Ja również mam Yamahę i mogę w miarę polecić jako sprzęt do 5.1. Niestety trochę trzeba się pobawić ustawieniami, bo gra tak sobie w trybie Direct, ale w tej półce cenowej ciężko o lepsze amplitunery nowe.
Jakiś niższy model + blu-ray wyrwiesz pewnie za ok. 1500 zł.
Muszę Cię zmartwić co do kolumn. Moim zdaniem to zadanie niewykonalne, żeby kupić 5 czy 6 nowych głośników za pozostałe 1.500 zł chyba, że słuchasz muzyki typu "umcy-umcy", to coś z dużym basem dasz radę kupić i... będziesz zadowolony.
Jeśli natomiast lubisz muzykę, która nie powstaje tylko w komputerze jako ciąg zer i jedynek, tylko zagrana jest na prawdziwych instrumentach przez żywych muzyków, to 1.500 zł wystarczy (w ostateczności) na stereo o ile masz nieduży pokój.
Ja do sklepu poszedłem z takim budżetem jak Ty, ale ostatecznie kompletowanie wszystkiego zajęło mi 1,5 roku i aż boję się liczyć ile to kosztowało, ale budżet przekroczyłem o jakieś 150%
. Jak zaczniesz doliczać jakieś stojaki na głośniki, kilka stów na kable, ja robiłem też banany na kablach, jakieś kable HDMI etc. i kwota coraz bardziej szybuje.
Gdybym miał jeszcze raz kompletować kino, to:
– prawdopodobnie znów wybrałbym Yamahę (amplituner) z uwagi na jego funkcje i prostotę obsługi, ale wysoki model,
– Blu-Ray wybrałbym taki, który ma dostęp do wszelkich serwisów VOD (nie mam takiej funkcji w TV
),
– Kolumny frontowe takie:
http://www.paradigm.com.pl/produkt/5265 ... ITOR_7_v.7 (obecnie NAJTAŃSZE tego producenta)
– pozostałe głośniki również Paradigma, chociaż może bym nie kupował centralnego, gdybym nie miał na to kasy – fronty grają tak dobrze, że są w stanie godnie centralny zastąpić
– subwoofer jakiś niewielki (mam nieduży pokój) – może nawet taką Yamahę:
http://brain.pan.e-merchant.com/8/7/000 ... 043978.jpgDlaczego Paradigmy: w moim odczuciu są to w tej półce cenowej najwszechstronniejsze głośniki, które jako jedne z nielicznych świetnie nadają się do metalu i metalu symfonicznego, świetnie gra dół, środek i góra (wszystkie inne, jakie przesłuchałem mają albo więcej dołu, albo więcej góry). Ja się od razu zakochałem w brzmieniu i dlatego ze sklepu wyszedłem z 2 głośnikami, a nie 6...
Taki zestaw gra wspaniale muzykę i dobrze filmy. Zestawy, które można kupić w sklepie za 3k zł bardzo dobrze zagrają w filmach, natomiast muzykę wygenerowaną niecyfrowo (prawdziwe instrumenty i muzycy), to jest to totalna kaszana.
A czy do słuchania w większości muzyki zestaw 5.1 ma sens? Moim zdaniem tak: ja uwielbiam wszelkie wydania koncertowe (w tym DVD/Blu-Ray), a zestaw stereo po prostu nie umie tego zagrać tak fajnie
.
Chciałbym zaznaczyć, że nie jestem żadnym audiofilem, a zaledwie przeciętnym słuchaczem muzyki, nie onanizuję się "pięknie konfekcjonowanym" kablem ze złotymi końcówkami, nie słyszę różnicy między kolumnami na kolcach i bez kolców (moje kolce leżą gdzieś w szafie
), ale uważam, że do pełni szczęścia niestety trzeba więcej niż 3k zł... Za 5-6k zł skompletujesz coś bez szałowego subwoofera i głośnika centralnego, ale zagra to już świetnie (zestaw 4.1).