Moc / moment obrotowy a obroty (na kazdym biegu)
Powiem tak,
po pierwsze faktycznie 8V jest bardziej elastyczne niż 16V zawsze – co do tego niema wątpliwości.
po drugie, jeśli chodzi o elastyczność to i tak silnik B6 nawet w wersji 16-zaworowej jest bardzo elastyczny w porównaniu z innymi japończykami. Np. Lancer 1.6i 110KM jest może i mocniejszy ale jedzie dopiero od 4000obr/min a choć nigdy nie miałem okazji sprawdzić na prostej ale na krętej drodze to raczej nie jest w stanie mi uciec (moja F-ka 88KM)
po trzecie, jeśli chodzi o spalanie w moim wypadku, mimo tego że silnik jeszcze niejest doprowadzony do idealnego stanu (właśnie głowicę będę zakładał po szlifowaniu zaworów i gniazd) spala w okolicach 8l nawet przy całkiem dynamicznej jeździe, ok 50/50 miasto/trasa.
po czwarte, dla mnie oczywistym jest że jak chcę kogoś wyprzedzić przy ok. 60km/h redukuję do 3 (czasem nawet 2 jeśli miejsca jest mało) ale wcale nie znaczy to że nie można z tym silnikiem jechać na 5-ce przy tej prędkości.
pięć: co do "operatora koparki" to bez dwóch zdań ma to duże znaczenie
po pierwsze faktycznie 8V jest bardziej elastyczne niż 16V zawsze – co do tego niema wątpliwości.
po drugie, jeśli chodzi o elastyczność to i tak silnik B6 nawet w wersji 16-zaworowej jest bardzo elastyczny w porównaniu z innymi japończykami. Np. Lancer 1.6i 110KM jest może i mocniejszy ale jedzie dopiero od 4000obr/min a choć nigdy nie miałem okazji sprawdzić na prostej ale na krętej drodze to raczej nie jest w stanie mi uciec (moja F-ka 88KM)
po trzecie, jeśli chodzi o spalanie w moim wypadku, mimo tego że silnik jeszcze niejest doprowadzony do idealnego stanu (właśnie głowicę będę zakładał po szlifowaniu zaworów i gniazd) spala w okolicach 8l nawet przy całkiem dynamicznej jeździe, ok 50/50 miasto/trasa.
po czwarte, dla mnie oczywistym jest że jak chcę kogoś wyprzedzić przy ok. 60km/h redukuję do 3 (czasem nawet 2 jeśli miejsca jest mało) ale wcale nie znaczy to że nie można z tym silnikiem jechać na 5-ce przy tej prędkości.
pięć: co do "operatora koparki" to bez dwóch zdań ma to duże znaczenie
A dla mnie masakra jechać 60km/h na 5tce. Mimo że silnik sobie poradzi, to nie zamierzam go męczyć. 5tke wrzucam najwczesniej przy 70km/h jesli jest plasko lub z góry, a minimum przy 80km/h jeśli pod górę... Jazda na za wysokim biegu przy za niskiej prędkości to niepotrzebne obciążanie silnika przez co szybciej zużywają się panewki etc. Czy warto? Ile na tym zaoszczędzimy? 0.1l/100? Taka niepisana dobra zasada – nie jezdzic ponizej 2000rpm. Jako ciekawostke powiem ze obrotomierz fabryczny nieco zawyza wartosc obrotów No nic – kazdy jezdzi jak lubi
- Od: 2 lut 2007, 07:48
- Posty: 165
- Skąd: Gliwice
- Auto: Mazda 323F 1.6 16V BG 1994
ja sie staram jeździć na obrotach oscylujących w okolicy 3 krpm. Nie mam gdzie się rozpędzać, bo pół miasta mam rzokopane. Nie docinam silnika ani na za wysokich, ani na za niskich obrotach, a nie moge zejść poniżej 12l. Fakt, że nie wymieniłem jeszcze w silniku nic, ani filtrów, ani oleju, ale jak czytam o spalaniu 8l w mieście, to mnie krew zalewa. Za przejechanie 100 km w normalnym trybie codziennym płace 50 szalonych zlotówek. Troche mnie to juz dobija, ale mam nadzieje, że chociaż niewielką redukcję uzyskam po wymianie wszystkich niezbędnych części i płynów.
- Od: 20 cze 2007, 17:16
- Posty: 54
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda 323F BG 1.6 16V 1992 r.
Kwi to ja Ciebie też dobiję
Mi spalanie wychodzi w granicach 8 – 9 l/100 km 100% w mieście. Fakt że robię odcinki długości 10km w jedną stronę (z jednego końca na drugi) ale swoje w korkach zawsze odstoję.
W trasie bez trudu schodzi mi spalanie do 6 l/100km.
Jak tak czytam o Waszym spalaniu to mi się trochę niezręcznie robi że śmiem narzekać.
A na liczniku mam ponad 260 tysięcy ale tak na prawdę to nie wiem ile ma – składak
Może mam po prostu lekką stopę, a może gaźnik wychodzi ekonomiczniej niż wtrysk
Mi spalanie wychodzi w granicach 8 – 9 l/100 km 100% w mieście. Fakt że robię odcinki długości 10km w jedną stronę (z jednego końca na drugi) ale swoje w korkach zawsze odstoję.
W trasie bez trudu schodzi mi spalanie do 6 l/100km.
Jak tak czytam o Waszym spalaniu to mi się trochę niezręcznie robi że śmiem narzekać.
A na liczniku mam ponad 260 tysięcy ale tak na prawdę to nie wiem ile ma – składak
Może mam po prostu lekką stopę, a może gaźnik wychodzi ekonomiczniej niż wtrysk
Opinia jest jak dupa – każdy ma swoją.
- Od: 2 lut 2007, 11:55
- Posty: 68
- Skąd: Luboń - wioska Gallów k. Poznania
- Auto: Daihatsu Applause 1.6xi
heh ja juz sam nie wiem.... zawsze mi się wydawało, że jednak wtrysk powinien mieć jakąś przewagę nad gaźnikami, czy to w dynamicie, czy w ekonomii. Okazuje się jednak, że nie koniecznie. Co do kwestii "nogi" to ja naprawde mam lekką. NIe szarzuje w ogóle bo nie chce obrotować silnika przed wymianą pasków. Wynika z tego, że ktoś Ci dobrze furke poskładał. Ogólnie rzecz biorąc, zazdroszcze spalania.... mam nadzieję, że już niedługo jakimiś cudem uda mi się osiągnąć podobny wynik
- Od: 20 cze 2007, 17:16
- Posty: 54
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda 323F BG 1.6 16V 1992 r.
kwl napisał(a):heh ja juz sam nie wiem.... zawsze mi się wydawało, że jednak wtrysk powinien mieć jakąś przewagę nad gaźnikami, czy to w dynamicie, czy w ekonomii. Okazuje się jednak, że nie koniecznie. Co do kwestii "nogi" to ja naprawde mam lekką. NIe szarzuje w ogóle bo nie chce obrotować silnika przed wymianą pasków. Wynika z tego, że ktoś Ci dobrze furke poskładał. Ogólnie rzecz biorąc, zazdroszcze spalania.... mam nadzieję, że już niedługo jakimiś cudem uda mi się osiągnąć podobny wynik
ja też niewiem szczerze mówiąc o co kaman na przykład AdaśBB ma MX-3 z tym samym silnikiem i skrzynią co ja, jeździ mniej dynamicznie niż ja i spala mu ok.10-12l a u mnie pali ok. 8l. Naprawdę nie przypominam sobie żeby kiedykolwiek wyszło mi więcej niż 9l (mówię oczywiście przy sprawdzaniu po przejechaniu 300-500km). Obstawiałbym jednak że bardzo duże znaczenie ma tutaj stan techniczny nie tylko silnika, ale całego auta ogólnie (osprzęt, ukł. wydechowy, ogumienie itd..) Dla przykładu powiem wam jeszcze że autem mojej matki (626GD 2.0i 8V z 89roku) przy dynamicznej jeździe najwięcej ile udało mi się spalić to około 11l a to silnik 2-litrowy przecież. I to mówię na krótszych odcinkach rzędu 100km bo w dłuższych trasach to spalanie rzędu 8l niejest niczym niezwykłym.
Pozdrawiam
Cóż... Może temat nie ten, ale jak wszyscy piszą, to i ja napiszę a i ciekawostkę (oczywistą) dodam.
Ja jeżdzę po mieście na bardzo krótkich odcinkach. Zazwyczaj są to odcinki 3km i długi postój i znów 3km. Silnik zimny. Przy takiej jeździ spalanie wychodzi mi obecnie na poziomie 10-11l/100km. Wszystko zależy, czy z ostatniego na skrzyżowaniu chcę być pierwszym za skrzyżowaniem A często chcę .
Na trasie wychodzi mi na poziomie ~6-4l/100km przy prędkości do 120km/h. Licząc oczywiście 4 osoby na pokładzie i pełen bagażnik:).
Spalanie miałem wyższe, ale zmieniłem olej na rzadszy i spalanie jest już niższe. Wcześniej przy syntetycznym oleju 10W-50 nie mogłem zejść poniżej 13l/100km bez względu na to, czy prowadziłem dynamicznie, czy też spokojnie. Teraz jednak silnik reaguje spalaniem zależnie od trybu jazdy.
A teraz rada: Jeśli uważacie, że Wasz silnik pali za dużo sprawdździe, czy:
Pozdrawiam
..::GofNet::..
Ja jeżdzę po mieście na bardzo krótkich odcinkach. Zazwyczaj są to odcinki 3km i długi postój i znów 3km. Silnik zimny. Przy takiej jeździ spalanie wychodzi mi obecnie na poziomie 10-11l/100km. Wszystko zależy, czy z ostatniego na skrzyżowaniu chcę być pierwszym za skrzyżowaniem A często chcę .
Na trasie wychodzi mi na poziomie ~6-4l/100km przy prędkości do 120km/h. Licząc oczywiście 4 osoby na pokładzie i pełen bagażnik:).
Spalanie miałem wyższe, ale zmieniłem olej na rzadszy i spalanie jest już niższe. Wcześniej przy syntetycznym oleju 10W-50 nie mogłem zejść poniżej 13l/100km bez względu na to, czy prowadziłem dynamicznie, czy też spokojnie. Teraz jednak silnik reaguje spalaniem zależnie od trybu jazdy.
A teraz rada: Jeśli uważacie, że Wasz silnik pali za dużo sprawdździe, czy:
- Olej silnikowy nie jest zbyt gęsty.
- Hamulce nie trzymają (roboczy, ręczny).
- Ciśnienie w oponach jest prawidłowe.
- Termostat jest sprawny.
Pozdrawiam
..::GofNet::..
http://download.mx3.info/mazdaspeed.exe
(v4.10)
_______________
q-n.pl
q-v.pl
u-q.pl
oc.gd
zb.gd
zo.gd
zu.gd
agd.gd
fiat.cc
0sy.pl
vmix.pl
2sze.pl
feryt.pl
redface.pl
newjeans.pl
(v4.10)
_______________
q-n.pl
q-v.pl
u-q.pl
oc.gd
zb.gd
zo.gd
zu.gd
agd.gd
fiat.cc
0sy.pl
vmix.pl
2sze.pl
feryt.pl
redface.pl
newjeans.pl
GofNet napisał(a):Spalanie miałem wyższe, ale zmieniłem olej na rzadszy i spalanie jest już niższe
Będę miał to na uwadze przy zmianie oleju
GofNet napisał(a):A teraz rada: Jeśli uważacie, że Wasz silnik pali za dużo sprawdździe, czy: Ciśnienie w oponach jest prawidłowe.
co do tego. wyczytałem gdzieś ostatnio żprawidłowe ciśnienie w ogumieniu mazdy 323F powinno wynosić 2,1 z przodu, a 1,9 z tyłu – przy standardowym ogumieniu 175/70/13
mam dobre dane, czy coś źle wyczytałem??
- Od: 20 cze 2007, 17:16
- Posty: 54
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda 323F BG 1.6 16V 1992 r.
kwl napisał(a):wyczytałem gdzieś ostatnio żprawidłowe ciśnienie w ogumieniu mazdy 323F powinno wynosić 2,1 z przodu, a 1,9 z tyłu – przy standardowym ogumieniu 175/70/13
zgadza się, jeśli często jeździsz z większą ilością osób lub z bagażami to odpowiednio 2,3 z przodu i 2,1 z tyłu. przy 175/65 R14 to już jest 2,2 przód i 2,0 tył i pełne obciążenie 2,4 z przodu i z tyłu. Ja osobiście mam 2,5 i 2,5 ale "obuwie" 195/50 R15.
Spalanie może wzrosnąć przy zbyt małym ciśnieniu, przy zbyt dużym co najwyżej bieżnik będzie się nierówno zużywał. No i jak już jesteśmy przy oponach to trzeba też dodać że opory toczenia są różne w poszczególnych modelach opon więc to też ma wpływ na spalanie oprócz samego ciśnienia i rozmiaru opon.
Jednakże ciśnienie nie może być zbyt duże, bo zmniejsza się bezpieczeństwo (przyczepność) oraz komfort podrużowania. Cierpi przy tym i zawieszenie.
Pozdrawiam
..::GofNet::..
Pozdrawiam
..::GofNet::..
http://download.mx3.info/mazdaspeed.exe
(v4.10)
_______________
q-n.pl
q-v.pl
u-q.pl
oc.gd
zb.gd
zo.gd
zu.gd
agd.gd
fiat.cc
0sy.pl
vmix.pl
2sze.pl
feryt.pl
redface.pl
newjeans.pl
(v4.10)
_______________
q-n.pl
q-v.pl
u-q.pl
oc.gd
zb.gd
zo.gd
zu.gd
agd.gd
fiat.cc
0sy.pl
vmix.pl
2sze.pl
feryt.pl
redface.pl
newjeans.pl
jutro podjade pod jakiś kompresor i sprawdze co u mnie w gumach się dzieje. A tak abstrachując od tematu, Don Szturchen jak się jeździ na takich kapciach??? heh
ja chciałbym u siebie wrzucić coś innego, czyt. większego, ale dopiero na wiosne.
ja chciałbym u siebie wrzucić coś innego, czyt. większego, ale dopiero na wiosne.
- Od: 20 cze 2007, 17:16
- Posty: 54
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda 323F BG 1.6 16V 1992 r.
Oki.
Trochę uciekliście Panowie od tematu, ale nowe wątki może pomogą innym posiadaczom 16-o i 8-o zaworowych jednostek 1.6 B6 na wtrysku .
Nie będę się wdawał w dyskusję na temat wyższości jednostek 8-o nad 16-o zaworowymi (czy odwrotnie) z zasilaniem wtryskowym. Nie mam doświadczeń z żadnym z tych silników, ale teoretycznie (i co niektórzy udowadniają własnym doświadczeniem) wydaje się, iż silniki 8-o zaworowe są bardziej elastyczne w jeździe miejskiej.
Jednakże pytałem o silnik 1.6 B6 16V na gaźnku, który maksymalny moment obrotowy (123 Nm) osiąga przy 3100 obr/min. W kwestii wyjaśnienia: Zdecydowałem się na ten silnik, gdyż będzie to swap do auta Ford Econovan/Mazda Bongo, przy pozostawieniu skrzyni od poprzedniego silnika 1.4 UC 8V (gaźnik) 65KM/5500 obr/min (nie mam innej opcji, gdyż drążek zmiany biegów chodzi na cięgnach), którego to silnika maksymalny moment obrotowy (104 Nm) przypada na 2900 obr/min. Silnik 1.6 16V na gaźniku ma najbardziej zbliżoną ilość obrotów na minutę silnika, przy której występuje maksymalny moment obrotowy. Co za tym idzie, 1.6 16V na gaźniku lepiej zgra się z moimi przełożeniami skrzyni biegów, prawda?
Dotychczasowy silnik pracował ze skrzynią naprawdę bardzo elastycznie, więc jeżeli włożę silnik 1.6 16V na gaźniku będzie to najlesze rozwiązanie. Wrzucając jednostkę 8-o zaworową na wtrysku- auto byłoby mniej elastyczne, biegi byłyby krótsze i prędkości na poszczególnych biegach przy maksymalnym momencie obrotowym silnika spadłyby (w porównaniu do 1.4 UC, na piątym biegu o "głupie" 10 km/h- w trasie ma to znaczenie, bo to aż 10km/h szybciej/wolniej przy maksymalnym momencie brotowym czyli przy ekonomicznej jeździe, a to przecież bus ).
To tyle w kwestii wyjaśnienia Trochę się rospisałem
Jeżeli ktoś jest (bądź znajdzie się) w posiadaniu wykresów dotyczących silnika 1.6 16V na gaźniku i będzie się chciał nimi podzielić- jestem bardzo chętny
pozdrawiam
Trochę uciekliście Panowie od tematu, ale nowe wątki może pomogą innym posiadaczom 16-o i 8-o zaworowych jednostek 1.6 B6 na wtrysku .
Nie będę się wdawał w dyskusję na temat wyższości jednostek 8-o nad 16-o zaworowymi (czy odwrotnie) z zasilaniem wtryskowym. Nie mam doświadczeń z żadnym z tych silników, ale teoretycznie (i co niektórzy udowadniają własnym doświadczeniem) wydaje się, iż silniki 8-o zaworowe są bardziej elastyczne w jeździe miejskiej.
Jednakże pytałem o silnik 1.6 B6 16V na gaźnku, który maksymalny moment obrotowy (123 Nm) osiąga przy 3100 obr/min. W kwestii wyjaśnienia: Zdecydowałem się na ten silnik, gdyż będzie to swap do auta Ford Econovan/Mazda Bongo, przy pozostawieniu skrzyni od poprzedniego silnika 1.4 UC 8V (gaźnik) 65KM/5500 obr/min (nie mam innej opcji, gdyż drążek zmiany biegów chodzi na cięgnach), którego to silnika maksymalny moment obrotowy (104 Nm) przypada na 2900 obr/min. Silnik 1.6 16V na gaźniku ma najbardziej zbliżoną ilość obrotów na minutę silnika, przy której występuje maksymalny moment obrotowy. Co za tym idzie, 1.6 16V na gaźniku lepiej zgra się z moimi przełożeniami skrzyni biegów, prawda?
Dotychczasowy silnik pracował ze skrzynią naprawdę bardzo elastycznie, więc jeżeli włożę silnik 1.6 16V na gaźniku będzie to najlesze rozwiązanie. Wrzucając jednostkę 8-o zaworową na wtrysku- auto byłoby mniej elastyczne, biegi byłyby krótsze i prędkości na poszczególnych biegach przy maksymalnym momencie obrotowym silnika spadłyby (w porównaniu do 1.4 UC, na piątym biegu o "głupie" 10 km/h- w trasie ma to znaczenie, bo to aż 10km/h szybciej/wolniej przy maksymalnym momencie brotowym czyli przy ekonomicznej jeździe, a to przecież bus ).
To tyle w kwestii wyjaśnienia Trochę się rospisałem
Jeżeli ktoś jest (bądź znajdzie się) w posiadaniu wykresów dotyczących silnika 1.6 16V na gaźniku i będzie się chciał nimi podzielić- jestem bardzo chętny
pozdrawiam
Ostatnio edytowano 5 lis 2007, 00:33 przez nepomucen, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 21 sie 2007, 12:15
- Posty: 39
- Skąd: Ostrów Wielkopolski
A ja mam pytanie do GofNet.
Pisałeś że elastyczność Twojego silnika umożliwia Ci jazdę z prędkością 50km/h na V biegu. Jak wygląda u Ciebie przy takiej jeździe sprawa z obrotami. Tzn. ile ich masz??
Ja mam przy takiej prędkości 1200rpm więc stanowczo za mało na sensowną jazdę. Mogę ryzykować jazdę z 60 na V biegu – wtedy jest 1500rpm (z górki np.).
A także jaką prędkość osiągasz na V biegu przy 2500rpm?? Dodam że sam mam w tedy 95km/h.
Ciekaw jestem jak tutaj wyglądają długości poszczególnych biegów.
P.S. Mały OT
Sam bardzo rzadko staram się być pierwszy przy kolejnych światłach. Jeżdżę raczej spokojnie. Ale jak chcę poszaleć to potrafię na III biegu przegonić mazdunię od 40km/h do 120km/h. Mało które auto nie wymięka po takim natarciu
Pisałeś że elastyczność Twojego silnika umożliwia Ci jazdę z prędkością 50km/h na V biegu. Jak wygląda u Ciebie przy takiej jeździe sprawa z obrotami. Tzn. ile ich masz??
Ja mam przy takiej prędkości 1200rpm więc stanowczo za mało na sensowną jazdę. Mogę ryzykować jazdę z 60 na V biegu – wtedy jest 1500rpm (z górki np.).
A także jaką prędkość osiągasz na V biegu przy 2500rpm?? Dodam że sam mam w tedy 95km/h.
Ciekaw jestem jak tutaj wyglądają długości poszczególnych biegów.
P.S. Mały OT
Sam bardzo rzadko staram się być pierwszy przy kolejnych światłach. Jeżdżę raczej spokojnie. Ale jak chcę poszaleć to potrafię na III biegu przegonić mazdunię od 40km/h do 120km/h. Mało które auto nie wymięka po takim natarciu
Opinia jest jak dupa – każdy ma swoją.
- Od: 2 lut 2007, 11:55
- Posty: 68
- Skąd: Luboń - wioska Gallów k. Poznania
- Auto: Daihatsu Applause 1.6xi
Sprawdzę i napiszę.Hannibal napisał(a):Ja mam przy takiej prędkości 1200rpm więc stanowczo za mało na sensowną jazdę. Mogę ryzykować jazdę z 60 na V biegu – wtedy jest 1500rpm (z górki np.).
A także jaką prędkość osiągasz na V biegu przy 2500rpm?? Dodam że sam mam w tedy 95km/h.
Ciekaw jestem jak tutaj wyglądają długości poszczególnych biegów.
Mnie się to nie zdarza. Ja bardzo dobrze wykorzystuję to, co silnik ma w ofercie. Rzadko kiedy obroty dochodzą do 5kRPM. Na III biegu szybicje, jak 80 chyba nie jechałem. A może i nawet wolniej. Odcięcie zapłonu tylko raz osiągnąłem – na postoju w celu sprawdzeniu granicy odcięcia (w tym silniku ~6,3kRPM).Hannibal napisał(a):jak chcę poszaleć to potrafię na III biegu przegonić mazdunię od 40km/h do 120km/h.
Nie pamiętam prędkości, ale chyba przy 2kRPM na V biegu jest 70km/h. Chyba... Sprawdzę, to potwierdzę. Staram się jednak nie "wskakiwać" po zmianie biegów na prędkość obrotową poniżej 1,5kRPM. Zazwyczaj jest to w okolicach 2kRPM.
Pozdrawiam
..::GofNet::..
http://download.mx3.info/mazdaspeed.exe
(v4.10)
_______________
q-n.pl
q-v.pl
u-q.pl
oc.gd
zb.gd
zo.gd
zu.gd
agd.gd
fiat.cc
0sy.pl
vmix.pl
2sze.pl
feryt.pl
redface.pl
newjeans.pl
(v4.10)
_______________
q-n.pl
q-v.pl
u-q.pl
oc.gd
zb.gd
zo.gd
zu.gd
agd.gd
fiat.cc
0sy.pl
vmix.pl
2sze.pl
feryt.pl
redface.pl
newjeans.pl
kwl napisał(a):A tak abstrachując od tematu, Don Szturchen jak się jeździ na takich kapciach??? heh
ja chciałbym u siebie wrzucić coś innego, czyt. większego, ale dopiero na wiosne.
więc jeździ się bardzo dobrze, nie odczułem spadku dynamiki auta, po zakrętach chodzi dużo lepiej, ale koleiny są bardziej wyczuwalne. ponoć kręci się kierownicą ciężej bez wspomagania, tak, przynajmniej niektórzy twierdzą, no ale z drugiej strony na 175 też lekko nie jest jak się w miejscu stoi też jakiejś znaczącej różnicy nie zauważyłem.
niestety do tematu wykresów nie wniosę nic nowego
Hannibal napisał(a):A także jaką prędkość osiągasz na V biegu przy 2500rpm?? Dodam że sam mam w tedy 95km/h.
A czy Twój licznik przypadkiem nie zawyża? Ja mam taki sam model jak Ty i przy 100kmh na 5-ce mam dokładnie 3000rpm. 2 razy miałem kontrolę na suszarkę właśnie przy 100kmh i z tego co pamiętam, wskazania były zbliżone... Trochę by było dziwne, abyśmy mieli takie różnice...
Jutro sprawdzę jaką prędkość mam przy 2500rpm na V-ce, ale z tego co pamiętam to będzie gdzieś koło 80kmh.
Koła mam nominalne – 175/70/13.
Przy 3000rpmów mam ok 120km/h.
Trochę mnie teraz zdziwiłeś z tą różnicą. Na suszarkę nie zostałem złapany jeszcze nigdy.
Przy 100km/h wskazówka obrotomierza wystaje lekko nad 2500.
Dodam że koła również mam książkowe 175/70/R13.
Mak, wnioskuję że masz sedana – ja mam hatchback, ale stąd miała by wynikać ta dość znaczna różnica?? Przecież jednostki napędowe mamy takie same.
A co do pełnego wykorzystania możliwości silnika to powyżej 4800 obrotów w gaźniku następuje otwarcie zaworu dodatkowego powietrza co daje niewielkiego kopa przy przyspieszaniu . Nie jest to to samo co potężny kop powyżej 3000rpm'ów kiedy przy w pełni otwartej przepustnicy otwiera się dodatkowo zawór wzbogacający w gaźniku, ale też czuć, że silnik ciągnie. Przy 5 tys obrotów na III biegu mam coś koło setki, nie wkręcam silnika na czerwone pole.
Trochę mnie teraz zdziwiłeś z tą różnicą. Na suszarkę nie zostałem złapany jeszcze nigdy.
Przy 100km/h wskazówka obrotomierza wystaje lekko nad 2500.
Dodam że koła również mam książkowe 175/70/R13.
Mak, wnioskuję że masz sedana – ja mam hatchback, ale stąd miała by wynikać ta dość znaczna różnica?? Przecież jednostki napędowe mamy takie same.
A co do pełnego wykorzystania możliwości silnika to powyżej 4800 obrotów w gaźniku następuje otwarcie zaworu dodatkowego powietrza co daje niewielkiego kopa przy przyspieszaniu . Nie jest to to samo co potężny kop powyżej 3000rpm'ów kiedy przy w pełni otwartej przepustnicy otwiera się dodatkowo zawór wzbogacający w gaźniku, ale też czuć, że silnik ciągnie. Przy 5 tys obrotów na III biegu mam coś koło setki, nie wkręcam silnika na czerwone pole.
Opinia jest jak dupa – każdy ma swoją.
- Od: 2 lut 2007, 11:55
- Posty: 68
- Skąd: Luboń - wioska Gallów k. Poznania
- Auto: Daihatsu Applause 1.6xi
Oj obawiam sie Hannibal ze faktycznie cos Ci zegary zawyżają. Ja również mam idealnie 3000rpm przy 100km/h. Kiedys pojawilo sie podobne pytanie na forum i zdecydowanie wiekszosc b6 16v mialo te wlasnie wartosci.
<a href="http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=61500">Moje V6 :–)</a>
- Od: 2 lut 2007, 07:48
- Posty: 165
- Skąd: Gliwice
- Auto: Mazda 323F 1.6 16V BG 1994
Hmm.
Kurcze teraz to mnie zmartwiłeś.
Tzn.że mam rozkalibrowane zegary, czy inny może być tego powód.
Inna sprawa że moja Madzia to składak, może skrzynia biegów jakaś inna jest.
Jeszcze się okaże że w budzie od B3 śmiga silnik B6 ze skrzynia biegów od BP
Nie wiecie może jak to sprawdzić?? Jeszcze się okaże, że za wolno jeżdżę
Kurcze teraz to mnie zmartwiłeś.
Tzn.że mam rozkalibrowane zegary, czy inny może być tego powód.
Inna sprawa że moja Madzia to składak, może skrzynia biegów jakaś inna jest.
Jeszcze się okaże że w budzie od B3 śmiga silnik B6 ze skrzynia biegów od BP
Nie wiecie może jak to sprawdzić?? Jeszcze się okaże, że za wolno jeżdżę
Opinia jest jak dupa – każdy ma swoją.
- Od: 2 lut 2007, 11:55
- Posty: 68
- Skąd: Luboń - wioska Gallów k. Poznania
- Auto: Daihatsu Applause 1.6xi
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości