobienie klimy do końca – dopasowanie wentylaotra który sie zmieści, oraz podłączenie rurki do chłodnicy (a wcześniej wyjęcie urwanej śruby z chłodnicy)
Kiedy sprzedajesz?
A na samochodach wcale się nie znam.
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=63761
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=63761
- Od: 16 lip 2008, 20:07
- Posty: 60
- Skąd: ŁÓDŹ
- Auto: 323F (BA) '98
Na razie nie mam mega ciśnienia na sprzedaż. Za 2 tyg jadę na Hell na kilka dni i do tego czasu chciałbym załatwić wyciek oleju u Jaksy i zrobić klimatyzację do końca. Potem to już kosmetyka pt. pomalowanie przedniego zderzaka, zrobienie przetartego oparcia fotela kierowcy i wymiana zapalniczki na działającą.
Poza tym chciałbym jeszcze do Sochaczewa nią pojechać ostatni raz pokazać, kt o rządzi w klasie do 2.0
Poza tym chciałbym jeszcze do Sochaczewa nią pojechać ostatni raz pokazać, kt o rządzi w klasie do 2.0
Adaś napisał(a):Poza tym chciałbym jeszcze do Sochaczewa nią pojechać ostatni raz pokazać, kt o rządzi w klasie do 2.0
Dokładnie ,trzymam kciuki i zadne Mx5 nie bedzie pomiatac najmocniejszym Kfem killim Go
-
Przemek...
- Od: 8 wrz 2006, 16:22
- Posty: 8661 (84/80)
- Skąd: KCH
- Auto: Mazda 6gh 2.5pb
Mazda Xedos 9 2.5V6 KL
Mazda 323f 2.0 V6 GT
Badyl napisał(a):a może nowy właściciel srebrnej się zjawi i będzie rewanż?
Było by miło
Jutro jak zabiorę auto z firmy postaram się zrobić fotki po wizycie u lakiernika
Adaś napisał(a):pokazać, kt o rządzi w klasie do 2.0
uważaj na FE3N, to też w tej klasie?
-
www.czelej.net
- Od: 4 lut 2008, 02:41
- Posty: 2351 (22/37)
- Skąd: Mark k. Warszawy/Podlasie
- Auto: GH '10 L5 125KW
CR '08 LF 107KW
PLaster napisał(a):uważaj na FE3N, to też w tej klasie?
A co to ?
pewnie 626 GT 140KM
- Od: 24 cze 2006, 20:21
- Posty: 3953
- Skąd: Brodnica
- Auto: Toyota Yaris Hybrid '19
BratCukierka napisał(a):pewnie 626 GT 140KM
2.0 DOHC, jest w ogóle takie auto zapisane ? Zresztą ja nie muszę na nic uważać – fun to fun
Po lakierniku. NIe ma juz śladu po dyfuzorze w błotniku, zarysowaniu na tylnych drzwiach, oraz otarciu na przednich i błotniku przednim. Maska również pomalowana (wcześniej schodził lakier bezbarwny miejscowo)
Jutro demontuję wycieraczki, czyszczę i maluje na czarny mat, żeby je odświeżyć.
Jutro demontuję wycieraczki, czyszczę i maluje na czarny mat, żeby je odświeżyć.
- Od: 24 cze 2006, 20:21
- Posty: 3953
- Skąd: Brodnica
- Auto: Toyota Yaris Hybrid '19
Z tego co mnie jeszcze boli na zewnątrz, to zderzak przedni wypadało by zrobić – zeszlifować stary lakier i położyć nowy. Ale to w sierpniu dopiero
A w ogóle dziś sobie trochę pojeździłem, po w sumie 4 tygodniowej przerwie.
Dźwięk tego silnika jest niesamowity
Dźwięk tego silnika jest niesamowity
Normalnie nuffka Gratki, Adasiu!
No w końcu żeś załatał tą dziurę
Teraz elegancko wygląda
Daj znać jak będziesz jechał na półwysep
Mieszkam w Redzie także będziesz przejeżdżał koło mojego domu
Teraz elegancko wygląda
Adaś napisał(a):Za 2 tyg jadę na Hell na kilka dni
Daj znać jak będziesz jechał na półwysep
Mieszkam w Redzie także będziesz przejeżdżał koło mojego domu
Alem się dziś strachu najdał... jadę sobie Modlińską i coś dzwinie autoi idzie na 3 biegu, jakby mocy nagle zabrakło, dojeżdzam do skrzyżowania a samochód gaśnie. Odpalam ponownie a ona spada z obrotów i znowu gaśnie. WTF ? W końcu podtrzymując gazem obroty zjeżdżam ze skrzyżowania i zawracam w stronę domu – coś jest nie tak. Po drodze auto zachowuje się jakby pracowało na 3 gary, szarpie, zero mocy. Ruszyć z 1 biegu spory problem. Myślę sobie – padł aparat zapłonowy – parę stówek w plecy i doopa z wyjazdu na Hel.
Podjeżdżam ledwo pod dom i podnoszę maskę – szybki rzut okiem co i jak i oczom nie wierzę – z przepustnicy spadł mi dolot Przed wczoraj go wyjmowałem i widocznie za słabo przykręciłem cybant jak zakładałem ponownie
Podjeżdżam ledwo pod dom i podnoszę maskę – szybki rzut okiem co i jak i oczom nie wierzę – z przepustnicy spadł mi dolot Przed wczoraj go wyjmowałem i widocznie za słabo przykręciłem cybant jak zakładałem ponownie
Zapalniczka reanimowana Kupiłem dziś drugą na Kaczeńca, koleś pokazał mi jak ją wykręcić i siedzi Ale okazało się, że miałem przepalony bezpiecznik
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości