Witam serdecznie wszystkich posiadaczy Mazdy.
Noszę się z zamiarem kupna Mazdy 626 którą aktualnie posiada wuja. Mazda 626 2001 r 2.0 benzyna lpg 115km.Auto ma zrobione nowe progi nadkola ogólnie buda zdrowa ale podwozie juz nie do końca. Podwozie na wysokości przednich foteli ma nie wiem czy to podluznica ale jestskorodowana a raczej jest jej brak. Poza tym można tłuc po podwoziu i młotek nie wpadnie. Czy idzie coś tym zrobić? Wymienić wspawac? Czy odpuścić zakup. Ogólnie auto bardzo zadbane i mocno wyposażone silnik super jak i cała reszta no poza tą ruda. Dzięki za każdą informację i pozdrawiam.Nie pozdrawiam Kuzaj bo to buc zamiast pomoc to usuwa posty. Oby ci padaka zgnila.
Korozja podwozia mazda 626 2001 2.0 lpg
Strona 1 z 1
Jak dla mnie to jest kwesta opłacalności. Jadź do fachowca od takich spraw i niech wyceni. Policzysz i sam zdecydujesz czy warto. A tak na marginesie to z rudą w Mazdzie chyba nikt nie wygrał. Zrobisz to co masz do zrobienia a posypie się w innym miejscu. Korozję, którą widać na zewnątrz to tylko wierzchołek góry.
drag7 napisał(a):Nie pozdrawiam Kuzaj bo to buc zamiast pomoc to usuwa posty. Oby ci padaka zgnila.
Kolego, jeżeli moderator usuwa post to nie bez powodu Możesz napisać do niego na PW i się zapytać, na 100% nie odmówi Ci pomocy
A co do samego pytania, najlepiej by było jak byś dodał zdjęcie, abyśmy mogli Ci lepiej doradzić. Jeżeli to kawałek podłużnicy to takie rzeczy wspawują i auta jeżdżą dalej. Z odpowiedzią kolegi wyżej nie zgodzę się do końca. Przykład z mojej 626 z 94r. Korozja od spodu miejscowa, wystarczyło oczyścić, udało się do gołej blachy zabezpieczyć i przez 3 lata nic w tym miejscu nie wyszło, fakt że przy swapie rozebrałem całe wnętrze by sprawdzić czy aby na pewno w tym miejscu nie idzie ruda od środka
- Od: 22 kwi 2014, 17:51
- Posty: 1835 (8/18)
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda3 BK 2.0 LF '07 Kintaro True Red
Ja też byłem optymistą, miałem super technicznie zadbaną 626 z LPG, autoklima, tempomat, 4 szyby elektryczne, nówki oponki itd. itp. i też chciałem walczyć z rudą, ale... wziąłem i sprzedałem!
Jak chcesz tanio to nie licz, że ktoś Ci zrobi dobrze. Taką blacharkę to najlepiej samemu robić – ale trzeba umieć, dlatego odpuściłem, bo znajomy powiedział, że można porobić to co widać, ale za rok czy dwa wyjdzie, a musisz liczyć inne koszta utrzymania tego auta, oczywiście kwestia też ceny bo nie napisałeś za ile Ci sprzeda, bo za 1000zł to kupić i pojeździć, ale jak za 3-4tys to innego auta szukać ;–) Uwierz mi, bo kocham te Mazdy, ale (przynajmniej mnie) nie stać na ciągłą walkę z rdzą...
Jak chcesz tanio to nie licz, że ktoś Ci zrobi dobrze. Taką blacharkę to najlepiej samemu robić – ale trzeba umieć, dlatego odpuściłem, bo znajomy powiedział, że można porobić to co widać, ale za rok czy dwa wyjdzie, a musisz liczyć inne koszta utrzymania tego auta, oczywiście kwestia też ceny bo nie napisałeś za ile Ci sprzeda, bo za 1000zł to kupić i pojeździć, ale jak za 3-4tys to innego auta szukać ;–) Uwierz mi, bo kocham te Mazdy, ale (przynajmniej mnie) nie stać na ciągłą walkę z rdzą...
Cena auta oscyluje w kwocie ok 3tys zł. Gaz od 2014 pełna elektryka skóry jasno zielone ,czujnik parkowania, klima automatyczna. Przebieg ok 180tys mało wiarygodny ale wuja kupił je od Niemca z domu z przebiegiem 120tys. a że jeździ na tirach to mało km rocznie robi. Podłogę robił bym sam. Nie chwaląc się jestem spawaczem od 10 lat z ważnymi uprawnieniami i technikiem utrzymania ruchu wiec praca mechaniczno manualna mi nie straszna☺☺tylko czy to da się zrobić przyzwoicie nie po januszowemu.najchętniej wstawił bym nowe takie elementy tylko czy idzie je dostać? Jak bede mial jakie zdjecia do wrzuce.Pozdrawiam i dzięki za wcześniejsze odpowiedzi.
No skoro od 10 lat jesteś spawaczem to najlepiej od Nas powinieneś wiedzieć jak to zrobić.
Elementy trzeba dorobić (przynajmniej ja bym to tak robił) i tylko wtedy ma to sens, bo wiesz jakiego materiału używasz a jak kupisz (choć wątpię, że podłużnice nowe do kupienia będą?) to nigdy nie ma tej pewności choćbyś zamalował na rdze nie wiadomo czym, chyba że sobie ocynkujesz porządnie ;–)
Na pewno po jakimś czasie (najczęściej po zimie) zacznie ruda tańczyć na rantach drzwi (trzeba zadbać aby odpływy były drożne) i nadkole tylne oraz progi. Także pomyśl czy chcesz inwestować tyle w auto ;–)
Silnikowo to jeśli zawory wyregulowane, płyny na czas wymieniane to nic się nie powinno wydarzyć, zwłaszcza jeśli taki przebieg.
Dla porównania ja swoją sprzedałem za 2800zł ze zdrową podłogą bo ktoś zabezpieczył kiedyś i nic jej nie jest, ale nadkola, drzwi i progi już ruda brała (ale bez dziur), no i oczywiście 2 komplety kół, sprawna klima, wszystko elegancko nawet zawory wyregulowane, olej 5w30 ubywało 0,5l na 10000km, więc w normie.
P.S. Bierz też pod uwagę, iż wystarczy, że jakiś kretyn wymusi pierwszeństwo i Ci załatwi Madzie i nie dostaniesz więcej niż 4tys zł za całe odszkodowanie – ja tak dostałem za wyremontowaną 626 (nowe zawieszenie, blacharka, silnik po remoncie itd.) ze świeżym LPG i tylko dzięki temu, że odwoływałem się, bo chcieli mi dać 3000zł a ja mówię, że mam fv na LPG za 2500zł z kilku miesięcy przed... Także przemyśl czy warto, co innego jeśli Cię stać to bierz Madzię (bardzo fajnie się nimi jeździ) i wrzucaj na forum to chętnie popatrzymy na sprawną i zadbaną.
Elementy trzeba dorobić (przynajmniej ja bym to tak robił) i tylko wtedy ma to sens, bo wiesz jakiego materiału używasz a jak kupisz (choć wątpię, że podłużnice nowe do kupienia będą?) to nigdy nie ma tej pewności choćbyś zamalował na rdze nie wiadomo czym, chyba że sobie ocynkujesz porządnie ;–)
Na pewno po jakimś czasie (najczęściej po zimie) zacznie ruda tańczyć na rantach drzwi (trzeba zadbać aby odpływy były drożne) i nadkole tylne oraz progi. Także pomyśl czy chcesz inwestować tyle w auto ;–)
Silnikowo to jeśli zawory wyregulowane, płyny na czas wymieniane to nic się nie powinno wydarzyć, zwłaszcza jeśli taki przebieg.
Dla porównania ja swoją sprzedałem za 2800zł ze zdrową podłogą bo ktoś zabezpieczył kiedyś i nic jej nie jest, ale nadkola, drzwi i progi już ruda brała (ale bez dziur), no i oczywiście 2 komplety kół, sprawna klima, wszystko elegancko nawet zawory wyregulowane, olej 5w30 ubywało 0,5l na 10000km, więc w normie.
P.S. Bierz też pod uwagę, iż wystarczy, że jakiś kretyn wymusi pierwszeństwo i Ci załatwi Madzie i nie dostaniesz więcej niż 4tys zł za całe odszkodowanie – ja tak dostałem za wyremontowaną 626 (nowe zawieszenie, blacharka, silnik po remoncie itd.) ze świeżym LPG i tylko dzięki temu, że odwoływałem się, bo chcieli mi dać 3000zł a ja mówię, że mam fv na LPG za 2500zł z kilku miesięcy przed... Także przemyśl czy warto, co innego jeśli Cię stać to bierz Madzię (bardzo fajnie się nimi jeździ) i wrzucaj na forum to chętnie popatrzymy na sprawną i zadbaną.
motylek322 napisał(a):Korozję, którą widać na zewnątrz to tylko wierzchołek góry.
A tu się nie zgodzę Mojej z zewnątrz tylko dach jeszcze nie zardzewiał a pod spodem nie to auto
Nigdy nie była konserwowana a podłoga i cały dół zdrowy. Na przeglądach diagności dziwią się że to to samo auto I gdyby nie to, że silnik i podwozie zdrowe to już dawno bym się jej pozbył.
szerokości
grzech
grzech
Wczoraj oglądałem auto od spodu i wygląda całkiem spoko po tej konserwacji.jeszcze tylko układ wydechowy pomaluje jakaś farbą do kominków zaroodporna żeby nie zaglądać tam za chwile.zawieszenie z tyłu wymieniono drążki wahacze bo stare gumy jak z plasteliny były i zbieżności potrzebuje bo ma się wrażenie czasami jakby tył pływał.
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6